cbnet pisze:
> Obejrzałem wiele filmików na youtube.
> Oglądałem je w kilku turach (w kilku podejściach).
> Przez kilka tygodni.
>
> Kiedy "coś" mi nieco bardziej "zaświtało", zrobiłem ten temat.
>
> Dzięki temu moje wcześniejsze hipotezy się potwierdziły
> i jeszcze bardziej ugruntowały.
>
> Niektóre twoje opisy bardzo mi w tym pomogły.
> Również ten poniżej.
>
To jak na moim miejscu poradziłbys sobie z moją przypadloscią?
Na mnie nie działa motywacja negatywna, musze mieć jakąś idee, cel
wyrazny (najlepiej mało odległy w czasie) zeby chciec działac. Nie umiem
sie zmotywywac do robienia malo przyjemnych rzeczy, takich ktore i tak
wiem że bede musiał zrobic.

Btw. cytat Grzesiaka:
"Często w trakcie moich seminariów jestem pytany, w jaki sposób mogę
robić tak dużo jednocześnie i działać z taką szybkością. Odpowiedź jest
prosta - ja robię rzeczy od razu. W momencie gdy coś jest do zrobienia,
nieprzyjemność związana z tym, że miałbym to zrobić kiedyś później jest
tak wielka, że po prostu dobrą chwilą jest teraz. Niektórzy wieki
spędzają mówiąc o seksie, inni go mają. Niektórzy planują wakacje, inni
na nie jeżdżą. Niektórzy myślą o przyszłości, inni ją tworzą. Co Ty wolisz?"

--
====================================================
=============
//-\\ || )) //-\\ ][\/][ | "Before we say something is out of
|this world, we should first make sure
a...@p...onet.pl | that it's not IN this world"
====================================================
=============