« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-11-04 14:18:33
Temat: Re: ogloszenie ortografia"Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> wrote in
news:R8vx9.26822$yY.3055475@twister.neo.rr.com:
>> Ale zawsze mozna ciac, co wylazi...
>
> Oj, niebezpieczne te kobiety :-)
My?
Michale, naprawde my?
Dlaczego?
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-11-04 16:09:03
Temat: Re: ogloszenie Towarzystwa Malinowego Chrusniaka> > > A jak sok malinowy lubisz - to w każdym sklepie tego pełno.... :-)))
> >
> > Chyba jednak wino w sklepach latwiej dostac :-)
> U nas podaż i jednego i drugiego znacznie przewyższa popyt.... :-)
Mówisz o winie z malin?
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-11-04 19:50:42
Temat: Re: Malinowego Chrusniaka - januszowi
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:aq5e3j$r27$1@news.tpi.pl...
>
> Perz (albo chrzan, albo mniszkomlecz ) w porównaniu z malinami to jest
> drobny pikuś!
> Nie wyobrażaj sobie, ze będziesz je miał tam gdzie je posadzisz. Będziesz
je
> miał wszędzie. Jeżeli nagle z pod podłogi w salonie przed telewizorem Ci
> wylezie kolczasty pęd to się nie dziw! Tylko pamiętaj łaskawie, ze po
> przyjacielsku ostrzegałem. :-)))
> Pozdrawiam :-)
> Janusz
Biore Twoje ostrzezenie powaznie, ale cos mi sie wydaje, ze lekko z ta
nienawiscia do malin przesadzasz. Chyba to Jerzy pisal, ze jesli maliny
posadzi sie w otoczeniu kilkumetrowego trawnika, to wszelkie niepotrzebne
malinki sie wykosi.
wiesz - to jak z perzem - tez jest na niego sposob.
Dla Twojego spokoju - te ew. dzikie maliny dzieli od winogron ponad 100 mb -
Jest konsensus??
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-11-04 19:54:41
Temat: Re: Malinowego Chrusniaka - Krysi
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3DC64E83.5FC6A8EE@people.pl...
> WojtekP wrote:
>
> Mam jeżyny z lasu - rosną, rozmnażają się, ale owoce mają malutkie,
> może coś im jednak nie odpowiada?
>
> Krzaki duże, owoce małe :-)
>
> Krycha&Co(ty)
>
Pytanka do Twoich jezyn
1. czy w lesie TEZ byly male?
2. A czyz male nie bywa piekne? - moze smaku maja w sobie wspanialego duzo?
Bo ja mam taka teze, ze wszystko, co sie dzisiaj hoduje wraz z wygladem
TRACI SMAK - odporne na wszyystko a piekne pomidory, truskawki czy
poziomki - sa (zeby nie obrazic Michala) nieco amerykanskie - wyglad
piekny - i nic poza tym.
Wojtek Pa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-11-04 19:59:20
Temat: Re:Malinowego Chrusniaka - jerzemu o januszu
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:aq661p$amb$1@news.gazeta.pl...
> > > > A jak sok malinowy lubisz - to w każdym sklepie tego pełno.... :-)))
> > >
> > > Chyba jednak wino w sklepach latwiej dostac :-)
> > U nas podaż i jednego i drugiego znacznie przewyższa popyt.... :-)
>
> Mówisz o winie z malin?
> ;-)))
Jestem teraz w niezmiernie trudnej sytuacji - jako przewodniczacy Frakcji
Galicyjskiej winoroslarzy - mam statutowy obowiazek bronic winorosli. Jako
Przewodniczacy Towarzystwa Malinowego - powinienem publicznie potepic
postawe Janusza.
Mam nadzieje, ze wyjsciem z sytuacji bedzie nastepujaca kwestia:
z malin wychodzi znakomita nalewka pita w smutne jesienne wieczory daleko
lepiej do nich pasuje, pozostawiajac wino na bardziej sloneczne dni.
Przeciez i DERENIA nie pominmy. W przyzwoitej spizarni i nan bedzie miejsce.
wojtek Pa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-11-04 21:40:21
Temat: Re: Re:Malinowego Chrusniaka - jerzemu o januszu> > > > > A jak sok malinowy lubisz - to w każdym sklepie tego pełno....
:-)))
> > > >
> > > > Chyba jednak wino w sklepach latwiej dostac :-)
> > > U nas podaż i jednego i drugiego znacznie przewyższa popyt.... :-)
> >
> > Mówisz o winie z malin?
> > ;-)))
>
> Jestem teraz w niezmiernie trudnej sytuacji - jako przewodniczacy
Frakcji
> Galicyjskiej winoroslarzy - mam statutowy obowiazek bronic winorosli.
Uderz w stół a nożyce się odezwą.
;-)))
> Jako Przewodniczacy Towarzystwa Malinowego - powinienem
> publicznie potepic postawe Janusza.
Raczej pochwalić. Toż wino z malin bywa wyśmienite.
;-)))
> Mam nadzieje, ze wyjsciem z sytuacji bedzie nastepujaca kwestia:
> z malin wychodzi znakomita nalewka pita w smutne jesienne wieczory
daleko
> lepiej do nich pasuje, pozostawiajac wino na bardziej sloneczne dni.
> Przeciez i DERENIA nie pominmy. W przyzwoitej spizarni i nan bedzie
miejsce.
Eeee tam, przeca wino właśnie powinno się pić kiedy słońca brak. A miód
pitny i "wino" malinowe [cokolwiek to oznacza] właśnie postawiły mnie na
nogi.
;-)))
A na dereniówkę od Irka nadal oczekuję, kiedy spróbuję, to się wypowiem.
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-11-04 21:56:38
Temat: Re: Malinowego Chrusniaka - januszowi> > Perz (albo chrzan, albo mniszkomlecz ) w porównaniu z malinami to jest
> > drobny pikuś!
[...]
> Biore Twoje ostrzezenie powaznie, ale cos mi sie wydaje, ze lekko z ta
> nienawiscia do malin przesadzasz. Chyba to Jerzy pisal, ze jesli maliny
> posadzi sie w otoczeniu kilkumetrowego trawnika, to wszelkie
niepotrzebne
> malinki sie wykosi.
Tak, to prawda, tyle, że ja pisałem w odniesieniu do dopiero co
zakładanego trawnika na terenie likwidowanej grządki warzywnej, czyli,
ziemia była bardzo dobrze nawieziona.
Uwaga!!! Maliny juz były obok, jak zweszyły dobrą ziemię i ... to nic ich
nie powstrzymało.
I to był problem. Tak więc najpierw trawnik a potem reszta.
;-)
> wiesz - to jak z perzem - tez jest na niego sposob.
> Dla Twojego spokoju - te ew. dzikie maliny dzieli od winogron ponad 100
mb -
> Jest konsensus??
Po 0,5 litrów nalewki lub wina 0,7 dla mnie [każdego rodzaju].
Pozwólcie, że sam rozsądzę wasz spór w zimowe wieczory.
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2002-11-04 22:01:03
Temat: Re: Malinowego Chrusniaka - januszowiWinno być:
> Po 0,5 litra nalewki [...]
Kurcze, jeszcze nie wypiłem a już...
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2002-11-04 22:15:29
Temat: Re: Malinowego Chrusniaka - Krysi> > Mam jeżyny z lasu - rosną, rozmnażają się, ale owoce mają malutkie,
> > może coś im jednak nie odpowiada?
> > Krzaki duże, owoce małe :-)
> Pytanka do Twoich jezyn
> 1. czy w lesie TEZ byly male?
Były i będą bo taka ich uroda i "smak" I NA TYM DOWCIP POLEGA.
> 2. A czyz male nie bywa piekne? - moze smaku maja w sobie wspanialego
duzo?
A jakże są przepyszne i to przez wiele lat. To jest cała prawda, małe jest
piękne.
I pyszne przez wiele lat. I chwała im za to. Naprawdę.
> Bo ja mam taka teze, ze wszystko, co sie dzisiaj hoduje wraz z wygladem
> TRACI SMAK - odporne na wszyystko a piekne pomidory, truskawki czy
> poziomki - sa (zeby nie obrazic Michala) nieco amerykanskie - wyglad
> piekny - i nic poza tym.
No tak, do czego doszło?
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2002-11-05 03:04:17
Temat: Re: Malinowego Chrusniaka - Krysi"WojtekP" <d...@p...com.pl> wrote in message news:aq6j37$rfj$1@news.tpi.pl...
>
> Bo ja mam taka teze, ze wszystko, co sie dzisiaj hoduje wraz z wygladem
> TRACI SMAK - odporne na wszyystko a piekne pomidory, truskawki czy
> poziomki - sa (zeby nie obrazic Michala) nieco amerykanskie - wyglad
> piekny - i nic poza tym.
Alez nie obrazasz - to, co sie tu kupuje w sklepach jest faktycznie
zazwyczaj bez smaku. Natomiast jesli sie hoduje samemu, to
potrafi byc wspaniale. A propos poziomek, rosnie tu roslina
bardzo podobna do poziomki, ktorej owoce wspaniale wygladaja
(poziomkowato), a smaku to nie ma wcale. Nazywa sie to
Duchesnea indica (po tutejszemu Indian strawberry).
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |