« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-05-06 10:03:12
Temat: LaurowiśniaWitam,
Po mroźnej zimie wymarzły mi laurowiśnie, które zostały posadzone
w zeszłym roku. Na całe szczęście zaczynają odbijać przy ziemi
nowymi pędami. Czy mogę teraz wyciąć stare czy z jakiegoś względu
mam jeszcze poczekać?
Przesyłam pozdrowienia i podziękowania za wcześniejsze odpowiedzi
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-05-06 10:37:45
Temat: Re: Laurowiśnia
>nowymi pędami. Czy mogę teraz wyciąć stare czy z jakiegoś względu
>mam jeszcze poczekać?
Jeszcze troche poczekaj. Do konca miesiaca.
Elfir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-05-06 11:25:46
Temat: Re: Laurowiśnia
Użytkownik "drab" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1146909792.084830.178630@j33g2000cwa.googlegrou
ps.com...
Witam,
Po mroźnej zimie wymarzły mi laurowiśnie, które zostały posadzone
w zeszłym roku. Na całe szczęście zaczynają odbijać przy ziemi
nowymi pędami. Czy mogę teraz wyciąć stare czy z jakiegoś względu
mam jeszcze poczekać?
Przesyłam pozdrowienia i podziękowania za wcześniejsze odpowiedzi
Marcin
Witam
Ja wyciąłem przy ziemi na wysokości 10 cm.
Widzę że ładnie odbija.
Myślę że trzeba już wyciąć, później możesz przy wycinaniu uszkodzić odrosty.
Pozdrawiam
Roman
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-05-06 15:20:36
Temat: Re: LaurowiśniaUżytkownik "drab" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1146909792.084830.178630@j33g2000cwa.googlegrou
ps.com...
> Po mroźnej zimie wymarzły mi laurowiśnie [...]
Jaka odmiana?
Warto przysypac je sniegiem tyle ile sie da. Zawsze moglbys ocalic czesc
pedow.
> Czy mogę teraz wyciąć stare czy z jakiegoś względu
> mam jeszcze poczekać?
Nie gra to w sumie wiekszej roli, czy juz przytniesz czy poczekasz. Ja bym
poczekal.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-05-06 20:47:54
Temat: Re: Laurowiśnia> Witam,
>
> Po mroźnej zimie wymarzły mi laurowiśnie, które zostały posadzone
> w zeszłym roku. Na całe szczęście zaczynają odbijać przy ziemi
> nowymi pędami. Czy mogę teraz wyciąć stare czy z jakiegoś względu
> mam jeszcze poczekać?
>
> Przesyłam pozdrowienia i podziękowania za wcześniejsze odpowiedzi
> Marcin
>
Kurcze. U mnie tez! Dwie mniejsze sztuki wukopalem i wsadzilem w donice z
substratem pomieszanym z nawozem. Ladnie zaczynaja odbijac. Wczesniej przycialem
brazowe galezie. Zauwazylem ze nie odbija z glownego konara, ale z pakow nad
starymi liscmi.
Szkoda mi jednak tej sztuki:
http://www.picjar.com/pub/puchalski/Ogrod/DSC00868.J
PG/?size=R
Ma juz z 1 m wysokosci, i manewr z donica nie wchodzi w gre. Czekam az odbije.
Ale ciemno to widze
Najciekawsze jest to, ze rozanczenik obok laurowisni, nie byl tez okryty, i
swietnie sie ma, a kiscien kawalek dalej (tez na zdjeciu) idzie do kompostownika
Oj czuje ze bedzie tej jesieni roboty z okrywaniem laurowisni
Wojtek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-05-07 10:03:29
Temat: Re: LaurowiśniaUżytkownik "wojtek" <w...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:4d0f.00000019.445d0b79@newsgate.onet.pl...
> Szkoda mi jednak tej sztuki:
> http://www.picjar.com/pub/puchalski/Ogrod/DSC00868.J
PG/?size=R
> Ma juz z 1 m wysokosci, i manewr z donica nie wchodzi w gre. Czekam az
> odbije.
Twoja laurowisnia jest ladna odmina ale mysle, ze powinienes byl kupic forme
waskolistna, ktora jest odporniejsza.
Okrywaj sniegiem najlepiej.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |