Paulinka napisał(a):
> Nemezis pisze:
>
> > Seks jest jednym ze sk�adnik�w zwi�zku i gdy to przez zachamowania si�
> > kruszy, inne cz�ci r�wnie� si� sypi�. Wida� �e�
niezr�wnowa�ona bo
> > oddzielasz mi�o�� od seksu, a seks i mi�o�� to ca�o��, udany
seks to
> > te� udana mi�o�� , zachamowany seks to problemy w mi�o�ci. Dlatego
> > trzeba rozmawia� bo rozmowa wiele wyja�nia i powoduje mniej b��d�w.
>
> Przecie� Ci napisa�am, �e seks to chemia + uczucia. To daje co�
> trwa�ego, nic wi�cej. Mo�na sobie do woli �wiczy�, ale je�li nie ma
> chemii i u czucia, to i seks b�dzie s�aby w d�u�szej perspektywie.
> Jak kto� ma zahamowania, obawy i w�tpliwo�ci zwi�zane ze swoj�
> seksualno�ci� to pewnie go uratuje znalezienie kogo�, kto te w�tpliwo�ci
> z�amie w sensie odpowiedniego partnera. Ja nie wierz� w terapie
> seksualne dla ludzi w zwi�zkach.
>
> --
>
> Paulinka

No tak a później wypisują kobiety dlaczego mąż mnie nie pieści, jestem
spenetrowana do połowy. A bo facet nabył z domu przekonania że jest to
obrzydliwe i całą ich miłość szlak trafia, bo nie mogą jej zrealizować
w zbiżeniu i albo się męczą albo zdrada, albo rozwód a przecież się
kochają tylko trzeba w tym przypadku facetowi pomóc.
A jak temat jest tabu to jeszcze trudniej jest coś zmienić.