« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-07-11 09:26:47
Temat: Muzyka w kuchniWczoraj pichcac w kuchni zastanawialem sie jakiej muzyki sluchacie w
takiej chwili. Czy jak leci czy macie ulubine czy moze gotujac wloskie
jedzenie sluchacie wloskiej muzyki . Jak to jest...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-07-11 09:33:42
Temat: Re: Muzyka w kuchni
Maciej <b...@e...net.pl> wrote in message
news:3B4C1BD7.F6B3FC3E@enter.net.pl...
> Wczoraj pichcac w kuchni zastanawialem sie jakiej muzyki sluchacie w
> takiej chwili. Czy jak leci czy macie ulubine czy moze gotujac wloskie
> jedzenie sluchacie wloskiej muzyki . Jak to jest...
>
Podczas gotowania lubie sluchac muzyki szybkiej, rytmicznej, czasem wlaczam
jakas ulubiona stacje radiowa, nie podam tu konkretnych nazw wykonawcow bo
ich nie ma, Natomiast przy jedzeniu to juz zupelnie inna sprawa. Szczerze
mowiac lubie cisze, idealnie jesli je sie na zewnatrz to wtedy szum drzew,
ptaki. Jesli w domu to nic lub jakas cicha muzyczka, ktora nadaje sie
rowniez do wszelkiego rodzaju klubow, knajpek itp. Jak dla mnie np. TabTwo,
spokojny Sting, nie moge sluchac czegos co uwielbiam i co mnie przejmuje do
glebi, bo wtedy mam zagluszony odbior wrazen smakowych - jakas taka jestem
niepodzielna :-). Z tego samego nie powodu nie czytam przy jedzeniu - nie
czuje wtedy co jem.
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 09:40:12
Temat: Re: Muzyka w kuchniUzytkownik "Maciej" <b...@e...net.pl> napisal w wiadomosci
news:3B4C1BD7.F6B3FC3E@enter.net.pl...
> Wczoraj pichcac w kuchni zastanawialem sie jakiej muzyki sluchacie w
> takiej chwili. Czy jak leci czy macie ulubine czy moze gotujac wloskie
> jedzenie sluchacie wloskiej muzyki . Jak to jest...
Ja slucham zony...
Jader ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 11:16:22
Temat: Re: Muzyka w kuchni
Jader wrote:
> > Czy jak leci czy macie ulubine czy moze gotujac wloskie
> > jedzenie sluchacie wloskiej muzyki . Jak to jest...
>
> Ja slucham zony...
współczuję - to może być gorsze od Wagnera :)
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 15:27:22
Temat: Re: Muzyka w kuchni> Wczoraj pichcac w kuchni zastanawialem sie jakiej muzyki sluchacie w
> takiej chwili. Czy jak leci czy macie ulubine czy moze gotujac wloskie
> jedzenie sluchacie wloskiej muzyki . Jak to jest...
Ogólnie słuchanie muzyki nie sprzyja jedzeniu, bo zagłusza jego smak :) Ja przy
pichceniu słucham Radiostacji i Radia Jazz... łagodzą obyczaje żywieniowe :)))
A w restauracyjkach lubię muzyczkę nastrojową, co niekoniecznie oznacza jakieś
miłosne pianie czy muzykę poważną. Ostatnio byłam przejazdem we Wrocławiu w
świetnej - wizualnie, obsługowo i kuchniowo - "Pod Papugami" w rynku.
Przygrywał męski zespół o wyglądzie Blues Brothers, grali jazzowe kawałki,
Budkę Suflera, Armstronga, Rynkowskiego w przeuroczy sposób, a wokalista
niesamowicie naśladował artystów. Podobno grają tam często - polecam.
asiek23 (o wiecznie pustym brzuszku)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 18:47:09
Temat: Re: Muzyka w kuchnidelikatne uderzenia lyzek o garnki i sztucców o talerze to najpiekniejsza
muzyka
kachna
Użytkownik Maciej <b...@e...net.pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:3...@e...net.pl...
> Wczoraj pichcac w kuchni zastanawialem sie jakiej muzyki sluchacie w
> takiej chwili. Czy jak leci czy macie ulubine czy moze gotujac wloskie
> jedzenie sluchacie wloskiej muzyki . Jak to jest...
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 18:58:18
Temat: Re: Muzyka w kuchni
Uzytkownik "Maciej" <b...@e...net.pl> napisal w wiadomosci
news:3B4C1BD7.F6B3FC3E@enter.net.pl...
> Wczoraj pichcac w kuchni zastanawialem sie jakiej muzyki sluchacie w
> takiej chwili. Czy jak leci czy macie ulubine czy moze gotujac wloskie
> jedzenie sluchacie wloskiej muzyki . Jak to jest...
Witaj;-))))
Slucham muzyki non stop, do roznych czynnosci mam swoje ulubione kawalki
muzyczne i style. Sprzatam przy ciezkim rocku i metalu;-))) Fantastycznie to
na mnie dziala i dodaje mi niesamowitej energii. Hmm jezeli chodzi o
gotowanie to najczesciej jest to jazz (ale ja jestem maniaczka jazzu i moge
go sluchac ciagle) lub opera, najchetniej Rossini, a sluchajac Otella
ugotuje wszystko. Poranna, niedzielna jajecznice (takiego mam fiola, ze co
niedziele jemy jajecznice, pychotka;-)))) robie sluchajac muzyki z filmu
Blues Brothers... Jakos mi sie to dobrze kompnuje, te jajka i ten
blues;-)))) Przy jedzenie sluchamy bardzo delikatnego jazziku, czasami
Stinga, Alan Parsons Project, muzyka jest delikatnym tlem do jedzenie;-)
Serdeczne pozdrowienia,
Kaliope (sluchajaca aktualnie Barbera)
--
Barbara Laczna
k...@p...krakow.pl
ICQ 73558372
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 21:10:34
Temat: R: Muzyka w kuchniMieszkam blisko Wloch i moja kuchnia jest polsko- wloska ale muzyka to
roznie bywa od Budki Suflera do Metalica, Breeders, Pixies itd.itp. Muzyka
wloska jest tragiczna no moze z wyjatkiem Lucio Dalla.
Terry
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 22:00:16
Temat: Re: Muzyka w kuchniMaciej <b...@e...net.pl> wrote:
> Wczoraj pichcac w kuchni zastanawialem sie jakiej muzyki sluchacie w
> takiej chwili. Czy jak leci czy macie ulubine czy moze gotujac wloskie
> jedzenie sluchacie wloskiej muzyki . Jak to jest...
W zasadzie jak leci. Co wrzucę do odtwarzacza, tego słucham. Radia, niestety,
nie bardzo się da słuchać, może dlatego, że żadnej przyzwoitej rozgłośni
nie łapię :-///
Anetek
--
....
.' .. `. A...@c...ch | http://chall.ifj.edu.pl/~aneta
:`.__.': Anything is good and useful if it's made of chocolate.
`....'
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 22:01:53
Temat: Re: Muzyka w kuchnisadyl <s...@p...onet.pl> wrote:
> współczuję - to może być gorsze od Wagnera :)
Iiitam, Wagner zacny jest. Walkiria na przykład, przy tłuczeniu kotletów
schabowych... ;-)
Anetek
--
....
.' .. `. A...@c...ch | http://chall.ifj.edu.pl/~aneta
:`.__.': Anything is good and useful if it's made of chocolate.
`....'
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |