Veronika pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:gtnn73$pm6$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>> Jak chcesz, to zacznij to robić, doba ma 24h. Są ludzie, którzy
>> zdobywają szczyty, zajmują się dziećmi, pracują i mają jeszcze mnóstwo
>> czasu na inną aktywność.
>
> Jak ktoś lezie na szczyty to małego dziecka ze sobą nie wlecze raczej, więc
> to się nie liczy.
> Bo dziecko siłą rzeczy z opiekunką jakąś musi zostać. :) A tak to każdy
> potrafi.

Małe dzieci lądują bez szkody psychicznej w żłobkach, więc nie róbmy z
tego zabójstwa Kennediego.

>> Nie umiesz piec ciasta? To zajmuje max 40 min,
>> chyba że stefankę robisz albo coś równie karkołomnego.
>
> Ano widzisz, to ja jednak dłubek jestem. :)
> Bo niektóre ciasta umiem piec, ale moje ciasta też dłubki, bo w piekarniku
> siedzą około 50 minut, a zanim je do piekarnika wsadzę to drugie tyle czasu
> przygotowuję, same jakoś nie chcą się zrobić.


Kup kopiec kreta albo zlokalizuj dobrą cukiernię :)

>> Praca zawodowa to nie jest 8-16.
>
> W pracy zawodowej siedziałam z reguły 11 godzin.

A to się nie znam, nie pracowałam nigdy po godzinach. Moja święta zasada
jest nienaruszalna.

> A jak próbowałam w pracy
> czytać wszystkie posty na psp, to praca sobie leżała odłogiem. I robiłam
> pracę w nocy, albo czytałam psp w nocy. I chodziłam niewyspana i zmęczona
> niczym trener. Ale już mówiłam, ja to taki dłubek jestem. :)

Taki styl życia grozi rozwodem, gdzie tu czas na seks?!
A poważnie można pisać na rozmaite grupy, jak się potrafi odsiać ziarna
od plew i się nie czuje potrzeby odpisywania każdemu napotkanemu oponentowi.



--

Paulinka