« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-09-15 12:19:59
Temat: /NOT/ Szerszen - czym "pogryzc"?Czesc!
Jakas plage szerszeni mam :(
Na poczatku wydawalo mi sie (za duza odleglosc i brak czasu na "oglad"),
ze moze tylko jakas osa mutantka, ale wczoraj.... Ponad 40 min walki, z
potokami potu na plecach (tak, tak, to ze strachu), dwoma "psiukaczami"
w robaczych odnozach i jeszcze lapka na muchi ;) Szerszen gigant (od
paru lat taki mi sie pod nogi nie napatoczyl nawet w naturalnym
srodowisku, a co dopiero w h-cie), agresywny juz "na wejsciu". I do tego
cwaniak - przelazl sobie pod zamknietymi drzwami, zeby przypuscic
kolejny atak na moja osobe.
Jak z tym walczyc, bo wyglada na to, ze bedzie to dosc regularna wojna
podjazdowa? Za komentarze w stylu "dac sobie spokoj, przeciez najwyzej
ukasi" to ja dziekuje.
Nie wiem, czy w poblizu jest jakies gniazdo, czy to tylko rewir. :(
Najlepsze byloby cos, co mnie przy okazji nie podtruje, a do tego
wygodne/mozliwe do stosowania w mieszkaniu. Moze sa jakies zapachy,
ktorych te paskudztwa nie lubia?
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-09-15 12:38:53
Temat: Re: /NOT/ Szerszen - czym "pogryzc"?Gamon' napisał(a):
> Czesc!
>
> Jakas plage szerszeni mam :(
[...]
> Jak z tym walczyc, [...]
Kup usługę za 400 - 500 zł od sztuki.
:-(((((((((((
http://www.ddd-higiena.waw.pl/cennik.htm
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-09-15 12:52:10
Temat: Re: /NOT/ Szerszen - czym "pogryzc"?JerzyN wrote:
>
> Kup usługę za 400 - 500 zł od sztuki.
> :-(((((((((((
> http://www.ddd-higiena.waw.pl/cennik.htm
:) Jak następnym razem wygonię osę z mieszkania, to nie omieszkam
pochwalić się mężowi jaką to ma oszczędną żonę.
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-09-15 12:53:20
Temat: Re: /NOT/ Szerszen - czym "pogryzc"?JerzyN wrote:
> Kup usługę za 400 - 500 zł od sztuki.
> :-(((((((((((
> http://www.ddd-higiena.waw.pl/cennik.htm
No nie, tam nie napisali jaka jest jednostka miary.
Natomiast ciekawe co robia lampy "owadobujcze".
Bujaja owady? I na czym polega utylizacja gryzoni?
Przerabiaja na mydlo? Wypychaja? Czy tez zmuszaja
do robot spolecznie uzytecznych?
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-09-15 13:28:00
Temat: Re: /NOT/ Szerszen - czym "pogryzc"?Michal Misiurewicz napisał(a):
> JerzyN wrote:
>
>> Kup usługę za 400 - 500 zł od sztuki.
>> :-(((((((((((
>> http://www.ddd-higiena.waw.pl/cennik.htm
>
>
> No nie, tam nie napisali jaka jest jednostka miary.
Zwalczanie ilość 1 a jednostka miary odnosiłaby się do ludzi a oni nie
wiedzą ilu jest potrzebnych do złapania jednego szerszenia.
;-)
Z czego to wnoszę?
Zobacz początek tabeli:
L.p. - 1.
Wyszczególnienie - Dezynfekcja
J.m. - 1 litr rozcieńczonego preparatu
Ilość - [brak danych bo zapłacisz za litr a ile zużyją to tylko oni wiedzą]
Wartość - 30-50 zł
> Natomiast ciekawe co robia lampy "owadobujcze".
Selected All Domains-Links B-907 - selectedomains.com
http://www.bujcze.com
> Bujaja owady? I na czym polega utylizacja gryzoni?
Na tym, że klient ma je z głowy.
;-)
> Przerabiaja na mydlo? Wypychaja? Czy tez zmuszaja
> do robot spolecznie uzytecznych?
Oddają do ZOO.
:-?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-09-15 13:33:07
Temat: Zwalczanie wszystkiego co się ruszaJerzyN napisał(a):
> Gamon' napisał(a):
Jeszcze jedna ciekawa strona:
http://www.dezder.com.pl/HTML/sprzet_2.html
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-09-15 13:41:38
Temat: Re: /NOT/ Szerszen - czym "pogryzc"?Czesc!
JerzyN wrote:
> Kup usługę za 400 - 500 zł od sztuki.
Hehehe...za taka kase, to pewnioe na zlecenie moznaby zrobic super
przesuwana moskitiere na drzwi balkonowe i jeszcze by w kieszeni zostalo.
Chyba po prostu dzis powiesze moskitiere (jesli uda mi sie przed
zmrokiem do domu wrocic) - mimo, ze to juz koniec sezonu komarzego
prawie....
Ech, mam nadzieje, ze dzis nie stocze kolejnej wojny, bo moja pikawka
juz by tego nie wytrzymala....
Pozdrawiam,
robal - nie kasajacy (no, moze czasami...).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-09-15 14:04:58
Temat: Re: /NOT/ Szerszen - czym "pogryzc"?Dnia Thu, 15 Sep 2005 15:41:38 +0200, Gamon' napisał(a):
>> Kup usługę za 400 - 500 zł od sztuki.
> Hehehe...za taka kase, to pewnioe na zlecenie moznaby zrobic super
> przesuwana moskitiere na drzwi balkonowe i jeszcze by w kieszeni zostalo.
> Chyba po prostu dzis powiesze moskitiere (jesli uda mi sie przed
> zmrokiem do domu wrocic) - mimo, ze to juz koniec sezonu komarzego
> prawie....
> Ech, mam nadzieje, ze dzis nie stocze kolejnej wojny, bo moja pikawka
> juz by tego nie wytrzymala....
>
Ja myślę, że ten szerszeń był bardziej spanikowany gdyż
znalazł się w nienaturalnym dla siebie środowisku.
U mnie bywaja w ogrodzie rokrocznie i agresywny nie są jeśli
się ich nie drażni. Można się ich chwilowo pozbyć atakując
gadziny silnym strumieniem z węża, ale w mieszkaniu nie
polecam;)
I wiesz co? Najskuteczniejsze są najprostsze rozwiązania.
Zgłoś problem administratorowi budynku, niech on się martwi.
Chociaż niedługo problem sam się rozwiąże.
--
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-09-15 14:46:07
Temat: Re: /NOT/ Szerszen - czym "pogryzc"?Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:1xov9czf4bi2u.l97w5lwtpxmu.dlg@40tude.net...
> Zgłoś problem administratorowi budynku, niech on się martwi.
...
> Marta
No-o-o... Dawno się tak nie uśmiałem! Administratorowi?! Dobre.
Ale lepsza jest rakietka do badmingtona. Znakomicie się nią walczy. Moja na
koncie dobry tuzin.
Qq
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-09-15 16:45:37
Temat: Re: /NOT/ Szerszen - czym "pogryzc"?Dnia Thu, 15 Sep 2005 16:46:07 +0200, Qq napisał(a):
> No-o-o... Dawno się tak nie uśmiałem! Administratorowi?! Dobre.
A co w tym śmiesznego?
Pracuję w firmie, któpra między innymi administruje
budynkami, latem takie zgłoszenia się zdarzają i zawszem
jest reakcja pozytywna. Bardzo często osy i szerszenie
zakaładają sobie gniazda na strychach starych kamienic.
Oczywiście, że nikt z biura osobiście nie zdejmuje tych
gniazd tylko robią to strażacy.
To takie samo niebezpieczeństwo jak nieszczelne przewody
kominowe, czy dziura w chodniku.
Natomiast jeśli twój administrator ma w nosie bezpieczeństwo
lokatorów to znak, że trzeba go zmienić. Wolny rynek mamy od
15 lat.
--
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |