« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-11-19 15:49:48
Temat: Re: Leczenie krótkowzroczności u dzieciOn Wed, 17 Nov 2004 21:58:10 +0100, casus wrote:
>>> w razie czego wolaj Marka B. ;-))))))))
Kto mnie wołał, czego chciał? ;)
>> No nie wiem... On dawno nie mial _zywego_ pacjenta, to moze lepiej nie ;)
Ech... Nie tylko żywego pacjenta dawno nie miałem;P
> :-)))))
> ale wiesz, uspokoi, poglaska wirtualnie....:-))))
Tere fere:)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-11-19 16:29:23
Temat: Re: Leczenie krótkowzroczności u dzieci> >>> w razie czego wolaj Marka B. ;-))))))))
>
> Kto mnie wołał, czego chciał? ;)
>
> >> No nie wiem... On dawno nie mial _zywego_ pacjenta, to moze lepiej nie
;)
>
> Ech... Nie tylko żywego pacjenta dawno nie miałem;P
>
> > :-)))))
> > ale wiesz, uspokoi, poglaska wirtualnie....:-))))
>
> Tere fere:)
>
> m.
> --
> Pozdrawiam,
> Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
uff:-))))
dobrze, ze jestes, bo jak Robert nie zdzierzy to przynajmniej bede pewny, ze
ktos mu pomoze:-)))). A jak czuje, Jego cierpliwosc juz zaraz sie zacznie
konczyc, chociaz udaje, ze tak nie jest:-)))))). Badz czujny!!!!
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-11-19 16:46:26
Temat: Re: Leczenie krótkowzroczności u dzieciOn Fri, 19 Nov 2004 17:29:23 +0100, casus wrote:
> uff:-))))
;P
> dobrze, ze jestes, bo jak Robert nie zdzierzy to przynajmniej bede pewny, ze
> ktos mu pomoze:-)))).
Bo ja scoruję po lekarzach, i jak się jakiś wątek, mimo, że kompletnie
nie z mojej bajki, robi popularniejszy niż dajmy na to 20 postów, to
sprawdzam:) Tylko tym razem mi się nie udało na czas:)n No i muszę
scorownicę zmodyfikować...
> A jak czuje, Jego cierpliwosc juz zaraz sie zacznie
> konczyc, chociaz udaje, ze tak nie jest:-)))))). Badz czujny!!!!
OK. Piątek jest, a ja uprzejmy. Dłużej tak nie może być;P
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-11-19 17:20:30
Temat: Re: Leczenie krótkowzroczności u dziecicnl714$7ut$...@i...gazeta.pl,
casus <c...@g...pl>:
> pewny, ze ktos mu pomoze:-)))). A jak czuje, Jego cierpliwosc juz
> zaraz sie zacznie konczyc, chociaz udaje, ze tak nie jest:-)))))).
Dobrze czujesz :)))
> Badz czujny!!!!
Badz!
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-11-19 17:46:39
Temat: Re: Leczenie krótkowzroczności u dzieci> > pewny, ze ktos mu pomoze:-)))). A jak czuje, Jego cierpliwosc juz
> > zaraz sie zacznie konczyc, chociaz udaje, ze tak nie jest:-)))))).
>
> Dobrze czujesz :)))
>
> > Badz czujny!!!!
>
> Badz!
> Robert
:-)))))
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-11-22 10:29:56
Temat: Re: Leczenie krótkowzroczności u dzieci
Użytkownik "RobertSA" <u...@o...pl> napisał w
wiadomości news:cnkgd3$464$1@opal.icpnet.pl...
> > No chodzilo mi to to, ze krotkowidzom zalamuje sie swiatlo nie w tym
> > miejscu co trzeba
> Nic podobnego!
"Problemy z widzeniem z daleka. Wada, która ujawnia się zazwyczaj przed 20
rokiem życia, w wieku szkolnym.
W przypadku tej wady gałka oczna jest za długa lub rogówka za bardzo
zakrzywiona. Wpadające do oka światło nie jest skupiane odpowiednio, co
sprawia, że osoba z krótkowzrocznością nie widzi obiektów znajdujących się
daleko."
Jakos nie bardzo rozumiem Twoje zdziwienie.
> >> Wada nie jest raczej (na ogol) wrodzona.
> >> Nie ma sprzecznosci miedzy wspolistnieniem czynnikow genetycznych i
> >> behawioralnych. To samo masz np. w ryzyku wielu chorob.
> > A archwiwum znalazlam, ze krotkowzrocznosc jest wrodzona i od wady
> > zalezy kiedy sie ujawni. No wiec czym jest krotkowzrocznosc? Od czego
> > wlasciwie zalezy, bo juz nie wiem.. Skoro nie wrodzona a i czynniki
> > zewnetrzne nie maja wplywu to juz nie wiem czego sie trzymac..
>
> Patrz wyzej.
NA CO??? Bo czegos nie rozumiem. Wedlug Ciebie wada moze byc wrodzona lub
nie. Ale dalej wedlug Ciebie i tak nie da sie jej zmniejszyc czy
zminimalizowac powiekszania, dopoki czlowiek dojrzewa, nawet do 30(!) lat.
Wiec wyjasnij mi. Bo jesli cos jest wrodzone to moge sie zgodzic, ze nie
mozna tego zatrzymac. Ale jesli cos jest spowodowane czynnikami
zewnetrznymi to dlaczego nie mozna tego zminimalizowac? Jesli
nieodpowiednie siedzenie powoduje skrzywienie kregoslupa, to cwiczeniami i
odpowiednia postawa moge to zatrzymac lub zminimalizowac. A wedlug Ciebie
z oczami nie mozna tego zrobic niezaleznie od czynnikow, ktore spowodowaly
wade. Wedlug mnie sam sobie przeczysz.
Pozdrawiam
Ann
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-11-22 10:50:12
Temat: Re: Leczenie krótkowzroczności u dzieciOn Mon, 22 Nov 2004 11:29:56 +0100, Ann wrote:
>>> No chodzilo mi to to, ze krotkowidzom zalamuje sie swiatlo nie w tym
>>> miejscu co trzeba
>> Nic podobnego!
> "Problemy z widzeniem z daleka. Wada, która ujawnia się zazwyczaj przed 20
> rokiem życia, w wieku szkolnym.
> W przypadku tej wady gałka oczna jest za długa lub rogówka za bardzo
> zakrzywiona. Wpadające do oka światło nie jest skupiane odpowiednio, co
> sprawia, że osoba z krótkowzrocznością nie widzi obiektów znajdujących się
> daleko."
> Jakos nie bardzo rozumiem Twoje zdziwienie.
To chyba również nie bardzo rozumiesz co cytujesz.
Gdzie w tym co przytoczyłaś jest napisane, że (cytuję) " zalamuje sie
swiatlo nie w tym miejscu co trzeba"?
Hint: załamuje się tam, gdzie trzeba, tyle że za słabo / za mocno /
whatever w stosunku do wymiarów gałki ocznej (zależnie od wady).
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-11-22 11:20:14
Temat: Re: Leczenie krótkowzroczności u dziecicnsf46$1i7$...@a...news.tpi.pl,
Ann <b...@a...pl>:
> Jakos nie bardzo rozumiem Twoje zdziwienie.
Marek juz Ci wyjasnil.
> niezaleznie od czynnikow, ktore spowodowaly wade. Wedlug mnie sam
> sobie przeczysz.
Juz to wyjasnialem wczesniej, jasniej nie potrafie - sprobuj moze wrocic do
wczesniejszych postów.
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-11-23 11:13:45
Temat: Re: Leczenie krótkowzroczności u dzieci
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w
wiadomości news:dhy79vp2w2q4.dlg@always.coca.cola...
> On Mon, 22 Nov 2004 11:29:56 +0100, Ann wrote:
> Gdzie w tym co przytoczyłaś jest napisane, że (cytuję) " zalamuje sie
> swiatlo nie w tym miejscu co trzeba"?
"Wpadające do oka światło nie jest skupiane odpowiednio"
No zasugerowalam sie obrazkiem i byc moze to bylo zle sformulowane,
chociaz jak dla mnie miejsce przeciecia osi jest miejscem skupienia
swiatla, zalamiania. W kazdym badz razie o to mi chodzilo i nie czepiajmy
sie slow.
http://www.zdrowie.med.pl/oczy/choroby/pic/ryc7_3.gi
f
Pozdrawiam
Ann
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-11-23 11:17:38
Temat: Re: Leczenie krótkowzroczności u dzieciOn Tue, 23 Nov 2004 12:13:45 +0100, Ann wrote:
> "Wpadające do oka światło nie jest skupiane odpowiednio"
> No zasugerowalam sie obrazkiem i byc moze to bylo zle sformulowane,
Było.
> chociaz jak dla mnie miejsce przeciecia osi jest miejscem skupienia
> swiatla,
To się zgadza.
> zalamiania.
Załamanie czyli mówiąc ordynarnie - zmiana kierunku promienia światła.
Kobieto, chodziłaś do szkoły podstawowej? Miałaś fizykę? O soczewkach
było? O pryzmatach?
To dokładnie tak, jakby skrzyżowanie pomylić z parkingiem.
> W kazdym badz razie o to mi chodzilo i nie czepiajmy
> sie slow.
W niektórych kontekstach słowa bywają bardzo ważne i czasami trzeba się
ich czepiać.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |