Masło - ile cię cenić trzeba?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 551

381. Data: 2017-10-07 14:35:51

Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .10.2017 o 13:52 Trybun <c...@j...ru> pisze:

> W dniu 2017-10-06 o 12:47, Trefniś pisze:
>>
>>>>
>>>> http://www.rynekzdrowia.pl/Finanse-i-zarzadzanie/Sre
dnia-wieku-pielegniarek-to-prawie-51-lat,171448,1.ht
ml
>>>> "w 2008 roku średnia wieku pielęgniarki w kraju wynosiła 44,10, o
>>>> tyle w roku ubiegłym (2016) osiągnęła już wartość 50,80"
>>>>
>>>> Ech faceci, szowinistyczne świnie :)
>>>>
>>>
>>> Z obserwacji własnych. Tu odpowiedziałem tylko na post Animki. Ale co
>>> sugerujesz - że niby 40 czy 50 lat u kobiet dyskwalifikuje ja jako
>>> obiekty pożądania seksualnego, a one same sex postrzegają jako coś co
>>> już tylko było?
>>
>> Czyli jednak twoje obserwacje własne na redtube :)
>> O resztę pytaj pielęgniarki w polskich szpitalach.
>>
>>
>
> Przypominam że miałem uwagi tylko do rozwiązywania krzyżówek przez
> lekarzy w pustych pozbawionych pacjentów gabinetach, i w ogóle chodzi mi
> nie o szpitale a o pustki w gabinetach specjalistycznych przychodni..
>
> Jeżeli już mam jakąkolwiek styczność z wyżej wymienionym serwisem to na
> pewno nie z powodu fabuły oferowanych tam klipów wideo.

Wyraźnie pisałeś o ekscesach seksualnych lekarzy z pielęgniarkami, a to
zwykłe nadużycie.
Ale przynajmniej wycinasz z cytatu te swoje krzywdzące stwierdzenia.
Tylko o to mi chodziło.

--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

382. Data: 2017-10-07 14:48:07

Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .10.2017 o 13:53 Trybun <c...@j...ru> pisze:

> W dniu 2017-10-06 o 19:18, Animka pisze:
>>
>>>>
>>> Z obserwacji własnych. Tu odpowiedziałem tylko na post Animki. Ale co
>>> sugerujesz - że niby 40 czy 50 lat u kobiet dyskwalifikuje ja jako
>>> obiekty pożądania seksualnego, a one same sex postrzegają jako coś co
>>> już tylko było?
>>>
>> Porównaj sobie z prezydentem Francji i jego żoną :-D
>>
>
> Nie wiem jak to jest u nas, ale pani Agata wydaje się także być dużo
> starsza od p. prezydenta.
>

Jest starsza o ok. 2 miesiące.
Ulegasz stereotypom, że kobieta powinna wyglądać bardzo młodo, a najlepiej
być dużo młodsza od partnera. Nadal podtrzymuję swoją dezaprobatę.

--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

383. Data: 2017-10-07 14:53:19

Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2017-10-06 o 19:18, Animka pisze:
>>
>>>>
>>> Z obserwacji własnych. Tu odpowiedziałem tylko na post Animki. Ale co
>>> sugerujesz - że niby 40 czy 50 lat u kobiet dyskwalifikuje ja jako
>>> obiekty pożądania seksualnego, a one same sex postrzegają jako coś co
>>> już tylko było?
>>>
>> Porównaj sobie z prezydentem Francji i jego żoną :-D
>>
>
> Nie wiem jak to jest u nas, ale pani Agata

,,Pani Agata" to sprząta biura albo w kiosku gazety sprzedaje. A Agata Dyda
to jest dla ciebie pani Duda, ew. prezydentowa lub Pierwsza Dama. Jakoś o
żonie poprzedniego prezydenta nie wyrażałeś się tak fraternizacyjnie.

> wydaje się także być dużo
> starsza od p. prezydenta.

Dużo to jest 20-30 lat, a nie rok czy dwa.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

384. Data: 2017-10-07 18:08:27

Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 07.10.2017 o 14:00, Trybun pisze:
> W dniu 2017-10-06 o 16:08, Wiesiaczek pisze:
>> W dniu 06.10.2017 o 12:28, Trybun pisze:
>>> W dniu 2017-10-05 o 19:11, Wiesiaczek pisze:
>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Piszę już od kilkunastu wiadomości o tym samym a to ciągle nie
>>>>> dociera. Ja jestem zainteresowanym klientem, są wśród personelu
>>>>> chętni aby mi sprzedawać w niedzielę - co w tej konfiguracji robisz
>>>>> Ty?
>>>>>
>>>>> Nakazywać to oni mogą coś swojemu psu. na dyktowanie ludziom
>>>>> swojego stylu życia mojej zgody nie ma.
>>>>
>>>> Przepraszam za kolokwializm, ale pierdolisz, i to ostro.
>>>> W Twoim światopoglądzie, pracownicy sklepów idą do pracy dla
>>>> satysfakcji, dla zagospodarowania wolnego czasu, dlatego, że w TV
>>>> nie ma nic ciekawego etc.
>>>>
>>>> Nie! Oni kurwa idą do pracy, bo nie mają co do gara włożyć!
>>>> Są niewolnikami zmuszanym do pracy głodem!
>>>>
>>>> Jasne, że idą do pracy "dobrowolnie". Tylko że jeśli nie pójdą, to
>>>> im na czynsz zabraknie.
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>
>>> Dla pieniędzy idą do pracy, panie Wiesławie. A tu ktoś próbuje ich
>>> pozbawić możliwości otrzymywania większej kasy.
>>
>> Jeśli twierdzisz, że ta "większa kasa" będzie przeznaczona na wakacje
>> w Dubaju, to nie mam nic przeciwko temu.
>> Ale jeśli ta kasa pójdzie na opłacanie zaległego czynszu to trochę nie
>> tak.
>
> Racjonalność, moim zdaniem nie warto wypruwać sobie żył po to aby
> próbować dorównać bogaczom. Bo z pensji sprzedawcy z wszystkimi
> możliwymi do przepracowania niedzielami będzie to i tak tylko hotelik
> podrzędnej kategorii, i smażenie się w tłoku na jakiejś plaży. Nie
> lepiej za 1/4 tej kwoty pojechać z kampingiem czy namiotem do Szwecji, a
> oszczędzoną kasę przeznaczyć np na wyposażenie mieszkania, czy auto z
> klimą?
>
>>
>>
>> Mnie z kolei wpędzić w
>>> problemy z zakupami.. Gdzie mam w niedzielny poranek szukać pomocy po
>>> sobotniej imprezie - na jakiejś melinie czy legalnie w sklepie?
>>
>> Są dyżurne stacje benzynowe, dyżurne sklepy, nawet nocne, więc nie
>> szukaj dziury w całym, bo nie o to chodzi.
>>
>> Wyjedziesz może ze strażakiem, który nie gasi ognia bo ma wolną sobotę?
>>
>> Chyba nie musisz robić w niedzielę zakupów w Decathlonie lub w
>> Praktikerze?
>>
>
> A dlaczego nie, bo Wieszaczkowi się to nie podoba? Nie widzisz tłumów w
> niedzielę w Praktikerze?
>
> A o co Ci chodzi konkretnie, masz swoje potrzeby i inni muszą się do
> tego stosować? Powtarzam jeszcze raz - są chętni do pracy w niedzielę,
> są chętni aby kupować, gdzie Ty tu z tą swoją księżą postawą pasujesz?
> Księdza oczywiście rozumiem, Ciebie, ni cholery.

Raczej nie:)
Ale wystarczy ludziom przykręcić śrubę tak, żeby nie starczało im na
michę i nagle robią się chętnymi do pracy w niedziele i święta.
Uważasz to za zdrowe?

--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

385. Data: 2017-10-07 18:11:29

Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 07.10.2017 o 14:00, Trybun pisze:
> W dniu 2017-10-06 o 16:10, Wiesiaczek pisze:
>>
>>
>>> No ale tu nie bogata Francja i Paryż. Godne zarobki, o to się
>>> wszystko rozbija, tu w tej kwestii oczekuję od rządu działań a nie w
>>> pozbawianiu ludzi możliwości dorobienia do skromnych pensji.
>>
>> No to może Ciebie zaskoczę, ale te działania rządu i dorabianie do
>> skromnych pensji są ze sobą ściśle związane.
>>
>>
>
> Raczej brak możliwości dorabiania do owych pensji jest może być dla nich
> problemem. Rządowi - nie, wiem że w Polsce kolejni władycy zdolni są do
> największych świństw i niegodziwości,. Dziwię się natomiast Tobie.
>

A co we mnie dziwnego?
Że chciałbym, aby ludzie żyli dostatnio i godnie?
Ja sobie to potrafiłem ułożyć, ale wielu innych niestety nie.
To co? Do obozów pracy ich dać czy od razu do komory gazowej?

--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

386. Data: 2017-10-07 18:18:18

Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 07.10.2017 o 12:52, XL pisze:
> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>> W dniu 06.10.2017 o 19:13, XL pisze:
>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>> W dniu 06.10.2017 o 09:58, XL pisze:
>>>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>>>> W dniu 05.10.2017 o 20:01, XL pisze:
>>>>>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>>>>>> W dniu 05.10.2017 o 14:10, Trybun pisze:
>>>>>>>>> W dniu 2017-10-04 o 18:56, Wiesiaczek pisze:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Z jakiej racji Ty mi chcesz narzucać swój styl, dlaczego jeszcze do
>>>>>>>>>>> tego nie pozwolisz biednym ludziom podnieść choć trochę swojego
>>>>>>>>>>> statusu materialnego poprzez dorobienie sobie w dni ustawowo wolne od
>>>>>>>>>>> pracy?
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Są inne metody pomocy takim ludziom.
>>>>>>>>>> Trochę godności też im się należy.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Bardzo chętnie zobaczę te Twoje propozycje zmian. Bo ten zakaz jako żywo
>>>>>>>>> nie tylko nie dodaje godności ludziom a wręcz jeszcze bardziej ich
>>>>>>>>> sprowadza do roli posłusznego bydła.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Byłem dwa tygodnie temu w Paryżu i proponują takie zmiany, jak tam są
>>>>>>>> wprowadzone od dawna.
>>>>>>>>
>>>>>>>> SGT a także inne związki wywalczyły limitowany czas pracy, godne
>>>>>>>> zarobki, prawa do urlopów etc.
>>>>>>>> Da się?!
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ludzie siedzą w kawiarniach, piwiarniach i gdzie tylko chcą, i mają w
>>>>>>>> dupie zapierdalanie na chlebodawców w soboty i niedziele.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Sam z tego faktu korzystałem i zastępowałem czasem różnych specjalistów,
>>>>>>>> którzy akurat mieli urlop.
>>>>>>>> Oczywiście moja stawka była znacznie wyższa niż ichnia:)
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> A moja córka po urlopie w Stanach z radością wróciła do Polski i ani myśli
>>>>>>> o zawodowej przyszłości tamże. Młodzi Amerykanie jak usłyszeli od niej, ile
>>>>>>> ma urlopu w roku i ile polskie kobiety mają macierzyńskiego, a ich
>>>>>>> mężczyźni ew. tatowego - za głowy się brali. Oni, z identycznym stażem,
>>>>>>> mają ledwie tydzień urlopu na rok! Macierzyńskiego nie pamiętam ile, no ale
>>>>>>> jakiś miesiąc chyba! I ojciec raczej tylko kilka dni.
>>>>>>> Moja dziewucha powiedziała, że W ŻYCIU nie chce żyć i pracować w Stanach.
>>>>>>> Oni tam żyją w pracy i pracują bez chwili na prawdziwe życie.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> No to piszemy o dwóch rożnych sprawach (i krajach) :)
>>>>>>
>>>>>
>>>>> No nie różnych. Piszemy porównawczo o SWOICH wrażeniach na temat Polski.
>>>>
>>>> Acha! No to żeby było jasne: Moje wrażenia są jak najgorsze. :)
>>>>
>>>>
>>>
>>> Widać należysz do tych, którzy nigdy nie będą szczęśliwi, bo nie mieszkają
>>> tam, gdzie wg nich jest najlepiej, a jeśli by nawet tam zamieszkali, to
>>> nagle się okazuje, że... najlepiej jest zupełnie gdzie indziej. Cóż, zawsze
>>> współczułam takim osobom.
>>> Ja jestem szczęśliwa mieszkając tu i teraz - w najpiękniejszym kraju na
>>> świecie.
>>
>> Nie, nie należę do takich jak piszesz.
>> Co nie przeszkadza mi widzieć szamba jakie zrobiono z tego kraju.
>
> O. Ja widzę szambo dosłownie w kazdym, a największe w tych powszechnie
> uznawanych za wolne od szamba. Może Ty w którymś nie widzisz - podpowiedz?
>
>> Mam swój spokojny i odizolowany zakątek (w podkarpackiej wsi), brak
>> zależności od kogokolwiek a całą resztę kompensują mi podróże po świecie.
>> Dlatego spokojnie zaliczam siebie do śmietanki szczęśliwych ludzi w
>> naszym kraju:)
>
> Czy ja kiedykolwiek inaczej napisałam o sobie? W dodatku przebijam - ja
> zaliczam siebie do śmietanki światowej 3-)
>
>>
>> W niczym nie przeszkadza mi to, żeby widzieć i pisać o panującym w tym
>> kraju wyzysku, brudach, niewolnictwie etc.
>>
>>
>
> W ,,tym kraju", który ja nazywam Ojczyzną, zbyt wielu srało i wyzyskiwało
> cale dziesieciolecia, żebyś akurat ty i zwłaszcza ty miał jakiekolwiek
> prawo narzekać stricte na obecną władzę. Która notabene rzadzi dopiero dwa
> lata.
> Zamiast więc szanować swoją Ojczyznę, ponarzekaj raczej na te kraje, do
> których (dobrobytu) tak tęsknisz, a które spokojnie korzystały przez cały
> czas naszej komunistycznej niewoli z dóbr zdobytych na niewolnictwie i
> kolonializmie, a teraz słusznie odbierają tego konsekwencje - chcąc w nich
> także i nas pogrążyć.
>
> Ja cueszę się z Polski jaka jest i uważam, że w porôwnaniu z nią reszta
> Europy to bagno. Cóż z tego, że bogate.
>

Przejedź się na Białoruś.
Teraz nawet można bez wizy.

--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

387. Data: 2017-10-07 18:28:45

Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 07.10.2017 o 12:59, XL pisze:
> Trefniś <t...@m...com> wrote:
>> W dniu .10.2017 o 08:17 Wiesiaczek <W...@v...pl> pisze:
>>
>>> Nie. Eutanazja nie jest zadawaniem śmierci. Śmierć jest nieuchronna.
>>> Eutanazja pozwala jedynie odejść z godnością i to tylko na wyraźne
>>> życzenie samego zainteresowanego.
>>
>> Poczytaj ze zrozumieniem:
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Eutanazja
>>
>> To i tak jest definicja skrojona pod "nowoczesne" poglądy zwolenników
>> eutanazji.
>>
>> Nagle okazuje się, że również na żądanie najbliższej rodziny!
>> Poza tym, można zawsze umiejętnie przekonać zainteresowanych o celowości
>> dokonania eutanazji.
>>
>> Zauważ, że w polskim Kodeksie Karnym:
>> http://www.infor.pl/prawo/prawo-karne/przestepstwa/2
85627,Przyczynienie-sie-do-samobojstwa.html
>>
>> "Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia
>> się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do
>> lat 5."
>>
>> Poczytaj też statystyki:
>> http://statystyka.policja.pl/st/kodeks-karny/przeste
pstwa-przeciwko/63420,Namowa-lub-pomoc-do-samobojstw
a-art-151.html
>>
>> Wyraźnie widać, że można "przekonać" do samobójstwa, a postulujecie też
>> możliwość przekonania rodziny do eutanazji!
>> Konkretna osoba dokonująca samobójstwa, ma jeszcze własny "bezpiecznik"
>> (nawet, jeśli to nazwiemy zwykłym strachem), osoba obca (najbliższa
>> rodzina też potrafi być zupełnie obca!) w wielu przypadkach będzie
>> kierować się własnymi interesami - już teraz decydujecie się na aborcję
>> eugeniczną!
>>
>> Powyższe piszę jako ateista (to nie zawsze jest równoznaczne z
>> idiotyzmem!) i przeciwnik kary śmierci.
>> To ciekawe, że tzw. lewactwo też przeciwne karze śmierci, ale już
>> eutanazję i aborcję "po uważaniu" uważa za zdobycz cywilizacyjną.
>> Popatrzcie też na rozwój medycyny (podnoszona nieuleczalność choroby jako
>> wskazanie do eutanazji), oraz zmianę poglądów lekarzy na choroby (coś
>> chorobą jest, a nagle już jest "stanem naturalnym" - np. homoseksualizm).
>> Popatrzcie też na III Rzeszę.
>>
>> Ech...
>>
>
> Dzięki za te słowa.

A co w nich ciekawego?
Ponieważ dochodzą z głębi mojego KF-a, to odpowiem Tobie.

Pieprzy jak potłuczony mieszając pojęcia i przypisuje cechy prawicowe
lewicowcom i odwrotnie.
Nie potrafi nawet zdefiniować, co to jest to "lewactwo".
Z tego co rozumiem jest to tylko taka ogólna obelga skierowana do
kogokolwiek, coś na wzór "kurwy", która też pasuje do każdego światopoglądu.

Jeśli przyjąć, że "lewactwo" było w PRL-u, to wtedy właśnie była kara
śmierci. Została ona zniesiona przez "prawactwo" po zmianie ustroju.
To tylko taki mały przykład pierdolenia przez przedpiścę, co też przy
okazji utwierdza mnie przy trzymaniu tego osobnika w kiblu.

I Ty dziękujesz za te słowa?!

--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

388. Data: 2017-10-07 18:34:17

Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 07.10.2017 o 13:55, Trybun pisze:
> W dniu 2017-10-06 o 15:37, Wiesiaczek pisze:
>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>
>>> No nie wiem, osobiście nie mam nic do prywatnej SZ, pod warunkiem że
>>> będzie rozdzielona od Publicznej gruba kreską. A Obywatel powinien
>>> mieć możliwość wyboru.
>>
>> Fajnie, tyle tylko, że to utopia.
>> Tak samo, jak fajnie byłoby, gdyby wszyscy byli zdrowi i bogaci.
>> Oczywiście zachowując możliwość wyboru opcji: Chory i biedny.
>> Jak wybór to wybór!
>>
>>
>>
>
> Dlaczego utopia, [...]

Odpowiedz tylko na jedno pytanie: Jak zlikwidujesz nakłanianie lekarzy
przez koncerny farmaceutyczne do wciskania pacjentom drogich i zbędnych
dla nich leków?

Reszta Twoich postulatów jest równie utopijna.

Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

389. Data: 2017-10-07 20:10:13

Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
> W dniu 07.10.2017 o 14:00, Trybun pisze:
>> W dniu 2017-10-06 o 16:10, Wiesiaczek pisze:
>>>
>>>
>>>> No ale tu nie bogata Francja i Paryż. Godne zarobki, o to się
>>>> wszystko rozbija, tu w tej kwestii oczekuję od rządu działań a nie w
>>>> pozbawianiu ludzi możliwości dorobienia do skromnych pensji.
>>>
>>> No to może Ciebie zaskoczę, ale te działania rządu i dorabianie do
>>> skromnych pensji są ze sobą ściśle związane.
>>>
>>>
>>
>> Raczej brak możliwości dorabiania do owych pensji jest może być dla nich
>> problemem. Rządowi - nie, wiem że w Polsce kolejni władycy zdolni są do
>> największych świństw i niegodziwości,. Dziwię się natomiast Tobie.
>>
>
> A co we mnie dziwnego?
> Że chciałbym, aby ludzie żyli dostatnio i godnie?
> Ja sobie to potrafiłem ułożyć, ale wielu innych niestety nie.
> To co? Do obozów pracy ich dać czy od razu do komory gazowej?
>

Oni nie potrafili sobie tego ,,ułożyć", jak to ładnie określiłeś. To co?
Niech pracują światek-piątek-i-niedziele :-(((

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

390. Data: 2017-10-07 20:10:51

Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
> W dniu 07.10.2017 o 12:52, XL pisze:
>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>> W dniu 06.10.2017 o 19:13, XL pisze:
>>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>>> W dniu 06.10.2017 o 09:58, XL pisze:
>>>>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>>>>> W dniu 05.10.2017 o 20:01, XL pisze:
>>>>>>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>>>>>>> W dniu 05.10.2017 o 14:10, Trybun pisze:
>>>>>>>>>> W dniu 2017-10-04 o 18:56, Wiesiaczek pisze:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Z jakiej racji Ty mi chcesz narzucać swój styl, dlaczego jeszcze do
>>>>>>>>>>>> tego nie pozwolisz biednym ludziom podnieść choć trochę swojego
>>>>>>>>>>>> statusu materialnego poprzez dorobienie sobie w dni ustawowo wolne od
>>>>>>>>>>>> pracy?
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Są inne metody pomocy takim ludziom.
>>>>>>>>>>> Trochę godności też im się należy.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Bardzo chętnie zobaczę te Twoje propozycje zmian. Bo ten zakaz jako żywo
>>>>>>>>>> nie tylko nie dodaje godności ludziom a wręcz jeszcze bardziej ich
>>>>>>>>>> sprowadza do roli posłusznego bydła.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Byłem dwa tygodnie temu w Paryżu i proponują takie zmiany, jak tam są
>>>>>>>>> wprowadzone od dawna.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> SGT a także inne związki wywalczyły limitowany czas pracy, godne
>>>>>>>>> zarobki, prawa do urlopów etc.
>>>>>>>>> Da się?!
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ludzie siedzą w kawiarniach, piwiarniach i gdzie tylko chcą, i mają w
>>>>>>>>> dupie zapierdalanie na chlebodawców w soboty i niedziele.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Sam z tego faktu korzystałem i zastępowałem czasem różnych specjalistów,
>>>>>>>>> którzy akurat mieli urlop.
>>>>>>>>> Oczywiście moja stawka była znacznie wyższa niż ichnia:)
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> A moja córka po urlopie w Stanach z radością wróciła do Polski i ani myśli
>>>>>>>> o zawodowej przyszłości tamże. Młodzi Amerykanie jak usłyszeli od niej, ile
>>>>>>>> ma urlopu w roku i ile polskie kobiety mają macierzyńskiego, a ich
>>>>>>>> mężczyźni ew. tatowego - za głowy się brali. Oni, z identycznym stażem,
>>>>>>>> mają ledwie tydzień urlopu na rok! Macierzyńskiego nie pamiętam ile, no ale
>>>>>>>> jakiś miesiąc chyba! I ojciec raczej tylko kilka dni.
>>>>>>>> Moja dziewucha powiedziała, że W ŻYCIU nie chce żyć i pracować w Stanach.
>>>>>>>> Oni tam żyją w pracy i pracują bez chwili na prawdziwe życie.
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> No to piszemy o dwóch rożnych sprawach (i krajach) :)
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> No nie różnych. Piszemy porównawczo o SWOICH wrażeniach na temat Polski.
>>>>>
>>>>> Acha! No to żeby było jasne: Moje wrażenia są jak najgorsze. :)
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> Widać należysz do tych, którzy nigdy nie będą szczęśliwi, bo nie mieszkają
>>>> tam, gdzie wg nich jest najlepiej, a jeśli by nawet tam zamieszkali, to
>>>> nagle się okazuje, że... najlepiej jest zupełnie gdzie indziej. Cóż, zawsze
>>>> współczułam takim osobom.
>>>> Ja jestem szczęśliwa mieszkając tu i teraz - w najpiękniejszym kraju na
>>>> świecie.
>>>
>>> Nie, nie należę do takich jak piszesz.
>>> Co nie przeszkadza mi widzieć szamba jakie zrobiono z tego kraju.
>>
>> O. Ja widzę szambo dosłownie w kazdym, a największe w tych powszechnie
>> uznawanych za wolne od szamba. Może Ty w którymś nie widzisz - podpowiedz?
>>
>>> Mam swój spokojny i odizolowany zakątek (w podkarpackiej wsi), brak
>>> zależności od kogokolwiek a całą resztę kompensują mi podróże po świecie.
>>> Dlatego spokojnie zaliczam siebie do śmietanki szczęśliwych ludzi w
>>> naszym kraju:)
>>
>> Czy ja kiedykolwiek inaczej napisałam o sobie? W dodatku przebijam - ja
>> zaliczam siebie do śmietanki światowej 3-)
>>
>>>
>>> W niczym nie przeszkadza mi to, żeby widzieć i pisać o panującym w tym
>>> kraju wyzysku, brudach, niewolnictwie etc.
>>>
>>>
>>
>> W ,,tym kraju", który ja nazywam Ojczyzną, zbyt wielu srało i wyzyskiwało
>> cale dziesieciolecia, żebyś akurat ty i zwłaszcza ty miał jakiekolwiek
>> prawo narzekać stricte na obecną władzę. Która notabene rzadzi dopiero dwa
>> lata.
>> Zamiast więc szanować swoją Ojczyznę, ponarzekaj raczej na te kraje, do
>> których (dobrobytu) tak tęsknisz, a które spokojnie korzystały przez cały
>> czas naszej komunistycznej niewoli z dóbr zdobytych na niewolnictwie i
>> kolonializmie, a teraz słusznie odbierają tego konsekwencje - chcąc w nich
>> także i nas pogrążyć.
>>
>> Ja cueszę się z Polski jaka jest i uważam, że w porôwnaniu z nią reszta
>> Europy to bagno. Cóż z tego, że bogate.
>>
>
> Przejedź się na Białoruś.
> Teraz nawet można bez wizy.
>

Po co?

--
XL