Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Lęk wysokości (długie)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Lęk wysokości (długie)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 37


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2009-03-19 22:44:43

Temat: Re: Lęk wysokości (długie)
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

joanna pisze:

> Pomyliłam się w poprzednim zdaniu. Oczywiście chodzi o lęk wysokości.
> Myślę, że psychoterapia byłaby najskuteczniejsza, ale nie wiem też, czy na
> przykład seroxat by nie pasował. Najlepiej zapytać dobrego psychiatrę.

Lekarka zapisała jej Amofob. Wzięła go wczoraj wieczorem pierwszy
wieczorem, żeby zobaczyć jak się będzie po tym czuła. Dzisiaj wstała jak
potłuczona - może dlatego, że w domu od nocy kaloryfery nie grzeją i wody
ciepłej nie ma (jakaś poważna awaria).


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2009-03-19 22:55:15

Temat: Re: Lęk wysokości (długie)
Od: "<e...@a...katowice.pl>" <"" <elzbieta.beczkowska\"@abp.katowice.pl> szukaj wiadomości tego autora

animka pisze:
> <e...@a...katowice.pl> < pisze:
>
>> Nigdy bym nie wyszła za faceta z takimi fobiami.
>
> A jeśli on by przy Tobie takich fobii się nabawił albo przez Ciebie to
> byś mu powiedziała: FORA ZE DWORA :D
>

No ale jak to - przeż gdybym wyszła za takiego, to bym go nie opuściła -
przecież ślubowałabym - "w zdrowiu i chorobe ... aż do śmierci nie
opuszczę... itd".

Nie dostrzegasz tej subtelnej różnicy?
Nie wiesz co to przysięga małżeńska?

P.S
Chciałabyś wyjść za takiego mięczaka, który boi się wejść na drabinę aby
powiesić zasłonki i firanki - bo go zimny pot oblewa i boi się że spadnie?

I mówi, abyś ty weszłą (w domyśle - będzie lepiej dla wszystkich, jak
baba z drabiny zwali się na glebę a nie chłop).

Ela B.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2009-03-19 23:05:07

Temat: Re: Lęk wysokości (długie)
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

<e...@a...katowice.pl> < pisze:
> animka pisze:
>> <e...@a...katowice.pl> < pisze:
>>
>>> Nigdy bym nie wyszła za faceta z takimi fobiami.
>> A jeśli on by przy Tobie takich fobii się nabawił albo przez Ciebie to
>> byś mu powiedziała: FORA ZE DWORA :D
>>
>
> No ale jak to - przeż gdybym wyszła za takiego, to bym go nie opuściła -
> przecież ślubowałabym - "w zdrowiu i chorobe ... aż do śmierci nie
> opuszczę... itd".
>
> Nie dostrzegasz tej subtelnej różnicy?
> Nie wiesz co to przysięga małżeńska?

Dostrzegam. Już raz ślubowałam, ale drugi raz już nie będę.
>
> P.S
> Chciałabyś wyjść za takiego mięczaka, który boi się wejść na drabinę aby
> powiesić zasłonki i firanki - bo go zimny pot oblewa i boi się że spadnie?

Nie.

Najgorsze jest to jak takie coś, tzn ta choroba dopadnie człowieka
znienacka. Ciekawa jestem z czego to się "bierze".
>
> I mówiłabyś ty weszłą (w domyśle - będzie lepiej dla wszystkich, jak
> baba z drabiny zwali się na glebę a nie chłop).

Masz rację. Chłop to ma być chłop.


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2009-03-20 13:26:10

Temat: Re: Lęk wysokości (długie)
Od: " " <b...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał(a):


> A co byś powiedziala o lęku w oszklonej windzie (normalnej nie), o lęku na

Ha... jak o tym nawet pomyślę to mi się ciśnienie podnosi. Oszkola winda jak
dla mnie sto razy "gorsza" od takiej zwykłej...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2009-03-20 15:22:48

Temat: Re: Lęk wysokości (długie)
Od: Bartosz 'Seco' Suchecki <p...@s...maupa.tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

<e...@a...katowice.pl> < pisze:
> b...@g...pl pisze:
>> Do tej pory żadnych objawów, wypad wakacyjny nad morze i wejście na
>> piechotę
>> na wieżę kościoła w Gdańsku. Ciasno ciemno, małe, spiralne schody, niemal
>> żadnych "widoków"
>
> Ech cieniasy, lęki wysokości, klaustofobie - może jeszcze pająków i
> myszy tzw. mężczyzna boi się? Ile masz lat chłopie? Nie ma takich
> przypadłości u ludzi o jakich piszesz.

Witaj.

Chłopak wcześniej nie zauważył takich objawów, stwierdził jakieś formy
fobii i pyta wprost czy da się leczyć, bo sie chce tego pozbyć.
Od razu cienias?

> Zobacz jak leczy się np. klaustrofobię w naszej kawalerii powietrznej w
> czerwoych beretach - chlubie naszej armii. Kliknij adres:
>
> http://nczas.com/wiadomosci/europa/rozwala-legie-cud
zoziemska/
>
> ...i zobacz drugi film - zwróć uwagę - w końcówce młody dzielny
> porucznik wyleczył młodego żołnierza z lęku przd wejściem do ciemnego
> ciasnego kanału - zapewne z robalami i myszami a może i szczurami.
>
> Z podziwem, kapral mówi - "ale z pana porucznika to fachowiec".

Rozumiem, że Ci co do czerwonych beretów poszli to też cieniasy?
Wszakże cię czegoś boją...

Autor posta chce sie wyleczyć, Ci wojska się wyleczyli, i o to chodzi chyba?

> Nigdy bym nie wyszła za faceta z takimi fobiami.

Ja wogóle bym nie wyszedł za faceta ;-). Ale domyślam się że
jak każda kobieta oczekujesz _Faceta_.

A może preferujesz MACHO co zdzieli w kobietę twarz, przeleci,
następnie zeżre pizzę z piwem popiardując donośnie kiedy w oglądanym
meczu padnie gol? ;-)

Całe szczęście że nie mam żadnych fobii. Dziury, jamy czy jaskinie mnie
nie ruszają. Wszelkie górskie wyprawy czy drzewa za młodości mnie
kręciły. jedyne na starsze lata kiedy wchodzę na kilkumetrową niezbyt
stabilną drabinę mój mózg daje się zastuja


--
Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
Konferencje, eventy, integracja, turystyka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2009-03-20 23:06:39

Temat: Re: Lęk wysokości (długie)
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" napisał:

> A może preferujesz MACHO co zdzieli w kobietę twarz, przeleci,
> następnie zeżre pizzę z piwem popiardując donośnie kiedy w
> oglądanym meczu padnie gol? ;-)

Zostaw trolla :)

> Całe szczęście że nie mam żadnych fobii. Dziury, jamy czy jaskinie
> mnie nie ruszają. Wszelkie górskie wyprawy czy drzewa za młodości
> mnie kręciły. jedyne na starsze lata kiedy wchodzę na kilkumetrową
> niezbyt stabilną drabinę mój mózg daje się zastuja

Natychmiast złóż samokrytykę i się rozwiedź (o ile masz żonę)!

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2009-03-20 23:12:43

Temat: Re: Lęk wysokości (długie)
Od: Bartosz 'Seco' Suchecki <p...@s...maupa.tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha pisze:
> Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" napisał:
>
>> A może preferujesz MACHO co zdzieli w kobietę twarz, przeleci,
>> następnie zeżre pizzę z piwem popiardując donośnie kiedy w
>> oglądanym meczu padnie gol? ;-)
>
> Zostaw trolla :)

To ja nie wiedziałem, że to troll, od niedawna ponownie zerkam na grupę :-)

>
>> Całe szczęście że nie mam żadnych fobii. Dziury, jamy czy jaskinie
>> mnie nie ruszają. Wszelkie górskie wyprawy czy drzewa za młodości
>> mnie kręciły. jedyne na starsze lata kiedy wchodzę na kilkumetrową
>> niezbyt stabilną drabinę mój mózg daje się zastuja
>
> Natychmiast złóż samokrytykę i się rozwiedź (o ile masz żonę)!
>

Mam żonę i to fajną :-). A że nie mamy kilkumetrowej drabiny
więc rozwód nie jest potrzebny ;->

Seco


--
Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
Konferencje, eventy, integracja, turystyka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2009-03-20 23:22:27

Temat: Re: Lęk wysokości (długie)
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "animka" napisał:

> > Schodów ruchomych się nie boję, z góry schodzę. W takiej windzie
> > pewnie mogłabym jechać, ale gdyby ona stanęła bez możliwości
> > natychmiastowego wyjścia, wpadłabym w panikę. Być może Twoja
> > siostra cierpi na lęk wysokosci.
> Też tak myślę, chociaż ona na balkonie (obudowanym, więc loggi) nie
> ma napadów lęku. Jak wchodzi czy schodzi po schodach (oczywiście
> trzymając się poręczy) to się boi spojrzeć za barierkę. Jak boki
> schodów są oszklone to już na takie schody nie wejdzie, bo wie co
> się z nią będzie działo.
> Ktoregoś dnia w jakimś markecie musiala wjechać na górę schodami
> ruchomymi, bo nie było windy i poprosiła jakąś babkę czy może ją
> trzymać pod rękę, oczywiście powiedziała co jest grane. Kobieta nie
> miała nic przeciwko i siostra wjechała tymi schodami nie mając
> żadnego napadu strachu.

Może to hypsofobia - lęk przed upadkiem w przepaść?

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2009-03-20 23:29:09

Temat: Re: Lęk wysokości (długie)
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" napisał:

> >> A może preferujesz MACHO co zdzieli w kobietę twarz, przeleci,
> >> następnie zeżre pizzę z piwem popiardując donośnie kiedy w
> >> oglądanym meczu padnie gol? ;-)
> > Zostaw trolla :)
> To ja nie wiedziałem, że to troll, od niedawna ponownie zerkam na
> grupę :-)

"Najwyższy czas" to raczej nie jest literatura naukowa, a wycieczki
osobiste sposobem na dyskusję.

> > Natychmiast złóż samokrytykę i się rozwiedź (o ile masz żonę)!
> Mam żonę i to fajną :-). A że nie mamy kilkumetrowej drabiny
> więc rozwód nie jest potrzebny ;->

Uff :D
Ja na drabinę wlezę, tylko muszę mieć ścianę do podparcie w razie
czego :)

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2009-03-20 23:37:47

Temat: Re: Lęk wysokości (długie)
Od: JaMyszka <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 19 Mar, 23:17, "<e...@a...katowice.pl>" wrote:
> [...]
> Nigdy bym nie wyszła za faceta z takimi fobiami.

Czyli dajesz do zrozumienia, że faceci z takimi przypadłościami są z
klucza gorsi?!
A wiesz co to rasizm? Nie, nie odnosi się to tylko do koloru skóry,
ale też do pozostałych "walorów" fizycznych.
Nie wiem jak Twoi, ale moi przodkowie już dawno zeszli z drzewa i nie
kręci mnie mięśniak. Raczej to, co ma na wyższym poziomie niż mięśnie.
Bo dzisiaj lepszy jest ten, który zarobi na tę osobę wieszającą
firanki, by swój czas poświęcić rodzinie i dalszemu rozwojowi swego
intelektu.
Ech, a życie płata figle i wcale nie jest powiedziane, że nie
zakochasz się w bezmięśniaku.
Ta krowa co dużo ryczy, mało mleka daje - chyba znasz to?

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Stłuczone kolano
waznosc skierowania na angio rezonans ?
Jakiej witaminy brakuje....?
Wizyta laryngologa w domu
allergic bronchopulmonary mycoses - jaka polska nazwa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »