| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-09-13 20:58:03
Temat: Losen, Siwa i inne barwy grup "rodzinnych" [apel]Dziewczyny dalyscie juz sobie po (nie jednym) razie moze juz czas na pax?
Kazdy z nas w swoim czasie przegial i tyle. Lozen jest zbytnio
przewrazliwiona i to Ona glownie krzywdzi swojego meza na grupach, mimo ze
nie watpie, ze prywatnie nie jest rasistka. Zapewne maja cudowne dziecko i
tyle. Glupio mi, ze moja odzywka spowodowala lawine, ale na Bozie/bocie
Lozen dokonalas wyboru i mam nadzieje, ze nie jest Ci wstyd. Gdybys byla
moja zona bylbym bardzo zniesmaczony gdybys uwazala mnie za dziwactwo i
probowalabys usprawiedliwiac na kazdym kroku swoj wybor. Potraktuj jak
czlowieka swojego meza i go szanuj na grupach, bo wierze (chce wierzyc) ze
w realu jestes oddana zona. Ty robisz mu wieksza krzywde traktujac Go jak
idiote ktory sie nie nauczy czytac Twojego "tajnego" polskiego.
Wiesz mam kilku kumpli calkiem opalonych i oni jakos normalniej podchodza
do swojego koloru skory, jak nie potrafisz uszanowac meza z powodu
barwnika, to moze sie rozwiedz. Kochasz Go czy nie - odpowiedz sobie.
Pozdrawiam
Kri Z
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-09-13 21:28:34
Temat: Re: Losen, Siwa i inne barwy grup "rodzinnych" [apel]ps pisze:
[ciach]
Nie ma jak dolac' oliwy do ognia.
--
Paulinka
Nie podcinaj ga?e;zi na której siedzisz, chyba z.e chca; cie; na niej powiesic'.
S.J.Lec
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-09-14 01:47:12
Temat: Re: Losen, Siwa i inne barwy grup "rodzinnych" [apel]W wiadomosci:fcca3s$oo4$...@a...news.tpi.pl,
Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisal(a):
> ps pisze:
>
> [ciach]
>
> Nie ma jak dolac' oliwy do ognia.
ale tak uspakajajaco dolewal, c'nie?
pozdrawiam Tatiana
--
Latwiej jest walczyc o zasady, niz zyc zgodnie z nimi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-09-14 02:46:29
Temat: Re: Losen, Siwa i inne barwy grup "rodzinnych" [apel]ps wrote:
> Dziewczyny dalyscie juz sobie po (nie jednym) razie moze juz czas na
> pax? Kazdy z nas w swoim czasie przegial i tyle.
Wiesz, w sumie nie jest to Twoja sprawa. Moze zajmij sie swoim
noworodkiem i reszta rodziny, i nie wtracaj tam, gdzie nie orientujesz
sie w temacie.
> Lozen jest zbytnio przewrazliwiona
E tam, nudze sie. Do (mojej) polnocy mam czas, pozniej wszystko wraca
do normy ;)
> i to Ona glownie krzywdzi swojego meza na grupach,
Pewnie dlatego ze on po polsku _nie_mowi_, jeszcze cos przeczyta i co
sobie pozniej pomysli, nie? ;)
> mimo ze nie watpie, ze prywatnie nie jest rasistka.
No cos Ty! Moim zdaniem calkowicie sie mylisz!
> Zapewne maja
> cudowne dziecko i tyle.
No. Jedno cudowne. Drugie... bo ja wiem? Moze byc w sumie. Trzecie
i czwarte tez niczego sobie. Chyba. A, jeszcze piate bylo, ale poszlo
na, khm, czarnym rynku.
> Glupio mi, ze moja odzywka spowodowala
> lawine,
Pochlebiasz sobie, mily Panie, ale skoro tego teraz potrzebujesz, to
niech Ci bedzie - to Twoja odzywka spowodowala jakas tam lawine hehehe
> ale na Bozie/bocie Lozen dokonalas wyboru
No jak pech to pech. Nawet nie mam teraz na kogo zwalic winy, nie?
> i mam nadzieje, ze
> nie jest Ci wstyd.
Kurcze, jakie to modne slowo w niektorych kregach. Wstyd. Wstyd i
kropka. Cos nie pasuje? Wstyd. Wszystko co odbiega od szarej
jednolitosci? Wstyd.
Wiesz, przeprowadz sie do Chin, tam powinienes sie odnalesc. I miejmy
nadzieje, ze z tego powodu nie bedzie Tobie, oczywiscie,
_W_S_T_Y_D_!!!!!
> Gdybys byla moja zona bylbym bardzo zniesmaczony
Znowu sobie pochlebiasz. Ja wiem, zona ledwie co dziecko miala, pewnie
bardzo zaniedbany sie czujesz. Moze czas dorosnac do sytuacji i co
nieco pomoc.
> gdybys uwazala mnie za dziwactwo i probowalabys usprawiedliwiac na
> kazdym kroku swoj wybor.
Twego dziwactwa nie da sie usprawiedliwic.
> Potraktuj jak czlowieka swojego meza
Kurcze, a ja do tej pory go jak meza traktowalam, a nie czlowieka! No
- wszyscy razem - _W_S_T_Y_D_!!!!!
> i go szanuj na grupach,
WIem. Powinnam przestac na niego narzekac. Wraca do domu, wode
spuszcza, kanaly w TV przelacza, komputer uzywa. Do tego nie da sie z
nim porozmawiac.
O, czekaj, to nie o moim mezu bylo, to o mezu gsk.
Dobra, wracamy do szanowania go na grupach.
No nic nie wymysle. Wez, podrzuc jakis pomysl, co?
> bo wierze (chce wierzyc) ze w realu jestes oddana
> zona.
Cos Ty! Nie gotuje. Nie sprzatam. O dzieci nie dbam. Cale dnie
spedzam na zakupach i plotkach z kolezankami na kawie. A, mam tez paru
osobistych kolegow co to znaja meza rozklad pracy i wiedza kiedy ktory
ma przyjsc.
Poza tym wyzywam meza, pluje mu w twarz i codziennie powtarzam, ze
zmarnowal mi zycie.
Niech to, musze jakies tasiemce poogladac, bo nawet nie mam pojecia co
by tu dopisac. Z tego co jednak juz napisalam, myslisz ze dobra zona
jestem?
> Ty robisz mu wieksza krzywde traktujac Go jak idiote ktory sie
> nie nauczy czytac Twojego "tajnego" polskiego.
No wlasnie, licze na to ze sie nie nauczy. Wszystkie moje pamietniki,
w ktorych opisuje przygody z osobistymi kolegami, pisze w jez polskim.
Troche byloby mi nie na reke, gdyby dowiedzial sie co jest grane, nie
sadzisz?
> Wiesz mam kilku
> kumpli calkiem opalonych i oni jakos normalniej podchodza do swojego
> koloru skory,
To tak sie da? No popatrz, nigdy nie wpadlabym na to!
> jak nie potrafisz uszanowac meza z powodu barwnika, to
> moze sie rozwiedz.
Morderstwo taniej by mi wyszlo. Musze tylko dobrze wszystko zaplanowac.
Notka do siebie: ogladac wszelkie CSI i inne przygody detektywistyczne.
> Kochasz Go czy nie - odpowiedz sobie.
No jakby tu powiedziec. Bo wiesz, gdyby to byla Twoja sprawa, to ja
rozumiem. Ale ze calkowicie przekroczyles granice przyzwoitosci, to ze
tak Tobie delikatnie powiem, a cos tam Tobie w gdzies tam.
Czego nie moge zrozumiec - to tej calej fascynacji moim mezem. On na
grupy nie pisze, ja nie pisze postow w stylu gsk, a jednak znajdzie sie
taki faflaniec jak Ty i pisze glupoty przerastajace jego samego.
Faktycznie jestes na tyle zacofany by serio pisac swoj post? Czy moze
wolalbys rozwiesc sie ze swoja zona i moze poszukac jakiejs fajnej
kobitki, moze jakiejs fajnej atrakcyjnej Murzynki i posmakowac udanego
zwiazku? Polecam z calego serca.
Nawet nie wiesz co w tej chwili tracisz!
--
pozdrawiam K.
"Scientists develop a removable tattoo. Sorry, cure for cancer, first
things first. " Stephen Colbert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-09-14 02:46:30
Temat: Re: Losen, Siwa i inne barwy grup "rodzinnych" [apel]Paulinka wrote:
> ps pisze:
>
> [ciach]
>
> Nie ma jak dolac' oliwy do ognia.
Jakiej oliwy i jakiego ognia? Ot, uznal glupol ze ma moc rozkrecania
flejmow, a tu z ktorej strony by nie patrzyl to kiszka - ani rozumu,
ani umiejetnosci.
--
pozdrawiam K.
"Scientists develop a removable tattoo. Sorry, cure for cancer, first
things first. " Stephen Colbert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-09-14 11:46:15
Temat: Re: Losen, Siwa i inne barwy grup "rodzinnych" [apel]Lozen wrote:
> Paulinka wrote:
>
> Ot, uznal glupol ze ma moc rozkrecania
> flejmow, a tu z ktorej strony by nie patrzyl to kiszka - ani rozumu,
> ani umiejetnosci.
Bo to trza umic!
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-09-14 12:48:19
Temat: Re: Losen, Siwa i inne barwy grup "rodzinnych" [apel]Dnia Fri, 14 Sep 2007 13:46:15 +0200, Ksiezniczka Telimena (gsk)
napisał(a):
> Lozen wrote:
>> Paulinka wrote:
>>
>> Ot, uznal glupol ze ma moc rozkrecania
>> flejmow, a tu z ktorej strony by nie patrzyl to kiszka - ani rozumu,
>> ani umiejetnosci.
>
>
> Bo to trza umic!
> Teli.
Hmmm umiec byc prymitywna przekupa? No moze niezbyt to potrafie.
Kri Z
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-09-14 13:50:27
Temat: Re: Losen, Siwa i inne barwy grup "rodzinnych" [apel]ps wrote:
> Dnia Fri, 14 Sep 2007 13:46:15 +0200, Ksiezniczka Telimena (gsk)
> napisał(a):
> Hmmm umiec byc prymitywna przekupa? No moze niezbyt to potrafie.
Przeczytaj to co napisałeś i oceń kim jesteś.
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-09-14 16:48:35
Temat: Re: Losen, Siwa i inne barwy grup "rodzinnych" [apel]Dnia Fri, 14 Sep 2007 15:50:27 +0200, Księżniczka Telimena (gsk)
napisał(a):
> ps wrote:
>> Dnia Fri, 14 Sep 2007 13:46:15 +0200, Ksiezniczka Telimena (gsk)
>> napisał(a):
>
>> Hmmm umiec byc prymitywna przekupa? No moze niezbyt to potrafie.
>
> Przeczytaj to co napisałeś i oceń kim jesteś.
> Teli.
Przeczytaj to co napisałaś i oceń kim jesteś.
Kri Z
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-09-14 16:55:05
Temat: Re: Losen, Siwa i inne barwy grup "rodzinnych" [apel]ps pisze:
>>> Hmmm umiec byc prymitywna przekupa? No moze niezbyt to potrafie.
>> Przeczytaj to co napisałeś i oceń kim jesteś.
>> Teli.
>
> Przeczytaj to co napisałaś i oceń kim jesteś.
Nie tłuc się bo zaświszczę!
LL
A ja ciągle w pracy... :/
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |