Kwestia jakości

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-04-11 16:33:12

Temat: Kwestia jakości
Od: "Vesemir" <m...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy ludzie dzielą się na lepszych i gorszych?
Czy można powiedzieć: ta kobeita jest dla mnei za dobra, pochodzi z lepszego
środowiska? Czy z tego powodu można skreślać parę? Czy takie dzielenie ludzi
jest etyczne?

Co sadzicie o zjawisku powstawania elit?

Vesemir

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-04-11 18:20:59

Temat: Re: Kwestia jakości
Od: "pheine" <p...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Podobno milosc nie zna granic........ :-( niestety wg. mnie to nie do konca
prawda. Tzn. w takim wypadku moze dojsc do wielu niszczacych zwiazek
sytuacji np:
-czuje sie gorszy
-jak tu z nim (nia) pokazac sie wsrud znajomych
-jedno lubi dretwe seriale a drugie operetki....
itp.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-11 23:07:14

Temat: Re: Kwestia jakości
Od: "fiver" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

| Czy ludzie dzielą się na lepszych i gorszych?
| Czy można powiedzieć: ta kobeita jest dla mnei za dobra, pochodzi z
lepszego
| środowiska? Czy z tego powodu można skreślać parę? Czy takie dzielenie
ludzi
| jest etyczne?

A czy to są Twoje odczucia, opinie innych czy plotki? Chyba dużo zależy od
tego, skąd się biorą takie wnioski.
--
Pozdrowienia:
*********************
* FIVER * GG25333 *
* f...@p...onet.pl *
*********************

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-12 12:54:11

Temat: Re: Kwestia jakości
Od: "Agnieszka Młynarczyk" <n...@n...legnica.org> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Vesemir" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9b20j8$r37$1@news.tpi.pl...
> Czy ludzie dzielą się na lepszych i gorszych?
> Czy można powiedzieć: ta kobeita jest dla mnei za dobra, pochodzi z
lepszego
> środowiska? Czy z tego powodu można skreślać parę? Czy takie dzielenie
ludzi
> jest etyczne?
>
> Co sadzicie o zjawisku powstawania elit?
>
> Vesemir
>
>
Witam...
Wlasnie mnie to zawsze zastanawialo, niby sie mowi, ze podzial majatkowy,
roznica klasowa mialo znaczenie w dawnych czasach... Jednak sadze, ze po
dzis dzien mozna spotkac tego wiele przykladow. Nawet w kwestionariuszach
osobowych przy poszukiwaniu pracy jest rubryka z pytaniem: Z jakiej klasy
pochodzisz?
Ciekawe co na ten temat sadzicie?
Pozdrawiam
Agnieszka Młynarczyk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-12 13:24:43

Temat: Re: Kwestia jakości
Od: "Elliss" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Vesemir" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9b20j8$r37$1@news.tpi.pl...
> Czy ludzie dzielą się na lepszych i gorszych?
> Czy można powiedzieć: ta kobeita jest dla mnei za dobra, pochodzi z
lepszego
> środowiska? Czy z tego powodu można skreślać parę? Czy takie dzielenie
ludzi
> jest etyczne?
>
> Co sadzicie o zjawisku powstawania elit?
>
> Vesemir

Twoje pytanie zadane jest w taki sposob, jakby sugerowalo odpowiedz... A
mnie sie wlasnie wydaje, ze zjawisko powstawania elit jest korzystne.
Mowi Ci cos slowko komunizm, a moze rownosc... - utopia w najczystrzej
postaci... Teraz mozna przynajmniej wykazac sie inicjatywa lub jej brakiem
:) . Przeciez te tzw. elity nie sa zamkniete...

Co jest zlego w zwiazku dziewczyny z lepszego srodowiska z chlopakiem z
innego srodowiska to tego nie wiem, wydaje mi sie, ze nie ma nic zlego,
jesli sie kochaja!

Skreslac pare!!! Nigdy, pod warunkiem, jesli sami sie nie skresla!

Taka sytuacja czasem umacnia milosc :-)

Pozdrawiam

Elliss

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-12 14:54:35

Temat: Re: Kwestia jakości
Od: "Mr.Shadow" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

to raczej kwestia: przyzwyczajonego wygodnictwa

czlowiek nawykly do pewnego poziomu zycia
nie jest w stanie zaakcpetowac inny poziom, taki gorszy
szczegolnie kobiety

bo facet jest nastawiony w zyciu na walke i zdobywanie
wiec jak chce miec lepiej to walszy o to

kobieta nastawiona jest na opieke i otrzymywanie
i nie bedzie sama walczyc jesli nauczyla sie w rodzinie na przyklad
ze wchodzi do sklepu i wybiera to co sie jej podoba a nie to na co ja stac
albo co potrzebuje

nawet jesli jej sie wydaje ze popkochala faceta i dla niego moze zmienic
swoje przyzwyczajenia, to predzej czy pozniej okaze sie ze one w niej
zostaly...
i jesli on nie bedzie w stanie wywalczyc tego co oczekuje, odwroci sie w
koncu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-12 15:38:56

Temat: Re: Kwestia jakości
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Z jakiej klasy
> pochodzisz?

No wlasnie. Ostatnio wypelnialem ankiete i tez bylo tam takie pytanie i nie
wiedzialem co tam wpisac. Jakie sa klasy spoleczne?

--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-12 15:43:26

Temat: Re: Kwestia jakości
Od: c...@m...pl ([cookie]) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 11 Apr 2001 18:33:12 +0200, "Vesemir" <m...@s...pl>
wrote:

>Czy ludzie dzielą się na lepszych i gorszych?

ludzie raczej nie... natomiast ich czyny i decyzje - jak najbardziej.

--
[cookie]
fidonet: 2:482/64

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-12 19:35:26

Temat: Re: Kwestia jakości
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net> szukaj wiadomości tego autora

"Agnieszka Młynarczyk" <n...@n...legnica.org> writes:

> Witam...
> Wlasnie mnie to zawsze zastanawialo, niby sie mowi, ze podzial majatkowy,
> roznica klasowa mialo znaczenie w dawnych czasach... Jednak sadze, ze po
> dzis dzien mozna spotkac tego wiele przykladow. Nawet w kwestionariuszach
> osobowych przy poszukiwaniu pracy jest rubryka z pytaniem: Z jakiej klasy
> pochodzisz?

No coz, na tak postawione pytanie nie wypada odpowiedziec inaczej jak
"z piatej B" i olac taki kwestionariusz.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-04-12 20:58:27

Temat: Re: Kwestia jakości
Od: "Bizos" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> >
> Witam...
> Wlasnie mnie to zawsze zastanawialo, niby sie mowi, ze
podzial majatkowy,
> roznica klasowa mialo znaczenie w dawnych czasach...
Jednak sadze, ze po
> dzis dzien mozna spotkac tego wiele przykladow. Nawet w
kwestionariuszach
> osobowych przy poszukiwaniu pracy jest rubryka z pytaniem:
Z jakiej klasy
> pochodzisz?

Pytanie sformułowane IMHO bardzo niezręcznie.
Sadzę, że chodzi o grupę społeczną z jakiej się pochodzi.
uważam, że miejsce, w którym się urodziliśmy i
ukształotowalismy w dziecinstwie i młodości ma ponad wszelką
wątpliwość wpływa na naszą postawę w okresie póxniejszym i
zadający to pytanie chce wyrobić sobie w ten sposób pogląd
czego po nas może się spodziewać.
Nie jestem osamotniony w twierdzeniu, że pochodzenie ma
wpływ na nasz stosunek do zagadnień zyciowych.
Chcę tu się powołac może nie na autorytet ale osobę nie
tuzinkową - panią Łabkowską (mam nadzieję, że nazwiska nie
przekreciłem) autorkę scenariuszy do "Klanu", "Na dobre i na
złe, " i td.

ps. Odpowiedź Niny, którą Ona by wpisała do kwestionariusza
a niżej ulokowaną: "do piatej B" uważam za informację nie o
środowisku z jakiego się wywodzi, lecz własnie o klasie jaką
posiada.
i to jest wyżej wspomniana przeze mnie niefortunność
sformułowania pytania w kwestionariuszyu.

pzdr.

st. b.