Mały terrorysta
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 241
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2013-08-01 14:51:14
Temat: Re: Mały terrorystaOd: Sara <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2013-08-01 14:42, Lebowski pisze:
> Nie chciałbym ubliżać godności Twoje rodziny, ale podpierdolenie matki
> czy kogokolwiek z rodziny bynajmniej nie świadczy o jej honorze, choć
> najprawdopodobniej tak Ci się wydaje i przekreśla poniekąd sens dalszej
> dyskusji z Tobą na ten temat.
Ależ bzdurzysz wyjątkowo żałośnie.
Odpuść sobie faktycznie, bo będziesz się dalej nadymał, aż pękniesz, a
nie wydolisz.
Lebowski.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
22. Data: 2013-08-01 15:48:32
Temat: Re: Mały terrorystaOd: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Sara" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:ktdjat$ltd$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2013-08-01 13:59, Lebowski pisze:
>
>> Honor rodziny był pielęgnowany i podlegał ochronie już od starożytności.
>
> Świetnie, a ten honor w tamtej rodzinie to gdzie zauważasz?
Dyskutujesz z lokalnym trollem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2013-08-01 15:54:40
Temat: Re: Mały terrorystaOd: Sara <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2013-08-01 15:48, Ghost pisze:
> Dyskutujesz z lokalnym trollem.
Ok, rozumiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2013-08-01 16:28:28
Temat: Re: Mały terrorystaOd: Trybun <I...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2013-08-01 12:37, *Izunia* pisze:
>
>> Niepisane prawa (wręcz etyka) to takie że tylko w bardzo wyjątkowych
>> sytuacjach wypada brudy rodzinne wywlekać na światło dzienne. Uciekać
>> piszesz? On nie uciekał - on donosił na swoją rodzinę policji...
>
> podobno jestes bylym policianetem wiec nihil novi
> wezwalam o 2 w nocy policje
> potem zalozylam niebieska karte. panowie powzruszali
> ramionkami, ze w rodzinne sprawy sie nie wtracaja
> wiec w domysle mozna mnie zacikac a potem zwalic na afekt czy
> inna niepoczytalanosc.
> a mam tez kolezanke, ktora choruje na schizofrenie
> bo jej maz policjant nie wywlekał niesnasek domowych
> i w domysle jej tez to 'odradzał' a w drodze rozwiązania
> walił ja na przemian glowa raz lewa raz prawa strona
> glowy w wąziutkim korytarzu. co powiesz? chlopiec mial
> podstawy by sie by sie pijanej mamy bac czy mial
> czekac az go wypysci ze sliskiego kocyka glowa o podloge i wsyzstko
> sie rozmydli
I prawidłowo, o ile nie nastąpiła przemoc fizyczna wobec któregoś z
domowników to policja powinna się od takiego domu trzymać z daleka.
Niech łapią złodziei i bandytów na ulicach, napadających na porządnych
ludzi, a nie po nocy budzić śpiącą kobietę która nie zrobiła nikomu nic
złego. To że ona jest po kieliszku, to już jej osobista sprawa, nie
kilkulatkowi ja wychowywać.
Ojejku, Izunio - nie rozmawiamy o ludziach chorych, dręczących
psychicznie czy wręcz maltretujących swoją rodzinę, a oceniamy czyn
małego kapusia który donosi na matkę na policję mając do niej pretensje
że ona nadużywa alkoholu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2013-08-01 16:28:53
Temat: Re: Mały terrorystaOd: Trybun <I...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2013-08-01 12:49, Sara pisze:
> W dniu 2013-08-01 11:37, Trybun pisze:
>
>>
>> Niepisane prawa (wręcz etyka) to takie że tylko w bardzo wyjątkowych
>> sytuacjach wypada brudy rodzinne wywlekać na światło dzienne.
>
> Nie żadna 'wręcz etyka', tylko sama pani Dulska we własnej osobie:
>
> "Na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać w domu i aby
> nikt o nich nie wiedział. Rozwłóczyć je po świecie to ani moralne, ani
> uczciwe". (Gabriela Zapolska, Moralność pani Dulskiej)
>
>
Powiedz mi Saro co ten Kacperek najlepszego robi? Co przez to osiągnie?,
poza niewątpliwą zmiana uczuć rodziców do niego - z miłości do
znienawidzenia przez własną matkę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2013-08-01 16:29:23
Temat: Re: Mały terrorystaOd: Trybun <I...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2013-08-01 13:59, Lebowski pisze:
>
> Wyjątkowo zgodzę się tutaj z gejowatym.
>
Tobie panie Lebowski widać nie wystarczy powiedzieć że nie jestem
gejem. To próba przypisania mi czegoś i obrażenia?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2013-08-01 16:30:36
Temat: Re: Mały terrorystaOd: Trybun <I...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2013-08-01 12:45, Sara pisze:
> W dniu 2013-07-31 21:21, Trybun pisze:
>>
>> Kiedyś coś takiego było nie do pomyślenia:
>
> Kiedyś ludzie bali się parowozu i elektryczności, a Plica polonica,
> czyli kołtuna nie wolno było obcinać, bo oślepniesz. Nie masz to panie
> dziejku, jak to drzewiej bywało.
Chodzi o zdziczenie obyczajów i mechanizmy pozwalające tworzyć wrogów
nawet w środowisku bliskiej rodziny.
>>
>> http://wiadomosci.wp.pl/kat,1348,title,Siedmioletni-
Kacper-z-Bartoszyc-uciekl-od-pijanej-matki,wid,15860
694,wiadomosc.html
>>
>>
>>
>> Taki mały a już szpicelek donoszący na rodzinę. Aż strach pomyśleć co z
>> takiego wyrośnie..
>
> Jasne, lepiej tak:
> http://tiny.pl/hbq9q
> Jak się ma dzieci, to się nie chleje na umór, a jak się chleje,
> zamiast zająć dzieckiem, to takie są konsekwencje. I dobrze.
Kompletnie pijana!!? - 1,96 promila alkoholu we krwi... To jakiś 3-4
piwa, 1,5 wina bądź "ćwiartka".. Czyli raczej przyczynę wynikającą z
niepoczytalności spowodowanej wypitym alkoholem możemy odrzucić.
Ale dlaczego?, nikt przecie nie zarzuca notorycznego niezajmowania się
dzieckiem tej matce. Posiadanie dziecka ma ją ubezwłasnowolniać, do
tego stopnia że na alkohol może sobie tylko popatrzeć?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2013-08-01 16:55:37
Temat: Re: Mały terrorystaOd: Sara <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2013-08-01 16:28, Trybun pisze:
>
> Powiedz mi Saro co ten Kacperek najlepszego robi? Co przez to osiągnie?,
> poza niewątpliwą zmiana uczuć rodziców do niego - z miłości do
> znienawidzenia przez własną matkę.
Normalna matka nie znienawidzi własnego dziecka. Nigdy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2013-08-01 17:02:25
Temat: Re: Mały terrorystaOd: Sara <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2013-08-01 16:30, Trybun pisze:
> Ale dlaczego?, nikt przecie nie zarzuca notorycznego niezajmowania się
> dzieckiem tej matce. Posiadanie dziecka ma ją ubezwłasnowolniać, do
> tego stopnia że na alkohol może sobie tylko popatrzeć?
Nie wiem, jak tam było. Ty wiesz?
Wygląda na to, ze matka jest alkoholiczką i ze nikt dzieckiem się nie
zajmuje. Piszę z pktu widzenia matki: potrzeby małego dziecka były
ważniejsze od moich przyjemności/hobby. Nie lubię alkoholu, tym bardziej
nie jestem alkoholiczką, ale lubię inne rzeczy - mając małe dzieci bez
bólu się ich wyrzekłam, bo radość z wychowywania małego człowieka jest
większa od radości z hobby.
Dzieci podrosły, mogłam wrócić do swoich zajęć z satysfakcją, że z
dziećmi spędziłam ich najbardziej chłonne lata. Teraz mam czas i dla
dzieci, i dla swoich zainteresowań.
Matka, która woli wódkę od własnego dziecka - o czym tu w ogóle mówimy?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2013-08-01 17:17:53
Temat: Re: Mały terrorystaOd: Sara <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
W dniu 2013-08-01 16:30, Trybun pisze:
> nikt przecie nie zarzuca notorycznego niezajmowania się
> dzieckiem tej matce.
"matce i babce przedstawiono zarzuty narażenia życia i zdrowia dziecka
na niebezpieczeństwo, fizycznego i psychicznego znęcania się nad nim
oraz znieważenia chłopca".
Cały tekst:
http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,14369264,Ka
cperek_znowu_uciekl_na_posterunek_od_pijanej_matki.h
tml#ixzz2ajNfA2HZ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |