« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2005-03-03 07:41:47
Temat: Re: Małepiękno
> To ja jeszcze dodam, że olejek lawendowy powinien być pod ręką w każdej
> kuchni. Szybkie polanie nim nawet większych i głębszych poparzeń powoduje,
> że na skórze nie tworzą się bolesne bąble i nie pozostają blizny. Sama
> wypróbowywałam wiele razy, bo mam ogromny talent do oparzeń.
Gdzie kupuje się olejek lawendowy? W aptece,w drogerii,w sklepie
z przyprawami? Też się ciągle czymś poparzę.
Pozdrawiam, Lilka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2005-03-03 07:50:34
Temat: Re: Małepiękno
Użytkownik "Lilka" <l...@t...pl> napisał w wiadomości
news:3a15.00000330.4226bfba@newsgate.onet.pl...
> Gdzie kupuje się olejek lawendowy? W aptece,w drogerii,w sklepie
> z przyprawami? Też się ciągle czymś poparzę.
W aptece.
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2005-03-03 09:23:13
Temat: Re: Małepiękno
Użytkownik "Tomaszjan" <t...@n...pl> napisał w wiadomości
news:d06atr$n8q$1@nemesis.news.tpi.pl...
[...]
> Te historie powinny byc opisane na stronach
> Polleny-Aromy ale nie moge ich otworzyc [...]
Są tutaj:
http://www.pollenaaroma.com.pl/wodawegier.html
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2005-03-03 12:39:13
Temat: Re: MałepięknoMaria Maciąg wrote:
> To ja jeszcze dodam, że olejek lawendowy powinien być pod ręką w każdej
> kuchni. Szybkie polanie nim nawet większych i głębszych poparzeń powoduje,
> że na skórze nie tworzą się bolesne bąble i nie pozostają blizny. Sama
> wypróbowywałam wiele razy, bo mam ogromny talent do oparzeń.
Jesli nie ma pod reka olejku, podobny efekt powoduje natychmiastowe
wlozenie poparzonego miejsca pod strumien zimnej wody.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2005-03-03 14:10:25
Temat: Re: Małepiękno
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:RzDVd.2645$3t3.345@fe2.columbus.rr.com...
> > To ja jeszcze dodam, że olejek lawendowy powinien być pod ręką w każdej
> > kuchni. Szybkie polanie nim nawet większych i głębszych poparzeń
powoduje,
> > że na skórze nie tworzą się bolesne bąble i nie pozostają blizny. Sama
> > wypróbowywałam wiele razy, bo mam ogromny talent do oparzeń.
> Jesli nie ma pod reka olejku, podobny efekt powoduje natychmiastowe
> wlozenie poparzonego miejsca pod strumien zimnej wody.
Niestety, woda jest o wiele mniej skuteczna, a ponadto trzeba trzymać w niej
rękę bardzo długo. Olejkiem wystarczy polać i można dalej działać w kuchni,
a dodatkowo on bardzo łagodzi ból. Sprawdzone wiele razy.
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2005-03-03 14:19:24
Temat: Re: MałepięknoMaria Maciąg wrote:
> Niestety, woda jest o wiele mniej skuteczna, a ponadto trzeba trzymać w niej
> rękę bardzo długo. Olejkiem wystarczy polać i można dalej działać w kuchni,
Dlatego napisalem "jesli nie ma olejku pod reka" :-)
Porownywac skutecznosci nie moge, bo nie stosowalem
olejku. Wiem tylko, ze woda dziala calkiem niezle.
A faktycznie, trzeba w niej trzymac oparzone miejsce
(dajmy na to reke) przez pewien czas. Zapobiega to
takze natychmistowemu sparzeniu sie po raz wtory :-)
> a dodatkowo on bardzo łagodzi ból. Sprawdzone wiele razy.
Zimna woda tez bardzo lagodzi bol. Sprawdzone wiele razy :-)
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2005-03-03 15:15:46
Temat: Re: Małepiękno
> Porownywac skutecznosci nie moge, bo nie stosowalem
> olejku. Wiem tylko, ze woda dziala calkiem niezle.
> A faktycznie, trzeba w niej trzymac oparzone miejsce
> (dajmy na to reke) przez pewien czas. Zapobiega to
> takze natychmistowemu sparzeniu sie po raz wtory :-)
>
> > a dodatkowo on bardzo łagodzi ból. Sprawdzone wiele razy.
>
> Zimna woda tez bardzo lagodzi bol. Sprawdzone wiele razy :-)
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>
> --
> Michal Misiurewicz
> m...@m...iupui.edu
> http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
Potwierdzam, że w zimnej wodzie oparzony paluszek nie boli!!
Prawdą jest niestety, ze trzeba go dłużej potrzymać :-(
Jak nie ma pod ręką skuteczniajszych środków warto o tym pamiętać !
pozdrawiam, Bogda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2005-03-03 16:25:39
Temat: Re: MałepięknoW wiadomości news:RzDVd.2645$3t3.345@fe2.columbus.rr.com Michal
Misiurewicz <m...@i...rr.com> napisał(a):
>
> Jesli nie ma pod reka olejku, podobny efekt powoduje natychmiastowe
> wlozenie poparzonego miejsca pod strumien zimnej wody.
>
Hejka. Od dobrych kilkudziesieciu lat w naszym domu jest w użyciu
rewelacyjny angielski balsam na oparzenia SNOWFIRE. Polecam.
Pozdrawiam gojąco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2005-03-03 16:52:21
Temat: Re: MałepięknoTomaszjan wrote:
> Uzytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisal w wiadomosci
>
>>Moim zdaniem rozmaryn nie ma zupelnie innego zapachu.
>
>
> Dzien dobry!
> Niekoniecznie.
Ja pisze "moim zdaniem" a Ty mi mowisz: Niekoniecznie? dziwny sposob
dyskusji.
Nie chce mi sie pisac pracy magisterskiej na temat porownania olejku
lawendowego do rozmarynowego, ale po szybkim przejrzeniu moich zrodel i
porownaniu "gas chromatography" z kilku roznych olejkow, latwo
stwierdzic, ze maja wiele podobnych komponentow, w podobnych ilosciach,
ze roznice sa mniejsze, niz podobienstwa, ale poniewaz moja znajomosc
chemii jest tylko po angielsku, wiec nie jestem w stanie przeprowadzic z
Toba naukowej dyskusji po polsku. Jesli chcesz, chetnie skieruje Cie do
zrodel, opracowujacych obie rosliny, ale jak wspomnialam,
angielskojezycznych.
> Jest wiele metod wydobywania zapachu z rosliny, tak aby byl najpelniejszy.
Tak, aby byl najpelniejszy, to jest tylko jedna metoda, destylacja.
> Rozmaryn to jeden z najstarszych skladników perfum. Do jego zagorzalych
> zwolenników nalezala Lokietkówna,
Mila ciekawostka, moze kiedys uda mi sie ja uzyc.
> Olejek lawendowy natomiast "starszy jest" i szersze znajduje w perfumerii
> zastosowanie a z praktycznych rzeczy jest aseptykiem i dziala
> bakteriobójczo. Zarazy szalejace w sredniowieczu omijaly rekawiczników i
> perfumiarzy [...]Równiez tereny z plantacjami lawendy
> (Francja) byly bezpieczniejsze od zarazy.
>
W czasach zarazy ludzie rowniez nosili tutki papierowe wypelnione
ziolami przywiazane do twarzy jak maska. Wygladalo to, jakby mieli
ptasie dzioby. Na niektorych starych obrazach mozna to zobaczyc.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2005-03-03 17:03:47
Temat: Re: MałepięknoDnia 2005-03-03 16:15, Użytkownik Bogda napisał :
> Potwierdzam, że w zimnej wodzie oparzony paluszek nie boli!!
> Prawdą jest niestety, ze trzeba go dłużej potrzymać :-(
Tu nie ma wyboru . Trzeba chlodzic kilkanascie minut, bo oparzenie "
idzie" w glab tkanki.
pozdrawiam, przeszkolona w zakresie doraznej pomocy Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |