Artur Górniak napisał(a):
> glob <s...@g...com> wrote:
> > Nie rozumiem, ja prezentuje postawę humanistyczną i intresują mnie
> > ludzie , a przedewszystkim nie to aby w imię wiary w wymysły lub wiary
> > w negację tych wymysłów ludzie się nie pozabijali. Taka postawa jest
> > moim zdanem najbardziej realna i najmniej krzywdząca, bo nie odlatuję
> > się w to aby w imię wiary rąbać ludzić, lub w imię niewiary w którą
> > się wierzy rąbać ludzi. Ja jestem bardzo przyziemny.
>
> czyli wierzysz, że coś tam i coś tam i jest to wbudowane w ludzi.
> a co nie wbudowane w ludzi to Ty w nich to wbudujesz ;-).
>
>
> a ja "wierzę", że nie wszyscy rozumieją świat rzeczywisty tak jak ja
> bo nie dysponują tyloma zmysłami i tak rozwiniętymi jak ja
> (oprócz standardowych zmysłów jest również np. zmysł komunikacji
> i zmysł filtrowania danych no i oczywiście zmysł pamięci i predykcji).
>
> do tego mam masę innych przemyśleń ale w tym momencie sensownie
> mogę tylko napisać, że uważam, że niektórzy lizneli loda i już
> uważają, że znają jego wszystkie smaki.
>
> a dodatkowo staram się szacować ograniczenia innych bazując
> na moich i poznanych i nie rzucać się na słońce tylko dlatego,
> że mam motykę pod ręką.
>
> Artur Górniak
>
> P.S. może i całość mi wyszła chaotycznie ale to żeby co niektórym
> nowo poznane zmysły rozwinąć ;-).

Właśnie nie, z histori wiemy że katole rzucają się w imię swoich
prawd. I z histori wiemy że ateiści też rzucają się w ramach niewiary
na nawet spokojnych katolików, bo muszą narzucić każdemu swój punkt
widzenia, jedni i drudzy. Więc oboje wierzą w rzeczy, w imię których
mogą zabijać i to wierzą w rzeczy, które nie są określone raz na
zawsze. Czyli kosztem dupereli giną ludzie, a ludzie są najbardziej
realni, duperele małorealne. Moja postawa polega....dopóki się nie
rzucasz i nie krzywdzisz innych ludzi, to nawet wierz sobie w latające
gówno, lub w co tylko chcesz.