| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2022-02-21 09:56:15
Temat: Re: Kuchenne rewolucjePD <p...@g...pl> wrote:
> środa, 9 lutego 2022 o 18:06:02 UTC+1 XL napisał(a):
>> PD <p...@g...pl> wrote:
>>
>>> I obiecane pytanie. Czy po n-tym zaszczepieniu organizm będzie już to
>>> umiał "bez przepisu"?
>>>
>>> Zapraszam do dyskusji, najchętniej na argumenty pozamerytoryczne, łatwiej
>>> wtedy się dyskutuje.
>>>
>>> Dębska
>>>
>> Jak widać jednak nie, skoro trzeba mu ten ,,przepis" wtłukiwać wciąż od
>> nowa, już nawet co trzy miesiące, bez końca, a ten debil wciąż nie kuma i
>> zaraża kowidem innych oraz sam choruje. A miało być tak piknie, nie?
>> Ja tak tu sobie po nauczycielsku, prosto, jasno i bez trzepotania rzęsami.
>
> Nawet nie o to chodzi. W sytuacji naturalnej, bez szczepionki, wirus
> dostaje się do organizmu i namnaża. Organizm rozpoznaje białko wirusa i
> produkuje przeciwciała. Czasem za wolno, czasem za mało i człowiek idzie
> do piachu, ale w znakomitej większości przypadków produkuje wystarczająco
> by zwalczyć wirusa. Ważne jest, że organizm sam z siebie potrafi
> zareagować. Szczepionki z przed czasu koronki, zawierają nieaktywny
> fragment wirusa, coś co go przypomina ... różne technologie i wynalazki
> ... w każdym razie dostajemy w nich coś, co pobudza nasz układ
> odpornościowy. Szczepionki mRna działają inaczej. Dostajemy zakodowaną we
> fragmencie mRna informację w jaki sposób zsyntetyzować białko wirusa.
> Organizm informację odczytuje, produkuje białko wirusa, następnie układ
> odpornościowy owe białko niszczy. Dziwi mnie, że nikomu nie zapala się
> czerwona lampka w głowie, na okoliczność zmuszania własnego organizmu do
> produkcji białka niebezpiecznego wirusa. Troszkę o tym poczytałem, bo mi
> akurat czerwona lampka się zaświeciła. Wstrzykiwany łańcuch mRna kodujący
> info jak stworzyć białko wirusa jest produktem nietrwałym. Po
> zsyntetyzowaniu białka znika z organizmu. Fajnie. Ale jakie konsekwencje
> niesie sam fakt wyprodukowania przez organizm tego białka? Informacji o
> tym nigdzie nie znalazłem i czerwona lampka cały czas się świeci. Macha
> człowiek sztangą, mięśnie rosną. Okazuje się, że sztanga jest nietrwała i
> znika :) ale mięśnie pozostają. Chcesz kumpla po przyjacielsku klepnąć w
> ramię i łamiesz mu bark - niechcący - przecież sztanga znikła:) Wiem,
> wiem, analogie makro do zjawisk mikro nie mają zastosowania, ale nie
> mogłem się powstrzymać :)
>
Nie tylko Tobie się ta konkretna czerwona lampka zapaliła, jak pewnie
wiesz. Ona się zapaliła (w podanym przez Ciebie konkretnym odniesieniu do
białka Spike oraz w innych) połowie obywateli naszego kraju.
O białku Spike, produkowanym w ludzkich komórkach, już parę razy tu
pisałam, przytaczając też linki do krytycznych wypowiedzi naukowców, gdy
tylko pojawiły się te preparaty zwane bezprawnie ,,szczepionkami". Upsss,
teraz już niby prawnie, bo definicja szczepionki została w pośpiechu
zmieniona na potrzeby Big Pharmy, jak wcześniej też definicja śmierci i
życia oraz nawet przysięga Hipokratesa, którą opiłowano (tak, to określenie
pewnego debila tu bardzo pasuje) ze wszystkiego, co ludzkie ?
Ale! - jeśli w miarę szybko stanie się dostępna (o świeżo potwierdzonej
skuteczności na zwierzętach) prawdziwa szczepionka, wziewna, skuteczna przy
tym na WIELE koronek i innych wirusopaskud, a co ważne niewymagająca
ciągłego powtarzania i mająca formułę klasyczną (opartą na adenowirusach),
to się nią zaszczepię:
https://zdrowie.dziennik.pl/profilaktyka/artykuly/83
56586,wziewna-szczepionka-przeciw-covid-19-szczepien
ie-na-koronawirusa.html
--
KOWIDIOTOM: ,,Las codziennie się zmniejszał, ale drzewa z uporem głosowały
na siekierę, bo miała uchwyt z drewna."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2022-02-21 19:36:06
Temat: Re: Kuchenne rewolucjeW dniu 21.02.2022 o 09:56, XL pisze:
> bo definicja szczepionki została w pośpiechu
> zmieniona na potrzeby Big Pharmy, jak wcześniej też definicja śmierci i
> życia
Faktycznie.
To bardzo niepokojące, że nauka się rozwija i nastąpiło tak dużo zmian
od czasów biblijnych. Trzeba to natychmiast przerwać i wrócić do korzeni.
Tylko jak ty będziesz tego fejsbuka ignorować, gdy nie będzie fejsbuka?
Przecież bez ignorowania fejbuka nie poradzisz sobie w życiu.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2022-02-21 20:07:01
Temat: Re: Kuchenne rewolucjeKviat <k...@n...dla.spamu.pl> wrote:
> W dniu 21.02.2022 o 09:56, XL pisze:
>
>> bo definicja szczepionki została w pośpiechu
>> zmieniona na potrzeby Big Pharmy, jak wcześniej też definicja śmierci i
>> życia
>
> Faktycznie.
> To bardzo niepokojące, że nauka się rozwija i nastąpiło tak dużo zmian
> od czasów biblijnych. Trzeba to natychmiast przerwać i wrócić do korzeni.
>
> Tylko jak ty będziesz tego fejsbuka ignorować, gdy nie będzie fejsbuka?
> Przecież bez ignorowania fejbuka nie poradzisz sobie w życiu.
>
Ja sobie doskonale radzę bez tego żydowskiego ogłupiacza i złodzieja czasu
- ciężka choroba mi wiele uświadomiła, przestawiła mi całkowicie
priorytety, żydek Cukrowa Górka znaczy dla mnie obecnie tyle, co
pierdnięcie, albo i mniej. To jest tak, jak niegdyś moj Ojciec z dnia na
dzień rzucił palenie, po 20 latach wciągania 6 paczek ,,sportów" dziennie -
i nigdy już do niego nie wrocił.
Bo miał głowę, a ja ją też mam.
Ale jak TY (i niestety miliony takich jak ty) sobie poradzisz z tym małym
telewizorkiem postawionym na szczycie szyi zamiast głowy, gdy wyjdzie (A
WŁAŚNIE WYCHODZI) na jaw ściema i bezduszność kowidowej politpropagandy, to
TO jest prawdziwy problem. JAK TY BĘDZIESZ ŻYŁ z poczuciem, że cię wy...li od
tyłu na gładko? ?
--
KOWIDIOTOM: ,,Las codziennie się zmniejszał, ale drzewa z uporem głosowały
na siekierę, bo miała uchwyt z drewna."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2022-02-21 20:53:21
Temat: Re: Kuchenne rewolucjeKviat <k...@n...dla.spamu.pl> wrote:
> W dniu 21.02.2022 o 09:56, XL pisze:
>
>> bo definicja szczepionki została w pośpiechu
>> zmieniona na potrzeby Big Pharmy, jak wcześniej też definicja śmierci i
>> życia
>
> Faktycznie.
> To bardzo niepokojące, że nauka się rozwija
Co? Odkąd to rozwój nauki polega na ograniczeniu/zubożeniu treści
kardynalnych?
Przysięga Hipokratesa np. została opiłowana z najbardziej humanistycznej
zawartości. Pojęcie szczepionki takoż - opiłowane z podstawowego jej sensu
i celu. Itd.
--
KOWIDIOTOM: ,,Las codziennie się zmniejszał, ale drzewa z uporem głosowały
na siekierę, bo miała uchwyt z drewna."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2022-02-21 20:55:21
Temat: Re: Kuchenne rewolucjeW dniu 21.02.2022 o 09:56, XL pisze:
> Ale! - jeśli w miarę szybko stanie się dostępna (o świeżo potwierdzonej
> skuteczności na zwierzętach) prawdziwa szczepionka, wziewna, skuteczna przy
> tym na WIELE koronek i innych wirusopaskud, a co ważne niewymagająca
> ciągłego powtarzania i mająca formułę klasyczną (opartą na adenowirusach),
> to się nią zaszczepię:
>
> https://zdrowie.dziennik.pl/profilaktyka/artykuly/83
56586,wziewna-szczepionka-przeciw-covid-19-szczepien
ie-na-koronawirusa.html
Dostępna jest już tradycyjna szczepionka Novavax, jakby co.
--
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2022-02-21 22:00:01
Temat: Re: Kuchenne rewolucjeFEniks <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 21.02.2022 o 09:56, XL pisze:
>> Ale! - jeśli w miarę szybko stanie się dostępna (o świeżo potwierdzonej
>> skuteczności na zwierzętach) prawdziwa szczepionka, wziewna, skuteczna przy
>> tym na WIELE koronek i innych wirusopaskud, a co ważne niewymagająca
>> ciągłego powtarzania i mająca formułę klasyczną (opartą na adenowirusach),
>> to się nią zaszczepię:
>>
>> https://zdrowie.dziennik.pl/profilaktyka/artykuly/83
56586,wziewna-szczepionka-przeciw-covid-19-szczepien
ie-na-koronawirusa.html
>
>
> Dostępna jest już tradycyjna szczepionka Novavax, jakby co.
Dzięki, wiem o niej, obserwuję. Jednak mam duże zastrzeżenia wobec
zawartości białka Spike oraz wobec szemranego (wg mnie) sposobu
dopuszczenia:
http://www.urpl.gov.pl/sites/default/files/rolling%2
0review%20Novavax%20PL.pdf
,,Szczepionka jest szczepionką opartą na białkach, która zawiera maleńkie
cząsteczki wykonane z wyhodowanej w laboratorium wersji białka ,,S"
znajdującego się na powierzchni koronawirusa SARS-CoV-2. ,,
No i jest dopuszczona po tzw. przeglądzie etapowym (cytuję nadal z
powyższego linka):
,,Przegląd etapowy jest narzędziem regulacyjnym, którego EMA używa do
przyspieszenia oceny obiecującego leku w sytuacji zagrożenia zdrowia
publicznego. Zwykle wszystkie dane dotyczące skuteczności, bezpieczeństwa i
jakości leku lub szczepionki oraz wszystkie wymagane dokumenty muszą być
gotowe na początku oceny w formalnym wniosku o pozwolenie na dopuszczenie
do obrotu. W przypadku przeglądu etapowego, Komitet ds. Produktów
Leczniczych Stosowanych u Ludzi (CHMP) Europejskiej Agencji Leków dokonuje
przeglądu danych w miarę ich dostępności z trwających badań. W chwili, gdy
CHMP podejmie decyzję, że dostępne są wystarczające dane, wytwórca powinien
złożyć wniosek formalny. Przeglądając dane, gdy tylko staną się dostępne,
CHMP może wcześniej wydać opinię w sprawie dopuszczenia leku do obrotu. ,,
Czyli - kolejny eksperyment, dopuszczony na łapu-capu, ,,w sytuacji wyższej
konieczności."
Ciekawe, że nie było analogicznego traktowania wobec ewidentnie SKUTECZNEJ
amantadyny. A sprawdziłam jej spektakularną skuteczność na sobie, uzyskując
po dwóch dniach od wystąpienia wysokiej gorączki wynik testu ujemny! - lecz
niestety zażyłam ją dopiero w dniu wyst. tej gorączki, co okazało się za
późno, bo w sytuacji już istniejącego zaawansowanego zapalenia płuc, z
którym najprawdopodobniej chodziłam od dwoch tygodni, zanim się na dobre
ujawniło; żadnych objawów kowida wcześniej nie miałam, choć jak teraz
kojarzę, to jednak były ze dwa epizody w dwie kolejne niedziele, gdy po
powrocie z kościoła miałam dziwne odczucie słabości, lekkiego wyziębienia i
nieprzyjemne dreszczyki, na ktore brałam Polopirynę S i przechodziły, więc
sie tym dalej nie absorbowałam zbytnio. Miałam też, i równocześnie mąż,
uczucie okropnej, ba, przeraźliwej słoności wielu produktów spożywczych -
chleba (jakby go kto solą posypał), wedlin, serków Almette (nawet tego bez
dodatków!), a w porywach nawet nasza własna ślina była słonawa. Dziwiliśmy
się, ale ponieważ mieliśmy ten objaw równocześnie, to stwierdziliśmy, że
widać producenci synchronicznie przesalają ;)
Wracając do Novavax, sam sposob jej podania też budzi moje obawy, tj.
zastrzeżenia producenta, mowiące o niedopuszczalności podania
DONACZYNIOWEGO. Wiem, że obecnie podawane preparaty RNA też są obłożone
takim zastrzeżeniem, a bardzo! czesto się zdarza, że nieumiejętnie podanie
przez źle wyszkolony lub niedbały czy rutynowy personel odbywa się właśnie
w naczynie, co skutkuje przykrymi następstwami...
Ponadto są to wciąż preparaty na jeden konkretny wirus, niekoniecznie
działając na inne jego warianty, no i z racji ich opracowania tylko pod
kątem jednego elementu wirusa (a nie trzech różnych, w tym niezmieniających
się, jak jest właśnie w tej wziewnej), pozostają w tyle za kolejnymi
mutacjami. Trzeba je powtarzać Bóg jeden wie dokąd i ile razy oraz z jaką
czestotliwością.
To wszystko preparaty RNA oraz Novavax dyskwalifikuje - oczywiście w moim
pojęciu.
Może się więc doczekam tej wziewnej szczepionki, opartej na adenowirusach,
ktora w dodatku działa też na inne paskudztwa, a robi to lokalnie, w
drogach oddechowych, które są bramą infekcji, a nie rozlokowuje się w
przypadkowych miejscach całego organizmu.
Do tego czasu muszę się starać uchować jakoś ;)
--
KOWIDIOTOM: ,,Las codziennie się zmniejszał, ale drzewa z uporem głosowały
na siekierę, bo miała uchwyt z drewna."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2022-02-22 12:21:48
Temat: Re: Kuchenne rewolucjeW dniu 21.02.2022 o 22:00, XL pisze:
> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>
>> Dostępna jest już tradycyjna szczepionka Novavax, jakby co.
> Dzięki, wiem o niej, obserwuję.
> Ponadto są to wciąż preparaty na jeden konkretny wirus, niekoniecznie
> działając na inne jego warianty, no i z racji ich opracowania tylko pod
> kątem jednego elementu wirusa (a nie trzech różnych, w tym niezmieniających
> się, jak jest właśnie w tej wziewnej), pozostają w tyle za kolejnymi
> mutacjami.
To powyższe to najsensowniejszy zarzut IMO - ta szczepionka jest już
mocno zdezaktualizowana. No ale ponieważ to tradycyjna szczepionka, to
jej wyprodukowanie trwało znacznie dłużej niż tych mRNA, bo wymagało
wyhodowania białek. Każda tradycyjna szczepionka oparta na tej metodzie
będzie spóźniona względem wirusa. Stąd konieczność stosowania nowych
technologii oraz szybszego ich dopuszczania. A nie żadne "łapu capu".
> Może się więc doczekam tej wziewnej szczepionki, opartej na adenowirusach,
Może. Są już szczepionki donosowe na inne wirusy. Ciekawe czy są skuteczne.
--
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2022-02-22 16:06:48
Temat: Re: Kuchenne rewolucjeFEniks <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 21.02.2022 o 22:00, XL pisze:
>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>>
>>> Dostępna jest już tradycyjna szczepionka Novavax, jakby co.
>> Dzięki, wiem o niej, obserwuję.
>
>> Ponadto są to wciąż preparaty na jeden konkretny wirus, niekoniecznie
>> działając na inne jego warianty, no i z racji ich opracowania tylko pod
>> kątem jednego elementu wirusa (a nie trzech różnych, w tym niezmieniających
>> się, jak jest właśnie w tej wziewnej), pozostają w tyle za kolejnymi
>> mutacjami.
>
>
> To powyższe to najsensowniejszy zarzut IMO - ta szczepionka jest już
> mocno zdezaktualizowana. No ale ponieważ to tradycyjna szczepionka, to
> jej wyprodukowanie trwało znacznie dłużej niż tych mRNA, bo wymagało
> wyhodowania białek. Każda tradycyjna szczepionka oparta na tej metodzie
> będzie spóźniona względem wirusa. Stąd konieczność stosowania nowych
> technologii oraz szybszego ich dopuszczania. A nie żadne "łapu capu".
>
>
>> Może się więc doczekam tej wziewnej szczepionki, opartej na adenowirusach,
>
>
> Może. Są już szczepionki donosowe na inne wirusy. Ciekawe czy są skuteczne.
Są, na grypę. Psik i już. Podobno rewelacja - tak mi powiedziały (przy
dawaniu mi zastrzyków) panie pielęgniarki w mojej rejonowej przychodni, gdy
im wspomniałam, że czekam na tę wziewną na kowid. Ale nie wyjaśniły, na
czym ta ,,rewelacja" polega. Muszę się dowiedzieć, może pomęczę naszego
doktora kiedyś.
--
KOWIDIOTOM: ,,Las codziennie się zmniejszał, ale drzewa z uporem głosowały
na siekierę, bo miała uchwyt z drewna."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |