« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-10 11:58:34
Temat: Milosc to narkotykMoja dziewczycna wyjechala na tydzien. Umowialem sie kilka razy z kolezanka
z pracy i sie zakochalem.
Na spotkaniach bylo super ale tera musze sie szybko odkochac. Nie sadzilem,
ze bedzie to takie trudne.
Milosc jest jak narkotyk. Bierzesz go jest super ale pozniej masz
doly(podobno, bo nie bralem) :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-05-10 15:40:58
Temat: Re: Milosc to narkotyk
Użytkownik "Maciek" <M...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c7nqss$fa9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Moja dziewczycna wyjechala na tydzien. Umowialem sie kilka razy z
kolezanka
> z pracy i sie zakochalem.
> Na spotkaniach bylo super ale tera musze sie szybko odkochac. Nie
sadzilem,
> ze bedzie to takie trudne.
> Milosc jest jak narkotyk. Bierzesz go jest super ale pozniej masz
> doly(podobno, bo nie bralem) :)
>
Koleżanki z pracy czy narkotyku?
:P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-10 16:08:07
Temat: Re: Milosc to narkotyk
Użytkownik "Maciek" <M...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c7nqss$fa9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Moja dziewczycna wyjechala na tydzien. Umowialem sie kilka razy z
kolezanka
> z pracy i sie zakochalem.
> Na spotkaniach bylo super ale tera musze sie szybko odkochac. Nie
sadzilem,
> ze bedzie to takie trudne.
> Milosc jest jak narkotyk. Bierzesz go jest super ale pozniej masz
> doly(podobno, bo nie bralem) :)
Powinienes zadac sobie pytanie, czy naprawde kochasz swoją dziewczyne i czy
chcesz z nia byc? Nie da sie kochac dwoch kobiet naraz... Do jednej z nich
czujesz tylko przywiazanie i nic wiecej. Musisz sie zdecydowac do ktorej....
Paula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-10 16:23:52
Temat: Re: Milosc to narkotyk> Moja dziewczycna wyjechala na tydzien. Umowialem sie kilka razy z
kolezanka
> z pracy i sie zakochalem.
> Na spotkaniach bylo super ale tera musze sie szybko odkochac. Nie
sadzilem,
> ze bedzie to takie trudne.
chyba mylisz zakochanie z pozadaniem ...., a poza tym, co to za milosc, ze
wystarczyl tydzien rozlaki i kilka spotkan z inna dziewczyna, zebys znowu
niby sie zakochal???? ;-)
pozdrawiam
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-10 19:28:41
Temat: Re: Milosc to narkotyk->J.E. Maciek<- c7nqss$fa9$...@a...news.tpi.pl naszkrobal/a:
> Umowialem
sie z niom... na dziewiontom
> Na spotkaniach bylo super ale tera musze sie szybko odkochac.
giga, tera, peta
oTTo
P.S. Jest jeden z najpiękniejszych tekstów, jakie tutaj przeczytałem.
W sposób prosty i klarowny przestawiłeś potęgę determinacji.
;)
--
Aktor zawsze jest ograniczony innymi osobami, zespołami, czasem.
A tu masz pióro, jak ci się nie uda, wyrzucisz, zaczniesz od nowa.
[Jerzy Stuhr]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-10 22:38:09
Temat: Re: Milosc to narkotykpoprostu twoje napalenie jest tak silne ze szukasz i szukasz ...
:-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-11 08:17:08
Temat: Re: Milosc to narkotykMon, 10 May 2004 13:58:34 +0200, na pl.sci.psychologia, Maciek napisal(a):
> (podobno, bo nie bralem) :)
Następnym razem idź na kurwy, skoro jesteś taki niewyżyty.
A jeśli nie brałeś, to się nie wypowiadaj, bo Twoje porównanie jest mało
inteligentne.
--
Logan <3 http://www.logan.31337.pl/ [GG: 3507735]
"wyglądasz jak Don Johnson bez głowy" - AgA 2.04.2004
"twe posty nie wnoszą nic oprócz twojej flustracji i nerwowości"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-11 12:21:25
Temat: Re: Milosc to narkotykmacius:
>Moja dziewczycna wyjechala na tydzien.
>Umowialem sie kilka razy z kolezanka z pracy i sie zakochalem.
>Na spotkaniach bylo super ale tera musze sie szybko odkochac.
>Nie sadzilem, ze bedzie to takie trudne.
>Milosc jest jak narkotyk. Bierzesz go jest super ale pozniej
>masz doly(podobno, bo nie bralem) :)
Mowiles juz o tym mamusi? :)
Koniecznie powiedz, moze choc ona "cos" z tego zrozumie. ;)
--
Czarek
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-13 07:29:32
Temat: Re: Milosc to narkotyk
> Moja dziewczycna wyjechala na tydzien. Umowialem sie kilka razy z
kolezanka
> z pracy i sie zakochalem.
> Na spotkaniach bylo super ale tera musze sie szybko odkochac. Nie
sadzilem,
> ze bedzie to takie trudne.
> Milosc jest jak narkotyk. Bierzesz go jest super ale pozniej masz
> doly(podobno, bo nie bralem) :)
>
To sie odkochuj, im szybciej tym łatwiej i zmniejszymi problemami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-23 20:21:48
Temat: Re: Milosc to narkotyk
"Maciek" <M...@w...pl> wrote in message
news:c7nqss$fa9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Moja dziewczycna wyjechala na tydzien. Umowialem sie kilka razy z
kolezanka
> z pracy i sie zakochalem.
Skoro sie zakochales w ciagu tygodnia i to spotykajac sie zaledwie kilka
razy i na dodatek masz dziewczyne to:
- albo nie jestes zakochany w tej nowej
- albo nie kochasz swojej laski
- po prostu jestes niedojrzalym idiota
--
Bluzgacz
GG: 5015
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/images/pic69029.jp
eg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |