« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-18 21:16:07
Temat: Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie....Witam wszystkich ;)
Czy ktoś wie co to jest i jak się to robi:
1) Prażucha
2) Zalewajka (o tym to wszyscy słyszeli, ale jak sie to robi?)
--
Winniczek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-19 21:31:13
Temat: Re: Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie....
Użytkownik "Winniczek" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a789u8$rdo$1@news.tpi.pl...
> Witam wszystkich ;)
> Czy ktoś wie co to jest i jak się to robi:
> 1) Prażucha
http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/tlusty_czwa
rtek.htm
jeśłi to to samoco prażoki...
> 2) Zalewajka (o tym to wszyscy słyszeli, ale jak sie to robi?)
http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/zurek.htm
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-20 07:37:07
Temat: Re: Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie....> Czy ktoś wie co to jest i jak się to robi:
> 1) Prażucha
Widzialam jak prazuche robila goralka z okolic Zywca. Do garnka z maka
wlewala wode, mieszala podsmazajac, na kuchni weglowej. Pewnie dawala do
tego jakies przyprawy, ale ja mialam wtedy 8 lat i nie zwracalam uwagi
na szczegoly. Jedli to z mlekiem. Wygladalo okropnie. Wg naszej
owczesnej oceny t.zn. "letnikow" - oni musieli to jesc z biedy :)) Tak
wyglada kuchnia regionalna w oczach dziecka.
> 2) Zalewajka (o tym to wszyscy słyszeli, ale jak sie to robi?)
Ta zupa byla jedna z dwoch, jakie potrafil ugotowac moj Tata. Jak Mama
wyjezdzala, to na obiad byla zalewajka. Byly to ugotowane ziemniaki z
warzywami na koniec zalane barszczem bialym. Mam wrazenie ze byla
okraszona smazona sloninka, ale nie jestem pewna czy to zalewajka czy
zarzucajka - to druga z zup Taty. Ta druga to prawie to samo co ta
pierwsza, tylko na koniec zamiast barszczu Tata wrzucal kiszona kapuste.
Ludzieee, to bylo prawie 40 lat temu. Ale wspomnienia.
Ulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-20 09:52:07
Temat: Re: Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie....> Czy ktoś wie co to jest i jak się to robi:
> 1) Prażucha
Zobacz:
http://groups.google.com/groups?q=Pra%BFucha&hl=pl&i
e=ISO-8859-2&oe=ISO-88
59-2&newwindow=1&selm=9gv4vp%24cop%241%40sunsite.icm
.edu.pl&rnum=1
lub:
Prażucha (lemieszka) - robi się ją z mąki pszennej i gryczanej, wyprażanej
i zalewanej wrzącą wodą, a następnie zapiekanej w piekarniku. Podaje się
ze skwarkami.
> 2) Zalewajka (o tym to wszyscy słyszeli, ale jak sie to robi?)
Zobacz:
http://groups.google.com/groups?q=Zalewajka&hl=pl&ie
=ISO-8859-2&oe=ISO-885
9-2&newwindow=1&selm=1eh2d6d.4lsmm31hydzrzN%25wlos%4
0tele.com.pl&rnum=3
lub:
http://www.google.com/search?num=100&hl=pl&ie=ISO-88
59-2&oe=ISO-8859-2&new
window=1&q=Zalewajka&btnG=Szukaj+z+Google
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-20 13:59:40
Temat: Re: Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie....
Czesc,
"Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a78ajs$7lm$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Winniczek" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomo?ci
> news:a789u8$rdo$1@news.tpi.pl...
> > Witam wszystkich ;)
> > Czy kto? wie co to jest i jak się to robi:
> > 1) Prażucha
>
> http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/tlusty_czwa
rtek.htm
> je?łi to to samoco prażoki...
Przepis wyglada wiarygodnie, w tym że ja słyszałem o czymś takim od slazaka,
pracujacego ongis w Hucie Warszawa, jak ze wzruszeniem opowiadal o przysmaku
z dziecinstwa, a juz z 12 lart temu wygladal na 60. Ale on mowil cos o mace
z kaszy gryczanej.....
Co Ty na to?
> > 2) Zalewajka (o tym to wszyscy słyszeli, ale jak sie to robi?)
>
> http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/zurek.htm
Pomysl na zalewajke nie kojarzy mi sie tak.... a raczej (inspirowany filmem
"Perła w koronie") jako jakas taka zupa na bazie zasmazanej maki pszennej z
sola, a moze i skawarkami....
Pozdrawiam,
Winniczek, badacz zapomnianych smakow.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-20 14:11:35
Temat: Re: Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie....Czesc,
"Ulka" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3C983C23.289755A@poczta.onet.pl...
> > Czy ktoś wie co to jest i jak się to robi:
> > 1) Prażucha
>
> Widzialam jak prazuche robila goralka z okolic Zywca. Do garnka z maka
> wlewala wode, mieszala podsmazajac, na kuchni weglowej. Pewnie dawala do
> tego jakies przyprawy, ale ja mialam wtedy 8 lat i nie zwracalam uwagi
> na szczegoly. Jedli to z mlekiem. Wygladalo okropnie. Wg naszej
> owczesnej oceny t.zn. "letnikow" - oni musieli to jesc z biedy :)) Tak
> wyglada kuchnia regionalna w oczach dziecka.
To wlasnie to kojarzy mi sie bardziej z zalewajka..... (patrz zupa z filmu
"Perła w koronie") ;))
> > 2) Zalewajka (o tym to wszyscy słyszeli, ale jak sie to robi?)
>
> Ta zupa byla jedna z dwoch, jakie potrafil ugotowac moj Tata. Jak Mama
> wyjezdzala, to na obiad byla zalewajka. Byly to ugotowane ziemniaki z
> warzywami na koniec zalane barszczem bialym. Mam wrazenie ze byla
> okraszona smazona sloninka, ale nie jestem pewna czy to zalewajka czy
> zarzucajka - to druga z zup Taty. Ta druga to prawie to samo co ta
> pierwsza, tylko na koniec zamiast barszczu Tata wrzucal kiszona kapuste.
> Ludzieee, to bylo prawie 40 lat temu. Ale wspomnienia.
> Ulka
Ta zalewajka jest chyba wylacznie wspomnieniem rodzinnym z Twojego
dziecinstwa ;)) Ja np. mialem "BYLECO", a ze bylem strasznym niejadkiem to
moi rodzice lapali sie roznych sztuczek... no i ojciec wymyslil "BYLECO".
"BYLECO" było faktycznie byle czyms, ale spełniało trzy podstawowe warunki:
1) BYLECO było kupowane w czasie spaceru ze mna
2) BYLECO było to cos miesnego (Ówczas zazwyczaj mortadela, albo salceson,
koniecznie w plasterkach)
3) BYLECO bylo jedzone w drodze do domu wprost z "papieru" w ktory bylo
zawiniete
Jak wchodzilsmy do sklepu, to ojciec z rozbrajajacym usmiechem prosil 10 dkg
"BYLECO", czym budzil panike w sklepie, a potem ogolne rozbawienie,
zwlaszcza jak panie widzialy wtrzasajacego na miejscu malca ;))))
Kochalem BYLECO ;)))
Pozdrawiam,
Winniczek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-20 14:37:52
Temat: Re: Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie....
Użytkownik "Winniczek" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7a5e4$75v$1@news.tpi.pl...
>
> > > 1) Prażucha
> >
> > http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/tlusty_czwa
rtek.htm
> > jeśłi to to samoco prażoki...
>
> Przepis wyglada wiarygodnie, w tym że ja słyszałem o czymś takim od
slazaka,
> pracujacego ongis w Hucie Warszawa, jak ze wzruszeniem opowiadal o
przysmaku
> z dziecinstwa, a juz z 12 lart temu wygladal na 60. Ale on mowil cos o
mace
> z kaszy gryczanej.....
> Co Ty na to?
CO kto lubi...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-20 14:44:21
Temat: Re: Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie....
Winniczek wrote:
> Witam wszystkich ;)
> Czy ktoś wie co to jest i jak się to robi:
> 1) Prażucha
prosta potrawa charakterystyczna dla rolniczych regionów Polski
zwłaszcza przed II wojną światową, zwłaszcza wśród wiejskich biedaków,
od których wówczas Polska się roiła
A oto przepis:
wziąć mąkę gryczaną (ile masz) i uprażyć ją na ogniu, tak jak praży się
sól, tak by się zrumieniła, nastepnie dolewać wrzątku i mieszać, aż
utworzy się gładka spoista masa. Masę tę zapiekamy w piekarniku.
Teraz w zależności od ilości czasu i skwarków, możemy po wyjęciu z
piekarnika podzielić tę masę na drobne, niemalże kluseczki łyżką, lub na
większe porcje, a następnie omaścić skwarkami.
> 2) Zalewajka (o tym to wszyscy słyszeli, ale jak sie to robi?)
to zupa, która jak sądzę do dzisiaj jest gotowana w różnych formach i
pewnie różnie ją nazywają. Ja znam ją w takiej oto postaci:
drobno pokrajane ziemniaki wrzuca się na wrzącą wodę, a wraz z nimi
wszelkie jarzyny jakie nadają się do zupy, a więc np: marchew, cebula,
pietruszka i co tam mamy z tzw włoszczyzny plus przyprawy: ziele
angielskie, liść bobkowy, pieprz plus jeśli mamy skórkę z boczku. Gdy
ziemniaki są miękkie, ale nieprzesadnie, wywar ten zalewamy czystym
żurem i zagotowujemy. Na wydaniu krasimy skwarkami ze słoninki lub
boczku. Zupę tę przegryza się chlebem. Jest bardzo gorąca, więc trzeba
dmuchać i siorbać...
pozdr
ewa
>
> --
> Winniczek
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-20 22:15:37
Temat: Odp: Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie....(P) długie...
Użytkownik Winniczek <w...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a789u8$rdo$...@n...tpi.pl...
> Witam wszystkich ;)
> Czy ktoś wie co to jest i jak się to robi:
> 1) Prażucha
> 2) Zalewajka (o tym to wszyscy słyszeli, ale jak sie to robi?)
Wygrzebałam mądrą książkę "Potrawy staropolskie i regionalne" i znalazłam
tam jedno i drugie :)
Prażucha (prawie taka jak z przepisu Ewy) - potrawa z regionu podhalańskiego
50 dag maki pszennej lub razowej, 1 litr wody, 4 dag smalcu, sól
Mąkę przesiać, prażyć na patelni bez tłuszczu, aż zacznie żółknąć. Do
wyprażonej mąki wlewać po trochu osoloną wrzącą wodę, wymieszać na jednolite
ciasto. Ciasto wygładzić, wstawić na 15 min. do piekarnika. Porcjować
prażuchę w formie klusek łyżką maczaną w roztopionym smalcu. Podawać z
topioną słoniną, masłem, bryndzą, śmietana lun mlekiem.
Prażucha ziemniaczana - potrawa z regionu wielkopolskiego
100 dag ziemniaków, 10 dag mąki żytniej, 10 dag słoniny, sól
Ziemniaki ugotować w małej ilości wody. Do nieodcedzonych ziemniaków dodać
mąkę i garnek przykryć w celu przeparowania mąki. Gdy mąka napęcznieje,
wyrobić ziemniaki i mąkę na jednolitą masę, posolić. Słoninę pokroić w
drobną kostkę i stopić. Porcjować prażuchę łyżką w formie klusek. Podawać
polana tłuszczem za skwarkami.
Zalewajka - potrawa z regionu wielkopolskiego
100 dag ziemniaków, 1 1/2 dag grzybów suszonych, 1/4 litra żuru, 1 1/2 wody,
12 dag śmietany, 5 dag słoniny, 8 dag cebuli, 25 dag włoszczyzny, sól
Ugotować wywar z warzyw i grzybów. Wywar przecedzić. Dodać do niego
ugotowane, pokrojone w paski grzyby, pokrojone w kostkę ziemniaki, gotować
całość do miękkości ziemniaków. Następnie dodać żur i śmietanę. Całość
zagotować, dodać przesmażoną na słoninie cebulę, posolić. Podawać z
pieczywem.
Wg Leksykonu Sztuki Kulinarnej Halbańskiego
Prażucha - potrawa z mąki gryczanej lub pszennej (najlepiej wymieszać oba
rodzaje po połowie), wyprażonej na złoty kolor w rondlu na małym ogniu i
stopniowo zalewanej wrzącą osoloną wodą, aby powstała gęsta, gładka masa,
którą zapieka się w piekarniku. Zanurzoną w gorącym tłuszczu łyżką formować
kluski, które ułożyć na półmisku i polać stopioną słoniną. Jest to potrawa
pochodzenia wiejskiego.
Zalewajka - zupa z obranych, pokrajanych w kostkę lub talarki ziemniaków
ugotowanych do miękkości w odpowiedniej ilości wody, razem z posiekaną
cebulą, liściem laurowym, zielem angielskim lub kminkiem. Gdy ziemniaki są
miękkie, zalać je zakwasem na żur i zagotować. Zalewajkę krasi się
zrumienioną słoninką albo usmażonym z cebulą boczkiem. To popularna zupa w
kuchni wiejskiej była również częstym posiłkiem w robotniczych dzielnicach
przemysłowych miast.
Jakbyś chciał jeszcze coś regionalnego, to spróbuje znaleźć.
Anka - stsal obłożona różniastymi księgami o kucharzeniu :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-20 22:37:08
Temat: Re: Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie....(P) długie...
Cześć Aniu,
"stsal" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7b1j5$opa$1@news.onet.pl...
> Wygrzebałam m?dr? ksi?żkę "Potrawy staropolskie i regionalne" i znalazłam
> tam jedno i drugie :)
> Jakby? chciał jeszcze co? regionalnego, to spróbuje znaleĽć.
>
> Anka - stsal obłożona różniastymi księgami o kucharzeniu :)
Wielkie dzięki, mogę spokojnie isć spać ;))))
Nie wygląda to - prawdę mówiąc - bardzo smakowicie (acz ta zalewajka musi
być niezła) ;)))))) jak widać smaki dzieciństwa podlegaja permanentnej
nobilitacji ;))). Ja pewnie będę wspominał "szare kluski" mojej mamy ;))
(one już teraz mi zresztą bardzo mi smakują....)
Jeszcze raz pozdrawiam i dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Winniczek, co sobie chyba zrobi w przyszłym tygodniu prażuchę - potrawę
wiejską z zabarwieniem chłoporobotniczym (Królewskie rządzi)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |