« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-10-06 05:46:56
Temat: Re: Miskant a bambus i Boletus
Użytkownik "Zbigniew Mazur" <f...@t...pl> napisał
Bardzo ładnie ruszył w górę niedawno, trochę się obawiam
> o zimowanie, gdyż teraz jeszcze jest w pełni wegetacji i "nie myśli"
> o tym, że zima tuż tuż.
>
> Pozdrawiam soczyście zielono, Zbigniew Mazur
To tak jak u mnie. A już się bałam, że to jakiś dziwoląg tegojesienny. Tzn.,
że trzeba porządnie okryć na zimę? Miskantowi chińskiemu wyraźnie tego lata
brakło wody i nawozu. Dwa lata temu zakwitł prześlicznie a teraz już
praktycznie zakończył wegetację. Rośnie w dość trudnym do podlewania
miejscu. Tyle, że nie przemarza. Dobre i to.
Gabi
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-10-06 06:50:41
Temat: Re: Miskant a bambus i Boletuss...@s...pl (Tadeusz Smal) napisał(a):
> czy nie od rzeczy bedzie nalozyc na nie taki rekaw z agrowlokniny
> a nastepnie wypelnic go suchymi liscmi
Może pomoże...
> a moze masz wlasne sprawdzone sposoby
Pozostawiam zazwyczaj na pastwę losu.
> to dla 'gigantusa' najbardziej popularna nazwa jest Miscanthus floridulus
Też tej nazwy używam a po polsku wołam na niego japoński.
Jednak określenie "Giganteus" łatwiej przemawia do wyobraźni,
dlatego handlowcy je preferują.
> ostatnio jednak trafila do mnie jakas waskolistna (chyba) odmiana miskanta
Tak, jak Bpja podejrzewam,że to Miskanthus sinensis `Gracillimus`
- przepiękna odmiana. Przez całe lato ma nienaganny wygląd
a swoje "5 minut" po pierwszych mrozach, kiedy wszystkie
liście pozakręcają się w fantazyjne, zwiewne pastorały.
Pokryte szronem to czysta poezja...
> tez chyba bedzie trzeba go okryc na zime
Nie zaszkodzi. U mnie ostatniej zimy przetrwało 100% bez okrywania,
ale było kiedyś tak, że pozostał tylko 1 egzemplarz w zaciszu przy domu.
> mam tez jeszcze jedno pytanie zwiazane z trawami
> ze swoich stip(tenussima 'ponytalis' oraz 'gigantea')
> zebralem nasiona i powysiewalem
> ladnie powschodzily
> polewam systematycznie i nawoze
> trawom na trawnikach ponoc sluzy czeste ciecie
> i zastanawiam sie czy czasem nie przystrzyc tych swoich trawek
> ?
Myślę,że nie. Będą miały większą powierzchnię asymilacyjną
i w związku z tym silniejszy wzrost.
Nie przesadziłeś z nawożeniem przed zimą?
Z podlewaniem też nie przesadzać. To są trawy przystosowane do suszy.
Stipa tenuissima `Pony Tails` była u mnie w uprawie
w ubiegłym roku. Wytworzyła bardzo ładne kępki
i wymarzła zimą w 100%.
Od jak dawna masz swoją?
Poszukuję teraz nasion Stipa pennata (=Stipa joannis)
Pozdrawia "buszujący w trawach" Zbigniew Mazur.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-10-06 06:56:43
Temat: Re: Miskant a bambus i Boletus
----- Original Message -----
From: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu) >
> >ostatnio jednak trafila do mnie jakas waskolistna (chyba) odmiana
miskanta
> >ktora ta osoba nazywa miskantem kwiecistym
>
> Czy ma bardziej blekitnawy kolor zieleni?
> Czy liscie maja bardzo ostra krawedz?
> Czy nerw glowny jest bialy do szarobialego?
> Czy blaszka lisciowa ma w przekroju ksztalt plytkiej litery 'V'?
> Czy liscie lukowato przewisaja?
>
> Jesli na powyzsze pytania odpowiesz twierdzaco, to ja takze mam ta odmiane
i
> jest to prawdopodobnie miskant chinski odm. 'Gracillimus'.
:)
na te chwile nie potrafie odpowiedziec
jak go dostalem byly to zaschle
przyciete kikutki
i dopiero ostatnimi dniami cos sie na nim zazielenilo
:)
dzis obejrze go sobie dokladniej
a przy okazji podpytam te osobe
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-10-06 07:14:52
Temat: Re: Miskant a bambus i BoletusGabiS <s...@i...pl> napisał(a):
> Tzn.,że trzeba porządnie okryć na zimę?
Mieć nadzieję na długą jesień. :)
Okrycie nie powinno zaszkodzić.
>Miskantowi chińskiemu wyraźnie tego lata
> brakło wody i nawozu.
Jeszcze bardziej było to widoczne na "żelaznym" miskancie cukrowym
(Miskanthus sacchariflorus). Z całego łanu zakwitła mi tylko ta część,
która była z boku wyściółkowana tkaniną. Środek już się "samoogłodził".
Bedę musiał chyba go przesadzić lub usunąć z 80%.
Pozdrawiam perspektywicznie, Zbigniew Mazur
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-10-06 10:05:50
Temat: Re: Miskant a bambus i Boletus
----- Original Message -----
From: "Zbigniew Mazur" <f...@N...gazeta.pl>
> > czy nie od rzeczy bedzie nalozyc na nie taki rekaw z agrowlokniny
> > a nastepnie wypelnic go suchymi liscmi
> Może pomoże...
:)
byloby mi bardzo przykro go utracic
:)
> > a moze masz wlasne sprawdzone sposoby
> Pozostawiam zazwyczaj na pastwę losu.
:)
jak bede mial ich wiecej w roznych miejscach
to tez z nimi eksperymentowal
:))))
> > to dla 'gigantusa' najbardziej popularna nazwa jest Miscanthus
floridulus
> Też tej nazwy używam a po polsku wołam na niego japoński.
> Jednak określenie "Giganteus" łatwiej przemawia do wyobraźni,
> dlatego handlowcy je preferują.
:)))))
prywatnie swoje ja poki co nazywam 'mikrusami'
ale w zestawieniu trawek figuruja jako gigantusy
:)
> > ostatnio jednak trafila do mnie jakas waskolistna (chyba) odmiana
miskanta
> Tak, jak Bpja podejrzewam,że to Miskanthus sinensis `Gracillimus`
> - przepiękna odmiana. Przez całe lato ma nienaganny wygląd
> a swoje "5 minut" po pierwszych mrozach, kiedy wszystkie
> liście pozakręcają się w fantazyjne, zwiewne pastorały.
> Pokryte szronem to czysta poezja...
:)
szkoda tylko
ze nie wybarwiaja sie tak ladnie jak zwykle miskanty
:(
> > polewam systematycznie i nawoze
> > trawom na trawnikach ponoc sluzy czeste ciecie
> > i zastanawiam sie czy czasem nie przystrzyc tych swoich trawek
> > ?
> Myślę,że nie. Będą miały większą powierzchnię asymilacyjną
> i w związku z tym silniejszy wzrost.
> Nie przesadziłeś z nawożeniem przed zimą?
:)
myslalem nad tym
i doszedlem do wniosku
ze o ile w przypadku roslin (drzewa i krzewy)
ktorym czesci nadziemne "zamieraja' na zime
to faktycznie nie mozna ich pobudzac do wzrostu zasilaniem
:)
ale trawa
ktore i tak zwaza przymrozki
to nie powinno to zaszkodzic a majac lepsze zarcie
do zimy bardziej sie rozrosna
a wiekszym i z lepszym systemem korzeniowym
latwiej bedzie te zime przetrwac
:)
aha
ten nawoz to nie azofoska czy cos w tym rodzaju
a 'dokorzeniowy' polimag ( na te chwile nie pamietam co ma dalej w nazwie)
:)
> Z podlewaniem też nie przesadzać. To są trawy przystosowane do suszy.
:)
masz na mysli stipy czy miskanty
?
> Stipa tenuissima `Pony Tails` była u mnie w uprawie
> w ubiegłym roku. Wytworzyła bardzo ładne kępki
> i wymarzła zimą w 100%.
> Od jak dawna masz swoją?
:((((((((((((((((((
swoja mam od maja
jest przepiekna szczegolnie gdy kwitla
i na zdzblach miala nasiona tworzace takie niby dredy
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-10-06 22:28:49
Temat: Re: Miskant a bambus i Boletuss...@s...pl (Tadeusz Smal) napisał(a):
> > podejrzewam,że to Miskanthus sinensis `Gracillimus`
> > - przepiękna odmiana. Przez całe lato ma nienaganny wygląd
> > a swoje "5 minut" po pierwszych mrozach, kiedy wszystkie
> > liście pozakręcają się w fantazyjne, zwiewne pastorały.
> > Pokryte szronem to czysta poezja...
> :)
> szkoda tylko
> ze nie wybarwiaja sie tak ladnie jak zwykle miskanty
Ciemna zieleń też jest potrzebna w jesiennych zestawieniach
- podkreśla urodę innych barw. Ja traktuję to jako zaletę.
Ładne barwy jesienne ma kilka odmian
prosa rózgowatego (Panicum virgatum) no i oczywiście
Imperata cylindrica `Red Baron`, ale ta nie zimuje u nas.
> > Nie przesadziłeś z nawożeniem przed zimą?
> myslalem nad tym
> i doszedlem do wniosku
> (...) trawa
> ktore i tak zwaza przymrozki
> to nie powinno to zaszkodzic a majac lepsze zarcie
> do zimy bardziej sie rozrosna
> a wiekszym i z lepszym systemem korzeniowym
> latwiej bedzie te zime przetrwac
Kilka lat temu był wcześnie jesienią silny mróz i wtedy właśnie
straciłem poprzednie nasadzenia miskantów w polu.:(
> > Z podlewaniem też nie przesadzać. To są trawy przystosowane do suszy.
> masz na mysli stipy czy miskanty?
Oczywiście ostnice czyli stipy(łac.Stipa).
Pisałem pod tekstem o ich wysiewaniu i pielęgnacji.
W tym wątku jest już wspomiane, że miskantom susza
w tym roku zaszkodziła. Mój miskant `Gracillimus` w miejscach,
gdzie nie był podlewany ma zabarwienie "zimowe", gdyż końce liści
już dawno pozasychały.:(
Pozdrawiam jesiennie, Zbigniew Mazur
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |