« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-24 20:55:30
Temat: Marketing, he heTak sobie przeglądam Allegro i co znalazłem ?
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=58468830
"Jadalne liliowce nowość"
Wpadł ktoś na pomysł, nie powiem.
Zanim rzucicie się kupować je po 25 zł/sztuka
wspomnę, że to żadna nowość. Wszystkie części liliowców są jadalne.
Chińczycy jedzą młode liśce i bulwy, jedzą też suszone lub gotowane pąki
kwiatowe. Najsmaczniejsze są podobno paki odmian o różowych kwiatach.
W smaku przypominają suszone morele.
pozdrawiam
--
Moje liliowce:
http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_raistand
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-07-24 21:11:10
Temat: Re: Marketing, he he> Tak sobie przeglądam Allegro i co znalazłem ?
>
> http://www.allegro.pl/show_item.php?item=58468830
> "Jadalne liliowce nowość"
>
> Wpadł ktoś na pomysł, nie powiem.
> Zanim rzucicie się kupować je po 25 zł/sztuka
> wspomnę, że to żadna nowość. Wszystkie części liliowców są jadalne.
> Chińczycy jedzą młode liśce i bulwy, jedzą też suszone lub gotowane pąki
> kwiatowe. Najsmaczniejsze są podobno paki odmian o różowych kwiatach.
> W smaku przypominają suszone morele.
>
> pozdrawiam
Ktoś wpadł również na pomysł sprzedawania roślin pod nazwą
rarytas.Przypuszczam,że ten sam sprzedawca z Pabianic.
Pierwszy rarytas, to wawrzynek, drugi to sanquinaria kanadyjska.
Pozdrawiam.Mirzan
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-07-24 21:44:12
Temat: Re: Marketing, he hemirzan wrote:
> Ktoś wpadł również na pomysł sprzedawania roślin pod nazwą
> rarytas.Przypuszczam,że ten sam sprzedawca z Pabianic.
> Pierwszy rarytas, to wawrzynek, drugi to sanquinaria kanadyjska.
:))))
wielu tam uzywa tego typu "ozdobnikow" w tytule czy opisie
a ze glupich nie sieja
Festuca glauca sprzedawana jako
" niezwykle ciekawa niebieska trawa" za 20 zl/szt w D9
idzie lepiej niz jako Festuca glauca ( w roznych odmianach ) po 3-4 zl
:)
dosc aktywnie wystawiam min na allegro
bardzo szanuje wszystkich swoich Klientow
ale kiedys po jakosci korespondecji i pytan zadawanych przy okazji
probowalem ustalic ilu sposrod kupujacych jest kupujacach swiadomie
:)
tzn czegos konkretnie szukajacych a nie na optyke
dla ladnej fotki czy tego typu okreslnikow
"rarytas, rzadkosc olbrzymi itp"
:)
doliczalem sie conajwyzej 2-3 na setke
:(((((((((((((((((((
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-07-25 06:22:20
Temat: Re: Marketing, he heDnia 24 Jul 2005 23:44:12 +0200, Tadeusz Smal napisał(a):
> wielu tam uzywa tego typu "ozdobnikow" w tytule czy opisie
> a ze glupich nie sieja
Na mnie szczegulnie odstraszająco działa
określenie "ciekawy okaz" w tytule aukcji.
Parę razy byłem już bliski zakupu ale to
sformułowanie wywołuje u mnie natychmiastową
reakcję ;-/
--
pozdrawiam
Moje liliowce:
http://www.fotogalerie.pl/galeria/galeria_raistand
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-07-25 15:08:03
Temat: Re: Marketing, he he_rais wrote:
> Dnia 24 Jul 2005 23:44:12 +0200, Tadeusz Smal napisał(a):
>
>
>> wielu tam uzywa tego typu "ozdobnikow" w tytule czy opisie
>> a ze glupich nie sieja
>
>
> Na mnie szczegulnie odstraszająco działa
> określenie "ciekawy okaz" w tytule aukcji.
> Parę razy byłem już bliski zakupu ale to
> sformułowanie wywołuje u mnie natychmiastową
> reakcję ;-/
:))))))
ja rowniez podobniez reaguje na ten zwrot
ale bardziej irytuja mnie nierzetelne opisy
:)
dzis tez ktos wystawil iles tam sadzonek bambusow
a po fotce widac
ze jest to Miscanthus
:(
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |