Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
ostnews.google.com!k79g2000hse.googlegroups.com!not-for-mail
From: Maja <s...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Lista objawów
Date: Sun, 12 Aug 2007 14:46:27 -0700
Organization: http://groups.google.com
Lines: 192
Message-ID: <1...@k...googlegroups.com>
References: <f9gd9j$6al$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.31.181.188
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1186955187 26580 127.0.0.1 (12 Aug 2007 21:46:27 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Sun, 12 Aug 2007 21:46:27 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <f9gd9j$6al$1@nemesis.news.tpi.pl>
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.1.6)
Gecko/20070725 Firefox/2.0.0.6,gzip(gfe),gzip(gfe)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: k79g2000hse.googlegroups.com; posting-host=83.31.181.188;
posting-account=ps2QrAMAAAA6_jCuRt2JEIpn5Otqf_w0
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:236060
Ukryj nagłówki
On 10 Sie, 02:54, tomek wilicki <t...@w...pl> wrote:
>[...]
Witam,
W sumie nie wiem od czego by tu zaczac...Moze tak: sporo z Twoich
obajwow przemawia za nerwica na tle lekowym (tym bardzie, ze piszesz,
iz na nia cierpisz), badz depresja lekowa. Jest to oczywiscie do
stwierdzenia tylko przez lekarza/y wielu specjalnosci (najpierw zawsze
nalezy wykluczyc choroby organiczne, przeprowadzajac dokladny wywiad z
pacjentem i wszelkie potrzebne badania). Tak wiec to, co tu napisze,
to jedynie moja subiektywna opinia.
Objawy, ktore moim zdaniem przemawiaja za nerwica badz depresja lekowa
to:
- ciągłe uczucie zmieszania, jakby depersonalizacji
- nagłe odczucia zaburzenia równowagi, jakby "spadania"
- nerwica na tle lękowym
- zimne kończyny
- przez pewien czas wręcz niemożność jazdy autobusem
- ciągłe uczucie wyczerpania
- pocenie się w nocy
- bezsenność, budzenie się zbyt wcześnie
- ciągłe bulgotanie w jelitach, poranne ssanie w żołądku
Objawy te nie musza jednak swiadczyc o nerwicy/depresji lekowej, ale
moga, tak wiec wez to pod uwage.
Albo moze inaczej to opisze :) :
- częste stany podgorączkowe (obnizona odpornosc, toczacy sie stan
zapalny - np. zeby, niewyspanie, przemeczenie, zaburzenia hormonalne)
- nagłe odczucia zaburzenia równowagi, jakby "spadania" (nerwica/
depresja lekowa, przemeczenie, komputer, pasozyty, poziom glukozy?)
- zimne kończyny (nerwica/depresja lekowa, zle odzywianie, zle
krazenie, zaburzenia hormonalne - tarczyca, poziom glukozy?)
- od dłuższego czasu zapalenie spojówek, trwa to już chyba rok
(oslabienie odpornosci, alergia)
- przez pewien czas wręcz niemożność jazdy autobusem (nie wiem z
jakiego powodu, podejrzewam newice/depresje lekowa)
- ciągłe uczucie wyczerpania (nerwica/depresja lekowa, niewyspanie,
przemeczenie, przewlekly stan zapalny, pasozyty, poziom glukozy?)
- pocenie się w nocy (nerwica/depresja lekowa, stan zapalny, pasozyty,
zaburzenia hormonalne, poziom glukoza?)
- bezsenność, budzenie się zbyt wcześnie (nerwica/depresja lekowa,
zaburzenia hormonalne)
- co rano bardzo silny atak kataru, ciągłe kichanie, kręcenie w nosie,
zalewanie dosłownie wodnistą wydzieliną (alergia, obnizenie
odpornosci)
- łupież łojotokowy (obnizenie odpornosci, zaburenia hormonane, zle
odzywianie, stan zapalny gdzies w organizmie)
- silnie zmienił się zapach potu i stóp - w zasadzie można powiedzieć,
że
pojawił się, wcześniej pociłem się w zasadzie bezwonnie (zle
odzywianie, zaburzenia hormonalne, pasozyty)
- trądzik na plecach (patrz - lupiez lojotokowy)
- ciągłe bulgotanie w jelitach, poranne ssanie w żołądku (nerwica/
deprsja lekowa, zle odzywianie, pasozyty, nadkwasota, zespol jelita
drazliwego, zaburzenia hormonalne, alergia)
To tylko takie moje przemyslenia.
> - alergia na zarodki pleśni
Bardzo prawdopodobne. Mozliwe, ze to objawy alergii, ale nie
koniecznie na zarodki plesni, chociaz jednak to wydaje mi sie bardzo
prawdopodobne.
Na co jeszcze mozna miec alergie? Na wiele rzeczy/pokarmow, nawet o
tym nie wiedzac. Moze zmieniles ostatnio cos w diecie? Moze
zwiekszyles spozywanie jakichs produktow?
Alergie mozna jednak wykluczyc badz potwierdzic tylko poprzez
wykonanie licznych (niestety) testow.
> - moja była miała wykrytą glistę ludzką. Jako że od urodzenia mam silne
> alergie, pewnie na to paskudztwo też reagował bym mocniej niż inni. No, ale
> 2 lata? Za długo trochę, powinno zdechnąć ze starości i wypaść - co pewnie
> bym zauważył. A może się mylę?
Zbadalabym sie w tym kierunku. Dobry trop.
> - owa nerwica.
>
> Już ją zaleczyłem, ale jak wiadomo takie coś nigdy do końca na 100% nie
> mija, zwłaszcza że nie mogę wyeliminować (ze względu na sytuację rodzinną)
> wszystkich czynników stresogennych. Tak czy tak, zastanawia mnie, czy
> nerwica może mieć aż taki wpływ
MOZE, niestety.
> - kolejny podejrzany to borelioza. Łapię co roku z 15 kleszczy, nigdy co
> prawda rumienia nie miałem, ale i rumień raczej jest wyjątkiem niż zasadą
> przy zakażeniach. Przeciw przemawia to, że nie mam żadnych problemów ze
> stawami, ze skórą czy układem nerwowym.
Zrob badnia krwi na przeciwciala. Inaczej tego nie wykluczysz.
> - tryb życia. Jestem sobie adminem, który o 3 w nocy siedzi i grzebie w
> kodzie php zamiast spać jak człowiek. Do tego nie miałem nawet światła w
> pokoju, więc grzebałem po ciemku, co jak wiadomo fatalnie wpływa na
> samopoczucie (depresje) i na stan wzroku.
Taki tryb zycia na dluzsza mete nie wrozy nic dobrego. Totalne
rozstrojenie organizmu (ciagle uczucie zmeczenia i oslabienia, stany
podgoraczowe z przemeczenia, oslabienie odpornosci, jak rowniez
zawroty glowy tez moga miec swoj poczatek w niewystarczajacej iosci
snu i odpoczynku), utrwalenie bezsennosci, ktora i tak jest
niezmiernie niewdzieczna w leczeniu, o samopoczuciu i wzroku nie
wspomnę, bo sam dobrze wiesz.
> - kandydoza. Przy obniżeniu odporności mogło toto się rozwinąć i już takie
> zostać w nadmiarze. Do tego zakażenie candida powoduje zwiększoną
> wrażliwość alergiczną na zarodniki pleśni.
Niewykluczone.
> - zęby. Hehe, mam 2 ósemki które mają ciągły stan zapalny. Bez przerwy
> ropieją, co pół roku robi się coś silniejszego. Nie mam serca
Hehe, poki co serce masz, ale jak jeszcze troche ponosisz stan zapalny
w zabkach, to mozesz nabawic sie powaznej choroby serca. Zeby do
natychmiastowego leczenia lub usuniecia. Osemek, i to w takim stanie
sie nie trzyma. Chore zeby moga byc przyczyna uszkodzenie miesnia
sercowego, nerek, stawow. Nie mozesz ciagle i to swiadomie nosic i
hodowac jakies bakterie. Zrob cos z tym natychmiast, bo w najmniej
oczekiwanym momencie bakteryjki moga dac o sobie znac, ze nie wspomne
o trwalych uszkodzeniach narzadow wewnetrznych. Oj, dwója z takiego
postepowania Tomku:)
>się ich
> pozbyć, no ale chyba będę musiał, chociażby ze względu na zapach z ust :P
> [...]
> Badania, które zrobiłem, to:
>
> - poziom cynku i witaminy b12, ze względu na moją fatalną dietę
> - ogólne krwi i moczu zlecone przez lekarza domowego
> - kał na obecność pasożytów
> - kał na obecność candida (i ogólnie mikrobiologiczne), to samo z gardła
A jakie sa wyniki, ze zapytam??
> W najbliższym czasie dodam WBR na boreliozę, chociaż lekarz każe mi za to
> płacić z własnej kieszeni - to akurat spory wydatek, 200 zł, walczyć u
> innego lekarza o skierowanie?
>
> Jako, że na lekarzy domowych nie ma co liczyć, zmuszony jestem pytać tutaj -
> co jeszcze badać? :D
Moim zdaniem - przeswietlenie pluc, proby watrobowe (ewentualnie anty
HBS, anty HCV), glukoza, elektrolity (pocisz sie obficie),
helikobacter pylori. Ewentualnie poziom TSH, testy alergiczne (na
alergeny wziewne i pokarmowe), pasozyty i bolerioza (ale to juz
zrobiles, tylko nie wiem, jakie sa wyniki ;). Jak jeszcze na cos
'wpadne', to dodam do tej listy :)
>Ewentualnie do jakiego specjalisty się udać?
Ba! Zapewne przydaloby sie do wielu... W zasadzie wystarczyloby do
jednego dobrego, doswiadczonego internisty, ktory spojrzalby na to
kompleksowo. Gdyby wyszly jakies nieprawidlowosci w konkretnych
badaniach, to do specjalisty z konkretnej dziedziny. Ja bym jednak
jeszcze polecala wizyte u psychiatry (to nic strasznego, a wiele moze
wyjasnic). Twierdzenie, ze mam genetyczna sklonnosc do nalogow albo
depresji/nerwicy czy czegos innego i wobec tego psychoterapeuta lub
psychiatra mi nie pomoze, jest bez sensu. Na tej samej zasadzie ludzie
z genetyczna sklonnoscia do nadcisnienia lub innch chorob mogliby
przestac sie leczyc. Bzdura.
Aha, i marsz do dentysty!
Powodzenia i wytrawalosci w szukaniu PRZYCZYN dolegliwosci oraz duzo
zdrowia zycze :)
PS. Przepraszam za ten chaotyczny post, ale jestem lekko senna :)
--
Pozdrawiam,
Maja
|