Re: List z Polski.

Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.PO
STED!not-for-mail
From: medea <x...@p...fm>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: List z Polski.
Date: Wed, 30 Mar 2011 17:53:09 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 22
Message-ID: <imvjl4$h0b$1@news.onet.pl>
References: <1d5hkk1u3e62p.dd7fvagj72v9$.dlg@40tude.net> <imld2d$qnc$1@news.onet.pl>
<ccxqrihlx71u.1cz8kaabe8d7w$.dlg@40tude.net> <imliiq$j29$2@news.onet.pl>
<9...@4...net> <imnl8f$rm7$2@news.onet.pl>
<4...@4...net> <impbht$mr8$3@news.onet.pl>
<sy1duvju56mz.1bms2q34ys3o7$.dlg@40tude.net> <imq98j$is6$1@news.onet.pl>
<pg6u3xxz02sb.s51eib3prc1g$.dlg@40tude.net> <imqhln$kub$1@news.onet.pl>
<1lnjb83xq4ghx.1787l26uokitj$.dlg@40tude.net> <imqjig$t7k$1@news.onet.pl>
<1141xknz3qb28.53a92tcrly89$.dlg@40tude.net> <imqqml$suo$1@news.onet.pl>
<1ofrp0xx631i2.1luo0wz4tzo44$.dlg@40tude.net> <ims8e9$6on$1@news.onet.pl>
<p...@4...net> <imspu9$oe7$1@news.onet.pl>
<1...@4...net>
<1n219u03q7qgx$.1kjukwiv1xec$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: aect43.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1301500388 17419 79.186.71.43 (30 Mar 2011 15:53:08 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 30 Mar 2011 15:53:08 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.1; pl; rv:1.9.2.15) Gecko/20110303
Thunderbird/3.1.9
In-Reply-To: <1n219u03q7qgx$.1kjukwiv1xec$.dlg@40tude.net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:592366
Ukryj nagłówki

W dniu 2011-03-29 20:08, Ikselka pisze:
> Kto ma rację? Czyje pojęcie dobra społecznego jest prawidłowe? - bez sensu
> próbować to rozstrzygnąć.

No właśnie, czasami - a może nawet zazwyczaj - tak jest.

> Dlatego należy kierować się indywidualnym
> odczuciem dobra własnego i społecznego.

A jeśli zdarzy się, że stoją w sprzeczności albo chociażby się
wykluczają? Nie zawsze nasze osobiste dobro pokrywa się w pełni z
pojęciem dobra społecznego (nawet naszym!), są takich sytuacji -
drobnych, większych i największych - tysiące. Wtedy zaczynamy ważyć, na
jak dalekie osobiste ustępstwo gotowi jesteśmy pójść w imię szerszego
dobra - tak jak chociażby z elektrownią jądrową w Twoim ogródku pod
oknem. :)

Ewa