« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-10-31 16:54:11
Temat: Re: Montignac a wege - gdzie tkwi kruczek?Malgorzata Lesner <b...@r...mif.pg.gda.pl> wrote in
news:apojh2$e1o$1@korweta.task.gda.pl:
> Ja tam schudlam, przy 173cm zaczynalam Montignaca z 68kg - a teraz
> mam 54kg.
Czyli z wagi prawidłowej (BMI ok. 22) na niedowagę (BMI ok. 18)?
Pomijam oczywiście indywidualne tendencje do sylwetki, których BMI
specjalnie nie uwzględnia, bo przy _bardzo drobnej_ budowie ciała może
i jest to OK, ale ciekawi mnie, czy chudnie się przez cały czas
stosowania tej diety i bez ćwiczeń?
--
/**** http://xnews.newsguy.com/ - Xnews homepage ****\
***** http://kuciak.prv.pl/polxnews/ - polonizacja Xnews *****
\**** http://republika.pl/aptu/ - Hamster po polsku ****/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-11-01 09:44:29
Temat: Re: Montignac a wege - gdzie tkwi kruczek?
Użytkownik "Paweł 'Róża' Różański" <r...@f...onet.pl> napisał w
wiadomości news:aprqdd.3vga3l5.1@roses.of.many.colours...
> Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> wrote in
> news:apn28j$khk$1@news2.tpi.pl:
>
> > Pierwsza sprawa, to nie zwracanie uwagi na indeks glikemiczny, a
> > tym samym większa jest produkcja insuliny.
>
> Tyle, że wegetariznizm 'podręcznikowy' promuje produkty
> niskoprzetworzone, nieoczyszczone, nie słodycze itp., więc IG i tak
> powinno być niższe.
A gotowana marchewka? Takich niuansów może być więcej. Nie interesuję się
MM, tyle co w ucho wpadnie :)
> > Druga sprawa, to jakość białka. MM
> > jedzą białka bardziej wartościowe, więc mogą ich zjadać mniej.
>
> Mityczna jakość białka? W czym się ją w końcu mierzy?
Zależy kto mierzy :)
Najbardziej prymitywna teoria mówi o aminokwasach egzogennych i od ich
udziału uzależnia jakość białka. Jeżeli pożywienie zawiera wszystkie
aminokwasy egzogenne w proporcjach podobnych do zapotrzebowania organizmu,
to białko jest pełnowartościowe (jajka, mleko, mięso). Produkty roślinne
mają jednak niedobory różnych aminokwasów. Można je uzupełniać innymi
produktami roślinnymi, które akurat tych niedoborów nie mają, a mają za to
inne. Razem powstaje mieszanka, która nie ma niedoborów, ale ma nadmiary
tych, które nie były niedoborowe. Ale co z endogennymi? Te też mogą być
nadmiarowe. W sumie białka roślinnego trzeba zjeść więcej, aby nie było
niedoborów aminokwasów.
Bo AFAIK
> białko nie ma znaczenia, bo i tak w żołądku jest rozkładane, liczą się
> aminokwasy.
Białko składa się właśnie z aminokwasów, ale nie tylko. Np. w skład białka
hemoglobiny wchodzi cząsteczka hemu, która nie jest aminokwasem. Jak pewnie
pamiętasz żelazo hemowe wchłania się w ok. 15%, a żelazo niehemowe (w
roślinkach) 1-2%. Jak wiesz istnieją jeszcze aminokwasy niebiałkowe np.
karnityna, która jest w mięsie, ale nie ma jej w roślinach. Nauka co miesiąc
odkrywa nowe białko. Co w nim jest i czy składniki do jego budowy zawiera
pokarm roślinny, czy tylko zwierzęcy nie wiadomo. Potrzeba na to
kilkudziesięciu doktoratów i wielu lat badań. Na razie wiadomo tylko tyle,
że pokarm odzwierzęcy (mieso, mleko, jajka) zawiera wszystkie składniki
potrzebne do życia.
>
> > Nadmiar białek też powstrzymuje chudnięcie, a nawet powoduje
> > tycie, co wypróbowałem na sobie :)
>
> AFAIK wegetarianizm nie zaleca dużych ilości białek. Ma być go po
> prostu _odpowiednia_ ilość przy komplecie aminokwasów. Z tego co
> pamiętam, jest to ilość znacznie mniejsza od tej w tradycyjnym
> żywieniu.
"Biochemia kręgowców" (autorzy z UWM Olsztyn) zalecają dla człowieka 0,5
grama białka/kg wagi pod warunkiem, że jest to białko pełnowartościowe. Ja
jadam 35-40 gram białka dziennie. Jeżeli to będziesz jadł w postaci białka z
jajek i przetworów mlecznych, to wystarczy tyle. Jeżeli jednak w postaci
pokarmów roślinnych, to nie chciał bym być w Twojej skórze za parę lat :)
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-11-01 13:57:27
Temat: Re: Montignac a wege - gdzie tkwi kruczek?Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> wrote in
news:aptidg$4tk$1@news2.tpi.pl:
> A gotowana marchewka? Takich niuansów może być więcej. Nie
> interesuję się MM, tyle co w ucho wpadnie :)
No, wiesz... Wzorowy wegetarianizm zaleca możliwie surowe
warzywa... A co do interesowania się MM, to ja też tak co na grupie
usłyszę. :-)
> W sumie białka roślinnego trzeba zjeść więcej, aby nie
> było niedoborów aminokwasów.
_Teoretycznie_ tak.
> Bo AFAIK
>> białko nie ma znaczenia, bo i tak w żołądku jest rozkładane,
>> liczą się aminokwasy.
>
> Białko składa się właśnie z aminokwasów, ale nie tylko. Np. w
> skład białka hemoglobiny wchodzi cząsteczka hemu, która nie jest
> aminokwasem. Jak pewnie pamiętasz żelazo hemowe wchłania się w ok.
> 15%, a żelazo niehemowe (w roślinkach) 1-2%.
Ale jedząc prawidłowo przygotowane _mięso_ nie jesz hemoglobiny,
bo ta występuje w krwi i szpiku. Odpada - ja nawet jak jadłem mięso to
nie tykałem kaszanki.
> Na razie wiadomo
> tylko tyle, że pokarm odzwierzęcy (mieso, mleko, jajka) zawiera
> wszystkie składniki potrzebne do życia.
I wiadomo, że wegetarianie i weganie jakoś nie umierają masowo.
:-)))
> Ja jadam 35-40 gram białka dziennie.
IIRC wegetarianie na grupie mówili coś o ok. 50g dziennie. Ja tam
się w rachunki nie bawię, nie mam czasu. Natomiast pewne jest, że są
dni, kiedy jem dużo mniej, oraz takie, że jem dużo więcej.
> Jeżeli to będziesz jadł w postaci białka z jajek i przetworów
> mlecznych, to wystarczy tyle. Jeżeli jednak w postaci pokarmów
> roślinnych, to nie chciał bym być w Twojej skórze za parę lat :)
Demonizujesz. Strączkowe + zboża i masz komplet. :-)
--
/**** 1. Look both ways when crossing roads ****\
***** 2. Don't wear slippers 'til you're old *****
***** 3. Never do what you are told *****
\**** Chumbawamba ****/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-11-05 22:27:11
Temat: Re: Montignac a wege - gdzie tkwi kruczek?ponieważ,mięso jest zastąpione innymi produktami o niekoniecznie małej
ilości kalorii
Użytkownik "Paweł 'Róża' Różański" <r...@f...onet.pl> napisał w
wiadomości news:apmaad.3vvnmbn.1@roses.of.many.colours...
> Tak sobie czytam o diecie Montignaca, czytam, a im dłużej czytam,
> tym bardziej widzę, że jest to podobne do wzorcowego wegetarianizmu
> (mniej przetworzone produkty, dużo warzyw i owoców, mniej słodyczy),
> ale zawiera produkty mięsne jako źródło białka (generalnie wygląda to
> na piramidę).
> Do czego zmierzam. Wegetarianie nie chudną, przynajmniej nie jest
> to założeniem tej diety. Pytanie, czemu tak się dzieje? Spożycie
> 'łączonych' tłuszczu i węglowodanów jest u wegetarian (zwł. wegan)
> raczej umiarkowane.
> Pytania:
> 1. Czy mając prawidłową wagę (BMI od 20 do 25) na Montignacu się
> chudnie nadal?
> 2. Czemu wegetarianizm nie odchudza, choć jest tak podobny (może efekt
> placebo)?
>
> ps. Jeszcze ewentualnie napiszcie, co pokręciłem.
>
> --
> /**** Muszą nas policzyć przed wstąpieniem do UE. ****\
> |**** Za 10 lat zobaczymy ilu to przeżyło. ****|
> \**** Seva ****/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-11-07 15:31:08
Temat: Re: Montignac a wege - gdzie tkwi kruczek?Paweł 'Róża' Różański <r...@f...onet.pl> wrote:
> Malgorzata Lesner <b...@r...mif.pg.gda.pl> wrote in
> news:apojh2$e1o$1@korweta.task.gda.pl:
>
>> Ja tam schudlam, przy 173cm zaczynalam Montignaca z 68kg - a teraz
>> mam 54kg.
>
> Czyli z wagi prawidłowej (BMI ok. 22) na niedowagę (BMI ok. 18)?
> Pomijam oczywiście indywidualne tendencje do sylwetki, których BMI
> specjalnie nie uwzględnia, bo przy _bardzo drobnej_ budowie ciała może
> i jest to OK, ale ciekawi mnie, czy chudnie się przez cały czas
> stosowania tej diety i bez ćwiczeń?
>
Tylko, ze ja zwykle bylam szczupla ok. 58 i przytylam w pewnym okresie
i bardzo zle sie czulam. Teraz nosze rozmiar 36 i bardzo sie ciesze.
A przy 68kg wygladalam jak pasztet ;-))
megi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |