"Jan Werbiński" <j...@j...com> wrote in message
news:gght0i$5rs$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Ale jak nie zafajdać całego piekarnika?
>
> Poprzednia próba:
> W rękawie, ale wtedy skórka nie była wogóle chrupiąca. Chociaż mięsko pyszne.
> Kura 1,75 kg. Przyprawy jakieś grilowe do natarcia rozłożonego na 6 części
> kuraka. Pół szklanki wody do rękawa.
> Pieczenie 200 stopni, grzałka górna i dolna, wyłączony gril:
> 1,5 godziny w rękawie,
> + 0,5 godziny rozdarty rękaw
> +0,5 godziny rozdarty rękaw i dodatkowo termoobieg.
> Pyszne, ale mało chrupiące.

Zapytaj Google o kurczaka na butelce lub kurczaka na siedząco.
Nie używam piwa tylko wody, siedzi na słoiku (mam taki jeden idealny - zwężający
się ku górze więc wygodny można posadzić głęboko bo jak się przewali to
tragedia), nie sadzam na puszce czy butelce.
Tylko sól, majeranek, czosnek (ostrożnie), drobina tymianku, rozmarynu, czasem
trochę oleju.
Efekt doskonały tak wizualnie jak i smakowo.
180 stopni, bez termoobiegu, grzanie góra+dół, tak jak ktoś kiedyś napisał na
1kg 1h + 20 minut extra.
Szyję i skrzydełka zawijamy w folię Al.
Słoik stawiamy na talerzu z którego wybierzemy n akoniec pyszny tłuszcz do pyrów
(ja z Pyrlandii).
Piekarnik nie wymaga czyszczenia.
Skórki zjesz pochrupując.

TomekD