« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2018-05-29 12:57:21
Temat: Re: Margaryny antycholesterolowe
> Bo to jest naukowo stwierdzone że tłuszcze zwierzęce są przyczyna
> miażdżycy. Na tym się opiera współczesna medycyna.
To nie prawda.
Holesterol , ten co się odkłada w tętnicy itp, jest produkowany pszez
wątrobę.
Za dużo tego produkuje wątroba niezdrowa.
Tłuszcze np. z prosiaka, są dla niej ciężko strawne,
dlatego wtedy gdy jesz prosiaczka, wątroba , jeśli niezdrowa, to jest
pszeciążona,
nie pracuje poprawnie, obija się, partaczy robotę
i produktem ubocznym jej spartoczonej roboty jest holesterol we krwi.
Jeśli mamy zdrową watrobę, to mięso zoologiczne jest bardzo zdrowe.
Naukowo udowodniono jedynie, że stres powoduje nadmierną produkcje
holesterolu.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2018-05-29 12:58:50
Temat: Re: Margaryny antycholesterolowe
>> Dostałem z gabinetu bezwzględne polecenie odstawienia tłuszczów
>> zwierzęcych i przepisano mi Zocor. Już po paru miesiącach prawie
>> całkowicie zapchana tętnica odzyskała drożność. Istotnie - nie widziałem
>> oleju utwardzanego, natomiast widziałem obraz zapchanej tętnicy, teraz
>> można by w niej zrobić spływ kajakowy. ;-)
>>
>>
>
> Geny, panie, geny! Gdy organizm się przestawi na nową dietę, znowu zacznie
> zapychać tętnice. Niestety.
>
Medycy wszystko zwalają na geny, jeśli sami nie umieją, nie mają wiedzy.
To bzdura.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2018-05-29 13:17:24
Temat: Re: Margaryny antycholesteroloweStokrotka <o...@i...pl> wrote:
>
>>> Dostałem z gabinetu bezwzględne polecenie odstawienia tłuszczów
>>> zwierzęcych i przepisano mi Zocor. Już po paru miesiącach prawie
>>> całkowicie zapchana tętnica odzyskała drożność. Istotnie - nie widziałem
>>> oleju utwardzanego, natomiast widziałem obraz zapchanej tętnicy, teraz
>>> można by w niej zrobić spływ kajakowy. ;-)
>>>
>>>
>>
>> Geny, panie, geny! Gdy organizm się przestawi na nową dietę, znowu zacznie
>> zapychać tętnice. Niestety.
>>
>
> Medycy wszystko zwalają na geny, jeśli sami nie umieją, nie mają wiedzy.
> To bzdura.
>
Nie.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2018-05-29 14:12:56
Temat: Re: Margaryny antycholesteroloweW dniu 2018-05-29 o 09:56, Trybun pisze:
> Dostałem z gabinetu bezwzględne polecenie odstawienia tłuszczów
> zwierzęcych i przepisano mi Zocor. Już po paru miesiącach prawie
> całkowicie zapchana tętnica odzyskała drożność. Istotnie - nie widziałem
> oleju utwardzanego, natomiast widziałem obraz zapchanej tętnicy, teraz
> można by w niej zrobić spływ kajakowy. ;-)
Aż musiałam zajrzeć na google i dowiedzieć się co to jest. Nie
wiedziałam, że to tabletki. Myślałam, że jakaś margaryna.
Gdyby mojej znajomej, która mieszka niedaleko zapisali te proszki to
może nie musiałaby iść na przepychanie żył.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2018-05-31 10:52:36
Temat: Re: Margaryny antycholesteroloweW dniu 2018-05-29 o 10:46, XL pisze:
>
>> Oczywiście co do tych piersi, bo brzuchy to
>> oczywiście tak. Piwo jest dość kaloryczne to i brzuch może uróść.
> Nie tylko (wprost) od kalorii - ale i (pośrednio) od rozciagania żołądka.
> Jedno piwo tego nie uczyni, ale pite systematycznie, zwłaszcza do posiłku,
> bardzo rozciąga żoładek. A potem taki worek wciąż domaga się napełniania.
>
>
>
Oczywiście, brzuch na pewno nie urośnie od jednej szklanki, ale od
beczki, którą to prawdziwy piwosz wypija przy jednym podejściu, to już
kałdun robi się całkiem realny. Rzecz zresztą nie dotyczy samego piwa, a
nawet od zup spożywanych w nadmiarze, bo i tu następuje rozciąganie
żołądka. I efekt taki że zjadane jest już nie skrzydełko a cały kurczak..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2018-05-31 10:54:43
Temat: Re: Margaryny antycholesteroloweW dniu 2018-05-29 o 10:59, XL pisze:
> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>> W dniu 2018-05-27 o 19:42, XL pisze:
>>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>>> W dniu 2018-05-24, a masła i ogólnie tłuszczów zwierzęcych to już i owszem - ma
>>>> podstawy do zalecenia unikania..
>>>>
>>>>
>>> Bo producenci tłuszczów roślinnych mają lepszą siłę przebicia?
>>> Nie sądzę.
>>> ?
>>>
>> Bo to jest naukowo stwierdzone że tłuszcze zwierzęce są przyczyna
>> miażdżycy. Na tym się opiera współczesna medycyna.
>>
>>
> Coś tu jest nie tak. ,,Współczesna medycyna" także się wielokrotnie myli.
> Gdyby tłuszcze zwierzęce wprost powodowały miażdżycę, Eskimosi (ci
> niegdysiejsi) jedzący wyłącznie mięso i tłuszcz oraz afrykańskie plemiona
> zywiące się tylko tym, co biega lub co sobie wyhodują, marliby jeszcze
> przed pełnoletnością.
> Opisywałam tu kiedyś od wielu lat organizowany zlot bliżniąt (Kanada lub
> USA, nie pomnę), przy okazji którego prowadzi się cykl rożnorodnych badań
> medycznych. Znany był m.in. przypadek braci-bliźniaków, z których jeden
> dostał zawału. Powody tego były niby oczywiste - piwsko, mięcho, fastfudy,
> kanapa. Natychmiast przebadano drugiego - ten przeciwnie: jogging, sport,
> zdrowe odżywianko, zero alkoholu. I co?
> STAN PRZEDZAWAŁOWY! Tętnice pozatykane, skleroza w stanie rozwiniętym!
> Facet od razu pojechał do szpitala.
> GENY, panie, GENY!
>
>
No bo to tak bezpośrednio nie oddziałuje na organizm. Jest prawie pewne
że ktoś żywiący się tylko samym mięsem i tłuszczami zwierzęcymi nie
będzie miał dolegliwości tzw cywilizacyjnych. Czyli cukrzyca, miażdżyca,
nadciśnienie itd. Tylko jest w tym bariera nie do przeskoczenia -
niemożliwość stosowania takiej diety na stałe. Znam taką jedną babkę,
ma zaawansowaną cukrzycę w wyniku której już nie ma jednej stopy.
Zastosowała dietę "Kwaśniewskiego" już po paru dniach wyniki się
poprawiły - po miesiącu - jak u zdrowego noworodka. Jednak nie sposób
tego ciągnąć, tak że musiała wrócić do poprzedniego stylu życia i tym
samym do chemii farmakologicznej, dzięki której jeszcze żyje. Mówi że
aby można było żyć wg zaleceń tej diety, to trzeba by się kompletnie
odseparować,.
A dieta dr Kwaśniewskiego to niby żadne tam jakieś wielkie
wyrzeczenia, to tylko żywność złożona z _samych_ - mięsa, tłuszczów
zwierzęcych i jaj.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2018-05-31 10:56:00
Temat: Re: Margaryny antycholesteroloweW dniu 2018-05-29 o 12:57, Stokrotka pisze:
>
>> Bo to jest naukowo stwierdzone że tłuszcze zwierzęce są przyczyna
>> miażdżycy. Na tym się opiera współczesna medycyna.
>
> To nie prawda.
> Holesterol , ten co się odkłada w tętnicy itp, jest produkowany pszez
> wątrobę.
> Za dużo tego produkuje wątroba niezdrowa.
> Tłuszcze np. z prosiaka, są dla niej ciężko strawne,
> dlatego wtedy gdy jesz prosiaczka, wątroba , jeśli niezdrowa, to jest
> pszeciążona,
> nie pracuje poprawnie, obija się, partaczy robotę
> i produktem ubocznym jej spartoczonej roboty jest holesterol we krwi.
>
> Jeśli mamy zdrową watrobę, to mięso zoologiczne jest bardzo zdrowe.
> Naukowo udowodniono jedynie, że stres powoduje nadmierną produkcje
> holesterolu.
>
Prawda i nieprawda. W sprawie cholesterolu medycyna tak właściwie
dopiero raczkuje. Jak by nie było - w jednym jest zgodna - w przypadku
zagrożenia miażdżycą wszyscy lekarze zalecają dietę ubogą w tłuszcze
zwierzęce i mięso.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2018-05-31 10:56:44
Temat: Re: Margaryny antycholesteroloweW dniu 2018-05-29 o 11:01, XL pisze:
> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>> W dniu 2018-05-28 o 00:27, Animka pisze:
>>>> A nie jest tak, że gdyby naprawdę były szkodliwe to zakazano by ich
>>>> sprzedaży? Wiesz co myślę - to producenci masła wymyślają takie teorie.
>>>> Ogólnie lekarz nie ma podstaw naukowych do zalecania unikania margaryn
>>>> pacjentowi, a masła i ogólnie tłuszczów zwierzęcych to już i owszem - ma
>>>> podstawy do zalecenia unikania..
>>> Nie musisz się obawiać. Masło nie powoduje sklerozy.
>>> Margaryny tuczą i powoduja zachorowania na raka.
>>> Szkoda, ze nie widzialeś na żywo oleju utwardzalnego. Jak czasy były
>>> ciężkie w PRL-u to trochę ludzi robiło z tego utwardzonego oleju
>>> znicze na cmentarze. O jejku, jak to strasznie kopciło! Czarny dym.
>>>
>>>
>> Dostałem z gabinetu bezwzględne polecenie odstawienia tłuszczów
>> zwierzęcych i przepisano mi Zocor. Już po paru miesiącach prawie
>> całkowicie zapchana tętnica odzyskała drożność. Istotnie - nie widziałem
>> oleju utwardzanego, natomiast widziałem obraz zapchanej tętnicy, teraz
>> można by w niej zrobić spływ kajakowy. ;-)
>>
>>
> Geny, panie, geny! Gdy organizm się przestawi na nową dietę, znowu zacznie
> zapychać tętnice. Niestety.
>
>
Bardzo wielce prawdopodobne. Zresztą po efektach leczenia objawowego
nigdy nie należy zbyt dużo oczekiwać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2018-05-31 10:57:35
Temat: Re: Margaryny antycholesteroloweW dniu 2018-05-29 o 14:12, Animka pisze:
> W dniu 2018-05-29 o 09:56, Trybun pisze:
>> Dostałem z gabinetu bezwzględne polecenie odstawienia tłuszczów
>> zwierzęcych i przepisano mi Zocor. Już po paru miesiącach prawie
>> całkowicie zapchana tętnica odzyskała drożność. Istotnie - nie widziałem
>> oleju utwardzanego, natomiast widziałem obraz zapchanej tętnicy, teraz
>> można by w niej zrobić spływ kajakowy. ;-)
>
> Aż musiałam zajrzeć na google i dowiedzieć się co to jest. Nie
> wiedziałam, że to tabletki. Myślałam, że jakaś margaryna.
> Gdyby mojej znajomej, która mieszka niedaleko zapisali te proszki to
> może nie musiałaby iść na przepychanie żył.
>
Nie, margaryny to ja właśnie szukam jako potencjalnego zastępstwa dla
tych tabletek.
A co do znajomej to wcale nie ma pewności czy tabletki by jej pomogły.
Rzecz zależy od wielu czynników, ot choćby od stopnia zaawansowania
miażdżycy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2018-05-31 11:00:24
Temat: Re: Margaryny antycholesteroloweTrybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2018-05-29 o 10:46, XL pisze:
>>
>>> Oczywiście co do tych piersi, bo brzuchy to
>>> oczywiście tak. Piwo jest dość kaloryczne to i brzuch może uróść.
>> Nie tylko (wprost) od kalorii - ale i (pośrednio) od rozciagania żołądka.
>> Jedno piwo tego nie uczyni, ale pite systematycznie, zwłaszcza do posiłku,
>> bardzo rozciąga żoładek. A potem taki worek wciąż domaga się napełniania.
>>
>>
>>
>
> Oczywiście, brzuch na pewno nie urośnie od jednej szklanki, ale od
> beczki, którą to prawdziwy piwosz wypija przy jednym podejściu, to już
> kałdun robi się całkiem realny. Rzecz zresztą nie dotyczy samego piwa, a
> nawet od zup spożywanych w nadmiarze, bo i tu następuje rozciąganie
> żołądka. I efekt taki że zjadane jest już nie skrzydełko a cały kurczak..
>
>
Coś o tym wiem - uwielbiam (moje!) zupy, ale ograniczyłam :-))
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |