« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-13 23:06:14
Temat: Krolik - i co dalej?Witaj wszystkich po bardzo, bardzo dlugiej przerwie :-)))
Mam krolika w lodowce ... Potrzebuje przepisu na marynate oraz jak go
przyrzadzic.
Chcialabym, zeby smak byl pozbawiony 'dzikosci' czyli tego specyficznego
zapachu. Jaka marynata bylaby odpowiednia?
Czy potem przyrzadzic go w piekarniku, czy w garnku udusic?
Pozdrawiam serdecznie,
Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-14 00:00:39
Temat: Re: Krolik - i co dalej?Le dimanche 14 décembre 2003 ? 00:06:14, vous écriviez :
> Witaj wszystkich po bardzo, bardzo dlugiej przerwie :-)))
Czesc :-)
> Mam krolika w lodowce ... Potrzebuje przepisu na marynate oraz jak
> go przyrzadzic. Chcialabym, zeby smak byl pozbawiony 'dzikosci'
Masz krolika czy zajaca ? :-)
Ewcia
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 00:13:15
Temat: Re: Krolik - i co dalej?In article <brg620$7j1$1@atlantis.news.tpi.pl>, Urszula
<u...@w...pl> wrote:
> Witaj wszystkich po bardzo, bardzo dlugiej przerwie :-)))
>
> Mam krolika w lodowce ... Potrzebuje przepisu na marynate oraz jak go
> przyrzadzic.
> Chcialabym, zeby smak byl pozbawiony 'dzikosci' czyli tego specyficznego
> zapachu. Jaka marynata bylaby odpowiednia?
Królik jest zwierzęciem hodowlanym. Nie ma zapachu "dzikości". Nie
potrzebuje marynaty.
Czy masz królika w całości, czy też już wypatroszonego i bez głowy?
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 09:09:07
Temat: Re: Krolik - i co dalej?> Czy masz królika w całości, czy też już wypatroszonego i bez głowy?
>
> Władysław
Tak, krolik jest w calosci lecz bez glowy i wnetrznosci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 09:09:10
Temat: Re: Krolik - i co dalej?
> Masz krolika czy zajaca ? :-)
>
>
> Ewcia
>
>
> --
> Niesz!
To jest krolik. Z nastepnej odpowiedzi dowiedzialam sie, ze krolik to nie
zajac :-). Myslalam, ze to wszystko jedno i trzeba cos z tym zapachem
zrobic.
Nadal potrzebuje przepisu .. Nie wiem, jakich przypraw uzyc, co bedzie do
niego pasowac jako surowka. Jak go przyrzadzic?
Pozdrawiam,
Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 10:19:21
Temat: Re: Krolik - i co dalej?Użytkownik Urszula napisał:
> Witaj wszystkich po bardzo, bardzo dlugiej przerwie :-)))
>
> Mam krolika w lodowce ... Potrzebuje przepisu na marynate oraz jak go
> przyrzadzic.
> Chcialabym, zeby smak byl pozbawiony 'dzikosci' czyli tego specyficznego
> zapachu. Jaka marynata bylaby odpowiednia?
>
> Czy potem przyrzadzic go w piekarniku, czy w garnku udusic?
>
> Pozdrawiam serdecznie,
> Ula
>
>
Czesc,
wedlug przepisu Kuchni Polskiej trzeba natrzec krolika nastepujaca
marynata: rozkruszony listek laurowy, rozmaryn, tymianek, lyzeczka soli,
szczypta pieprzu-wszystko razem utarte.
Natartego krolika skropic octem (2 lyzeczki) lub bialym winem (pol
szklanki), przykryc i odstawic na 2 dni do lodowki. W przepisie sa 24
godziny, ale jak mieso dluzej postoi robi sie bardziej miekkie i nie
czuc tak dziczyzna, czego wlasnie chcesz uniknac.
Potem na patelni trzeba podsmazyc 20dag boczku surowego i na wytopionym
tluszczy smazyc kawalki krolika. Przelozyc podsmazonego krolika do
zaroodpornego naczynia, dodac pokrojone w kostke 2 cebule, boczek, zalac
marynata, dodac sol i pieprz i wszystko polac 1 kieliszkiem winiaku. Po
godzinie pieczenia dodac 20dag suszonych sliwek i piec dalej przez 20 minut.
Na koniec wymieszac pol szklanki smietany z odrobina sosu z krolika,
wlac do naczynia z krolikiem i doprowadzic do zagotowania sosu.
I mozna podawac.
Palce lizac!
Pat
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 10:24:12
Temat: Re: Krolik - i co dalej?In article <brh9ca$lb0$1@atlantis.news.tpi.pl>, Urszula
<u...@w...pl> wrote:
> > Czy masz królika w całości, czy też już wypatroszonego i bez głowy?
> >
> > Władysław
>
> Tak, krolik jest w calosci lecz bez glowy i wnetrznosci.
Szkoda. Ale dalej masz szansę na smaczne danie.
Np.
Lapin sauté a la minute (czyli królik smażony w minutę)
Królika rozbierzasz na cztęści, takie jakie trafią na talerze. Solisz
pieprzysz. Rozpalasz na patelni masło, aż zacznie dymić i smażysz
kawałki królika, aż wsystkie będą równomiernie zarumienione. Odkładasz
je w ciepłe miejsce pod przykryciem, a patelnię deglasujesz białym
winem (1/2 kubka) dodająca posiekaną szalotkę (na szczęście szalotki
bywają już u nas w supermarketach). Odparowujesz wino, aż sos się
zagęści, ponownie rozprowadzasz go kilku łyżkami rosołu, ponownie
zagęszczasz, dodajesz łyżkę masła i kilka kropel cytryny. Królika
polewsz tym sosem i posypujesz siekaną pietruszką.
albo
Królik duszony po włosku
Królika rozbierasz na części. Rozgrzewasz na patelni oliwę z masłem do
której dodajsz posiekaną zieloną pietruszkę oraz posiekaną cebulę lub 2
całe ząbki czosnku. (uwaga: czosnek łatwo się przypala i jest wtedy
paskudny, w razie czego wyjąć go). Smażysz części królika aż się
przyrumienią. Solisz, pieprzysz, wlewasz szlankę białego wina. można
dodać też utartą marchew i kawałek selera. Disić ma małym ogniu,
odparowując wino, a po kilkunastu minutach dodać 1/2 łyżki wazowej
drobno pokrajanych pomidorów, o tej porze roku najlepiej wziąć takie
pokrajane z puszki. Dodajesz też zioła, przede wszystkim tymianek
ewentualnie rozmaryn czy bazylię. Dusisz do miękkości.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 10:31:16
Temat: Re: Krolik - i co dalej?> ...Rozpalasz na patelni masło, aż zacznie dymić i smażysz
> kawałki królika, aż wsystkie będą równomiernie zarumienione.
====
Czy to masło nie sfajczy się na brązowo? Może chodzi o ghe?
waldek
====
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 10:32:20
Temat: Re: Krolik - i co dalej?In article <brhdga$6mc$1@atlantis.news.tpi.pl>, TiBi
<d...@w...com.pl> wrote:
> Czesc,
> wedlug przepisu Kuchni Polskiej trzeba natrzec krolika nastepujaca
> marynata: rozkruszony listek laurowy, rozmaryn, tymianek, lyzeczka soli,
> szczypta pieprzu-wszystko razem utarte.
> Natartego krolika skropic octem (2 lyzeczki) lub bialym winem (pol
> szklanki), przykryc i odstawic na 2 dni do lodowki. W przepisie sa 24
> godziny, ale jak mieso dluzej postoi robi sie bardziej miekkie i nie
> czuc tak dziczyzna, czego wlasnie chcesz uniknac.
Królik to nie zając. Nie biega po polu, tylko siedzi w klatce, więc
mięso ma miękkie sam z siebie. Nie ma też zapachu dziczyzny.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 10:35:45
Temat: Re: Krolik - i co dalej?In article <brhe5k$ebr$1@inews.gazeta.pl>, waldek <x...@o...pl> wrote:
> > ...Rozpalasz na patelni masło, aż zacznie dymić i smażysz
> > kawałki królika, aż wsystkie będą równomiernie zarumienione.
> ====
> Czy to masło nie sfajczy się na brązowo?
Sfajczy.
> Może chodzi o ghe?
Ghe we francuskim przepisie?
Nigdy nie smażyłeś na maśle?
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |