Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Kuchnia pana Kleksa.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kuchnia pana Kleksa.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 79


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2012-01-11 10:04:43

Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 10 Jan 2012 21:48:33 -0800 (PST), J-23 napisał(a):

> On 10 Sty, 23:49, XL <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Tue, 10 Jan 2012 13:49:50 -0800 (PST), J-23 napisa (a):
>>
>>> On 10 Sty, 21:31, XL <i...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Mon, 9 Jan 2012 22:00:17 -0800 (PST), J-23 napisa (a):
>>
>>>>> Moja sp. mama do konca zycia uwazala ze niedziela bez rosolu i bitek
>>>>> wolowych z ziemniakami i kapusta, jest bez sensu.
>>
>>>> Dla mnie kazdy dzie bez roso u jest bez sensu - Bez DOBREGO=WO OWEGO, a
>>>> br zowego od esencji roso u 3-)
>>>> --
>>>> XL
> .
>> Mniam i mlask :-)
>> --
>> XL
>
> no tak, ja robie obiad w czasie 35-ciu min. lacznie z konsumpcja i
> umieszczeniem naczyn w zmywarce.

Nie nazywaj TEGO obiadem zatem ;-PPP
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2012-01-11 10:07:59

Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 11 Jan 2012 08:04:59 +0100, Bbjk napisał(a):

> W dniu 2012-01-10 21:37, XL pisze:
>>> (nawet na
>>> Allegro nie kupuję u sprzedawców sadzących byki, uważając, że jakość
>>> transakcji będzie analogiczna z jakością pisania)
>
>> Kupuję - ponieważ wychodzę z założenia, że dysortografia nie wpływa na
>> uczciwość ;-P
>
> Już od razu dysortografia i od razu nieuczciwość, wielki dzwon :|
> Raczej nieuctwo, niechlujstwo, albo w głowie coś nie tak, a to źle
> wróży, towar inny niż zamówiony, źle zapakowany, albo stary zamiast
> nowego. Sieciowe zakupy u "dysortografa" traktuję jak zakupy u niechluja
> i niesolidnego (=jeśli nie stać go nawet na poprawny opis, to co dopiero
> będzie z wysyłką i towarem). Do realnych sklepów, gdzie brud i
> flejowatość też unikam wchodzenia, a zakupów już na pewno.
> Kilka kwiatków "dysortografów":
> ...sprzedam ladne polarkowe spodenki dla dziewczynki z hinskim napisem
> cieple i wygodne zdjecie pokazuje je...
> ...zalezy ci na nie powtarzalnym wyglondzie i zwruceniu uwagi na innchy
> to jest to czego szukasz...
> ...spudniczka jest z miekusiego welnianego plucienka, do zakupu
> dołanczam paragon...
>
>>
>> Jadam - średnio jakieś 6-8 razy w roku. Uwielbiam skrzydełka pikantne w
>> KFC.
>> No co, czasem trzeba zrobić coś głupiego, bo człowiek by całkiem...
>> zgłupiał ;-)
>
> Głupiego tak, ale żeby też było przyjemne, a dla mnie KFC nawet nie stoi
> koło przyjemności.

Biorę kubełek do domu - konsumpcja na tacy, w tłumie obijającym się o mój
stolik na miejscu w KFC mnie mało kręci, delikatnie mówiąc.

>
>> Krewetki w McDonalds mi smakowały. Niestety ;-)
>
> A miałaś porównanie z innymi? Pytam serio, bo w MD nie jadam, ale jakos
> trudno mi sobie wyobrazić, by ichnie krewetki przewyższały te świeżo
> wyłowione podane we włoskich, czy portugalskich nadmorskich knajpkach,
> czy choćby domowe "tygryski" szybko zrobione na świeżej oliwie, z
> odrobiną czosnku i białego wina. Dobre owoce morza bywają już u nas w
> Selgrosach.

Domowe robiłam - z czosneczkiem i chilli, jedząc jeszczze skwierczące w
oleju na stole.
Te w MD byly w panierce, bardzo smaczne.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2012-01-11 10:10:14

Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 11 Jan 2012 08:11:58 +0100, Bbjk napisał(a):

> W dniu 2012-01-11 01:13, Aicha pisze:
>
>> A tu coś dla wielbicieli smakowitej karrrrkóweczki - szczepionki
>> zwierzętom podaje się w kark - oto przykład:
>> http://www.scanvet.pl/products/product/product_id/13
6
>> Smacznego (adjuwantu)!!! :PPP
>>
> Coraz bardziej się skłaniam ku temu, by nie jeść mięsa, już wieprzowiny
> niemal nie jadamy od kilku lat (chyba, że u kogoś, gdy nie wypada
> grymasić), najczęściej jemy ryby i drób.

Z podobnych jak wyżej powodów musisz zatem przestać jeść i owe - ajuż nawet
nie myśl o roślinkach ;-)

> Lubię dobre mięso, szczególnie
> jagnięcinę, ale gdy wyobraźnia zaczyna pracować, apetyt mija.

Dlaczego?

Kupowałam w www.steki.pl., teraz kupuję od znajomego owczarza.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2012-01-11 10:26:49

Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.
Od: witek <j...@b...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-11 10:51, Nixe pisze:
> "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
> news:jeik7t$grb$1@news.icm.edu.pl...
>
>> A tu coś dla wielbicieli smakowitej karrrrkóweczki - szczepionki
>> zwierzętom podaje się w kark - oto przykład:
>> http://www.scanvet.pl/products/product/product_id/13
6
>> Smacznego (adjuwantu)!!! :PPP
>
> No ale jakie to ma znaczenie?
> Ta szczepionka siedzi w tym karku aż do uboju czy jak? :)
>
> N.
W szczególności jak ktoś nie bardzo rozumie co to jest adiuwant - czyli
np witamina A albo fosforan wapnia (!!! zgroza to jakaś chemia musi być,
o rany!!!).
Mogą to być także niskocząsteczkowe peptydy bakteryjne ;-)

Witek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2012-01-11 10:27:11

Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-11 11:10, XL pisze:

>> Coraz bardziej się skłaniam ku temu, by nie jeść mięsa, już wieprzowiny
>> niemal nie jadamy od kilku lat (chyba, że u kogoś, gdy nie wypada
>> grymasić), najczęściej jemy ryby i drób.
>
> Z podobnych jak wyżej powodów musisz zatem przestać jeść i owe - ajuż nawet
> nie myśl o roślinkach ;-)

Ależ ja niczego nie muszę! :)
Jem, co i ile chcę, a wieprzowina nie jest mi konieczna do szczęścia, z
kilku powodów. Rośliny raczej są mniej nafaszerowane antybiotykami i
hormonami od świń na ubój, drób podwórkowy, ryby morskie i jeziorne (nie
z hodowli stawowej), mam nadzieję, że podobnie.

>> Lubię dobre mięso, szczególnie
>> jagnięcinę, ale gdy wyobraźnia zaczyna pracować, apetyt mija.
>
> Dlaczego?

Małe, miłe i mięciutkie jagniątka, baranki niewinne. Cielątka z wielkimi
oczami. Te sprawy. Ale to moje własne dylematy, nikomu nie narzucam
takiego myślenia i nie oczekuję nawracania ani tzw. argumentów i
"dyskusji", ze mam buty czy kurtkę ze skóry oraz że jeżdżąc samochodami
psuję powietrze ;).
--
Bbjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2012-01-11 10:51:02

Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.
Od: J-23 <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 11 Sty, 06:48, J-23 <k...@g...pl> wrote:
> On 10 Sty, 23:49, XL <i...@g...pl> wrote:


"TO" jest smaczne, pozywne, zdrowe i nietuczace... a co wazniejsze
malo absorbujace

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2012-01-11 11:02:31

Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-11 11:51, J-23 pisze:

> "TO" jest smaczne, pozywne, zdrowe i nietuczace... a co wazniejsze
> malo absorbujace

A co "TO" jest?
--
Bbjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2012-01-11 11:42:59

Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 11 Jan 2012 11:27:11 +0100, Bbjk napisał(a):

> W dniu 2012-01-11 11:10, XL pisze:
>
>>> Coraz bardziej się skłaniam ku temu, by nie jeść mięsa, już wieprzowiny
>>> niemal nie jadamy od kilku lat (chyba, że u kogoś, gdy nie wypada
>>> grymasić), najczęściej jemy ryby i drób.
>>
>> Z podobnych jak wyżej powodów musisz zatem przestać jeść i owe - ajuż nawet
>> nie myśl o roślinkach ;-)
>
> Ależ ja niczego nie muszę! :)
> Jem, co i ile chcę, a wieprzowina nie jest mi konieczna do szczęścia, z
> kilku powodów.


Dla mnie w ostatnich latach istnieje ona głównie w domowych wędzonkach -
cóż, nie da się niczym zastąpić szynki i kiełbasy wieprzowej.
Natomiast w kuchni codziennej też niemal zupełnie straciła swą pozycję na
rzecz wołowiny, którą mam możliwość kupować absolutnie pierwszej jakości.
W "gotowaniu" wieprzowina mi śmierdzi, a słonina, którą lubię jako skwarki,
jest już tak cienka, ze praktycznie kupuje się skórę ze zdartą wierzchnią
warstwą rogową...



> Rośliny raczej są mniej nafaszerowane antybiotykami i
> hormonami od świń na ubój, drób podwórkowy, ryby morskie i jeziorne (nie
> z hodowli stawowej), mam nadzieję, że podobnie.
>
>>> Lubię dobre mięso, szczególnie
>>> jagnięcinę, ale gdy wyobraźnia zaczyna pracować, apetyt mija.
>>
>> Dlaczego?
>
> Małe, miłe i mięciutkie jagniątka, baranki niewinne. Cielątka z wielkimi
> oczami. Te sprawy.


Ale zapłakanych marchewek Ci nie żal 333-)

> Ale to moje własne dylematy, nikomu nie narzucam
> takiego myślenia i nie oczekuję nawracania ani tzw. argumentów i
> "dyskusji", ze mam buty czy kurtkę ze skóry oraz że jeżdżąc samochodami
> psuję powietrze ;).

Otóż to.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2012-01-11 11:43:20

Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 11 Jan 2012 02:51:02 -0800 (PST), J-23 napisał(a):

> On 11 Sty, 06:48, J-23 <k...@g...pl> wrote:
>> On 10 Sty, 23:49, XL <i...@g...pl> wrote:
>
>
> "TO" jest smaczne, pozywne, zdrowe i nietuczace... a co wazniejsze
> malo absorbujace

Nienie, TO nie dla mnie :-)
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2012-01-11 14:18:13

Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-11 11:04, XL pisze:

> Ty na swoje kurczaki i indyki też uważaj... Te antybiotyki w nich i ich
> skutki - rozwój bakterii antybiotykoopornych...

Moje bakterie zwalczam własnym układem odpornościowym jak dotąd.
Antybiotyk to ostateczność.

--
Pozdrawiam - Aicha

Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zabarwiony garnek emaliowany :(
Dla Panslavisty
W czym piec rybe?
Podgrzewanie talerzy
Panslaviście.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »