Mężczyzna a rodzina w kilku punktach dla jacka szczególnie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 18

11. Data: 2002-10-13 20:41:37

Temat: Re: Mężczyzna a rodzina w kilku punktach dla jacka szczególnie
Od: "FeLicja $Kasia$" <i...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

"Anna Maria Chuchrowska" <m...@x...wp.pl> wrote in message
news:aockpf$2h8$1@news2.tpi.pl...
nie zgadzam sie z tymi ktorzy probuja mi wytlumaczyc
> jak nie dziala im czytnik, sorry poprawie sie jak to opanuje!

A co tu sie zgadzac? Czytnik nie ma nic do rzeczy, pobaw sie troche na
grupie testowej. Swoja droga - odpisalas juz POD cytatem, czyli zrozumialas
Joli przeslanie ;)
Kasia

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2002-10-13 20:59:53

Temat: Re: Mężczyzna a rodzina w kilku punktach dla jacka szczególnie
Od: "Anna Maria Chuchrowska" <m...@x...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aocabp$u5q$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik Anna Maria Chuchrowska <m...@x...wp.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:aobss6$f5m$...@n...tpi.pl...
> > 1. czy mężczyźni boją sie wiązać z kimś i być szczerym w związku
>
> myśle, że jak trafiają na mądrą osobę to nie mają problemu się związać lub
> być szczerym w stosunku do niej
> jednak gdy są po przejściach i to niekiedy niewesołych z jakąś jędzą to
wolą
> kobietkę dochodzącą a jak jeszcze trafią w tej kwestii na mądrą osobę,
która
> też preferuje taki niezobowiązujący związek to chyba nie ma co dalej się
> rozpisywać
>
> > 2. czy może szczerość i lojalność to archaizm
>
> archaizm? raczej ostrożność ,niekiedy nie warto być szczerym :-)
>
> > 3. czy może poligamia w ich wydaniu jest normą i zycie z jednym
osobnikiem
> > jest nudne?
>
> nudne? no nie :-) raczej nie spełnione do końca tak jak by się chciało :-)
i
> znowu robimy skok w bok :-)
> mało jeden robimy następny :-) lub się umartwiamy a życie nam ucieka przez
> palce ...
> jednak formalny taki związek społeczny jest w Polsce niemożliwy
>
> > 4. czy może my kobiety mamy za duże wymagania którym mężczyźni nie mogą
> > sprostac?
>
> MY ? to zależy o jakich wymaganiach mówisz, sądzę, że jest wiele mądrych
> kobiet, które nie mają problemu z tym by prawdziwy mężczyzna sprostał
> wymaganiom jakie stawiamy a i w odwrotną stronę czy oby my potrafimy
> sprostać ich wymaganiom :-)
>
> Sandra
>Zgadzam sie z Sandra i nie zgadzam sie z tymi ktorzy probuja mi wytlumaczyc
jak nie dziala im czytnik, sorry poprawie sie jak to opanuje!
Anna Maria
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2002-10-14 08:40:10

Temat: Re: Mężczyzna a rodzina w kilku punktach dla jacka s
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> 1. czy mężczyźni boją sie wiązać z kimś i być szczerym w związku

Tylko Idiota się nie boi!!! (bo nie przewiduje konsekwencji) Strach
jest rzeczą naturalną jako informacja o potencjalnym zagrożeniu - i
winna być tak traktowana "UWAGA NIEBEZPIECZEŃSTWO - Zwiększ
ostrożność"

Szczerość - Im bardziej jesteś szczery tym bardziej otwierasz siena
ataki - A kryzysy w każdym związku są. Wtedy im bardziej się odkryłeś
tym łatwiej cię zranić i tym łatwiej zniszczyć Twoje poczucie więzi w
związku - Szczerość: "Tak, ale nie zupełnie"

> 2. czy może szczerość i lojalność to archaizm

Nie, ale bardzo często sposób na kłopoty. Jak często można znaleźć
osobników którzy w momencie wzburzenia (kryzysy rodzinne) nie zechcą
uderzyć wykorzystując to co w szczerości powiedzieliście.

Lojalność to co innego - to świadczy o Godności i Honorze osoby
lojalnej/nielojalnej (i za to warto czasem dostać w d...)

> 3. czy może poligamia w ich wydaniu jest normą i zycie z jednym
osobnikiem
> jest nudne?

Powiedziano mi kiedyś "Kobieta jest gniazdownikiem, mężczyzna
pozagniazdownikiem" - mnie wystarczyło - jak nie wiecie o co chodzi
poczytajcie Ornitologię

> 4. czy może my kobiety mamy za duże wymagania którym mężczyźni nie
mogą
> sprostac?

Częściej chodzi o rozbieżność niż wielkość - po prostu jesteśmy (i
kobiety i mężczyźni) indywidualnościami - w związku przytępiamy sobie
ostre kanty (czasami stępianie jest bolesne) ale do końca nie da się
tego zniwelować (zresztą - to dopiero byłaby bezpłodna Nuda)

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2002-10-14 08:48:04

Temat: Re: Mężczyzna a rodzina w kilku punktach dla jacka szczególnie
Od: "MM" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

(...)
> 1. czy mężczyźni boją sie wiązać z kimś i być szczerym w związku

Mimo wszystko dostrzegam delikatną różnicę między związkiem a rodziną, i w
hierarchii związek jest wcześniej, tu nie ma zbyt wielkich obaw. Myślę, że
samo życie w związku nie koniecznie musi równać się miłości. Największy
strach to poswięcic swoje uczucia niewłaściwej osobie. Czasem okazuje się,
że kochana przez nas kobieta, to tylko zachrypnięty od krzyku na nas głos
wydobywający się gdzieś z łazienki..... Co tu dużo pisać, każdy chyba
słyszał, jedni częsciej jedni rzadziej. Jednak zawsze i w życiu każdego
faceta zdażyło się tak, że pomyślał on: "Nie możliwe by to była ta sama
kobieta, jaką poznałem" i vice versa oczywiście...

> 2. czy może szczerość i lojalność to archaizm

Napewno rzeczy te towarzyszą człowiekowi od dawna, ale czasem nie można być
szczerym. Choc niektórzy uważają brak szczerości za oszustwo, to jednak
chyba bezpieczniej jest wydzielić szczerą prawde tak, by myślała, że
jesteśmy szczerzy. Nie chodzi o to tylko, czy umiemy być szczerzy, ale o to
czy umiemy właściwie docenić że ktoś jest szczery w obec nas...

> 3. czy może poligamia w ich wydaniu jest normą i zycie z jednym osobnikiem
> jest nudne?

Z poligamia w sensie z każdą codzień i pokolei? Czy ze wszystkimi na raz?
Życie z jednym naprawdę może nie być nudne. Przecież w związku wiele rzeczy
jest dopuszczalnych i dużo można robić razem a jednak osobno (wyłaczam tych,
którzy muszą mieć wiele kobiet, bo tacy są) po to by nie było tzw. nudy.
Przecież zarówno ona jak i on przed decyzją, że swoje życie spędzą razem
mieli jakieś zajęcia do tej pory, nie można w dniu kiedy zdecydują się razem
mieszkać i żyć odrzucic wszystkiego co robili do tej pory (nie ma lepszej
metody na zabicie nie narodzonego jeszcze związku). Wiadomo, że każde z nich
ma swoje sumienie, i to właś nie ono ma nie pozwolić na zrobienie przykrości
drugiemu.

> 4. czy może my kobiety mamy za duże wymagania którym mężczyźni nie mogą
> sprostac?

Jak by nad tym pytaniem zastanowić się głeboko, to.... Nie macie za dużych
wymagań, ale macie za dużo drobnych wymaganek tylko czesto czasu brak by im
wszystkim sprostać, a wy zawsze musicie pamiętać tylko o tym co nie
zrobione....

Pozdrawiam, Maciek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2002-10-14 17:36:39

Temat: Re: Mężczyzna a rodzina w kilku punktach dla jacka s
Od: "beatassp" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Qwax" <...@...Q>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Sent: Monday, October 14, 2002 10:40 AM
Subject: Re: Mężczyzna a rodzina w kilku punktach dla jacka s

> > 1. czy mężczyźni boją sie wiązać z kimś i być szczerym w związku
>
> Tylko Idiota się nie boi!!! (bo nie przewiduje konsekwencji) Strach
> jest rzeczą naturalną jako informacja o potencjalnym zagrożeniu - i
> winna być tak traktowana "UWAGA NIEBEZPIECZEŃSTWO - Zwiększ
> ostrożność"
>
> Szczerość - Im bardziej jesteś szczery tym bardziej otwierasz siena
> ataki - A kryzysy w każdym związku są. Wtedy im bardziej się odkryłeś
> tym łatwiej cię zranić i tym łatwiej zniszczyć Twoje poczucie więzi w
> związku - Szczerość: "Tak, ale nie zupełnie"

A przy okazji można by zadać pytanie czy kobiety "nie za mało boją się"
wiązać z kimś i czy przypadkiem nie na siłę chce szczerości. Tak trochę
czepiamy się tych mężczyzn.

> > 2. czy może szczerość i lojalność to archaizm
>
> Nie, ale bardzo często sposób na kłopoty. Jak często można znaleźć
> osobników którzy w momencie wzburzenia (kryzysy rodzinne) nie zechcą
> uderzyć wykorzystując to co w szczerości powiedzieliście.
>
> Lojalność to co innego - to świadczy o Godności i Honorze osoby
> lojalnej/nielojalnej (i za to warto czasem dostać w d...)

Nie dostając w d.... nie wiedzielibyśmy tak naprawdę co te słowa znaczą.
Szczerość i lojalność to nie archaizmy tak samo jak nieszczerość i
nielojalność

> > 3. czy może poligamia w ich wydaniu jest normą i zycie z jednym
> osobnikiem
> > jest nudne?
>
> Powiedziano mi kiedyś "Kobieta jest gniazdownikiem, mężczyzna
> pozagniazdownikiem" - mnie wystarczyło - jak nie wiecie o co chodzi
> poczytajcie Ornitologię

No tutaj można dodac tylko jedno ewolucja powoduje że poligamia nie kojarzy
się jedynie z męzczyznami.

> > 4. czy może my kobiety mamy za duże wymagania którym mężczyźni nie
> mogą
> > sprostac?
>
> Częściej chodzi o rozbieżność niż wielkość - po prostu jesteśmy (i
> kobiety i mężczyźni) indywidualnościami - w związku przytępiamy sobie
> ostre kanty (czasami stępianie jest bolesne) ale do końca nie da się
> tego zniwelować (zresztą - to dopiero byłaby bezpłodna Nuda)

Jest jeszcze jeden problem przytepiając jedne kanty możemy powodować, że
wyrastają nowe. Tak więc może lepiej nauczyć akceptowac indywidualność
drugiej strony.
A co do wymagań kobiet to chyba zbyt wiele z nas naczytało się bajek o
rycerzach na białych koniach. Zauważcie, że wszystkie bajki kończą się "i
żyli długo i szczęśliwie" bez wnikania w szczegóły tego pożycia - bo to co
dzieje się po happy end-zie to już nie jest bajka tylko właśnie życie.

Pozdrawiam Beata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2002-10-15 06:15:53

Temat: Re: Mężczyzna a rodzina w kilku punktach dla jacka szczególnie
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Anna Maria Chuchrowska" <m...@x...wp.pl>
napisał w wiadomości news:aobss6$f5m$1@news.tpi.pl...
> 1. czy mężczyźni boją sie wiązać z kimś i być szczerym w
związku

Możliwe, że są tacy, jak również ci, którzy maja tylko
ogólne pojęcie czym jest związek i pakują się w niego bez
wystarczających predyspozycji.

> 2. czy może szczerość i lojalność to archaizm

Powyższe cechy mają charakter ponadczasowy. Albo je się
posiada, albo nie. Faktem jest, że można je z różnych
względów zatracić w sobie, ale archaizm, myślę, że nie.

> 3. czy może poligamia w ich wydaniu jest normą i zycie z
jednym osobnikiem
> jest nudne?

Ucieczka w poligamię, jako lekarstwo na nudę, mniam, mniam,
smaczne lecz mizna sie nieźle zadławić:-)))

> 4. czy może my kobiety mamy za duże wymagania którym
mężczyźni nie mogą
> sprostac?

Jeśli nie potraficie zaakceptować wybranych przez siebie
facetów takimi jakimi są, to tak.......zwykle bywa
Sokrates

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2002-10-16 10:28:05

Temat: Re: Mężczyzna a rodzina w kilku punktach dla jacka s
Od: "beatassp" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:20633-1034761577@213.17.138.62...
> >
> > A przy okazji można by zadać pytanie czy kobiety "nie za mało boją
> się"
> > wiązać z kimś i czy przypadkiem nie na siłę chce szczerości. Tak
> trochę
> > czepiamy się tych mężczyzn.
> >
> Bywa różnie - tak u M. jak i u K.
>
> >
> > > > 3. czy może poligamia w ich wydaniu jest normą i zycie z jednym
> > > osobnikiem
> > > > jest nudne?
> > >
> > > Powiedziano mi kiedyś "Kobieta jest gniazdownikiem, mężczyzna
> > > pozagniazdownikiem" - mnie wystarczyło - jak nie wiecie o co
> chodzi
> > > poczytajcie Ornitologię
> >
> > No tutaj można dodac tylko jedno ewolucja powoduje że poligamia nie
> kojarzy
> > się jedynie z męzczyznami.
> >
> Nowe czasy ;-))) (zawsze tak było tylko zależność kobiet powodowała
> większą tajemniczość)
>
>
> > > > 4. czy może my kobiety mamy za duże wymagania którym mężczyźni
> nie
> > > mogą
> > > > sprostac?
> > >
> > > Częściej chodzi o rozbieżność niż wielkość - po prostu jesteśmy (i
> > > kobiety i mężczyźni) indywidualnościami - w związku przytępiamy
> sobie
> > > ostre kanty (czasami stępianie jest bolesne) ale do końca nie da
> się
> > > tego zniwelować (zresztą - to dopiero byłaby bezpłodna Nuda)
> >
> > Jest jeszcze jeden problem przytepiając jedne kanty możemy
> powodować, że
> > wyrastają nowe. Tak więc może lepiej nauczyć akceptowac
> indywidualność
> > drugiej strony.
>
> Proces docierania się jest w dużej mierze niezależny od nas - jest to
> wynik 'stałego ocierania' a nie świadomej decyzji (jak kamienie w
> rzece)
>
> > A co do wymagań kobiet to chyba zbyt wiele z nas naczytało się bajek
> o
> > rycerzach na białych koniach. Zauważcie, że wszystkie bajki kończą
> się "i
> > żyli długo i szczęśliwie" bez wnikania w szczegóły tego pożycia - bo
> to co
> > dzieje się po happy end-zie to już nie jest bajka tylko właśnie
> życie.
> >
>
> Dlatego ja kończę "bajki" stwierdzeniem 'a potem żyli długo i
> NIEszczęśliwie'
>
> Pozdrawiam
> Qwax

Popieram wypowiedzi przedmówcy. Pozdrawiam Beata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2002-10-16 10:50:57

Temat: Re: Mężczyzna a rodzina w kilku punktach dla jacka s
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

>
> A przy okazji można by zadać pytanie czy kobiety "nie za mało boją
się"
> wiązać z kimś i czy przypadkiem nie na siłę chce szczerości. Tak
trochę
> czepiamy się tych mężczyzn.
>
Bywa różnie - tak u M. jak i u K.

>
> > > 3. czy może poligamia w ich wydaniu jest normą i zycie z jednym
> > osobnikiem
> > > jest nudne?
> >
> > Powiedziano mi kiedyś "Kobieta jest gniazdownikiem, mężczyzna
> > pozagniazdownikiem" - mnie wystarczyło - jak nie wiecie o co
chodzi
> > poczytajcie Ornitologię
>
> No tutaj można dodac tylko jedno ewolucja powoduje że poligamia nie
kojarzy
> się jedynie z męzczyznami.
>
Nowe czasy ;-))) (zawsze tak było tylko zależność kobiet powodowała
większą tajemniczość)

> > > 4. czy może my kobiety mamy za duże wymagania którym mężczyźni
nie
> > mogą
> > > sprostac?
> >
> > Częściej chodzi o rozbieżność niż wielkość - po prostu jesteśmy (i
> > kobiety i mężczyźni) indywidualnościami - w związku przytępiamy
sobie
> > ostre kanty (czasami stępianie jest bolesne) ale do końca nie da
się
> > tego zniwelować (zresztą - to dopiero byłaby bezpłodna Nuda)
>
> Jest jeszcze jeden problem przytepiając jedne kanty możemy
powodować, że
> wyrastają nowe. Tak więc może lepiej nauczyć akceptowac
indywidualność
> drugiej strony.

Proces docierania się jest w dużej mierze niezależny od nas - jest to
wynik 'stałego ocierania' a nie świadomej decyzji (jak kamienie w
rzece)

> A co do wymagań kobiet to chyba zbyt wiele z nas naczytało się bajek
o
> rycerzach na białych koniach. Zauważcie, że wszystkie bajki kończą
się "i
> żyli długo i szczęśliwie" bez wnikania w szczegóły tego pożycia - bo
to co
> dzieje się po happy end-zie to już nie jest bajka tylko właśnie
życie.
>

Dlatego ja kończę "bajki" stwierdzeniem 'a potem żyli długo i
NIEszczęśliwie'

Pozdrawiam
Qwax