« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-04-21 18:03:59
Temat: Kurczak z morelkami...Może ktoś z Was zna podobne:
filet z kurczaka
~garść morelek
przyprawy
jogurt
olej
olej z dodatkiem oliwy rozgrzewamy
dodajemy pokrojony filet, przyprawiamy (ja dałem curry, pieprz
ziołowy, sól i chciałem uzyskać pikantno słodki smak ale w zasadzie
mi nie wyszło/dałem za mało przypraw ;-) ) i podsmażamy chwilę.
morelki kroimy drobno i wrzucamy do kurczaka, smażymy jakiś czas
aż zmiękną i powstanie sos o widocznym morelowym kolorze.
na koniec dodajemy jogurt i dusimy do zgęstnienia.
jako dodatek świeże gotowane ziemniaczki i mleko zsiadłe lub kefir
Żona skomentowała, że morelki za krótko dusiłem i nie rozpadły się
zupełnie ale jak dla mnie było ok.
Pozdrawiam.
Artur GÓrniak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-04-21 22:24:30
Temat: Re: Kurczak z morelkami...Dnia Mon, 21 Apr 2008 20:03:59 +0200, Artur Górniak napisał(a):
> Może ktoś z Was zna podobne:
>
> filet z kurczaka
> ~garść morelek
Pewnie suszonych?
> przyprawy
> jogurt
> olej
>
> olej z dodatkiem oliwy rozgrzewamy
> dodajemy pokrojony filet, przyprawiamy (ja dałem curry, pieprz
> ziołowy, sól i chciałem uzyskać pikantno słodki smak ale w zasadzie
> mi nie wyszło/dałem za mało przypraw ;-) ) i podsmażamy chwilę.
> morelki kroimy drobno i wrzucamy do kurczaka, smażymy jakiś czas
> aż zmiękną i powstanie sos o widocznym morelowym kolorze.
> na koniec dodajemy jogurt i dusimy do zgęstnienia.
Przepis bardzo fajny, ja bym dodała tutaj jeszcze (o zgrozo) czosnek :-)
Spróbuj kiedyś, zobaczysz, że dodatek czosnku, nawet do słodkawych mięsnych
potraw, czyni cuda.
> jako dodatek świeże gotowane ziemniaczki i mleko zsiadłe lub kefir
Jak dla mnie - okrągły ryż.
> Żona skomentowała, że morelki za krótko dusiłem i nie rozpadły się
> zupełnie ale jak dla mnie było ok.
Roziązanie jest proste: udusić namoczone(!!!) morele osobno z dodatkiem
wody w której sie moczyly i tłuszczu, a kiedy już-już mają się rozpaść,
dodać do mięsa i dokończyć potrawę.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-04-22 06:20:13
Temat: Re: Kurczak z morelkami...Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
> Dnia Mon, 21 Apr 2008 20:03:59 +0200, Artur Górniak napisał(a):
>> Żona skomentowała, że morelki za krótko dusiłem i nie rozpadły się
>> zupełnie ale jak dla mnie było ok.
> Roziązanie jest proste: udusić namoczone(!!!) morele osobno z dodatkiem
> wody w której sie moczyly i tłuszczu, a kiedy już-już mają się rozpaść,
> dodać do mięsa i dokończyć potrawę.
Tylko, że wtedy smak jest mniej wyrazisty.
Nad czosnkiem lub cebulą się zastanawiałem. Czosnek graunlowany
lub cebulę wkroić ale w końcu pominąłem.
Kurczaka wstępnie namaczam (z kilka godzin co najmniej) żeby był
soczystszy i sos był bardziej zróżnicowany.
A z ryżem się nie zgodzę. Chociaż z dobrym sypkim powinno być ok.
Artur GÓrniak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-04-22 08:58:52
Temat: Re: Kurczak z morelkami...Dnia Tue, 22 Apr 2008 08:20:13 +0200, Artur Górniak napisał(a):
> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>> Dnia Mon, 21 Apr 2008 20:03:59 +0200, Artur Górniak napisał(a):
>>> Żona skomentowała, że morelki za krótko dusiłem i nie rozpadły się
>>> zupełnie ale jak dla mnie było ok.
>> Roziązanie jest proste: udusić namoczone(!!!) morele osobno z dodatkiem
>> wody w której sie moczyly i tłuszczu, a kiedy już-już mają się rozpaść,
>> dodać do mięsa i dokończyć potrawę.
>
> Tylko, że wtedy smak jest mniej wyrazisty.
No to udusić tylko część moreli osobno.
>
> Nad czosnkiem lub cebulą się zastanawiałem. Czosnek graunlowany
> lub cebulę wkroić ale w końcu pominąłem.
Cebula w żadnym wypadku.
>
> Kurczaka wstępnie namaczam (z kilka godzin co najmniej) żeby był
> soczystszy i sos był bardziej zróżnicowany.
>
> A z ryżem się nie zgodzę. Chociaż z dobrym sypkim powinno być ok.
Dobra, sypki będzie OK :-) Myślałam o okrągłym, tak bardziej po japońsku,
bo sypkiego się nie zje pałeczkami, no i tak w ogóle uwiebiam okrągły ryż,
za sypkim nie przepadam ;-)
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-04-23 07:07:46
Temat: Re: Kurczak z morelkami...Ikselka schrieb:
> Dnia Tue, 22 Apr 2008 08:20:13 +0200, Artur Górniak napisał(a):
>
>> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>>> Dnia Mon, 21 Apr 2008 20:03:59 +0200, Artur Górniak napisał(a):
>>>> Żona skomentowała, że morelki za krótko dusiłem i nie rozpadły się
>>>> zupełnie ale jak dla mnie było ok.
>>> Roziązanie jest proste: udusić namoczone(!!!) morele osobno z dodatkiem
>>> wody w której sie moczyly i tłuszczu, a kiedy już-już mają się rozpaść,
>>> dodać do mięsa i dokończyć potrawę.
>> Tylko, że wtedy smak jest mniej wyrazisty.
>
> No to udusić tylko część moreli osobno.
>
>> Nad czosnkiem lub cebulą się zastanawiałem. Czosnek graunlowany
>> lub cebulę wkroić ale w końcu pominąłem.
>
> Cebula w żadnym wypadku.
>
>> Kurczaka wstępnie namaczam (z kilka godzin co najmniej) żeby był
>> soczystszy i sos był bardziej zróżnicowany.
>>
>> A z ryżem się nie zgodzę. Chociaż z dobrym sypkim powinno być ok.
>
> Dobra, sypki będzie OK :-) Myślałam o okrągłym, tak bardziej po japońsku,
> bo sypkiego się nie zje pałeczkami, no i tak w ogóle uwiebiam okrągły ryż,
> za sypkim nie przepadam ;-)
Robię też coś takiego podobnego, tylko dodaję jeszcze pory (nie za dużo)
i ewentualnie mleka kokosowego. Czasem do zagęszczenia sosu
rozciapcianego banana. Morele moim zdaniem muszą być trochę twarde, by
było co gryźć.
Waldek, moskowskaja obłast'
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-04-23 16:48:37
Temat: Re: Kurczak z morelkami...Dnia Wed, 23 Apr 2008 11:07:46 +0400, Waldemar Krzok napisał(a):
> Ikselka schrieb:
>> Dnia Tue, 22 Apr 2008 08:20:13 +0200, Artur Górniak napisał(a):
>>
>>> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>>>> Dnia Mon, 21 Apr 2008 20:03:59 +0200, Artur Górniak napisał(a):
>>>>> Żona skomentowała, że morelki za krótko dusiłem i nie rozpadły się
>>>>> zupełnie ale jak dla mnie było ok.
>>>> Roziązanie jest proste: udusić namoczone(!!!) morele osobno z dodatkiem
>>>> wody w której sie moczyly i tłuszczu, a kiedy już-już mają się rozpaść,
>>>> dodać do mięsa i dokończyć potrawę.
>>> Tylko, że wtedy smak jest mniej wyrazisty.
>>
>> No to udusić tylko część moreli osobno.
>>
>>> Nad czosnkiem lub cebulą się zastanawiałem. Czosnek graunlowany
>>> lub cebulę wkroić ale w końcu pominąłem.
>>
>> Cebula w żadnym wypadku.
>>
>>> Kurczaka wstępnie namaczam (z kilka godzin co najmniej) żeby był
>>> soczystszy i sos był bardziej zróżnicowany.
>>>
>>> A z ryżem się nie zgodzę. Chociaż z dobrym sypkim powinno być ok.
>>
>> Dobra, sypki będzie OK :-) Myślałam o okrągłym, tak bardziej po japońsku,
>> bo sypkiego się nie zje pałeczkami, no i tak w ogóle uwiebiam okrągły ryż,
>> za sypkim nie przepadam ;-)
>
> Robię też coś takiego podobnego, tylko dodaję jeszcze pory (nie za dużo)
> i ewentualnie mleka kokosowego. Czasem do zagęszczenia sosu
> rozciapcianego banana. Morele moim zdaniem muszą być trochę twarde, by
> było co gryźć.
Ale lepiej je namoczyc i pokroić w paseczki przed duszeniem - wtedy
bardziej rozmiękną.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-04-24 09:01:34
Temat: Re: Kurczak z morelkami...On 21 Kwi, 20:03, Artur Górniak <a...@a...pl.eu.org> wrote:
> Może ktoś z Was zna podobne:
>
> filet z kurczaka
> ~garść morelek
> przyprawy
> jogurt
> olej
>
> olej z dodatkiem oliwy rozgrzewamy
> dodajemy pokrojony filet, przyprawiamy (ja dałem curry, pieprz
> ziołowy, sól i chciałem uzyskać pikantno słodki smak ale w zasadzie
> mi nie wyszło/dałem za mało przypraw ;-) ) i podsmażamy chwilę.
> morelki kroimy drobno i wrzucamy do kurczaka, smażymy jakiś czas
> aż zmiękną i powstanie sos o widocznym morelowym kolorze.
> na koniec dodajemy jogurt i dusimy do zgęstnienia.
>
> jako dodatek świeże gotowane ziemniaczki i mleko zsiadłe lub kefir
>
> Żona skomentowała, że morelki za krótko dusiłem i nie rozpadły się
> zupełnie ale jak dla mnie było ok.
>
> Pozdrawiam.
>
> Artur GÓrniak
Ja znam podobne:
filety nacieram utłuczonym kminem rzymskim, a jednocześnie podsmażam
przez 1-2 łyżkę tegoż kminu na klarowanym maśle.
Jak zacznie cudeni pachnieć dorzucam drobno posiekaną jedną cebulę i
2-3 zmiażdżone ząbki czosnku. Jak się z tego zrobi pasta wrzucam
piersi i smażę parę minut do lekkiego ozłoceni. Potem sru puszkę
pomidorów, dwie garście suszonych moreli. Gotuję na małym ogniu ze 20
minut, potem sru kubek jogurtu. Jeszcze pięć minut gotowania i hej na
talerz.
I żona uwielbia, i ja i połtoraroczne chłopki.
&
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |