« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2009-05-15 08:13:44
Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...On 15 Maj, 08:47, glob <r...@g...com> wrote:
> Te 'cmok',,cmok'-to były uderzenia pięścią?;-)
Skoro tylko takie odruchy miłości znasz... cóż ci będę opowiadać, czym
się skończyło cmokanie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2009-05-15 08:14:42
Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...On 15 Maj, 08:53, "Qrczak" <q...@g...pl> wrote:
> W Usenecie Ikselka <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
>
>
> > ...z pracy, spojrzał na mnie i powiedzial z uśmiechem: "Znowu grupy"?
> > Ja mu na to: "Żałujesz mi?"
> > Cmok.
> > Po czym: "Pisz sobie, pisz. Jestes jakaś pogodniejsza, spokojniejsza,
> > kiedy sobie tam piszesz, to już pisz sobie, pisz".
>
> Pisz sobie, pisz.
>
> Qra, dobroczynnie
Ja mu mówię: jedź sobie na te rybki, jedź. Ile kanapek ci zrobić?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2009-05-15 08:15:28
Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...On 15 Maj, 09:04, "Saulo" <s...@l...po> wrote:
> Ikselka <i...@g...pl>news:1am7f47a6ox1y$.184ucihj1hhor.
d...@4...net
>
> > ...z pracy, spojrzał na mnie i powiedzial z uśmiechem: "Znowu grupy"?
> > Ja mu na to: "Żałujesz mi?"
> > Cmok.
> > Po czym: "Pisz sobie, pisz. Jestes jakaś pogodniejsza, spokojniejsza,
> > kiedy sobie tam piszesz, to już pisz sobie, pisz".
>
> [...]
>
> Ten ogrom potrzeby uspokojenia i wypogodzenia.
Po prostu anioł w domu :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2009-05-15 08:17:02
Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...On 15 Maj, 09:16, "Aicha" <b...@t...ja> wrote:
> Użytkownik "jbackk" napisał:
>
> > PS da radę tępicie diament.
>
> Marny to dyjament, co nie toczy się tam gdzie jego blask uwielbiają,
> tylko siedzi tam, gdzie same diamenty ze skazami siedzą i go rysują...
Od tego jest, aby je szlifować, nie one jego.
Znalazła się sentencjonistka od siedmiu... wibratorów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2009-05-15 08:19:56
Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...On 15 Maj, 09:32, michał <6...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "bazyli4" napisał w wiadomości
>
> >> ...z pracy, spojrzał na mnie i powiedzial z uśmiechem: "Znowu grupy"?
> >> Ja mu na to: "Żałujesz mi?"
> >> Cmok.
> >> Po czym: "Pisz sobie, pisz. Jestes jakaś pogodniejsza, spokojniejsza,
> >> kiedy
> >> sobie tam piszesz, to już pisz sobie, pisz".
> > No i czy ja nie mówiłem, że zamiast męża masz gacie? Normalny
> > spakowałby Ci walizki i jakby naprawdę o Ciebie dbał, to wreszcie
> > wywiózłby do Tworek na obserwację... a tak? Gacie... tylko gacie :/
>
> Oponowałbym. To nie gacie, a naprawdę troskliwy mąż. Dzięki oddaniu
> grupom, Ikselka mniej wyżywa się na rodzinie. Kumulujące się frustracje
> muszą mieć gdzieś ujście. W tym przypadku wentylem jest Internet, gdzie
> dla męża XL znajdują się przypadkowe obce osoby. Taka terapia nie jest
> głupia.
Oczywiście, trafiłeś w dziesiątkę. Raz ci się udało.
Dzięki netowi nie rzucam talerzami po ścianach, klimakterium znoszę
bezproblemowo, rozkwitam wręcz :-)
Jak mąż ma nie być zadowolony?
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2009-05-15 08:20:13
Temat: Re: Mążwłaśniewrócił...
> > Po czym: "Pisz sobie, pisz. Jestes jakaś pogodniejsza, spokojniejsza,
> > kiedy sobie tam piszesz, to już pisz sobie, pisz".
>
> Pisz sobie, pisz.
>
>
> Qra, dobroczynnie
Toż to przecież jest radosny przykład czystego i żywego opiewanego tutaj
partnerstwa. A nawet Partnerstwa.
Jak można, Qro, tak psuć szyki naszej derogiej "jakiejś pogodniejszej i
spokojniejszej" Idealnej Żonie, Matce i Pani Domu.
pozdrawia ms, rozbawiona czemuś, jak zwykle przy lekturce owych tekstów
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2009-05-15 08:20:50
Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...On 15 Maj, 08:47, "Aicha" <b...@t...ja> wrote:
> Użytkownik "jbackk" napisał:
>
> > Ja bym żałował, moja kobieta żeby sobie gadała z kimś
>
> Panie poeto, więcej troski o składnię poproszę.
>
> > ; lepszym? intelektualnie? to poniżające.
>
> Nie ma nikogo lepszego niż ten z tematu!!!!!!!111111123
>
> > Papa
>
> Więcej jest tych rycerzy, co tu przylezą? Mamy się już bać?
Tylko siebie nawzajem. Co tu przyleźliście zgodnie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2009-05-15 08:22:10
Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...On 15 Maj, 01:58, michał <6...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>
> > ...z pracy, spojrzał na mnie i powiedzial z uśmiechem: "Znowu grupy"?
> > Ja mu na to: "Żałujesz mi?"
> > Cmok.
> > Po czym: "Pisz sobie, pisz. Jestes jakaś pogodniejsza, spokojniejsza,
> > kiedy sobie tam piszesz, to już pisz sobie, pisz".
> > Lubię się dobrze bawić, przecież zawsze to mówię, nie?
> > :-D
> > Dobranoc. Koniec kolejnego nocnego czekania na męża. Nie lubię sama
> > zasypiać.
>
> A moja biedna spracowana kobieta śpi umęczona, podczas gdy ja oglądam
> sobie takie różne programy przyrodnicze...
Tak przy niej mówisz o swoich ulubionych pornosikach?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2009-05-15 08:26:28
Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...Użytkownik <i...@g...pl> napisał w wiadomości:
>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>>> ...z pracy, spojrzał na mnie i powiedzial z uśmiechem: "Znowu
>>> grupy"? Ja mu na to: "Żałujesz mi?"
>>> Cmok.
>>> Po czym: "Pisz sobie, pisz. Jestes jakaś pogodniejsza,
>>> spokojniejsza, kiedy sobie tam piszesz, to już pisz sobie, pisz".
>>> Lubię się dobrze bawić, przecież zawsze to mówię, nie?
>>> :-D
>>> Dobranoc. Koniec kolejnego nocnego czekania na męża. Nie lubię sama
>>> zasypiać.
>> A moja biedna spracowana kobieta śpi umęczona, podczas gdy ja oglądam
>> sobie takie różne programy przyrodnicze...
> Tak przy niej mówisz o swoich ulubionych pornosikach?
Nie, ona używa określenia "gołe baby".
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2009-05-15 08:30:51
Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...On 15 Maj, 09:46, "Redart" <r...@o...pl> wrote:
> Rzeczywistą potrzebą jest uzyskanie kolejnej, rozbudowanej
> analizy psychologicznej, tyle, że teraz na bazie specjalnie
> podstawionych 'przesłanek'. Wszystko po to, by zatrzeć
> uczucie poważnego dysonansu poznawczego, jaki powstał
> po nieoczekiwanych analizach wcześniejszych dotyczących
> relacji Ikselka-brat-matka ;))), które nie były robione
> na bazie specjalnie spreparowanych faktów :)))
Masz fix na punkcie robienia psychoanaliz.
Ja jestem ciekawa, czy nadal kłócisz się z teściową i żoną.
Żeby mężczyzna się kłócił z kobietami? - żenada. Nie masz za grosz u
nich autorytetu i nie umiesz go zdobyć ani intelektem, ani mądrością,
ani męskością, umiejętnością codziennego zdobywania ich szacunku -
tylko chcesz wymóc kłótnią i agresją to, aby cię słuchały.
To są przesłanki do niezłej psychoanalizy - zrób ją sobie, póki czas.
Nie umiesz wspólnie z żoną wychować własnego dziecka - piszesz, że
jest to trudne.
Czyli należy się domyślać, że wg ciebie wychowywanie dziecka osobno
jest łatwe.
Czyli jesteś zupełnie nieprzystosowany, nie dorosłeś do roli ojca.
Agresja i nieprzystosowanie, brak umiejętności dochodzenia do
kompromisu. Założę się, że jestes tzw wiecznym chłoptasiem, tylko że
agresywnym.
Ty to masz dopiero porąbane w głowie. I w dodatku żona -
niezaspokojona. Nie dziwię się. Tu żadna terapia małżeńska nie pomoże,
jak się nie ma w spodniach, tylko w pięściach czy mocnym gardle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |