Artur Górniak napisał(a):
> glob <s...@g...com> wrote:
> > prawd. I z histori wiemy że ateiści też rzucają się w ramach niewiary
> > na nawet spokojnych katolików, bo muszą narzucić każdemu swój punkt
>
> no patrz.
>
> a ja uważam, że jeśli się rzucają to są to wierzący informujący
> frajerom wierzącym, że ateiści jak uznają, że są w stanie to ich
> skoncentrują... ;-)
>
> dobra.. komunikat dla wierzących frajerów...
>
> TAK!!!
>
> ateiści jak już będą w stanie to na pewno nie pozwolą wam na wałęsanie
> się bez smyczy bo wasza wiara bez sensu daje zagrożenie takie jak
> pies biegający bez znacznika z pianą na pysku.
>
> Artur Górniak
>
> P.S. zadowolony? wyjawiłem waszą mroczną przyszłość? oczipujemy
> i pozwolimy się wałęsać jeśli uznamy, że nie jest to zagrożeniem.
> a na dziś nawet totalnym odjazdom trudno całkowicie odmówić jakiejś
> tam inteligencji. no tyle, że ja na dziś bym się wałęsać
> nie pozwolił ;-) gdybym miał czym ograniczyć bez zabijania.

Spokojni katolicy nikomu nie robią krzywdy, są ludźmi którzy mają
prawo żyć, dopuki się nie rzucają nie masz żadnego prawa spokojnych
ludzi krzywdzić. Robisz dokładnie to co robią fanatycy, a tylko tacy
są zagrożeniem. Jeśli zaatakuszesz spokojnych katolików, tacy jak ja
rozwalą łby agresywnym ateistą.