Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 339


« poprzedni wątek następny wątek »

111. Data: 2009-12-28 22:41:01

Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

> Podteksty zawierające jakąś ukrytą ironię. Odnoszę wrażenie, że czujesz
> się wręcz atakowana- a w takich sytuacjach wolę po prostu niczego nie
> pisać:-)

No nie wiem, Chirek, mam wrażenie, że po prostu boisz się kontrataku. ;)

Muszę to jeszcze przemyśleć.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


112. Data: 2009-12-28 22:41:54

Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Mon, 28 Dec 2009 23:22:17 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>>>> Mówić o sobie wtedy, kiedy o to poproszą zamiast zawsze? Nie ośmieszać,
>>>> dawać swoje przykłady wtedy, kiedy to stosowne?
>>> Generalizujesz.
>>> Mówię o sobie, bo najlepiej znam siebie. Po drugie dlaczego mam czekac, aż
>>> ktoś mnie poprosi o powiedzenie czegoś?
>> Na p.s.p. masz tyle okazji do rozwinięcia tematu, że zaczynanie zdania
>> od : 'Moja rodzina, ja, u mnie ...' jest nieco zabawne.
>
> W mojej rodzinie nie jest :-)
> Mam mówić za kogoś?
> Jeśli coś chce się pokazać, omawiać, to należy to robić na własnym
> przykładzie :-)

Nie ukrywam, że się trochę od Ciebie nauczyłam mówienia dobrze o sobie i
bliskich bez skrępowania. Różnica jest taka, że ja swoich poglądów i
przeżyć nie traktuję jako pewnik i jako naukę dla potomnych. Jesteś tak
samo ułomna jak każdy z nas.

>>> Mamy wszyscy takie same prawo do
>>> wyrażania własnych poglądów - co do treści i czasu. Nikt tutaj nie czeka,
>>> az mu udzielą głosu, a ja miałabym?
>> Jeśli Cię gro osób za to krytykuje, coś jest na rzeczy.
>
> Generalnie większość ludzi nie chce lub nie umie być odpowiedzialna za
> swoje poglądy.
> To mnie nie dziwi. Mało jest ludzi dojrzałych wśród ludzi dorosłych, wbrew
> pozorom większość dorosłych ma mentalnosć ucznia. Która kłoci się z ich
> poczuciem (pozornej) dorosłości. Taki wewnętrzny konflikt, który
> uzewnętrznia się w postaci agresji na osoby mojego typu.

Dojrzałość, a tkwienie w błędzie to dwie różne rzeczy. Dostajesz tony
postów, gdzie Ci udowadniają, że się mylisz, a Ty dalej swoje. To
dojrzałość, czy megalomania?

>>> Po trzecie - nie ośmieszam. Jeśli ktoś czuje się ośmieszony, to oznacza, ze
>>> jakieś zestawienie następuje u niego, w jego jaźni - znaczy, ze to on czuje
>>> się gorszy, nie zaś że ja go za takiego uważam.
>> Te biurowe materace to se pewnie komfortowo czują.
>
> A o to to już spytaj panią Lewinsky.

Amerykańskie wzorce są wg Ciebie be, więc się nie wypowiem.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


113. Data: 2009-12-28 22:42:00

Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka pisze:
> tren R pisze:
>> Paulinka pisze:
>>> tren R pisze:
>>>> Paulinka pisze:
>>>>> tren R pisze:
>>>>>> medea pisze:
>>>>>>> tren R pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>> moim zdaniem swoim całokształtem zasłużyłaś na taką sytuację, a
>>>>>>>> spotka cię na pewno jeszcze lepsza i nie jedna ;-)
>>>>>>>
>>>>>>> A mówiłeś, że mnie lubisz Senderku...
>>>>>>> Ewa
>>>>>>
>>>>>> jeśli sender cię lubił, choć nie bardzo wiem za co,
>>>>>> to może jednak nie do końca nim jestem? ;-)
>>>>>> poza tym czy aby na pewno napisałem ci nie życzliwie?
>>>>>> określony typ ludzi i ich postawy bardzo często przyciągają
>>>>>> właściwe im zdarzenia.
>>>>>
>>>>> A co Tobą powoduje, że nie potrafisz się wypowiadać za siebie?
>>>>
>>>> a czym sie kurwa różni moje anonimowe wypowiadanie się za tego
>>>> anonima, od twojego, anonimie?
>>>
>>> On się nie błaźni. Można go lubić albo nie, ale pisze pod własnym
>>> anonimowym nickiem. Mój anonim jest mój. A Twój anonim jest żaden.
>>
>> zgadzam się, w istocie kurwa jest żaden i dlatego może ktoś wreszcie
>> zobaczy jak się błaźni.
>> poza tym, jak ten już sie ze szmaci do reszt, z moją pomocą lub bez,
>> to jesteś następna na liście i zobaczymy, czy rzeczywiście twój anonim
>> jest jakiś czy może też żaden ;-)
>
> OMG znowu czarna lista i znowu figuruję...
> Ze mnie jeszcze qrwa nikt nie zastrzelił za moje poglądy i sposób bycia
> to chyba jakiś cud.

nie podniecaj się tak, bo przecież podzielam twoje poglądy.
uwypukliłem może nieco głupotę i chamstwo swojej podszywki, aby była
bardziej czytelna, ale jeśli u ciebie ich nie znajdę, a zamiast tego
inne wartości, to twoja podszywka nie będzie przecież żadna.
kto wie, może nawet twoje notowania tutaj wzrosną ;-)

--
uwaga na fałszywego tren'Ra :)
prawdziwy, jedyny i niepowtarzalny tren R nadaje z podwarszawskiej
neostrady i ma np takie IP:

cqd31.neoplus.adsl.tpnet.pl


zaś drugi tren R, czyli dawny sender, nadaje z różnych IP, które po
wpisaniu np tutaj

http://www.all-nettools.com/toolbox/smart-whois.php

są opisywane jako coś takiego np:

58.214.5.160 - 58.214.5.175
wuxi Yuanjie Network Technology Co.ltd
Wuxi City
Jiangsu Province

a dla wszystkich dedykuję:

http://www.youtube.com/watch?v=9qWBWKaur5g

:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


114. Data: 2009-12-28 22:47:40

Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

tren R pisze:
> Paulinka pisze:
>> tren R pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> tren R pisze:
>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>> tren R pisze:
>>>>>>> medea pisze:
>>>>>>>> tren R pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>> moim zdaniem swoim całokształtem zasłużyłaś na taką sytuację, a
>>>>>>>>> spotka cię na pewno jeszcze lepsza i nie jedna ;-)
>>>>>>>>
>>>>>>>> A mówiłeś, że mnie lubisz Senderku...
>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>
>>>>>>> jeśli sender cię lubił, choć nie bardzo wiem za co,
>>>>>>> to może jednak nie do końca nim jestem? ;-)
>>>>>>> poza tym czy aby na pewno napisałem ci nie życzliwie?
>>>>>>> określony typ ludzi i ich postawy bardzo często przyciągają
>>>>>>> właściwe im zdarzenia.
>>>>>>
>>>>>> A co Tobą powoduje, że nie potrafisz się wypowiadać za siebie?
>>>>>
>>>>> a czym sie kurwa różni moje anonimowe wypowiadanie się za tego
>>>>> anonima, od twojego, anonimie?
>>>>
>>>> On się nie błaźni. Można go lubić albo nie, ale pisze pod własnym
>>>> anonimowym nickiem. Mój anonim jest mój. A Twój anonim jest żaden.
>>>
>>> zgadzam się, w istocie kurwa jest żaden i dlatego może ktoś wreszcie
>>> zobaczy jak się błaźni.
>>> poza tym, jak ten już sie ze szmaci do reszt, z moją pomocą lub bez,
>>> to jesteś następna na liście i zobaczymy, czy rzeczywiście twój
>>> anonim jest jakiś czy może też żaden ;-)
>>
>> OMG znowu czarna lista i znowu figuruję...
>> Ze mnie jeszcze qrwa nikt nie zastrzelił za moje poglądy i sposób
>> bycia to chyba jakiś cud.
>
> nie podniecaj się tak, bo przecież podzielam twoje poglądy.
> uwypukliłem może nieco głupotę i chamstwo swojej podszywki, aby była
> bardziej czytelna, ale jeśli u ciebie ich nie znajdę, a zamiast tego
> inne wartości, to twoja podszywka nie będzie przecież żadna.
> kto wie, może nawet twoje notowania tutaj wzrosną ;-)

Nie znam się na giełdzie ani notowaniach p.s.p., co więcej oba notowania
mnie nie interesują.
--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


115. Data: 2009-12-28 22:56:36

Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: "Magdulińska" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hhajul$es0$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Stoję sobie z córką w kolejce w sklepie. Za mną ustawia się starsza pani,
> bardzo miło wyglądająca, a na krześle obok siada jej mąż, starszy pan
> około osiemdziesiątki. Szczerzy zęby w uśmiechu. Odwzajemniam.
> Za chwilę starszy pan do żony (dowcipnie):
> - Stoisz za tą starszą panią, czy za tą młodszą?
>
> Hihihi, hahaha, żart się udał.
> Po chwili pan próbuje dalej, tym razem już do mnie:
> - To pani córka?
>
> Ja (z dumą):
> - Moja.
>
> Starszy pan:
> - Oj, chyba nie pani, bo taka ładna.
> I dodaje dla pewności (z zadowoleniem, że taki żart udany):
> - Bo pani taka ładna nie jest.
>
> Ja:
> - Ale tatuś za to bardzo ładny.
>
> Starszy pan:
> - a czy tatuś aby jeden?
>
> Powinnam była dać w mordę? Dziadek mógłby tego nie przeżyć.
> Wiecie, nie potrafię na chamstwo reagować, jeśli wcześniej się na nie
> specjalnie nie nastawię. Dlaczego takie rzeczy spotykają mnie zawsze,
> kiedy jestem pozytywnie do świata nastawiona? Chironie, Ty pewnie miałbyś
> teorię na ten temat.
>
> Ewa

Nie przejmuj się Ewo, to najwyraźniej był jakiś złośliwy, stetryczały
piernik. Bezinteresownie złośliwy. Olej go.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


116. Data: 2009-12-28 23:03:41

Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: tren R <t...@n...sieciowy.> szukaj wiadomości tego autora

tren R pisze:
> Paulinka pisze:
>> tren R pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> tren R pisze:
>>>>> medea pisze:
>>>>>> tren R pisze:
>>>>>>
>>>>>>> moim zdaniem swoim całokształtem zasłużyłaś na taką sytuację, a
>>>>>>> spotka cię na pewno jeszcze lepsza i nie jedna ;-)
>>>>>>
>>>>>> A mówiłeś, że mnie lubisz Senderku...
>>>>>> Ewa
>>>>>
>>>>> jeśli sender cię lubił, choć nie bardzo wiem za co,
>>>>> to może jednak nie do końca nim jestem? ;-)
>>>>> poza tym czy aby na pewno napisałem ci nie życzliwie?
>>>>> określony typ ludzi i ich postawy bardzo często przyciągają
>>>>> właściwe im zdarzenia.
>>>>
>>>> A co Tobą powoduje, że nie potrafisz się wypowiadać za siebie?
>>>
>>> a czym sie kurwa różni moje anonimowe wypowiadanie się za tego
>>> anonima, od twojego, anonimie?
>>
>> On się nie błaźni. Można go lubić albo nie, ale pisze pod własnym
>> anonimowym nickiem. Mój anonim jest mój. A Twój anonim jest żaden.
>
> zgadzam się, w istocie kurwa jest żaden i dlatego może ktoś wreszcie
> zobaczy jak się błaźni.
> poza tym, jak ten już sie ze szmaci do reszt, z moją pomocą lub bez, to
> jesteś następna na liście i zobaczymy, czy rzeczywiście twój anonim jest
> jakiś czy może też żaden ;-)

1. kwestia anonimowości nie ma tu nic do rzeczy - sender umyślnie
przerzuca dyskusję na ten temat. problemem jest podszywanie się pod
kogoś - a nie bycie anonimowym.

2. pogaduszki typu "jesteś następna na liście" są dla mnie wyjątkowo
głupkowate. i takie jakieś lepkie. ale zdaje się, że ten tutejszy
bohater groził już kilkukrotnie tutaj w mniej czy bardziej zawoalowany
sposób.

3. jeszcze a propos anonimowości, o której ten niezwykle waleczny nasz
hero, że nazywać go będę nadal senderem, to trafia tu kulą w płot -
przynajmniej w moim przypadku. mój nick jest niezmienny od wielu lat, w
mojej stopce widniał jeszcze niedawno link do strony, gdzie
zamieszczałem swoje dane personalne, a tutaj podawałem chociażby numer
gg. więc mój nick nie jest anonimowy, tylko jest mój, wymyślony przeze
mnie i od wielu lat tutaj używany.

więc jeśli zarzuty anonimowości stawia mi niezwykle jawny, bo
korzystający z chińskich serwerów, niejaki sender, który występuje tu
pod różnymi nickami, to jest to teza tak smacznie karkołomna, że aż
pasuje do niej powiedzenie przypisywane lemowi: "dopóki nie skorzystałem
z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.".

4. w kontekście dyskusji na temat oddzielania idei od człowieka,
podszywanie się pod kogoś idealnie wpisuje się w temat. osoby które sie
nie pokapują o co biega (chiron - ty kapujesz?!) mogą interesująco
reagować. choć chyba na razie większość nie ma kłopotów z identyfikacją
jak widzę.

--
SDNEDY CKOCKGIL :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


117. Data: 2009-12-28 23:13:11

Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 28 Dec 2009 23:41:54 +0100, Paulinka napisał(a):

> XL pisze:

>> W mojej rodzinie nie jest :-)
>> Mam mówić za kogoś?
>> Jeśli coś chce się pokazać, omawiać, to należy to robić na własnym
>> przykładzie :-)
>
> Nie ukrywam, że się trochę od Ciebie nauczyłam mówienia dobrze o sobie i
> bliskich bez skrępowania.

No widzisz. Bo należy. Bo czemu nie?
:-)

> Różnica jest taka, że ja swoich poglądów i
> przeżyć nie traktuję jako pewnik

Poniewaz jestes prawie dwa razy młodsza ode mnie (widzisz, jak jestem
uprzejma?) - ale tej pewności jeszcze nabędziesz. Masz na to przynajmniej
drugie tyle czasu, ile już żyjesz.


> i jako naukę dla potomnych.
> Jesteś tak
> samo ułomna jak każdy z nas.

Nie mam wpływu na Twoje odczucia - skoro czujesz się uczona przeze mnie, to
już tylko sprawa Twojego odbioru, zrozum.
O swojej ułomności wiem doskonale. Ale nie czuję się uczona przez nikogo,
nawet jeśli widzę, że jest mądrzejszy ode mnie, bardziej doświadczony itp,
więc chyba jednak jestem troszkę mniej ułomna niż sporo osób :-)


>
>>>> Mamy wszyscy takie same prawo do
>>>> wyrażania własnych poglądów - co do treści i czasu. Nikt tutaj nie czeka,
>>>> az mu udzielą głosu, a ja miałabym?
>>> Jeśli Cię gro osób za to krytykuje, coś jest na rzeczy.
>>
>> Generalnie większość ludzi nie chce lub nie umie być odpowiedzialna za
>> swoje poglądy.
>> To mnie nie dziwi. Mało jest ludzi dojrzałych wśród ludzi dorosłych, wbrew
>> pozorom większość dorosłych ma mentalnosć ucznia. Która kłoci się z ich
>> poczuciem (pozornej) dorosłości. Taki wewnętrzny konflikt, który
>> uzewnętrznia się w postaci agresji na osoby mojego typu.
>
> Dojrzałość, a tkwienie w błędzie to dwie różne rzeczy. Dostajesz tony
> postów, gdzie Ci udowadniają,

Nie udowadniają - tylko twierdzą. Nie wystarczy twierdzić, aby mi coś
udowodnić.

> że się mylisz, a Ty dalej swoje. To
> dojrzałość, czy megalomania?

To dojrzałość i doświadczenie: nie jestem bezkrytycznie otwarta na tezy
nieznanych mi ludzi, szczególnie te dotyczące mnie, z prostego powodu:
ponieważ fakt "nieznajomości" jest obustronny. Branie pod uwagę i do
realizacji opinii ludzi, których zupełnie nie znam, byłoby lekkomyślnością,
mało tego, kłóciłoby z przykazaniem "Kochaj bliźniego swego jak siebie
samego": nie wolno przyjmować za dobrą monetę każdej anonimowej krytyki,
podobnie jak każdej innej próby destrukcji :-)

Wiem, co robię, wiem, co czuję, wiem, kim jestem. I najwazniejsze - wiem,
dlaczego. To jest nie do podważenia.



>
>>>> Po trzecie - nie ośmieszam. Jeśli ktoś czuje się ośmieszony, to oznacza, ze
>>>> jakieś zestawienie następuje u niego, w jego jaźni - znaczy, ze to on czuje
>>>> się gorszy, nie zaś że ja go za takiego uważam.
>>> Te biurowe materace to se pewnie komfortowo czują.
>>
>> A o to to już spytaj panią Lewinsky.
>
> Amerykańskie wzorce są wg Ciebie be, więc się nie wypowiem.

Nie dlatego, że akurat ten jest amerykański. Dlatego, że jest powszechny.
http://www.studentnews.pl/s/17/225-Monika-Lewinsky-i
-Bill-Clinton.htm

--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


118. Data: 2009-12-29 03:34:43

Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: "Prawusek" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:e4dn6dx7qcqd$.caoi81j6w0wg.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 28 Dec 2009 23:41:54 +0100, Paulinka napisał(a):
>
> > XL pisze:
>
> >> W mojej rodzinie nie jest :-)
> >> Mam mówić za kogoś?
> >> Jeśli coś chce się pokazać, omawiać, to należy to robić na własnym
> >> przykładzie :-)
> >
> > Nie ukrywam, że się trochę od Ciebie nauczyłam mówienia dobrze o sobie i
> > bliskich bez skrępowania.
>
> No widzisz. Bo należy. Bo czemu nie?
> :-)
>
> > Różnica jest taka, że ja swoich poglądów i
> > przeżyć nie traktuję jako pewnik
>
> Poniewaz jestes prawie dwa razy młodsza ode mnie (widzisz, jak jestem
> uprzejma?) - ale tej pewności jeszcze nabędziesz. Masz na to przynajmniej
> drugie tyle czasu, ile już żyjesz.
>
>
> > i jako naukę dla potomnych.
> > Jesteś tak
> > samo ułomna jak każdy z nas.
>
> Nie mam wpływu na Twoje odczucia - skoro czujesz się uczona przeze mnie,
to
> już tylko sprawa Twojego odbioru, zrozum.
> O swojej ułomności wiem doskonale. Ale nie czuję się uczona przez nikogo,
> nawet jeśli widzę, że jest mądrzejszy ode mnie, bardziej doświadczony itp,
> więc chyba jednak jestem troszkę mniej ułomna niż sporo osób :-)
>
>
> >
> >>>> Mamy wszyscy takie same prawo do
> >>>> wyrażania własnych poglądów - co do treści i czasu. Nikt tutaj nie
czeka,
> >>>> az mu udzielą głosu, a ja miałabym?
> >>> Jeśli Cię gro osób za to krytykuje, coś jest na rzeczy.
> >>
> >> Generalnie większość ludzi nie chce lub nie umie być odpowiedzialna za
> >> swoje poglądy.
> >> To mnie nie dziwi. Mało jest ludzi dojrzałych wśród ludzi dorosłych,
wbrew
> >> pozorom większość dorosłych ma mentalnosć ucznia. Która kłoci się z ich
> >> poczuciem (pozornej) dorosłości. Taki wewnętrzny konflikt, który
> >> uzewnętrznia się w postaci agresji na osoby mojego typu.
> >
> > Dojrzałość, a tkwienie w błędzie to dwie różne rzeczy. Dostajesz tony
> > postów, gdzie Ci udowadniają,
>
> Nie udowadniają - tylko twierdzą. Nie wystarczy twierdzić, aby mi coś
> udowodnić.
>
> > że się mylisz, a Ty dalej swoje. To
> > dojrzałość, czy megalomania?
>
> To dojrzałość i doświadczenie: nie jestem bezkrytycznie otwarta na tezy
> nieznanych mi ludzi, szczególnie te dotyczące mnie, z prostego powodu:
> ponieważ fakt "nieznajomości" jest obustronny. Branie pod uwagę i do
> realizacji opinii ludzi, których zupełnie nie znam, byłoby
lekkomyślnością,
> mało tego, kłóciłoby z przykazaniem "Kochaj bliźniego swego jak siebie
> samego": nie wolno przyjmować za dobrą monetę każdej anonimowej krytyki,
> podobnie jak każdej innej próby destrukcji :-)
>
> Wiem, co robię, wiem, co czuję, wiem, kim jestem. I najwazniejsze - wiem,
> dlaczego. To jest nie do podważenia.
>
>
>
> >
> >>>> Po trzecie - nie ośmieszam. Jeśli ktoś czuje się ośmieszony, to
oznacza, ze
> >>>> jakieś zestawienie następuje u niego, w jego jaźni - znaczy, ze to on
czuje
> >>>> się gorszy, nie zaś że ja go za takiego uważam.
> >>> Te biurowe materace to se pewnie komfortowo czują.
> >>
> >> A o to to już spytaj panią Lewinsky.
> >
> > Amerykańskie wzorce są wg Ciebie be, więc się nie wypowiem.
>
> Nie dlatego, że akurat ten jest amerykański. Dlatego, że jest powszechny.
> http://www.studentnews.pl/s/17/225-Monika-Lewinsky-i
-Bill-Clinton.htm
>
> --
>
> Ikselka.

Być uczonym przez innych to nic wstydliwego, całe życie się uczymy,
będąc w stadzie, nawet wtedy, gdy wydaje się nam, ze już wszytko umiemy.
Definicja inteligencji:
Inteligencja to zdolność do szykiego przyswajania sobie wiedzy.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


119. Data: 2009-12-29 05:38:18

Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:
> Stoję sobie z córką w kolejce w sklepie. Za mną ustawia się starsza
> pani, bardzo miło wyglądająca, a na krześle obok siada jej mąż,
> starszy pan około osiemdziesiątki. Szczerzy zęby w uśmiechu.
> Odwzajemniam. Za chwilę starszy pan do żony (dowcipnie):
> - Stoisz za tą starszą panią, czy za tą młodszą?

> Hihihi, hahaha, żart się udał.
> Po chwili pan próbuje dalej, tym razem już do mnie:
> - To pani córka?

> Ja (z dumą):
> - Moja.

> Starszy pan:
> - Oj, chyba nie pani, bo taka ładna.
> I dodaje dla pewności (z zadowoleniem, że taki żart udany):
> - Bo pani taka ładna nie jest.

> Ja:
> - Ale tatuś za to bardzo ładny.

> Starszy pan:
> - a czy tatuś aby jeden?

> Powinnam była dać w mordę? Dziadek mógłby tego nie przeżyć.
> Wiecie, nie potrafię na chamstwo reagować, jeśli wcześniej się na nie
> specjalnie nie nastawię. Dlaczego takie rzeczy spotykają mnie zawsze,
> kiedy jestem pozytywnie do świata nastawiona? Chironie, Ty pewnie
> miałbyś teorię na ten temat.

Ja mam teorię. Tak jak w temacie: Na chamstwo trzeba być przygotowanym, więc
w żadnym przypadku nie widzieć w zdarzeniu osobistego problemu. :)

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


120. Data: 2009-12-29 05:44:55

Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL wrote:
> Dnia Mon, 28 Dec 2009 21:43:19 +0100, Jadrys napisał(a):

>> No nie wiem.. - Po prostu nie znam się na męskiej urodzie. Ale gdy
>> słyszę słowa jaki to jestem urodziwy, to nie mam powodu nie wierzyć.

> Coś, czego nie znoszę najbardziej, to urodziwi faceci.
> Mężczyzna ma być męski, niekoniecznie nawet przystojny. Męski. Męski
> brzydal miałby u mnie (teoretycznie już, bom zajęta do deski grobowej)
> większe szanse, niż najśliczniejszy ufryzowany samczyk w koronkach.

Ach te marzenia o brutalach słodkich... :)

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 30 ... 34


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Magdulińskiej
INTERFERENCJE...
DLA SYLI.....
MAM JECHAC?
O JONKAUERZE...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »