Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Lolitki

Grupy

Szukaj w grupach

 

Lolitki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-06-02 20:06:02

Temat: Lolitki
Od: " ziemiomorze" <z...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak to jest, ze coraz mlodsze dziewczynki chca ubierac sie jak dorosle
kobiety?
Skad sie to bierze?
Jak reagowac, kiedy szesciolatka chce regularnie malowac sobie paznokcie do
zerowki? Co zrobic, jesli najwiekszym marzeniem drugoklasistki sa buty na
wyzszych obcasach i prawdziwa szminka?

Czy jest w tym cos zlego? Co? Czy nalezy cos z tym robic - traktowac jak
problem?

ziemiomorze



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-06-02 20:50:26

Temat: Re: Lolitki
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

ziemiomorze
<z...@N...gazeta.pl>
bbgana$eif$...@i...gazeta.pl:

> Jak to jest, ze coraz mlodsze dziewczynki chca ubierac sie jak dorosle
> kobiety?
> Skad sie to bierze?

Nie bardzo rozumiem, dlaczego Cię to dziwi, bo jest to trend trwający od
dłuższego czasu, napędzany z jednej strony modą płynącą z telewizji i innych
środków kolorowego przekazu, napędzaną dążeniem do poszukiwania nowych
konsumentów w najlepszym segmencie rynku, jakim są kobiety w każdym wieku, a
z drugiej strony - coraz większym tempem, konkurencyjnością i złożonością
życia, co w tym wypadku wyraża się obniżaniem się wieku "zawodniczek". Można
też na to patrzeć jako wyłącznie na inne formy zachowań ustalających
hierarchię w grupie i tworzących podgrupy. Naprawdę nihil novi, tylko
narzędzia dotychczas typowe dla wyższych grup wiekowych. Można też patrzeć
na to jak na istniejące pewnie od zawsze podpatrywanie przez dzieci
dorosłych (tylko teraz dzieci mają narzędzia, żeby to robić coraz bardziej
realistycznie.)

Albo jeszcze prościej i ogólniej: również tak wyraża się ludzka plastyczność
i wypełnianie przez zjawiska społeczne wszystkich obszarów, które są do
wypełnienia.

> Jak reagowac, kiedy szesciolatka chce regularnie malowac sobie paznokcie
> do zerowki? Co zrobic, jesli najwiekszym marzeniem drugoklasistki sa buty
> na wyzszych obcasach i prawdziwa szminka?

Szkodliwe to może być chyba głównie jako ćwiczenie w uleganiu modom i
pozostawanie w getcie "typowo kobiecych" zainteresowań. Niezbyt mądrze
pożytkowana energia.

Ale z drugiej strony, choć nie jestem rodzicem, to wydaje mi się, że nawet
takie zachowania/zainteresowania można wykorzystać inteligentnie/mądrze/z
pożytkiem (np. ukierunkowywanie na wyrabianie w dziecku dobrego gustu,
dbanie o zdrowy wygląd.)

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-02 21:29:53

Temat: Re: Lolitki
Od: " ziemiomorze" <z...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> napisał(a):
> > Jak to jest, ze coraz mlodsze dziewczynki chca ubierac sie jak dorosle
> > kobiety?
> > Skad sie to bierze?

[cut]
> Naprawdę nihil novi, tylko
> narzędzia dotychczas typowe dla wyższych grup wiekowych. Można też patrzeć
> na to jak na istniejące pewnie od zawsze podpatrywanie przez dzieci
> dorosłych (tylko teraz dzieci mają narzędzia, żeby to robić coraz bardziej
> realistycznie.)

Niepokoi mnie ewidentnie seksualny charakter tego ksztaltowanego przez media
i rowiesniczki wizerunku. Wlasnie to jest nowe. Moja dziewiecioletnia
kuzyneczka swoj, jak to okreslila 'imaż' narysowala tak: kuse ubranko
uwydatniajace ksztalty ciala, wysokie obcasy, odwazny makijaz, kolczyk w
pepku i tatuaz w widocznym miejscu. Gdyby rodzice pozwolili jej na realizacje
marzen, tak by wlasnie wygladala.

W polskich sklepach widuje sie smiala bielizne (stringi np) dla siedmiolatek,
znana firma kosmetyczna reklamuje serie kosmetykow kolorowych dla dzieci - to
kupuja rodzice. Czemu ich to nie drazni? Nie widza nic niepokojacego w
malujacej sie przed wyjsciem do szkoly osmiolatce?

[cut]
> Szkodliwe to może być chyba głównie jako ćwiczenie w uleganiu modom i
> pozostawanie w getcie "typowo kobiecych" zainteresowań. Niezbyt mądrze
> pożytkowana energia.
>
> Ale z drugiej strony, choć nie jestem rodzicem, to wydaje mi się, że nawet
> takie zachowania/zainteresowania można wykorzystać inteligentnie/mądrze/z
> pożytkiem (np. ukierunkowywanie na wyrabianie w dziecku dobrego gustu,
> dbanie o zdrowy wygląd.)

Zgadzam sie. Z moimi dzieciecymi pragnieniami, zeby 'wygladac jak mama',
wlasnie tak robiono. Mama byla dla mnie wyrocznia stylu dopoki nie zaczelam
dorastac. Ale teraz male dziewczynki wzoruja sie nie na matkach, ale
wyzywajacych, zmieniajacych ciagle wizerunek gwiazdkach pop - z nimi trudniej
walczyc - sa idealne, odlegle i nad takim ich wlasnie sprzedaniem pracuje
legion specjalistow.

ziemiomorze

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-03 03:26:43

Temat: Re: Lolitki
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

Po prostu marketing - dzieci są mało krytyczne a rodziców na ciągną na
pieniądze.:-(
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-03 06:57:33

Temat: Re: Lolitki
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

ziemiomorze
<z...@N...gazeta.pl>
bbgfkh$rh9$...@i...gazeta.pl:

> Niepokoi mnie ewidentnie seksualny charakter tego ksztaltowanego przez
> media i rowiesniczki wizerunku. Wlasnie to jest nowe.

Nowe tylko jeśli chodzi o kolejny, niższy przedział wiekowy. Czyli niezbyt
nowe. Spróbuj określić, co konkretnie Cię w tym niepokoi? To nie jest
pytanie retoryczne czy inne -iczne - dobrze jest czasem nadać konkretne
kształty swoim odczuciom.

Moja
> dziewiecioletnia kuzyneczka swoj, jak to okreslila 'imaż' narysowala tak:
> kuse ubranko uwydatniajace ksztalty ciala, wysokie obcasy, odwazny
> makijaz, kolczyk w pepku i tatuaz w widocznym miejscu. Gdyby rodzice
> pozwolili jej na realizacje marzen, tak by wlasnie wygladala.

Co konkretnie Cię w tym niepokoi?

> W polskich sklepach widuje sie smiala bielizne (stringi np) dla
> siedmiolatek, znana firma kosmetyczna reklamuje serie kosmetykow
> kolorowych dla dzieci - to kupuja rodzice. Czemu ich to nie drazni? Nie
> widza nic niepokojacego w malujacej sie przed wyjsciem do szkoly
> osmiolatce?

<snip>
> Zgadzam sie. Z moimi dzieciecymi pragnieniami, zeby 'wygladac jak mama',
> wlasnie tak robiono. Mama byla dla mnie wyrocznia stylu dopoki nie
> zaczelam dorastac. Ale teraz male dziewczynki wzoruja sie nie na matkach,
> ale wyzywajacych, zmieniajacych ciagle wizerunek gwiazdkach pop - z nimi
> trudniej walczyc - sa idealne, odlegle i nad takim ich wlasnie
> sprzedaniem pracuje legion specjalistow.

I tu pojawia się wyzwanie dla matki, starszej siostry, ciotki...

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-03 07:00:27

Temat: Re: Lolitki
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paweł Niezbecki
<t...@p...neostrada.pl>
bbhh0a$39f$...@n...news.tpi.pl:

> I tu pojawia się wyzwanie dla matki, starszej siostry, ciotki...

I tatusia oczywiście. Może nawet bardziej?

P.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-03 07:09:13

Temat: Re: Lolitki
Od: " ziemiomorze" <z...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> napisał(a):

> Paweł Niezbecki
> <t...@p...neostrada.pl>
> bbhh0a$39f$...@n...news.tpi.pl:
>
> > I tu pojawia się wyzwanie dla matki, starszej siostry, ciotki...
>
> I tatusia oczywiście. Może nawet bardziej?

Tatusia chyba nawet bardziej
z.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-03 08:23:44

Temat: Re: Lolitki
Od: " ziemiomorze" <z...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> napisał(a):
> > Niepokoi mnie ewidentnie seksualny charakter tego ksztaltowanego przez
> > media i rowiesniczki wizerunku. Wlasnie to jest nowe.
>
> Nowe tylko jeśli chodzi o kolejny, niższy przedział wiekowy. Czyli niezbyt
> nowe. Spróbuj określić, co konkretnie Cię w tym niepokoi? To nie jest
> pytanie retoryczne czy inne -iczne - dobrze jest czasem nadać konkretne
> kształty swoim odczuciom.

Mysle, ze rodzice chca przedluzyc dzieciom dziecinstwo; dzieci chca je
skrocic. Dzieci chca doroslosci, bo do tego namawiaja je media,
zainteresowane samodzielnoscia dzieci - takze w wydawaniu pieniedzy na
zwiekszone - dorosle potrzeby. Niepokoi mnie sprzedawanie dziecinstwa; z jego
skracania nie wynika nic dobrego. Jest taki termin
terapeutyczny 'przedwczesne zawezwanie', dotyczacy dzieci, ktore zbyt
wczesnie zetknely sie z typowo doroslymi doswiadczeniami: odpowiedzialnoscia
za rodzine (materialna, emocjonalna), seksem itd. Marketingowe dzialania na
dzieciach daza wlasnie do przedwczesnego zawezwania (nie tylko w sferze
konsumpcji).

> Moja
> > dziewiecioletnia kuzyneczka swoj, jak to okreslila 'imaż' narysowala tak:
> > kuse ubranko uwydatniajace ksztalty ciala, wysokie obcasy, odwazny
> > makijaz, kolczyk w pepku i tatuaz w widocznym miejscu. Gdyby rodzice
> > pozwolili jej na realizacje marzen, tak by wlasnie wygladala.
>
> Co konkretnie Cię w tym niepokoi?

Na tym rysunku wygladala jak marzenie pedofila; dziecieca prostytutka.
Oczywiscie, nawet jesli jej rodzice pozwolili by jej sie ubrac wlasnie tak,
nie znaczyloby to, ze ropoczelaby zycie seksualne w wieku lat 9-ciu.
Wysylalaby jednak ewidentnie seksualne sygnaly i czesc osob z jej otoczenia
(nie tylko osoby starsze, takze rowiesnicy) mogliby na nie reagowac. W mojej
opinii byloby na to grubo za wczesnie; jej rozwoj uleglby zaburzeniu a ona
sama wiele by stracila.

ziemiomorze



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-03 08:56:51

Temat: Re: Lolitki
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

ziemiomorze
<z...@N...gazeta.pl>
bbhlug$hek$...@i...gazeta.pl:

> Mysle, ze rodzice chca przedluzyc dzieciom dziecinstwo; dzieci chca je
> skrocic. Dzieci chca doroslosci, bo do tego namawiaja je media,
> zainteresowane samodzielnoscia dzieci - takze w wydawaniu pieniedzy na
> zwiekszone - dorosle potrzeby. Niepokoi mnie sprzedawanie dziecinstwa; z
> jego skracania nie wynika nic dobrego. Jest taki termin
> terapeutyczny 'przedwczesne zawezwanie', dotyczacy dzieci, ktore zbyt
> wczesnie zetknely sie z typowo doroslymi doswiadczeniami:
> odpowiedzialnoscia za rodzine (materialna, emocjonalna), seksem itd.
> Marketingowe dzialania na dzieciach daza wlasnie do przedwczesnego
> zawezwania (nie tylko w sferze konsumpcji).

Pamiętajmy jednak, że dzieciństwo, zwłaszcza długie dzieciństwo to nie jest
zjawisko "naturalne". To dość świeży wynalazek w dziejach ludzkości (XIX
w.?)


> Na tym rysunku wygladala jak marzenie pedofila; dziecieca prostytutka.

Tak myślałem, że o to Ci chodzi. Bardzo możliwe, że pojawiłby się taki
skutek uboczny, chociaż z drugiej strony być może niektórych pedofilów
podnieca raczej niewinność, a nie przedwczesne wyuzdanie.

> Oczywiscie, nawet jesli jej rodzice pozwolili by jej sie ubrac wlasnie
> tak, nie znaczyloby to, ze ropoczelaby zycie seksualne w wieku lat 9-ciu.
> Wysylalaby jednak ewidentnie seksualne sygnaly i czesc osob z jej
> otoczenia (nie tylko osoby starsze, takze rowiesnicy) mogliby na nie
> reagowac.

Reakcje ze strony rówieśników chyba nie byłyby problemem:), gorzej ze
starszymi.

Zapomnieliśmy jednak o jeszcze jednym elemencie - obniżającym się wieku
osiągania dojrzałości płciowej (czytałem, że dziewczynki generalnie coraz
wcześniej mają pierwszą miesiączkę - może ktoś wie, z czego to wynika?).
Wiek inicjacji seksualnej, wypełniając ten obszar możliwości, podąża
oczywiście za obniżającym się wiekiem osiągania dojrzałości płciowej, a
wzmocnienie kulturowe sprawia, że może go nawet przegonić (i narodziny tego
zjawiska być może obserwujemy).

W mojej opinii byloby na to grubo za wczesnie; jej rozwoj
> uleglby zaburzeniu a ona sama wiele by stracila.

Wydaje mi się, że to może być kwestia indywidualna. Poza tym coś się traci,
coś się zyskuje.

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-03 09:40:26

Temat: Re: Lolitki
Od: "cbnet" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

ziemiomorze:
> ... Czy nalezy cos z tym robic - traktowac jak problem?

Nawet jesli jest to zle, to nic z tym nie zrobisz, dopoki
rodzice beda traktowac dzieci jak zywe lalki.

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

świadomość fonologiczna !!!! pilne
Pyzol? czy psycholog musi mieć współczucie?
rozwód dla Pań - ciut długie
terapia grupowa (uzależnien i depresji)
mani pulują?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »