« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-03-02 19:58:17
Temat: Re: Moje pierwsze cebulki w zyciu ;-)
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:c220pe$qnt$1@korweta.task.gda.pl...
> Użytkownik magda napisał:
> > Chcialam sie podzielic z Wami wiadomoscia, ze dzis nabylam swoje
pierwsze
> > cebulki (i nie tylko)!!!
> A cebulki czego nabyłaś?
> Że tak zapytam z ciekawości...
> Bo ostatnio byłam świadkiem jak w sklepie obsługa wciskała komuś tulipany.
A ja widziałam sprzedawane kłącza piwonii z 30 cm pędami:-) Obsługa lubi
mieć w sklepie ciepło.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-03-03 08:16:06
Temat: Re: Moje pierwsze cebulki w zyciu ;-)
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:c22dfi$ja5$1@korweta.task.gda.pl...
> Użytkownik magda napisał:
>
> Kany mozesz posadzić teraz, raczej w większych donicach.
> Po prostu latem szybciej zakwitną:-)
> Miejsce niezbyt ciemne i niezbyt ciepłe.
>
> Piwnica z oknem albo garaż będą w sam raz.
>
> Mieczyki wynieś do piwnicy, moje tam są od jesieni:-)
> Natomiast jeśli chodzi o liliowce to nie wiem, nigdy ich tak wcześnie
> nie sadziłam.
> Jak zaczną wypuszczać kły to ewentualnie terż posadź w doniczkach -
> powinny przeżyć, ale mogę to pierwszego roku odchorować - tak było u
> mnie z tawułkami.
>
> Pozdrawiam
> Marta
Juz wyniesione!!
To w takim razie nie kupie tych liliowcow teraz, w centrum ogrodniczym sie
nimi lepiej zaopiekuja niz ja w domu.
Jak pojde po nie za trzy tygodnie to bedzie dobrze? Na poczatku kwietnia
wyjezdzam i myslalam,
ze juz bede miala wszystko posadzone do tego czasu, a jak wroce to bedzie
kwitlo i pachnialo. :-)
Magda
Ps.
Marto
to ja bym miala jeszcze jedno pytanie.
Chce dosadzic cos kolorowego bo nie mam w ogrodzie niczego co kwitnie.
Cos "prostego", efektownego, nie za drogiego w razie gdybym zniszczyla
nieumiejetna opieka.
Cos, co nie zginie jak mi w to wpadna psy, albo nie uschnie od psiego moczu.
Wybralam sobie liliaka meyera, migdalka i pigwowca Nicole, albo Fair Dance,
albo Texas Scarlet.
Myslalam zeby zrobic 2 grupy:
1. 2 lilaki Meyera + migdalek w formie piennej
2. pigwowiec+migdalek pienny+migdalek krzew.
Troche poczytalam, obejrzalam zdjecia.
Czy to dobry plan?
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-03-03 08:17:22
Temat: Re: Moje pierwsze cebulki w zyciu ;-)
Użytkownik "boletus" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c22gud$m4d$1@atlantis.news.tpi.pl...
(...)
Ile razy mam powtarzać. (...)
Pozdrawia boletus
Dwa razy wystarczy ;-)
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-03-03 08:24:17
Temat: Re: Moje pierwsze cebulki w zyciu ;-)
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@t...pl> napisał w wiadomości
news:c22dv3$7ht$1@atlantis.news.tpi.pl...
(...)
> A winorośl juz Ci rośnie?
> J.
No jasne. Od kilku lat, tyle, ze nigdy nie bylo ani kwiatow ani owocow.
Podobno dlatego, ze nie przycinalam i nie nawozilam.
W zeszle lato kupilam nawoz do winorosli i sypalam ile trzeba, a tej zimy
przycielam.
Zobaczymy czy mi sie odwdzieczy wiosna!!
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-03-03 08:25:06
Temat: Re: Moje pierwsze cebulki w zyciu ;-)
Użytkownik "boletus" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c22h6v$ncq$1@atlantis.news.tpi.pl...
Średni ? Zarozumiała jesteś:-)
Pozdrawia z przymrużeniem oka boletus
Wrrrrrrr ;-) :-)
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-03-03 12:08:13
Temat: Re: Moje pierwsze cebulki w zyciu ;-)
Użytkownik "magda" napisał
Na poczatku kwietnia
> wyjezdzam i myslalam,
> ze juz bede miala wszystko posadzone do tego czasu, a jak wroce to bedzie
> kwitlo i pachnialo. :-)
Niestety, mieczyki, kanny i liliowce nie pachną ;-(((
Majka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-03-03 13:34:12
Temat: Re: Moje pierwsze cebulki w zyciu ;-)"magda" <mag-l@spam_wp.pl> wrote in message news:c244hd$s8$1@news.onet.pl...
>
> > A winorośl juz Ci rośnie?
>
> No jasne. Od kilku lat, tyle, ze nigdy nie bylo ani kwiatow ani owocow.
> Podobno dlatego, ze nie przycinalam i nie nawozilam.
Nie wierz w takie objesnienia. Ja swojej nie przycinalem i nie nawozilem
juz 8 lat, a kwitnie i owocuje (tyle, ze winogronami zywia sie ptaki).
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-03-03 19:00:10
Temat: Re: Moje pierwsze cebulki w zyciu ;-)
Użytkownik "magda" <mag-l@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:c24420$soj$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:c22dfi$ja5$1@korweta.task.gda.pl...
> > Użytkownik magda napisał:
> >> To w takim razie nie kupie tych liliowcow teraz, w centrum ogrodniczym
sie
> nimi lepiej zaopiekuja niz ja w domu.
Rotfl. Za trzy tygodnie to one już będą w centrum ogrodniczym zwiędnięte.
Kupisz wiosną albo latem w normalnym sklepie albo w szkółce albo wykopiesz
od kogoś z ogrodu.
> Cos "prostego", efektownego, nie za drogiego w razie gdybym zniszczyla
> nieumiejetna opieka.
> Cos, co nie zginie jak mi w to wpadna psy, albo nie uschnie od psiego
moczu.
> Wybralam sobie liliaka meyera, migdalka i pigwowca Nicole, albo Fair
Dance,
> albo Texas Scarlet.
A nie chcesz do tego dorzucić kwitnącej wiosną biało tawuły van Houtte'a?
Odporne, długo kwitnie, efektowne, niewymagające.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |