Moj Mezczyzna gotuje :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-07-29 21:32:47

Temat: Moj Mezczyzna gotuje :)
Od: "Livia" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam Szanowna Grupe :)
Musze sie pochwalic, a wlasciwie nie siebie, tylko mojego Mezczyzne, ktory
gotuje i w dodatku robi to swietnie (tak tak!) :)) Ostatnio uraczyl mnie
takim oto daniem: na jednym talerzyku lezy sobie makaronik sojowy, uprzednio
zmiekczony goraca woda z kurkuma (cudownie zolciutki), na drugim, duzym
talerzu leza sobie pokrojone pomidorki, salata lodowa, a na niej smazone
saute w wok'u cieniutkie platki cielecinki.... Mmmm... To jeszcze nie koniec
:) Obok talerzykow stoi malutka miseczka z oliwa wymieszana z sola i
pieprzem (bo jak juz pisalam cielecinka totalnie saute) do maczania w niej
tejze. A zeby juz bylo cudnie, przed tym wszystkim stoi jeszcze kilka malych
miseczek z chinskimi sosikami do wyboru (zeby sobie jeszcze ta cielecinke
dodatkowo dosmaczyc wg gustu).
On tak zawsze...... :))
Pozdrawiam serdecznie,

--
Zmeczona po szorowaniu lodowki Livia [wAw]
gg 137346

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-07-29 21:41:37

Temat: Re: Moj Mezczyzna gotuje :)
Od: Lukasz Madeksza <m...@g...de> szukaj wiadomości tego autora

Livia wrote:

> Musze sie pochwalic, a wlasciwie nie siebie, tylko mojego Mezczyzne, ktory
> gotuje i w dodatku robi to swietnie (tak tak!) :))

Phi, tez mi rewelacja! ;-))

> Ostatnio uraczyl mnie takim oto daniem:
[ciach]

Moze byc, choc wybitne to nie jest ;-)))

***

A powaznie, to ciesze sie z Toba. Nie ma to jak facet, ktory lubi i umie
gotowac (tak twierdzi moja luba :-))))))

Pozdrawiam
--
Lukasz Madeksza
Department of Computer Sciences
Technische Universitaet Berlin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-29 22:18:19

Temat: Re: Moj Mezczyzna gotuje :)
Od: "Livia" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Phi, tez mi rewelacja! ;-))
>
>
> > Ostatnio uraczyl mnie takim oto daniem:
> [ciach]
>
> Moze byc, choc wybitne to nie jest ;-)))

Wiesz.... Czytajac ta grupe zgadzam sie z tym, ze gotujacy mezczyzna nie
jest jakas ciekawostka przyrodnicza :)) Tym niemniej uwazam, ze jest to
miluuuuutkie :))
A danie moze i nie jest wybitne, ale przeciez nie to liczy sie najbardziej,
prawda? :)
Pozdrawiam serdecznie,
Livia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-29 23:12:40

Temat: Re: Moj Mezczyzna gotuje :)
Od: Lukasz Madeksza <m...@g...de> szukaj wiadomości tego autora

Livia wrote:

> Wiesz.... Czytajac ta grupe zgadzam sie z tym, ze gotujacy mezczyzna nie
> jest jakas ciekawostka przyrodnicza :))

Chyba ze tu jest rezerwat :-)))

> Tym niemniej uwazam, ze jest to
> miluuuuutkie :))

Nooo! Lubie, jak Myszka mowi ze jej
<autoreklama>
"glupio, ze ja taki dobry i tak sie staram"
</autoreklama>

:-)))

Tak podobno tylko do slubu jest (lub troche dluzej), ale mi tam na
papierku nie zalezy :-)

> A danie moze i nie jest wybitne, ale przeciez nie to liczy sie najbardziej,
> prawda? :)

Brzmialo smakowicie - dlatego bylo ";-)))"

> Pozdrawiam serdecznie,
> Livia

Ja rowniez
--
Lukasz Madeksza
Department of Computer Sciences
Technische Universitaet Berlin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-30 00:22:33

Temat: Re: Moj Mezczyzna gotuje :)
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net> szukaj wiadomości tego autora

Livia wrote:
>
> Witam Szanowna Grupe :)
> Musze sie pochwalic, a wlasciwie nie siebie, tylko mojego Mezczyzne, ktory
> gotuje i w dodatku robi to swietnie (tak tak!) :)) Ostatnio uraczyl mnie
> Pozdrawiam serdecznie,
>
> --
> Zmeczona po szorowaniu lodowki Livia [wAw]
> gg 137346

Ja osobiscie wole gotowac, a mezczyzna niech czysci lodowke :))))

MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-30 00:34:15

Temat: Re: Moj Mezczyzna gotuje :)
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Bassett wrote:
> Ja osobiscie wole gotowac, a mezczyzna niech czysci lodowke :))))
>
> MB

Qrcze, tak sie przyjrzalam temu zdaniu, i wstyd mi. Przepraszam
wszystkich mezczyzn za taki szowinizm wsteczny, przykro mi, kajam sie,
mea culpa, itd. Naprawde. Ale lodowy nie cierpie myc, wiec nikt nie
myje. Ani maz, ani ja. Az do przeprowadzki chyba.

MB
Ciezki dzien dzis mialam i na mozg mi pada.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-30 01:01:50

Temat: Re: Moj Mezczyzna gotuje :)
Od: Lukasz Madeksza <m...@g...de> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Bassett wrote:
>
> Magdalena Bassett wrote:
>
>>Ja osobiscie wole gotowac, a mezczyzna niech czysci lodowke :))))

> Qrcze, tak sie przyjrzalam temu zdaniu, i wstyd mi. Przepraszam
> wszystkich mezczyzn za taki szowinizm wsteczny, przykro mi,

Eee... Ja to zrozumialem na zasadzie: "ja osobiscie wole gotowac dla
mezczyzny ktory ma zawsze taki glod ze czysci z produktow lodowke"
:-))

Pozdrawiam
--
Lukasz Madeksza
Department of Computer Sciences
Technische Universitaet Berlin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-30 05:44:35

Temat: Re: Moj Mezczyzna gotuje :)
Od: kw <k...@a...wbc.lublin.pl.NOSPAM> szukaj wiadomości tego autora

naszej malej dzidzi dalismy na imie Liwia - wiec ma do Ciebie pytanie - jakie
sa Liwie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-30 05:59:32

Temat: Re: Moj Mezczyzna gotuje :)
Od: "Wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Magdalena Bassett <m...@w...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@w...net...
>
> Qrcze, tak sie przyjrzalam temu zdaniu, i wstyd mi. Przepraszam
> wszystkich mezczyzn za taki szowinizm wsteczny, przykro mi, kajam sie,
> mea culpa, itd. Naprawde. Ale lodowy nie cierpie myc, wiec nikt nie
> myje. Ani maz, ani ja. Az do przeprowadzki chyba.
>

wszystko oki, obśmiałam się o poranku za to :)))
wiesz, my z mężem mamy podobnie, ale w końcu on mówi: umyj wreszcie tę
lodówkę, co?
No i ja myję, jednego dnia dzrzwiczki, drugiego pojemniczki a trzeciego albo
czwartego półeczki. Bo na jeden raz to za dużo, hihihi. No cóż, wybitnie nie
lubię sprzątać :(

wkn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-30 06:00:43

Temat: Re: Moj Mezczyzna gotuje :)
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>Tak podobno tylko do slubu jest (lub troche dluzej),
>
>
zgadza sie - troche po. Mnie monsz nauczyl gotowac, wyrywal spod
rak wszystkie te zuzyte lyski/noze/widelce/garnki, myl
to....potem dokladnie wszystko zapomnial, dawniej jak wyjezdzalam
i dzieci byly zdane na gotowanie Taty, to po moim powrocie mowily
zgodnie - oooo, jak dobrze, ze jestes, wreszcie bedziemy
JESC....nie to, zeby glodzil mlaenstwal, ale..eee, co ja tam
bede, wracalam do zamrazarki nie ruszonej w ogole, a lista, CO ja
im zrobilam i zamrozilam wisiala zawsze i na zamrazarce i na
kuchence i na czyms jeszcze. niedlugo potem przestalam sie
wyglupiac i zostawiac im cokolwiek ugotowanego i zamrozonego.
niech cierpia

Trys
K.T. - starannie opakowana

-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----