« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-08 06:52:39
Temat: Kurs witrażownictwaCzy gdzieś w Poznaniu lub okolicach można nauczyć się wykonywania witraży?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-08-08 10:08:10
Temat: Re: Kurs witrażownictwaJedyne co udało mi się znaleźć nt kursu witrażu (kiedyś bardzo chciałam się
nauczyć...) to:
1) szkoła w Rzepczynie (koszalińskie), gdzie uczą min. witrazu. Mieli też
organizowac jakies tam kursy niby zaoczne, ale nie wiem co z tego wyszło
http://www.republika.pl/rzepczynostudium/
e mail: r...@p...onet.pl
2) Narodowe Centrum Kultury w Warszawie (dawne Centrum Animacju Kultury)ma
jakiś środek gdzie s koło puław. Oni tam organizuja różne kursu, min
witrazownictwa. Kurs trwa około tygodnia. Nie pamietem ile kosztuje dokładnie,
ale zdziwiłam się , że tak dużo. Ale to moze tylko dla mnie jest dużo. Jak
wpiszesz w wyszukiwarkę Narodowe Centrum Kultury powinno Ci wyskoczyc, i tam
szukaj pod kursy, szkolenia
pozdr
annaweronika (tez z poznania)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-08 11:45:33
Temat: Re: Kurs witrażownictwaWielkie dzięki, choć wolałabym coś w okolicach Poznania.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-08 12:06:24
Temat: Odp: Kurs witrażownictwaUżytkownik morgana88 <m...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bh02gt$akj$...@i...gazeta.pl...
> Wielkie dzięki, choć wolałabym coś w okolicach Poznania.
A tak sobie pomyślałam (chociaż bladego pojęcia nie mam), może by zapytać w
Wyższej Szkole Sztuki Stosowanej na Krańcowej. Wiem, że jest tam taki
kierunek, a nuż prowadzą jakieś kursy letnie czy coś w tym stylu.
Ja tak tylko, może to całkiem głupi pomysł jest...
--
Pozdrawiam
Agnieszka (Poznań)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-09 20:47:11
Temat: Re: Kurs witrażownictwaNie chce tu robic antyreklamy, ale... z tego co wiem od zanajomych lepiej
unikacv kontaktu z Szkoła na Krańcowej... Poza tym oni tam głównie tkactwo. Ta
szkoła działa półlelgalmie, i jak juz coś robią to za ciezkie pieniądze.
Wyjsciem z sytuacji byłoby pochodzenie po pracowniach witrażu i zapytanie, czy
nie chcieliby ciebie przyjąc na praktykę. Z dośw wiem, ze rozmawiac TYLKO z
szefem, albo właścicielem, a nie jakimis pracownaikami, w nie daj boze galerii.
Moze tak coś znajdziesz?
pozdr
annaweronika
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |