Mak wigilijny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-12-10 11:53:47

Temat: Mak wigilijny
Od: <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Długą drogę przeszedł u nas w domu mak od klusek poprzez łamańce z makiem do
deseru, jaki dzisiaj podaję na zakończenie wieczerzy wigilijnej. Jego ogromną
zaletą jest to, że należy go zrobić na 4-5 dni PRZED wigilią.
Bakalie szykuje jeszcze wcześniej ( wszystkie bakalie bez orzechów i migdałów
kroję , mieszam i zalewam niewielka ilością wódki; stoją sobie i mokną,
wytrzymują ok. 3 tygodni – dłużej nie próbowałam ).
35 deko maku wsypuje do garnka, zalewam 1 litrem mleka i gotuje na maleńkim
ogniu jakąś godzinę. Trzeba to czasami zamieszać i w ogóle doglądać, ale w
zasadzie pyrkocze sobie samo. Potem mak wyrzucam na sito, niech odcieknie,
nawet może przez całą noc tak stać. Do maszynki do mięsa zakładam sitko o
drobnych oczkach, tak zwane pasztetowe i wzywam fizycznego do przekręcania,
jak jeden raz przepcha mak to wystarczy.
2 całe duże jaja + 6 kopiatych łyżek cukru ( kryształu) ubijam robotem w misce,
dodaję mak, bakalie te alkoholizowane, oraz podprażone orzechy i obrane z łupin
migdały. Ja miodu nie daję, ale jak kto lubi, to może dać mniej cukru i
dosłodzić miodem. Aromat migdałowy lub inny wedle uznania ( fanaberyjnie można
dać wanilię prawdziwą na kawałeczki pokrojoną). Całość przykryć i w chłodne
miejsce, jak mrozu nie ma to może być balkon ; no i spokojnie sobie mak
dojrzewa aż do wigilii. Uprzedzam, że MUSI dojrzeć, bo inaczej smaki są
„obok”,
niezharmonizowane. W dniu wigilii przekładam mak do szklanego naczynia,
dekoruje orzechami i już.
W tym roku dodam konfitur z róży ( a co, w końcu trzeba korzystać z cudzych
doświadczeń), a może i psiknę ( Cafe Za Slupem się kłania ) bitej śmietany z
psikacza. Bo chyba nie zdobędę się na bicie śmietany osobiście.
Pozdrawiam makowo Qd

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-12-10 12:28:42

Temat: Re: Mak wigilijny
Od: Anna <a...@r...fm> szukaj wiadomości tego autora

> doświadczeń), a może i psiknę ( Cafe Za Slupem się kłania ) bitej śmietany z
> psikacza. Bo chyba nie zdobędę się na bicie śmietany osobiście.

e! przeciez to raz-dwa mikserem - najlpesza jest ta smietana 30% z
bultelki. nie trzeba jej zadnych smietanfixow, trzyma sie ladnie, a smak
zupelnie inny i szkoda by bylo na zwienczenie takiego dziela
psikacza....

--
anna
http://mitica.w.interia.pl
zawsze szukałam krajobrazów przedboskich.
stąd moja słabość do Chaosu.
(za e.cioranem)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-10 12:48:02

Temat: Re: Mak wigilijny
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>zalet? jest to, ?e nale?y go zrobi? na 4-5 dni PRZED wigili?.
>Bakalie szykuje jeszcze wcze?niej ( wszystkie bakalie bez orzechów i migda?ów
>kroj? , mieszam i zalewam niewielka ilo?ci? wódki; stoj? sobie i mokn?,
>wytrzymuj? ok. 3 tygodni – d?u?ej nie próbowa?am ).
>35 deko maku wsypuje do garnka, zalewam 1 litrem mleka i gotuje na male?kim
>ogniu jak?? godzin?. Trzeba to czasami zamiesza? i w ogóle dogl?da?, ale w
>zasadzie pyrkocze sobie samo. Potem mak wyrzucam na sito, niech odcieknie,
>nawet mo?e przez ca?? noc tak sta?. Do maszynki do mi?sa zak?adam sitko o
>drobnych oczkach, tak zwane pasztetowe i wzywam fizycznego do przekr?cania,
>jak jeden raz przepcha mak to wystarczy.
>2 ca?e du?e jaja + 6 kopiatych ?y?ek cukru ( kryszta?u) ubijam robotem w misce,

>W tym roku dodam konfitur z ró?y ( a co, w ko?cu trzeba korzysta? z cudzych
>do?wiadcze?), a mo?e i psikn? ( Cafe Za Slupem si? k?ania ) bitej ?mietany z
>psikacza. Bo chyba nie zdob?d? si? na bicie ?mietany osobi?cie.
>Pozdrawiam makowo Qd

w ogole nie zdawalm sobie sprawy, ze te rzeczy musza dojrzewac!!!
chyba zaczne robic lada dzien!! a w ogole to znalazlam SKARB w
domu moim. torebke maku zmielonego juz...o szczescie moje nie zna
granic - poo ostatnich mich psikusach z makiem jakos nie ciagnie
mnie do tarcia, tym bardziej ze np nie posiadam makutry :(
(Jerzy, moze jednak wyjmij kwiatka ze swojej...hhe). skorke
usmazylam, a skorka pomar. jest dla mnie nieodzownym elementem
Swiat...wrecz wystarczy mi zapach smazacej sie skorki!

psikaj smietana, psikaj z psikadelka - od razu Ci sie cieplo
kilele syrca zrobi - swieta w cafe....nasze pierwsze swieta...w
cafe...aaaa

Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-10 13:03:36

Temat: Re: Mak wigilijny
Od: "Basia" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

.
> 2 całe duże jaja + 6 kopiatych łyżek cukru ( kryształu) ubijam robotem w
misce,
> dodaję mak, bakalie te alkoholizowane, oraz podprażone orzechy i obrane z
łupin
> migdały.

Muszą byc te jajka? Ja zawsze jakos wzdrygam sie przed surowymi jajkami w
potrawach...moze je ubic na parze z cukrem i wtedy do maku...będzie
bezpieczniej.

pozdrawiam serdecznie
Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-10 18:20:40

Temat: Re: Mak wigilijny
Od: "Ewa" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2149.00000198.3c14a24a@newsgate.onet.pl...
> Długą drogę przeszedł u nas w domu mak od klusek poprzez łamańce z
makiem do
> deseru, jaki dzisiaj podaję na zakończenie wieczerzy wigilijnej. Jego
ogromną
> zaletą jest to, że należy go zrobić na 4-5 dni PRZED wigilią.

Zawsze bylam przekonana , ze mak nalezy przygotowywac w ostatniej
chwili, bo latwo fermentuje. Jesli chcemy go przechowac dluzej, mozna
zmielony i doprawiony wlozyc do zamrazarki. Ale moze nie mam racji?E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-10 20:34:21

Temat: Re: Mak wigilijny
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> (Jerzy, moze jednak wyjmij kwiatka ze swojej...hhe).
Juz dawno to zrobilem. Jak chcesz, to prosze bardzo.
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-11 01:01:10

Temat: Re: Mak wigilijny
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>> (Jerzy, moze jednak wyjmij kwiatka ze swojej...hhe).
>Juz dawno to zrobilem. Jak chcesz, to prosze bardzo.
>pozdr. Jerzy
>

Chyba sie zaczne oblizywac..
K
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-11 07:13:35

Temat: Re: Mak wigilijny
Od: "Basia" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zawsze bylam przekonana , ze mak nalezy przygotowywac w ostatniej
> chwili, bo latwo fermentuje. Jesli chcemy go przechowac dluzej, mozna
> zmielony i doprawiony wlozyc do zamrazarki. Ale moze nie mam racji?E.

Makowiec moze lezec dlugo i nic sie nie dzieje, ale ciasto jest upieczone a
tu nic sie nie piecze i jeszcze te surowe jajka...dlatego gdybym to robila
to wolalabym ubic jajka na parze.

pozdrawiam
Basia
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-11 10:29:08

Temat: Re: Mak wigilijny
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >> (Jerzy, moze jednak wyjmij kwiatka ze swojej...hhe).
> >Juz dawno to zrobilem. Jak chcesz, to prosze bardzo.
> >pozdr. Jerzy
> >
>
> Chyba sie zaczne oblizywac..
A jakbys tarla to jeszcze bys sie spocila, i moze to jest ta tajemnica
dobrych wypieków? ;-)))
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-11 11:16:23

Temat: Re: Mak wigilijny
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>>
>> Chyba sie zaczne oblizywac..
>A jakbys tarla to jeszcze bys sie spocila, i moze to jest ta tajemnica
>dobrych wypieków? ;-)))
>pozdr. Jerzy
>
>
znaczy niepotrzebny naonczas sztuczny zapach do ciasta? czyli
AROMAT

Krysia, slaba w rece ;P

K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net