« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-11 16:01:41
Temat: MZK w W-wieWitajcie !
Wlasnie przed momentem otrzymalem 'Kuriera IdN' i czytam tam m.in. ...za
każdym razem, gdy podróżuje z osobą niepełnosprawną, powinien ją zapytać, na
którym przystanku chce wysiąść i zwracać na nią szczególną uwagę podczas
jazdy...
Co o tym myslicie?
--
Pozdrawiam
--------------------
K.Piotrowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-06-11 16:52:03
Temat: Re: MZK w W-wie
> Wlasnie przed momentem otrzymalem 'Kuriera IdN' i czytam tam m.in.
...za
> każdym razem, gdy podróżuje z osobą niepełnosprawną, powinien ją zapytać,
na
> którym przystanku chce wysiąść
zdarzają sie czasem tacy mili kierowcy. Choć cześciej raczej tacy co
przeklinają zamontowanie rampy w ich pojeździe. Wybitnie takich na zawiasie,
do których kierowca musi podejść, aby ją otworzyć.
> i zwracać na nią szczególną uwagę podczas
jazdy...
ale az tak dobrze to nie ma.
>
> Co o tym myslicie?
Sobie myślę, że należy przyzwyczajać kierowców do tego, że nie jest to
niczyim wymysłem i pomoc raczej wpisana w normalną obsługę autobusu.
Grzecznych nagradzać choćby uśmiechem i miłym słowem. Zaś opornych
dyscyplinować, w przypadku najoporniejszych sztuk notką do rzecznika ZKM.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-06-11 17:03:50
Temat: Re: MZK w W-wie> Wlasnie przed momentem otrzymalem 'Kuriera IdN' i czytam tam m.in. ...za
> każdym razem, gdy podróżuje z osobą niepełnosprawną, powinien ją zapytać,
na
> którym przystanku chce wysiąść i zwracać na nią szczególną uwagę podczas
> jazdy...
> Co o tym myslicie?
hmm ... moim zdaniem bez przesady! Ja np poczułbym sie dziwnie gdyby mnie
ktoś zapytał na ktorym przystanku chcę wysiąść :) Co do zwracania
szczegolniej uwagi to chcąc niechcąc takową zwracam na siebie :))) i wydaje
mi się że nie jest to wynikiem instrukcji obchodzenia się z ON, hmm a może
się mylę? :)
A tak poważnie to taka nienarzucająca się uprzejmość ukierunkowana na osoby
niewidome lub niedowidzące, mogące mieć trudności w orientacji w terenie
jest myślę wskazana.
pozdrawiam
obiekt zwracania szczególnej uwagi :)
jano
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-06-11 18:02:28
Temat: Re: MZK w W-wie----- Original Message -----
From: "jano" <j...@p...onet.pl>
> > Wlasnie przed momentem otrzymalem 'Kuriera IdN' i czytam tam m.in.
...za
> > każdym razem, gdy podróżuje z osobą niepełnosprawną, powinien ją
zapytać,
> na
> > którym przystanku chce wysiąść i zwracać na nią szczególną uwagę
podczas
> > jazdy...
> > Co o tym myslicie?
>
> hmm ... moim zdaniem bez przesady! Ja np poczułbym sie dziwnie gdyby
mnie
> ktoś zapytał na ktorym przystanku chcę wysiąść :)
To zalezy - kto, kiedy i w jakich okolicznosciach
Z tekstu wynika - ze chodzi tu o osobe - ktora oczekuje pomocy podczas
jazdy
(dla kierowcy - to obowiazek - dla niepelnosprawnego - prawo)
Jesli nie chcesz pomocy - mozesz po prostu podziekowac
> Co do zwracania
> szczegolniej uwagi to chcąc niechcąc takową zwracam na siebie :))) i
wydaje
> mi się że nie jest to wynikiem instrukcji obchodzenia się z ON, hmm
a może
> się mylę? :)
Instrukcja narzuca kierowcy obowiazki - a ich realizacja zalezy od
konkretnego czlowieka
> A tak poważnie to taka nienarzucająca się uprzejmość ukierunkowana
na osoby
> niewidome lub niedowidzące, mogące mieć trudności w orientacji w
terenie
> jest myślę wskazana.
Dokladnie to samo moze dotyczyc kazdego.
Kierowca ma obowiazek uprzejmie traktowac kazdego pasazera
- ze szczegolnym uwzglednieniem niepelnosprawnych - dla ulatwienia im
podrozy
Warto rowniez taka zyczliwoscia odpowiedziec - zyska sie wiecej
I... zyskaja wszyscy...
--
Maciej Jakubowski
m...@b...pl
GG 5770; ICQ UIN Petroniusz: 969959
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-06-11 19:28:47
Temat: Re: MZK w W-wie
Użytkownik "Maciej Jakubowski" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:005e01c33043$4f00cb20$5700000a@piwnica.krakow.p
l...
[ciecie]
> Kierowca ma obowiazek uprzejmie traktowac kazdego pasazera
> - ze szczegolnym uwzglednieniem niepelnosprawnych - dla ulatwienia im
> podrozy
> Warto rowniez taka zyczliwoscia odpowiedziec - zyska sie wiecej
> I... zyskaja wszyscy...
> --
> Maciej Jakubowski
> m...@b...pl
> GG 5770; ICQ UIN Petroniusz: 969959
>
>
No wlasnie KAZDEGO pasazera. Dlatego troche dziwi mnie wydawanie specjalnych
dyrektyw (z naciskiem na ON).
--
Pozdrawiam
--------------------
K.Piotrowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-06-11 20:00:48
Temat: Re: MZK w W-wie
----- Original Message -----
From: "Krzysztof Piotrowski" <k...@k...kalisz.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, June 11, 2003 9:28 PM
Subject: Re: MZK w W-wie
> > Kierowca ma obowiazek uprzejmie traktowac kazdego pasazera
> > - ze szczegolnym uwzglednieniem niepelnosprawnych - dla ulatwienia
im
> > podrozy
> > Warto rowniez taka zyczliwoscia odpowiedziec - zyska sie wiecej
> > I... zyskaja wszyscy...
> > --
> > Maciej Jakubowski
> > m...@b...pl
> > GG 5770; ICQ UIN Petroniusz: 969959
> >
> >
> No wlasnie KAZDEGO pasazera. Dlatego troche dziwi mnie wydawanie
specjalnych
> dyrektyw (z naciskiem na ON).
Nie ma w tym nic dziwnego - nie da sie ukryc, ze czesc ON moze miec
trudnosci np w wejsciu do pojazdu, czy tez rozpoznaniu dotarcia do
celu
Wiec dlatego kierowca dostaje tu dodatkowy obowiazek - dokladnie
tej samej rangi jak wyznaczenie specjalnego miejsca w ojezdzie
--
Maciej Jakubowski
m...@b...pl
GG 5770; ICQ UIN Petroniusz: 969959
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-06-11 22:08:54
Temat: Re: MZK w W-wieNie wiedzialem, że to o czym mowimy dotyczy kierowcow. Jesli tak to sie
zgadzam z tym w pełni.
jano
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-06-12 05:17:16
Temat: Re: MZK w W-wieEwa pisze:
"zdarzają sie czasem tacy mili kierowcy. Choć cześciej raczej tacy co
przeklinają zamontowanie rampy w ich pojeździe. Wybitnie takich na zawiasie,
do których kierowca musi podejść, aby ją otworzyć."
- Ja wiem ze tych milych w Lodzi jest wiecej, nawet jak jade chodnikiem to
czasami kiedy mija mnie autobus, kierowca macha mi reka (aby bylo wszystko
jasne - bez srodkowego palca). To rowniez zalezy od nas. Jak jestem mily -
to w 90% i kierowca jest mily. Mowie mu dzien dobry, dziekuje, i to sa slowa
ktore naprwde potrafia otwierac dzrzwi :-) Kiedy ktos do mnie agresywnie -
to wtedy i ja zeby pokarze a to naprawde dziwny widok, kiedy kulawy zuca
miesem.
"Sobie myślę, że należy przyzwyczajać kierowców do tego, że nie jest to
niczyim wymysłem i pomoc raczej wpisana w normalną obsługę autobusu.
Grzecznych nagradzać choćby uśmiechem i miłym słowem. Zaś opornych
dyscyplinować, w przypadku najoporniejszych sztuk notką do rzecznika ZKM."
- w 100% sie z Toba Ewcia zgadzam.
pozdr.
Arek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-06-12 12:11:24
Temat: Re: MZK w W-wie
>
> "zdarzają sie czasem tacy mili kierowcy. Choć cześciej raczej tacy co
> przeklinają zamontowanie rampy w ich pojeździe. Wybitnie takich na
zawiasie,
> do których kierowca musi podejść, aby ją otworzyć."
>
> - Ja wiem ze tych milych w Lodzi jest wiecej, nawet jak jade chodnikiem to
> czasami kiedy mija mnie autobus, kierowca macha mi reka (aby bylo wszystko
> jasne - bez srodkowego palca). To rowniez zalezy od nas. Jak jestem mily -
> to w 90% i kierowca jest mily. Mowie mu dzien dobry, dziekuje, i to sa
slowa
> ktore naprwde potrafia otwierac dzrzwi :-) Kiedy ktos do mnie agresywnie -
> to wtedy i ja zeby pokarze a to naprawde dziwny widok, kiedy kulawy zuca
> miesem.
Dokładnie tak jak piszesz Arku, tez mam takich milych i pozdrawiajacych mnie
kierowcow, ale na bardziej stalych dla mnie trasach ;o)
Mniej mili wystepują, gdy pojawiaja sie jako nowi na "moich trasach" lub
kiedy przyjdzie mi do glowy wyprawa "obca" linia.
Cierpliwoscia i uporem nalezy podchodzic do ZKM czy MZK zaleznie od tego
gdzie rzecz wystepuje. ;o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |