| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-09 17:49:46
Temat: MelonWitajcie !
To znowu ja...
naszło mnie na melona i teraz tak:
po czym poznać melona że odpowiedni do spożycia? ( kolor.. i takie tam)
z czym najlepiej..?
i czy to dobra pora na melony????
pozdr.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-09 18:24:20
Temat: Re: MelonOn Mon, 9 Jun 2003 19:49:46 +0200, "Ja"
<m...@w...pl> wrote:
>Witajcie !
>To znowu ja...
>naszło mnie na melona i teraz tak:
>po czym poznać melona że odpowiedni do spożycia? ( kolor.. i takie tam)
>z czym najlepiej..?
>i czy to dobra pora na melony????
>
>pozdr.
>
>M.
>
>
juz zaczyna byc, a moze i w pelni . zalezy jakiego melona
bierzesz, bo po takim jaskrawo zoltym to nie da rady pzonac. inne
melony (cantaloupe, galia i moj ulubiony Charantais) to sie wacha
(woncha). jak na koncach pachnie SMACZNIE to w srodku bedzie
pachnac tak samo i bedzie smaczny *czyli obwachuj czy smakowity
aromat leci, POROWNAJ kilka, az znajdziesz taki, ktory najladniej
pachnie, wrecz do przesady!
a arbuzy to sie klepie. jak dudni glucho to dobry
Pierzu, meloniarz i arbuziarz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-09 18:25:45
Temat: Re: MelonDans la news:bc2h5a$6k9$1@news.onet.pl,
Ja <m...@w...pl> a écrit:
> Witajcie !
> To znowu ja...
> naszło mnie na melona i teraz tak:
> po czym poznać melona że odpowiedni do spożycia? ( kolor.. i takie
> tam)
Po zapachu (zaczyna ladnie pachniec od "strony ogonka"). Po kolorze nie
mozesz czesto poznac, bo sa rozmaite odmiany o rozmaitych kolorach.
z czym najlepiej..?
Np.
- z plasterkiem wedzonej szynki
- z porto wlanym do dziury po wygrzebanych nasionach...
> i czy to dobra pora na melony????
Na krajowe pewnie nie, ale jezeli masz melona importowanego to po prostu
poczkaj az dojdzie (melony dojrzewaja "same z siebie" :-)
Ewcia
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-09 19:59:09
Temat: Re: MelonJa lubie melony po prostu, schlodzone. Jak sie dzis i wczoraj okazalo moj
kot tez lubi, wczoraj wyzarl pestki a dzis patrzyl na mnie zawistnie jak
pestki spuszczalam prosto do Wisly ..
--
sekutnica niezakochana, bezfacetowa i dobrze
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 08:20:42
Temat: Odp: Melondzięki wielkie
lecę do sklepu obwąchiwać melony
(mam nadzieję, że nie będę dziwnie wyglądać z nosem w melonach...)
pozdr.
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 09:09:17
Temat: Odp: Melonkotu też się należą od czasu do czasu frykasy. Daj mu kawałek melona a nie
pestki
Ania
Użytkownik "sekutnica" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bc2ou7$f7q$1@atlantis.news.tpi.pl...
: Ja lubie melony po prostu, schlodzone. Jak sie dzis i wczoraj okazalo moj
: kot tez lubi, wczoraj wyzarl pestki a dzis patrzyl na mnie zawistnie jak
: pestki spuszczalam prosto do Wisly ..
:
: --
: sekutnica niezakochana, bezfacetowa i dobrze
:
:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-10 09:47:21
Temat: Re: Melon
Użytkownik "Ja" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bc446i$4e3$1@news.onet.pl...
> dzięki wielkie
> lecę do sklepu obwąchiwać melony
> (mam nadzieję, że nie będę dziwnie wyglądać z nosem w melonach...)
>
Wachanie to niezawodny sposob - nauczylem sie tego bedac u kolezanki w
Paryzewie - ja zawsze wacham ;-)
Praktycznie meloniki trzeba wachac od strony "dupki" nie zas od lodyzki.
Pozdr.
Adal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |