Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Lekko, latwo i przyjemnie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Lekko, latwo i przyjemnie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-12-05 06:26:44

Temat: Lekko, latwo i przyjemnie
Od: "\(Na\)Lesnik" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Nareszcie mam trochę czasu i mogę Wam podać przepis, który obiecałem.

Spaghetti po bolońsku

Pół opakowania makaronu (do spaghetti lub nitki), 25 dag mielonego mięsa,
mała puszka koncentratu pomidorowego, cebula, olej, 3 ząbki czosnku, sól,
pieprz, papryka, przyprawa ziołowa, ok. 10 dag sera (nieco obsuszonego).
W grubym rondlu poddusić na oleju posiekaną cebulę, nie rumieniac jej. Dodać
mięso i smażyć, rozgniatając widelcem tworzące się grudki. Dodać koncentrat
pomidorowy rozprowadzony wrzątkiem - lub jeszcze lepiej - 50 dag świeżych
lub mrożonych pomidorów obranych ze skórki. Dusić na wolnym ogniu, często
mieszając, aby sos nie przywarł do dna. W połowie duszenia osolić, dodać
zmiażdżony czosnek i przyprawy. Makaron gotujemy w dużej ilości osolonego
wrzątku, nie łamiąc go na kawałki, tylko "wkręcając" do garnka, by nitki
były jak najdłuższe. Odcedzamy starannie, wykładamy na półmisek, a w środek
wlewamy gorący sos. Każdy posypuje sobie na talerzu porcję makaronu tartym
serem, podanym osobno na miseczce.
I tyle mówi przepis, który znalazłem w książeczce Aliny Stradeckiej - Obiady
błyskawiczne. Czy to spaghetti jest dobre? Mnie smakuje, oprócz tego jest
idealne przy wizytach niezapowiedzianych gości. Osobiście stosuję zwykły
makaron nitki. Mięso idealne jest wołowo-wieprzowe, ale teraz można się
wściec, więc bezpieczniej będzie stosować tylko wieprzowe. Mięsa może być
trochę więcej - wszystko zależy od tego ile sosu chcemy uzyskać. Cebula im
drobniej posiekana, tym lepiej, bo sos będzie estetyczniej wyglądać. Duszę z
nią także czosnek, który wcześniej także drobno siekam. Przyznaję się, że
dodawałem tylko koncentrat pomidorowy, a nigdy nie używałem pomidorów.
Polecam, aby potrawę próbować po wcześniejszym "wydmuchaniu", ponieważ przy
gorącej nie da rady wyczuć ostrości (sam się o tym przekonałem, pomimo tego
że jadam dosyć ostro). Przy podawaniu stosuję metodę nakładania bezpośrednio
na talerz i polewania sosem. Może to trochę nie ładnie ("repety" są zawsze
dopuszczalne, a nawet wskazane), ale oszczędzam w ten sposób obrus i dbam o
estetykę jedzenia (nie ma nic gorszego nić upaćkany kawałkami mięsa stół).
Wino? Oczywiście! Osobiście - "Bycza krew", dla gości, którzy nie lubują się
w winach wytrawnych, nieco łagodniejsza "Niedźwiedzia krew" i tylko z
niebieską akcyzą.
O kurde! Widzę, że uwagi zajmują więcej miejsca niż sam przepis. Ale to moje
spostrzeżenia, które mogą Wam pomóc. A być może macie jakieś swoje pomysły,
sugestie, za które będę "dźwięczny".
Do tego przepisu mogę już tylko dodać: SMACZNEGO!

Jola!
Jeżeli jeszcze czegoś takiego nie robiłaś, to spróbuj - pyszka. Mam
nadzieję, że będzie tak samo smakował jak polsko-koreański kurczak. Twoim
znajomym także...


--
(Na)Leśnik






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-12-05 12:09:09

Temat: Re: Lekko, latwo i przyjemnie
Od: sadyl <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



"(Na)Lesnik" wrote:

> Spaghetti po bolońsku

U mnie jest to żelazna potrawa, jeśli nie chce mi się bawić i zależy na
czasie.
Tylko robię to dużo szybciej:
- zrumieniona cebulka
- zesmażone mielone
- trochę koncentratu pomidorowego rozbełtanego wcześniej z oregano (żeby
zioła zdążyły zmięknąć)
- sos boloński produkcji Amino (poważnie)
- trochę sera - ale nie zawsze, bo przeważnie nie chce mi się myć tarki
po serze :))

Przygotowanie trwa tyle, ile gotuje się makaron.

sadyl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-05 15:14:29

Temat: Re: Lekko, latwo i przyjemnie
Od: "Jola L-L" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"sadyl" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:3A2CDAE5.B99DF971@poczta.onet.pl...
>
>
> "(Na)Lesnik" wrote:
>
> > Spaghetti po bolońsku
>
> U mnie jest to żelazna potrawa, jeśli nie chce mi się bawić i zależy na
> czasie.
> Tylko robię to dużo szybciej:
> - zrumieniona cebulka
> - zesmażone mielone
> - trochę koncentratu pomidorowego rozbełtanego wcześniej z oregano (żeby
> zioła zdążyły zmięknąć)
> - sos boloński produkcji Amino (poważnie)
> - trochę sera - ale nie zawsze, bo przeważnie nie chce mi się myć tarki
> po serze :))
>
> Przygotowanie trwa tyle, ile gotuje się makaron.
>
> sadyl

(Na)Lesniku:

Ze mna tak jak z Sadylkiem- zelazna potrawa + malo czasu- wtedy spaghetti.Ja
robie z wieprzowiny zwanej szynka bez kosci:)Zreszta jest to moje ulubione
mieso na : kotlety mielone, zrazy, gulasz .Niestety nie na kolduny i
tatara. Tylko przez te potrawy moge sie "wsciec":)))
Omijam cebule, sporo koncentratu , koniecznie oregano (o ktorym nie
wspomina NaLesnik), szczypta cukru dla zlamania kwasu przecieru, vegeta,
woda- zupelnie na koniec troche rozmieszanej z woda maki ziemniaczanej dla
lekkiego zawieszenia sosu. Z tym nie przesadzic aby nie popasc w kisiel:)No
i czosnek (ale po uprzednim rzuceniu w kosmos pytania czy ktos z domownikow
ma w planie calowanie na randce:))))
Czasami dorzucam dla fantazji inne przyprawy( tymianek, majeranek,
papryka slodka, czasami ser).
Czas robienia sosu- zagotowanie wody na makaron + 8 minut makaron
spaghetti Malmy( a nie nitki).

Jola



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-05 15:35:18

Temat: Re: Lekko, latwo i przyjemnie
Od: "Jola L-L" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Do tego przepisu mogę już tylko dodać: SMACZNEGO!
>
> Jola!
> Mam nadzieję, że będzie tak samo smakował jak polsko-koreański kurczak.
Twoim
> znajomym także...
> (Na)Lesnik

No wiec bylo tak:
Korea byla w czwartek, powtorka w niedziele:)))
Zostalam szczesliwa wlascicielka kilku usmiechnietych, zielonych
pioropuszy od porow po tych kulinarnych szalenstwach.Dzisiaj- w ramach
rozmrazanie przed swietami lodowki- byla zupa z porow:)) jako wymog
konieczny - pierwszy raz w zyciu.W komplecie z grzankami.
Rowniez dzisiaj (poniedzialek) opowiadam kolezance o koreanczyku, a ona
ze ma dzisiaj gosci i nie wie co zaserwowac. Podyktowalam...I tu uwaga-
okazalo sie, ze jest posiadaczka "Kolekcji dobrej kuchni" czyli zrodla
owego przepisu - znalezlismy go...:)))Zrobi go dzisiaj dla gosci...
I to tyle na temat przyjazni polsko - koreanskiej

Krajowe pozdrowienia Jola





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-05 23:10:12

Temat: Re: Lekko, latwo i przyjemnie
Od: <b...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "(Na)Lesnik" <m...@p...fm> napisał w
wiadomości news:90ilce$fcm$2@news.tpi.pl...
> Spaghetti po bolońsku
> (....)
> I tyle mówi przepis, który znalazłem w książeczce Aliny
Stradeckiej - Obiady
> błyskawiczne. Czy to spaghetti jest dobre? Mnie smakuje,
oprócz tego jest
> idealne przy wizytach niezapowiedzianych gości.

Jeżeli smakuje Tobie to nie jest źle, nie mnej jednak w
samym założeniu jakiekolwiek sosy "bolońskie" (bolognese)
oprócz "biednych" neapolitańskich pomidorów wzbogacane
zawsze były mielonym mięsem.
I tu zaczynają się schody... ponieważ jakiekolwiek mielone
mięso wołowo-wieprzowe (może byc nawet lekko tłustawe
"puści więcej soków") żeby mogło właściwie przesiąknąć
smakiem i zapachem wspólnie z pomidorami musi niestety
pozostawać znacznie dłużej w powolnym "pyrkaniu" w rondlu.
Najlepsze efekty wychodzą w chwili kiedy okres gotowania
samego sosu potrwa (w polsce) około 90 minut. Owszem nie
zawsze się to kalkuluje z punktu ekonomicznego dla np. 25
dkg. mięsa.... ale przecież można te składniki pomnożyć
przez dwa, przygotować większą ilość sosu część zużyć a
pozostałą część można śmiało przechować w szklanym
pojemniku (słoiku) w lodówce przez kilka kolejnych dni.
Tłuszcz wytopiony w czasie przygotowywania sosu świetnie
konserwuje jego wierzchnią warstwę w słoiku i rozwiązuję
problem "wizyt niezapowiedzianych gości".
--
Pozdrawiam - Ryszard Balawajder
www.makaron.pl - www.makaron.ws - www.makaron.it
[Serwis Makaron - jedyny polski serwis... makaronowy]


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-07 06:15:47

Temat: Re: Lekko, latwo i przyjemnie
Od: "\(Na\)Lesnik" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jola L-L" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:90j0m1$nai$1@news.tpi.pl...
>
> "sadyl" <s...@p...onet.pl> wrote in message
> news:3A2CDAE5.B99DF971@poczta.onet.pl...
> >
> >
> > "(Na)Lesnik" wrote:
> >
> > > Spaghetti po bolońsku
> >
> > U mnie jest to żelazna potrawa, jeśli nie chce mi się bawić i zależy na
> > czasie.
> > Tylko robię to dużo szybciej:
> > - zrumieniona cebulka
> > - zesmażone mielone
> > - trochę koncentratu pomidorowego rozbełtanego wcześniej z oregano (żeby
> > zioła zdążyły zmięknąć)
> > - sos boloński produkcji Amino (poważnie)
> > - trochę sera - ale nie zawsze, bo przeważnie nie chce mi się myć tarki
> > po serze :))
> >
> > Przygotowanie trwa tyle, ile gotuje się makaron.
> >
> > sadyl
>
> (Na)Lesniku:
>
> Ze mna tak jak z Sadylkiem- zelazna potrawa + malo czasu- wtedy
spaghetti.Ja
> robie z wieprzowiny zwanej szynka bez kosci:)Zreszta jest to moje ulubione
> mieso na : kotlety mielone, zrazy, gulasz .Niestety nie na kolduny i
> tatara. Tylko przez te potrawy moge sie "wsciec":)))
> Omijam cebule, sporo koncentratu , koniecznie oregano (o ktorym nie
> wspomina NaLesnik), szczypta cukru dla zlamania kwasu przecieru, vegeta,
> woda- zupelnie na koniec troche rozmieszanej z woda maki ziemniaczanej dla
> lekkiego zawieszenia sosu. Z tym nie przesadzic aby nie popasc w
kisiel:)No
> i czosnek (ale po uprzednim rzuceniu w kosmos pytania czy ktos z
domownikow
> ma w planie calowanie na randce:))))
> Czasami dorzucam dla fantazji inne przyprawy( tymianek, majeranek,
> papryka slodka, czasami ser).
> Czas robienia sosu- zagotowanie wody na makaron + 8 minut makaron
> spaghetti Malmy( a nie nitki).
>
> Jola
>
>
Pozwolę sobie odpowiedzieć od razu na te dwie wiadomości.
Po pierwsze staram się używać jak najmniej wszystkiego w proszku. To taka
zaszłość z okresu studiów. Wiecie - zupki chińskie, zupki z paczek, coś na
winie (co się nawinie, to do gara), a oprócz tego afera, chyba z Winiarami,
ale tego już nie pamiętam. W moim przepisie nie było oregano, ale od kiedy
poznałem tą przyprawę, to sypię ją nawet do jajecznicy... Zwykle nie robię
tego samego spaghetti, bo za każdym razem dodaję inną przyprawę - zawsze to
jakaś odmiana.
Po drugie: Jola! ale cukier do przecieru? Miej litość. Nawet mąkę
ziemniaczaną jestem w stanie zrozumieć, ale cukier? To podobnie jak z kawą:
ludzie dzielą się na inteligentnych i tych co słodzą kawę. Ale ze względu na
to, że Cię lubię (???(uważaj na sufit)), przyjmę, że się pomyliłaś.
Natomiast czosnek...
Proszę Pań, czy po obfitym i smacznym jedzeniu przeszkadzałby Wam podczas
całowania zapach czosnku? Pewnie tak, ale ja tak tylko formalnie...
I tym optymistycznym akcentem pozwolę sobie zakończyć.

Na zrazie


--
(Na)Leśnik




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-07 08:21:44

Temat: Re: Lekko, latwo i przyjemnie
Od: "asia" <j...@h...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


(Na)Lesnik <m...@p...fm> wrote in message
news:90ngi3$cvc$4@news.tpi.pl...
> Proszę Pań, czy po obfitym i smacznym jedzeniu przeszkadzałby Wam podczas
> całowania zapach czosnku? Pewnie tak, ale ja tak tylko formalnie...
ZDECYDOWANIE tak, jesli to tylko partner w calowaniu jadl wczesniej czosnek.
Jesli oboje to ujdzie.
Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-07 10:40:39

Temat: Re: Lekko, latwo i przyjemnie
Od: sadyl <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



"(Na)Lesnik" wrote:
>
> Po drugie: Jola! ale cukier do przecieru? Miej litość. Nawet mškę
> ziemniaczanš jestem w stanie zrozumieć, ale cukier? To podobnie jak z kawš:
> ludzie dzielš się na inteligentnych i tych co słodzš kawę.

Nie jestem fanem kawy.
Jak piję to z w równych proporcjach: kawa/cukier/śmietanka.
Nie czuję się przez to "błyskotliwy inaczej"
A w kwesti cukru: poznałem kiedyś faceta, który - jak sam twierdził -
nie słodził tylko kawy i rosołu.
Od niego przejąłem ideę m.in. robienia bigosu z karmelem.
Czemu dziwisz się łączeniu koncentratu z cukrem? Nie jadasz ketchupu??

sadyl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-07 11:13:13

Temat: Re: Lekko, latwo i przyjemnie
Od: "Jola L-L" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"sadyl" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:3A2F6927.2F5CDC44@poczta.onet.pl...
>
>
> "(Na)Lesnik" wrote:
> >
> > Po drugie: Jola! ale cukier do przecieru? Miej litość. Nawet mąkę
> > ziemniaczaną jestem w stanie zrozumieć, ale cukier? To podobnie jak z
kawą:
> > ludzie dzielą się na inteligentnych i tych co słodzą kawę.
>
> Nie jestem fanem kawy.
> Jak piję to z w równych proporcjach: kawa/cukier/śmietanka.
> Nie czuję się przez to "błyskotliwy inaczej"
> A w kwesti cukru: poznałem kiedyś faceta, który - jak sam twierdził -
> nie słodził tylko kawy i rosołu.
> Od niego przejąłem ideę m.in. robienia bigosu z karmelem.
> Czemu dziwisz się łączeniu koncentratu z cukrem? Nie jadasz ketchupu??
>
> sadyl

Dzieki Sadylku!
To samo chcialam napisac:)
Ketchup moze zawierac o 8 procent cukru wiecej niz lody!!!
Ponadto juz mama mnie nauczyla ze prawie do kazdej zupy mozna dodac
szczypte( tylko)cukru- a uszlachetnia smak. Przeczytaj tez moj przepis na
sledzie solone w przecierze z cebulka- tez jest cukier, o zupie pomidorowej
nie wspomne...
W kwestii bigosu i karmelu : mam swietny przepis na fasolke po bretonsku
i karmelu:))))
To tyle w temacie "blyskotliwi inaczej"

Jola



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-07 16:49:54

Temat: Re: Lekko, latwo i przyjemnie
Od: Konrad Brywczyński <b...@w...pdi.net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "(Na)Lesnik" <m...@p...fm> napisał w wiadomości
news:90ngi3$cvc$4@news.tpi.pl...

| Pozwolę sobie odpowiedzieć od razu na te dwie wiadomości.
| Po pierwsze staram się używać jak najmniej wszystkiego w proszku. To taka
| zaszłość z okresu studiów. Wiecie - zupki chińskie, zupki z paczek, coś na
| winie (co się nawinie, to do gara), a oprócz tego afera, chyba z Winiarami,
| ale tego już nie pamiętam. W moim przepisie nie było oregano, ale od kiedy
| poznałem tą przyprawę, to sypię ją nawet do jajecznicy...

hehe. Przypomina mi się mój nauczyciel WF, który na organizowanych co roku
spływach miał napady na różne przyprawy - jednego roku bazylia, innego roku
tymianek, itd. :-)

| Po drugie: Jola! ale cukier do przecieru? Miej litość. Nawet mąkę
| ziemniaczaną jestem w stanie zrozumieć, ale cukier? To podobnie jak z kawą:
| ludzie dzielą się na inteligentnych i tych co słodzą kawę.

no dzięki. :-)
Ja tam kawę piję zwykle rano dla obudzenia się, a wtedy lepiej działa
połączenie kofeina+glukoza. Daje kopa. A dla smaku mogę pić i z, i bez.

| Natomiast czosnek...
| Proszę Pań, czy po obfitym i smacznym jedzeniu przeszkadzałby Wam podczas
| całowania zapach czosnku?

Nie jestem proszę panią, ale...
... w czym problem, jeśli obie osoby jadły z czosnkiem? Z resztą czosnek
jest fantastycznym dodatkiem do wielu potraw. Zwłaszcza śródziemnomorskich.
A wyobrażasz sobie szpinak bez takiego dodatku?

Do pizzy fajnie jest wkroić czosnek do ciasta (przy ostatnim wyrabianiu).


--
Konrad J. Brywczyński

"Nie tylko rozmiar sie liczy! Każda dziewczyna ci to powie."
Ł. Jakubowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przepisy sprzed 70 lat
TV kłamie
Wymiana ciasteczek
Jakie ciasta?
Kluski z makiem

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »