| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-03-10 21:21:09
Temat: Re: MIAŁ KTOŚ OPERACJE POD NARKOZĄ?
Użytkownik <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4dfd.000001b9.404b769c@newsgate.onet.pl...
> Jeśli tak to prosiłbym bardzo o opisanie odczuć i opisanie samopoczucia po
> wybudzeniu z narkozy.......dzieki!!!!
>
Miałam narkozę dwa razy podczas obu ciąży.Krótkie i dożylne bo to było
założenie szwu na szyjce macicy / tzw. podczycie/. Po pierwszej strasznie
krzyczałam i bałam się wszystkich, którzy zbliżali się do mnie. Potem mi
było strasznie wstyd, bo jak mnie wieźli korytarzem to wszyscy wychodzili
zobaczyć kto tak krzyczy.
Po dwóch latach przy kolejnej narkozie w tym samym przypadku, strasznie się
bałam, że znowu bedę krzyczeć ,ale może wtedy dali mi w żyłę już coś innego
, bo nic mi nie było.
Pozdr. Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-03-10 21:32:05
Temat: Re: MIAŁ KTOŚ OPERACJE POD NARKOZĄ?> La Luna <b...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> >
> > Ja mam calkiem dobre i z tego co wiem to oryginalne - obudzilam sie gdzies
> > tak w momencie gdy mnie juz zszywali, wszystko slyszalam, czulam ciagniecie
> > skory ale nic mnie nie bolalo i bylam zupelnie spokojna.
> > Niestety - w zaden sposob nie moglam dac znac ze jestem przytomna - dopiero
>
> Dlatego, iż sama narkoza przebiega jakby w trzech etapach:
> - zniesienie świadomości - czyli tracisz świadomość po prostu, zasypiasz
sedacja
> - zniesienie bólu - to wiadomo, ogólne znieczulenie
analgezja
> - zniesienie ruchu (to się jakoś inaczej fachowo nazywa) - brak
zwiotczenie
> jakiegokoliwek napięcia i pracy mięśni - w zależności od rodzaju trzeba
> czasami sztucznie intubować by stymulować prace płuc
> Jednym słowy, środek powodujący zniesienie świadomości za szybko się
> skończył, a dwa pozostałe nadal działały ;]
> Ciesz się, że na koniec a nie w środku - bywały i takie przypadki ;)
E tam. Przy znieczuleniu przewodowym jestes calkowicie swiadomy w trakcie
zabiegu i jest calkiem przyjemnie. Zalezy oczywiscie czego dotyczy zabieg.
Uczucie o tyle zabawne, ze czujesz, ze Twoje cialo jest niekompatybilne z cala
reszta...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-03-10 21:36:16
Temat: Re: MIAŁ KTOŚ OPERACJE POD NARKOZĄ?Wed, 10 Mar 2004 12:24:46 +0000 (UTC), na pl.sci.medycyna, Piotr Majka
napisał(a):
> Ciesz się, że na koniec a nie w środku - bywały i takie przypadki ;)
Oj, ciesze sie bardzo :)
Jednak zawsze interesowalo mnie - choc nigdzie nie znalazlam wyjasnienia -
to widzenie na zielono po operacji :)
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-03-11 10:14:07
Temat: Re: MIAŁ KTOŚ OPERACJE POD NARKOZĄ?La Luna <b...@p...onet.pl> napisał(a):
> Wed, 10 Mar 2004 12:24:46 +0000 (UTC), na pl.sci.medycyna, Piotr Majka
> napisał(a):
>
> > Ciesz się, że na koniec a nie w środku - bywały i takie przypadki ;)
>
> Oj, ciesze sie bardzo :)
> Jednak zawsze interesowalo mnie - choc nigdzie nie znalazlam wyjasnienia -
> to widzenie na zielono po operacji :)
Ja w ostatnie lato miałem dwie w ciągu tygodnia. Pierwsza dość krótka,
nie trwała chyba dłużej niż godzine - założenie ręki na wyciąg (miałem
rozgruchotany w kawałki łokieć), drugą po tygodniu - zespolenie złamań.
Obie pod narkozą, aczkolwiek drugiej skutki doskonale pamiętam, sama
operacja była dłuższa, coś koło 3.5h, a po niej jeszcze nigdy w życiu mi
się tak pić nie chciało :)
--
Piotr "Charvel" Majka | PGP & GPG Public Key: finger c...@l...pl | Uin: 20873695
GCM d- s-:- a- C++ UL++++ P+ L+++ E--- W+ N+++ !o !K w--- !O M V- PS+ PE !Y
PGP+ t--- !5 X R tv- b !DI D+ G++ e h r y++**
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-03-11 11:59:04
Temat: Re: MIAŁ KTOŚ OPERACJE POD NARKOZĄ?"Anka Łazowska" <a...@p...onet.pl> napisał(a):
> zwiotczenie
Znalazłem - arefleksja i atonia
:)
> E tam. Przy znieczuleniu przewodowym jestes calkowicie swiadomy w trakcie
> zabiegu i jest calkiem przyjemnie. Zalezy oczywiscie czego dotyczy zabieg.
Wątpie by słuchanie tego, jak mi wkręcają w kości śruby, sprawiłoby mi
przyjemność :)
A więcej jest na http://morfeusz2001.webpark.pl/
--
Piotr "Charvel" Majka | PGP & GPG Public Key: finger c...@l...pl | Uin: 20873695
GCM d- s-:- a- C++ UL++++ P+ L+++ E--- W+ N+++ !o !K w--- !O M V- PS+ PE !Y
PGP+ t--- !5 X R tv- b !DI D+ G++ e h r y++**
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-03-11 12:11:15
Temat: Re: MIAŁ KTOŚ OPERACJE POD NARKOZĄ?Użytkownik r...@o...pl napisał:
> Jeśli tak to prosiłbym bardzo o opisanie odczuć i opisanie samopoczucia po
> wybudzeniu z narkozy.......dzieki!!!!
Przeżywałam to kilka dni temu :)
Nie jest to przyjemne uczucie, ale da się przeżyć. Przede wszystkim nie
odczuwałam jakiejś wyraźnej granicy miedzy snem, a jawą po operacji
-spałam, ktoś przychodził, zaglądał, mówiłam coś do niego, zasypiałam
znów - tak kilka godzin w półśnie. Najbardziej niemiłe było uczucie
mdłosci, likwidowane na bieżąco zastrzykami przeciwwymiotnymi. Bólu
pooperacyjnego nie czułam wcale, anestezjolog o to dbała. Dyskomfort
(lekki)trwa około doby, z tym, że z każdą godziną jest mniejszy.
Pod narkozą byłam ok.2,5 h, wrażenia podobno zależą od czasu jej
trwania, im krótsza, tym jest lepiej. Przez pierwsze trzy doby po
operacji byłam odżywiana kroplówkami, ale to chyba zależy od specyfiki
zabiegu.
Dobą przed narkozą należy się maksymalnie nawodnić (pić wodę mineralną
niegazowaną), lecz nie tuż przed operacją, 6 godzin przed żadnego picia,
a z jedzeniem oszczędnie juz poprzedniego dnia. Jesli nawodnienie jest
za małe, uzupełniają kroplówkami przed operacją.
--
powodzenia, B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-03-11 12:43:08
Temat: Re: MIAŁ KTOŚ OPERACJE POD NARKOZĄ?Piotr Majka wrote:
>
> Wątpie by słuchanie tego, jak mi wkręcają w kości śruby, sprawiłoby mi
> przyjemność :)
>
I będziesz wątpił, póki nie spróbujesz. Mi sprawiło. (A w każdym razie
tak to teraz wspominam).
Pozdrawiam
slimaczek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-03-11 14:59:19
Temat: Re: MIAŁ KTOŚ OPERACJE POD NARKOZĄ?BasiaBjk wrote:
> Nie jest to przyjemne uczucie, ale da się przeżyć.
Otoz to. Samo zasypianie odbylo sie tak szybko, ze nawet sie nie
zorientowalam.
> Przede wszystkim nie
> odczuwałam jakiejś wyraźnej granicy miedzy snem, a jawą po operacji
> -spałam, ktoś przychodził, zaglądał, mówiłam coś do niego, zasypiałam
> znów - tak kilka godzin w półśnie.
Odczulam to podobnie, ale krocej niz kilka godzin.
Jak sie obudzilam, to pierwsze co chcialam wiedziec, to fakt, jak dlugo
spalam.
Przez jakis czas przeszkadzala mi swiadomosc, ze wyjeto mi te pol
godziny z zycia i nie wiem, co sie ze mna dzialo, ale to dziwne uczucie
przeszlo po jakims czasie.
> Pod narkozą byłam ok.2,5 h, wrażenia podobno zależą od czasu jej
> trwania, im krótsza, tym jest lepiej. Przez pierwsze trzy doby po
> operacji byłam odżywiana kroplówkami, ale to chyba zależy od specyfiki
> zabiegu.
Tak mi sie wydaje. Ja mialam krotki zabieg (ca. 30 min, bez cewnika,
intubacji etc), a do domu wyszlam tego samego dnia po poludniu.
Mialam do konca dnia lekie zawroty glowy, ale nie mdlosci.
Generalnie na drugi dzien bylam juz w pelnej formie, pomijajac rane
pooperacyjna.
Dunia
--
All science is either physics or stamp collecting.
Ernest Rutherford
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-03-12 13:44:45
Temat: Re: MIAŁ KTOŚ OPERACJE POD NARKOZĄ?Witam
A ja mialam dwa lata temu cesarke. Chcialam byc swiadoma, wiec wkluli mi
igle w kregoslup :-) Ale cos im chyba nie wyszlo, bo gdy zaczeli mnie ciac
to.... prawie normalnie czulam ciecie. Wydarlam sie potwornie, chociaz nikt
na poczatku nie wierzyl, ze cos czuje... Krotka chwila paniki, maska na
twarz i odlecialam. Do dzis nie wiem co tak naprawde sie dzialo i jak mnie
znieczulili, bo to chyba nie byla taka normalna pelna narkoza. Mialam
fantastycznie kolorowe sny i tylko jak przez mgle pamietam ze ktos podsunal
mi pod nos zawiniatko z synkiem. Podobno nawet wybelkotalam, ze ladny :-)
Ale potem znowu czarna dziura i pobudka na pooperacyjnej. To bylo okropne.
Mdlosci i wymioty sobie samej na ramie - dobrze, ze mila pielegniarka od
razu sprzatala. Jezyk jak kolek, normalnie nie moglam mowic (a ze lubie te
czynnosc, bylo to podwojnie straszne :-)) Do tego przez jakis czas widzialam
podwojnie. Dwoch identycznych lekarzy, dwie salowe, dwie pielegniarki. Hm...
Z tego stanu wyszlam jak tylko zaczelam czuc bol rany.
Generalnie to bylo jedno z najdziwniejszych i najbardziej nieprzyjemnych
doznan w moim 30-letnim zywocie.
Marzena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-03-13 16:12:03
Temat: Re: MIAŁ KTOŚ OPERACJE POD NARKOZĄ?Anka Łazowska <a...@p...onet.pl> dared to post something
like this:
> analgezja
To ja za to bym kategorycznie podziękował.
Źle się kojarzy.
--
PAIN
GG:721515
ICQ:33559126
payne -at- astercity -dot- net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |