Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.
edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Lia" <L...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: NARUSZENIE WOLNOSCI SLOWA !!!!!!!!!!
Date: Fri, 23 Aug 2002 10:56:57 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 51
Sender: i...@p...onet.pl@batnet.futuro.pl
Message-ID: <ak4td3$m53$1@news.onet.pl>
References: <7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: batnet.futuro.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: multipart/related;
boundary="----=_NextPart_000_0046_01C24A93.CCB8DB70"; type="text/plain"
X-Trace: news.onet.pl 1030093027 22691 62.233.186.130 (23 Aug 2002 08:57:07 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 23 Aug 2002 08:57:07 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:152145
Ukryj nagłówki
Kim jest człowiek, który groził papieżowi?
"Życie Warszawy" zastanawia się kim jest człowiek, który groził, że zabije
papieża i który został zatrzymany przez służby specjalne.
/AFP
Chodzi o Ryszarda M., ps. "Mohan", 38-letniego guru sekty Himavanti. Czy
jest niezrównoważonym psychicznie przeciwnikiem Kościoła, groźnym guru sekty
czy ofiarą nietolerancji religijnej? - pyta stołeczna gazeta.
M. został zatrzymany w Gdańsku, w przededniu przyjazdu papieża. Trafił za
kraty za nawoływanie do waśni religijnych, do zabicia Jana Pawła II oraz za
znieważanie papieża. Odpowie też za wysłanie listów z pogróżkami do redakcji
"Kulis". Żądał w nich miliona euro okupu, grożąc dziennikarzom w razie
odmowy śmiercią.
"Mohan" jako guru sekty wymagał od swych wiernych - werbowanych na
pielgrzymkach, w szkołach i przez Internet - absolutnego posłuszeństwa i
zaufania. Pod pozorem nauki jogi i ćwiczeń duchowych, wpajał swoim uczniom
nienawiść do Kościoła katolickiego. W 1996 r. wysłał do ówczesnego przeora
klasztoru na Jasnej Górze list zaczynający się od słów: "Dla szefa SS
katolickiego gestapo z Jasnej Góry". Później inicjował ataki na episkopat,
sędziów i prokuratorów.
Dopóki nie zaczął słać gróźb, traktowaliśmy go jak większość podobnych
dziwaków. Obecnych ostrzeżeń nie można jednak bagatelizować - mówi oficer
Komendy Głównej Policji.
"Życie Warszawy" pisze, że na razie anonimowi hakerzy wyrzucili z Internetu
większość stron dotyczących Bractwa Himavanti.
|