Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Muszki owocówki w kuchni.Ratunku.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Muszki owocówki w kuchni.Ratunku.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 19


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-09-12 06:20:58

Temat: Muszki owocówki w kuchni.Ratunku.
Od: "Adam Piatek" <a...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ratunku!
Fachowcy od ogrodów pewnie znaja sie tez na owadach...
Pare tygodni temu waraz ze sliwkami pojawily sie u nas w kuchni takie male
muszki to chyba sie nazywa owocówki.
Pomimo usilnych naszych staran nie mozemy sie ich pozbyc.Nie mamy juz na
wierzchu żadnych owoców,
a one wchodza wszędzie.Czy jest jakas ekologiczna(kuchnia) metoda zeby je
wylapać ?
"Ręcznie" bez szans.Na lep nie siadają.Moze jest jakas "Łapka" na te
swinstewka ?

fater



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-09-12 07:03:03

Temat: Re: Muszki owocówki w kuchni.Ratunku.
Od: Darek Pakosz <d...@t...uhc.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

> muszki to chyba sie nazywa owocówki.

Ugotuj kompot z tych sliwek i postaw to w wysokim garnku. Po pewnym
czasie wszystkie muszki przyleca sie napic. Przykrywasz wszystko sciereczka i
wynosisz na zewnatrz.


Pozdr.

D.P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-09-12 08:42:04

Temat: Re: Muszki owocówki w kuchni.Ratunku.
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"Adam Piatek" <a...@p...fm> writes:

> Pomimo usilnych naszych staran nie mozemy sie ich pozbyc.Nie mamy
> juz na wierzchu żadnych owoców, a one wchodza wszędzie.Czy jest
> jakas ekologiczna(kuchnia) metoda zeby je wylapać ?

Owoce (lub ich pozostałości) leżące nie ,,na wierzchu'' należy też
uprzątnąć -- owocówki wyniosą się same, pod warunkiem, że nie będą
miały źródła pokarmu.

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Zachciało się pewnej niewieście w Skarżysku
przejechać konno na małym tygrysku...
Przybyli z wyprawy w porządku:
dama w tygrysim żołądku,
a tygrys z uśmiechem na pysku.
(C) Janusz Minkiewicz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-09-12 09:04:35

Temat: Re: Muszki owocówki w kuchni.Ratunku.
Od: "P. L." <l...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Już kiedyś zostałem zrugany za podawanie angielskojęzycznych linków, ale
zrobię to jeszcze raz.
Zobacz
http://www.smm.org/sln/tf/t/2literbottle/2literbottl
e.html
albo jeszcze lepiej
http://www.uky.edu/Agriculture/Entomology/entfacts/s
truct/ef621.htm .
Rysunki wyjaśniają chyba wszystko.
Zasada jest prosta. Do wąskiego naczynia trzeba wsadzić jakiś lejek (może
być to zwinięty w trąbkę papier, albo górna część butelki-w pierwszym linku-
ze zrobioną w zakrętce małą dziurką). Należy zostawić malutki otwór, żeby
muszki zwabione zapachem owoca (może być np. kawałek banana) mogły wejść do
środka.Jest im wystarczająco trudno znależć drogę powrotną, by prawie
wszystkie je wyłapać. Warto co jakiś czas sprawdzać co się tam dzieje.
Mnie zdarzyło się kiedyś o tej pułapce zapomnieć( wersja ze szklanką i
papierem), widok po dwóch tygodniach był nie ciekawy. Pełno larw.
Ważne,że działa. Powodzenia.
Paweł L.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-09-12 09:08:37

Temat: Re: Muszki owocówki w kuchni.Ratunku.
Od: "P. L." <l...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nieciekawy pisze się oczywiście razem.Ważne jest by ten lejek przylegał
ściśle do dolnej części przynęty. Ja obciążyłem go dużą stalową nakrętką.
Paweł L.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-09-12 13:08:26

Temat: Re: Muszki owocówki w kuchni.Ratunku.
Od: "Adam Piatek" <a...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Metoda "na lejka" podoba mi sie najbardziej .Zobaczymy czy skuteczna.

Dzieki
fater


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-09-12 14:08:12

Temat: Re: Muszki owocówki w kuchni.Ratunku.
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Adam Piatek" <a...@p...fm> wrote in message
news:alpbtn$ft3$1@news.tpi.pl...
> Ratunku!
> Fachowcy od ogrodów pewnie znaja sie tez na owadach...
> Pare tygodni temu waraz ze sliwkami pojawily sie u nas w kuchni takie male
> muszki to chyba sie nazywa owocówki.
> Pomimo usilnych naszych staran nie mozemy sie ich pozbyc.Nie mamy juz na
> wierzchu żadnych owoców,
> a one wchodza wszędzie.Czy jest jakas ekologiczna(kuchnia) metoda zeby je
> wylapać ?
> "Ręcznie" bez szans.Na lep nie siadają.Moze jest jakas "Łapka" na te
> swinstewka ?

Drozofila (Drosophila melanogaster). Jedyna metoda to usunac wszelkie
odpadki i gnijace owoce, ktorymi sie zywi. Moze owocow nie ma na wierzchu,
ale jesli sa "w srodku", to drozofile tez sie do nich moga dobrac. Nalezy tez
czesto wynoisc smiecie.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-09-15 11:08:35

Temat: Re: Muszki owocówki w kuchni.Ratunku.
Od: "MarekJ" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam ten sam problem. Nic na razie nie działa! Mam sterylnie czysto i dalej
są!!! Co robić?
m...@w...pl

Użytkownik Adam Piatek <a...@p...fm> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:alpbtn$ft3$...@n...tpi.pl...
> Ratunku!
> Fachowcy od ogrodów pewnie znaja sie tez na owadach...
> Pare tygodni temu waraz ze sliwkami pojawily sie u nas w kuchni takie male
> muszki to chyba sie nazywa owocówki.
> Pomimo usilnych naszych staran nie mozemy sie ich pozbyc.Nie mamy juz na
> wierzchu żadnych owoców,
> a one wchodza wszędzie.Czy jest jakas ekologiczna(kuchnia) metoda zeby je
> wylapać ?
> "Ręcznie" bez szans.Na lep nie siadają.Moze jest jakas "Łapka" na te
> swinstewka ?
>
> fater
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-09-15 11:12:29

Temat: Re: Muszki owocówki - nic nie pomaga!
Od: "MarekJ" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sorry, ale to nie prawda! Mam ten sam problem z muszkami w domu. Mam w tej
chwili sterylnie czysto i nic na wierzchu. owoców praktycznie wcale nie mam
w domu. Wszystko co do jedzenia w szczelnie zamkniętych pojemnikach. A
muszki sa nawet w lodówce!!! Nie maja tu już NIC do jedzenia! Zbierają się
nad czyściutkim zlewem w kuchni, koło okien i w łazience!
m...@w...pl


Użytkownik Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:m...@s...net...
> "Adam Piatek" <a...@p...fm> writes:
>
> > Pomimo usilnych naszych staran nie mozemy sie ich pozbyc.Nie mamy
> > juz na wierzchu żadnych owoców, a one wchodza wszędzie.Czy jest
> > jakas ekologiczna(kuchnia) metoda zeby je wylapać ?
>
> Owoce (lub ich pozostałości) leżące nie ,,na wierzchu'' należy też
> uprzątnąć -- owocówki wyniosą się same, pod warunkiem, że nie będą
> miały źródła pokarmu.
>
> Pozdrawiam,
> Grzesiek
> --
> Zachciało się pewnej niewieście w Skarżysku
> przejechać konno na małym tygrysku...
> Przybyli z wyprawy w porządku:
> dama w tygrysim żołądku,
> a tygrys z uśmiechem na pysku.
> (C) Janusz Minkiewicz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-09-15 11:38:44

Temat: Re: Muszki owocówki w kuchni.Ratunku.
Od: "MarekJ" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzięki za podanie linków. Mi akurat zupelnie nie przeszkadza, że sa
angielskie (bo jestem anglistą). Będę próbował tych metod. Mam nadzieję, że
pomogą, choć na stronach tych nie pisza jak pozbyć sie larw, a jedynie
dorosłych owadów.
Maras


Użytkownik P. L. <l...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:alplg0$6tl$...@n...tpi.pl...
> Już kiedyś zostałem zrugany za podawanie angielskojęzycznych linków, ale
> zrobię to jeszcze raz.
> Zobacz
> http://www.smm.org/sln/tf/t/2literbottle/2literbottl
e.html
> albo jeszcze lepiej
> http://www.uky.edu/Agriculture/Entomology/entfacts/s
truct/ef621.htm .
> Rysunki wyjaśniają chyba wszystko.
> Zasada jest prosta. Do wąskiego naczynia trzeba wsadzić jakiś lejek (może
> być to zwinięty w trąbkę papier, albo górna część butelki-w pierwszym
linku-
> ze zrobioną w zakrętce małą dziurką). Należy zostawić malutki otwór, żeby
> muszki zwabione zapachem owoca (może być np. kawałek banana) mogły wejść
do
> środka.Jest im wystarczająco trudno znależć drogę powrotną, by prawie
> wszystkie je wyłapać. Warto co jakiś czas sprawdzać co się tam dzieje.
> Mnie zdarzyło się kiedyś o tej pułapce zapomnieć( wersja ze szklanką i
> papierem), widok po dwóch tygodniach był nie ciekawy. Pełno larw.
> Ważne,że działa. Powodzenia.
> Paweł L.
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

małpie drzewko i dziwka
literatura
Lanie wody
dozownik do nawozów w płynie
Kwitną jabłonie !

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »