| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-01-29 11:31:09
Temat: Re: Mandragora
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:000f01c505f1$c3043fe0$399b1b53@smal9k1kzfv9ki..
.
> poza trawami
> jedynie ziola i rosliny dajace pozytki jadalne
> ciesza sie moim zainteresowaniem
To mam wysłać ten kłos egzotycznej? Będziesz siał? Bo robię porządki w
kubłowych - zaczynają rosnąć :).
Bugenwille jak zwykle zaczynają od kwiatów, a nie od liści :). U Was też
tak mają?
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-01-29 11:32:24
Temat: Re: Mandragora> Daj znać, jak znajdziesz jakieś źródło.
>
> > To mamy trio;)
>
> Zawsze to w grupie raźniej ;-)
>
>
Mam juz sporo krzakow piwonii. Wszystkie miały byc puste :(
Najlepiej byloby wypatrzyc kwitnaca rosline. Szukam juz kilka
lat, sprawa wydaje sie beznadziejna.
Pozdrawiam, Krystyna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-01-29 11:36:52
Temat: Re: Mandragora>
> Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:000f01c505f1$c3043fe0$399b1b53@smal9k1kzfv9ki..
.
>
> > poza trawami
> > jedynie ziola i rosliny dajace pozytki jadalne
> > ciesza sie moim zainteresowaniem
>
> To mam wysłać ten kłos egzotycznej? Będziesz siał? Bo robię porządki w
> kubłowych - zaczynają rosnąć :).
Jaki klos? Czy moge byc nastepna w kolejce? :)
Pozdrawiam, Krystyna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-01-29 12:27:13
Temat: Re: Mandragora
Użytkownik "Zielka" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0a25.00000087.41fb7447@newsgate.onet.pl...
> Mam juz sporo krzakow piwonii. Wszystkie miały byc puste :(
> Najlepiej byloby wypatrzyc kwitnaca rosline. Szukam juz kilka
> lat, sprawa wydaje sie beznadziejna.
> Pozdrawiam, Krystyna
>
A tutaj próbowałaś?:
http://www.mawojtas.com.pl/akwojtas/piwonie.php
:-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-01-29 13:04:44
Temat: Re: Mandragora> Zielka wrote:
> > Poczytalam troche o tej roslinie, niesamowite.
> > Ciekawa jestem czy ktos ma jakies doswiadczenia z jej uprawa?
> > Pozdrawiam, Krystyna
> :)
> zapewne ewentualnie Mirek
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
Nasionka siedzą w lodówce, stratyfikują się.
Jest to bardzo czarodziejska roślina.
nie pamiętam dokładnie jak to się robi,
ale z jej korzenia można wyhodować małą istotę
o nazwie Humunculs, on spełnia wszystkie
polecenia, leczy, skarby przynosi.
Wyrywanie korzenia mandragory jest bardzo
niebezpieczne.Ona strasznie krzyczy, kto
usłyszy ten krzyk natychmiast umiera.
Należy w nocy przywiązać korzeń do psiego
ogona, zawołać psa z dużej odlegóści.
Pies wyrwie roślinę i umrze.
Wtedy już można czarować.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-01-29 13:26:43
Temat: Re: MandragoraZielka wrote:
> Poczytalam troche o tej roslinie, niesamowite.
> Ciekawa jestem czy ktos ma jakies doswiadczenia z jej uprawa?
Harry Potter?
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-01-29 13:33:22
Temat: Re: Mandragora>
> Nasionka siedzą w lodówce, stratyfikują się.
> Jest to bardzo czarodziejska roślina.
> nie pamiętam dokładnie jak to się robi,
> ale z jej korzenia można wyhodować małą istotę
> o nazwie Humunculs, on spełnia wszystkie
> polecenia, leczy, skarby przynosi.
> Wyrywanie korzenia mandragory jest bardzo
> niebezpieczne.Ona strasznie krzyczy, kto
> usłyszy ten krzyk natychmiast umiera.
> Należy w nocy przywiązać korzeń do psiego
> ogona, zawołać psa z dużej odlegóści.
> Pies wyrwie roślinę i umrze.
> Wtedy już można czarować.
>
Gdzies wyczytalam ze robiono badania nad reakcjami roslin.
W pomieszczeniu z roslinami jedna z nich byla przypalana plomieniem
przez jakis czas stale przez tego samego czlowieka. Wszystkim roslinom
podlaczono jakies urzadzenia, ktore rejestrowaly ich zachowania.
Stwierdzono, ze rosliny wyraznie rozpoznaja tego czlowieka i "boja" sie
nawet gdy przychodzil bez ognia.
Pewnie cos w tym jest, moze krzycza wszystkie wyrywane rosliny? :(
Mirku, jak bedziesz mial wiosenna oferte to pamietaj o mnie :))
Pozdrawiam, Krystyna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-01-29 13:40:03
Temat: Re: Mandragora
Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0a25.000000cb.41fb89ec@newsgate.onet.pl...
> Wyrywanie korzenia mandragory jest bardzo
> niebezpieczne.Ona strasznie krzyczy, kto
> usłyszy ten krzyk natychmiast umiera.
> Należy w nocy przywiązać korzeń do psiego
> ogona, zawołać psa z dużej odlegóści.
> Pies wyrwie roślinę i umrze.
> Wtedy już można czarować.
> Pozdrawiam.Mirzan
>
Pod warunkiem, że rosła przy szubienicy itp, itd.
Że o odczynianiu ......... oraz mieczem nie wspomnę.
:-)))))
Pozdrawiam pogodnie
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-01-29 14:09:41
Temat: Re: Mandragora
Użytkownik "Zielka" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0a25.0000008b.41fb7554@newsgate.onet.pl...
> > To mam wysłać ten kłos egzotycznej? Będziesz siał? Bo robię porządki w
> > kubłowych - zaczynają rosnąć :).
> Jaki klos? Czy moge byc nastepna w kolejce? :)
Możesz się ustawić :-). Pytanie, czy chcesz? Mówimy o P. 'Purple Majesty'.
Ona raczej nie wytrzyma w gruncie.
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-01-29 14:17:33
Temat: Re: Mandragora
>
> Gdzies wyczytalam ze robiono badania nad reakcjami roslin.
> W pomieszczeniu z roslinami jedna z nich byla przypalana plomieniem
> przez jakis czas stale przez tego samego czlowieka. Wszystkim roslinom
> podlaczono jakies urzadzenia, ktore rejestrowaly ich zachowania.
> Stwierdzono, ze rosliny wyraznie rozpoznaja tego czlowieka i "boja" sie
> nawet gdy przychodzil bez ognia.
> Pewnie cos w tym jest, moze krzycza wszystkie wyrywane rosliny? :(
> Mirku, jak bedziesz mial wiosenna oferte to pamietaj o mnie :))
> Pozdrawiam, Krystyna
To co wspomniałaś, jest opisane w grudniowym numerze Nexusa.
Artykuł napisał badacz który to robił.
A to co ja opisałem to legendy, chociaż czarów lepiej nie lekceważyć,
Rośliny czują i umieją się porozumiewać, na to są dowody,
prawdziwe,powtarzalne naukowe.
Jak zrobię ofertę, pochwalę sie.
Pozdrowienia . Mirek
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |