Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Agnieszka Sobczyk" <a...@e...com.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Naciecie krocza
Date: Tue, 18 Mar 2003 14:14:34 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 30
Sender: e...@p...onet.pl@pa94.bukowe.sdi.tpnet.pl
Message-ID: <b57648$smv$1@news.onet.pl>
References: <2...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pa94.bukowe.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1047993288 29407 217.97.122.94 (18 Mar 2003 13:14:48 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 18 Mar 2003 13:14:48 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:101985
Ukryj nagłówki
Tak jak poprzedniczki myślę że warto rodzić w szpitalu - czasem decydują
minuty, nie wybaczysz sobie jeśli z powodu właśnie czasu coś się stanie.
Zawsze będą pojawiać się problemy typu nacięcie krocza, golenie, lewatywa i
inne krępujące historie. Chyba każda kobieta to przechodzi w szczególności,
że może się jeszcze nasłuchać od innych. Chciałabym Ci powiedzieć, że
nacięcie krocza..- o tym nawet nie będziesz myśleć podczas całej akcji, mnie
przy pierwszym porodzie nacinali i nawet nie wiem w którym momencie - nie
zauważyłam, nie poczułam. Drugiego bąbla rodziłam bez nacinania i powiem
tylko tyle - było to dla mnie i dziecka o wiele trudniejsze. Myśl
pozytywnie, że Ty będziesz rodzić szybko i bez dużego bólu. Mam dwie
koleżanki które rodziły wcześniej - szok jak szybko, jedna była na zakupach
i zaczeły się skurcze, pomyślała eee jeszcze zdążę - odstępy były jeszcze
nieregularne, specjalnie nie bolało, pojechała do domu wykąpała się - potem
do szpitala i po chyba 2 h miała dzidziusia - przy porodzie była jej siostra
bo mąż bardzo się bał, że zemdleje więc mąż na zewnątrz siostra w środku -
opowiadała mi że dosłownie weszły i wyszły i powiedziała że tak to może
rodzić. Takich przykładów jest wiele i nie można się dołować. moje porody
były kiepskie,ciężkie oba naturalne, sala operacyjna w pogotowiu, bardzo
boję się bólu i już tam nie chcę wracać, ale są kobiety które to wspominają
jako naprawdę wyjątkowe przeżycie, uwierz w to, że Ty do nich się zaliczasz-
a co będzie to będzie, najważniejsze, że zaraz będziesz miała dzidziusia,
już za chwilkę - ciągle tak myślałam podczas akcji porodowej.
I nie przejmujcie sie, że po wszystkim nie odczuwacie instynktu
macierzyńskiego - raz wcześniej, raz później - ale wszystko naprawdę się
zmienia - patrzysz w swoje maleństwo, które śpi lub płacze i myślisz jest
moje, naprawdę ten śliczny dzidziuś jest mój - a kiedy na Ciebie spojrzy ,
potem sie uśmiechnie i nie będzie świata bez Ciebie widział - wiesz dlaczego
warto żyć.
|