« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-05-16 19:00:44
Temat: Nalewka tymiankowaChodzi za mną już od dawna. Coś, co będzie smakowało tak, jak syrop
"Thymi", bez jego ulepowatości :-)
Póki co w necie znalazłem jedynie przepis na nalewke
winogronowo-tymiankową, własnie nastawiłem, ale poszło na nia ledwie
1/4 pęczka, reszta szkoda żeby więdła bezproduktywnie, więc może
jakies alternatywne przepisy? Czy po prostu zalać wódą i zobaczyć,
co wyjdzie?
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-05-17 10:13:52
Temat: Re: Nalewka tymiankowaUżytkownik Jarek P. napisał:
> Chodzi za mną już od dawna. Coś, co będzie smakowało tak, jak syrop
> "Thymi", bez jego ulepowatości :-)
> Póki co w necie znalazłem jedynie przepis na nalewke
> winogronowo-tymiankową, własnie nastawiłem, ale poszło na nia ledwie 1/4
> pęczka, reszta szkoda żeby więdła bezproduktywnie, więc może jakies
> alternatywne przepisy? Czy po prostu zalać wódą i zobaczyć, co wyjdzie?
Ale to "zalać wódą" to jedną gałązkę na 1/2l, tak jak żubrówkę. Pęczek
tymianku wódą zalany to będzie ekstrakt na perfumy :)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-05-17 14:13:48
Temat: Re: Nalewka tymiankowaOn 16 Maj, 21:00, "Jarek P." <jarek[kropka]p...@gazeta.pl> wrote:
> Chodzi za mną już od dawna. Coś, co będzie smakowało tak, jak syrop
> "Thymi", bez jego ulepowatości :-)
> Póki co w necie znalazłem jedynie przepis na nalewke
> winogronowo-tymiankową, własnie nastawiłem, ale poszło na nia ledwie
> 1/4 pęczka, reszta szkoda żeby więdła bezproduktywnie, więc może
> jakies alternatywne przepisy? Czy po prostu zalać wódą i zobaczyć,
> co wyjdzie?
>
> J.
ja z pansravistą zalewaliśmy świński gnój wódą i było okej. Nawet mu
później dałam. Wszytko co zalejesz spirytem i wódą nadaje się do
spożycia. Tylko pamiętaj. Najpierw spiryt a po zlaniu wóda. Później
łączysz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-05-17 19:53:31
Temat: Re: Nalewka tymiankowaKrystyna Chiger <k...@h...pl> wrote:
> Ale to "zalać wódą" to jedną gałązkę na 1/2l, tak jak żubrówkę.
> Pęczek
> tymianku wódą zalany to będzie ekstrakt na perfumy :)
Ojezu, weź mnie nie strasz, w tym przepisie, który zrobiłem było pół
kilo winogron i 1/4 pęczka tymianku, to zalane 1/2l wódy i 1/2l
wody. A i kilka listków mięty do tego jeszcze.
Jako pęczek potraktowałem to, co sprzedają w doniczkach
supermarkety, dałem 1/4, ale gałązek tam było kilkanaście. Jedną
taką nalewkę nie do picia, która miała być cudowną w smaku anyżówką
(a wyszedł z tego zajzajer, którego jedynym akceptowalnym sposobem
spożywania jest odmierzanie kroplomierzem max. 5 kropli na szklankę
wody i picie na czczo 1x dziennie) już mam, wolałbym nie stawiac
obok drugiej do kompletu...
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2009-05-18 11:14:13
Temat: Re: Nalewka tymiankowaUżytkownik Jarek P. napisał:
> Krystyna Chiger <k...@h...pl> wrote:
>
>> Ale to "zalać wódą" to jedną gałązkę na 1/2l, tak jak żubrówkę. Pęczek
>> tymianku wódą zalany to będzie ekstrakt na perfumy :)
>
>
> Ojezu, weź mnie nie strasz, w tym przepisie, który zrobiłem było pół
> kilo winogron i 1/4 pęczka tymianku, to zalane 1/2l wódy i 1/2l wody. A
> i kilka listków mięty do tego jeszcze.
Jeżeli te 1/2l wódy to wóda a nie spirytus, to mikstura będzie słaba,
zupełnie nie "nalewkowa". Nigdy nic z winogronami nie robiłam, więc
nie wiem, jaki mają wpływ na aromat, może zniwelują trochę tę "całą
łąkę" :) Ale pół litra wody+sok z winogron na pół litra wódy to
kompot :(
> Jako pęczek potraktowałem to, co sprzedają w doniczkach supermarkety,
> dałem 1/4, ale gałązek tam było kilkanaście. Jedną taką nalewkę nie do
> picia, która miała być cudowną w smaku anyżówką (a wyszedł z tego
> zajzajer, którego jedynym akceptowalnym sposobem spożywania jest
> odmierzanie kroplomierzem max. 5 kropli na szklankę wody i picie na
> czczo 1x dziennie) już mam, wolałbym nie stawiac obok drugiej do
> kompletu...
Jeżeli to rzeczywiście jest anyżowe i lubisz anyż (ja nie), to
"uszlachetniaj" miksturą zwykłą wódkę. Kiedyś tak robiłam jałowcówkę -
mocny ekstrakt na spirytusie do użycia w ilości 10g na 1/2l czystej.
Kumpel napił się tego ekstraktu (na własne życzenie) i po trzech dniach
zeznawał, że ma jeszcze cały las w gardle ;)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2009-05-18 19:26:41
Temat: Re: Nalewka tymiankowaKrystyna Chiger <k...@h...pl> wrote:
> Jeżeli te 1/2l wódy to wóda a nie spirytus, to mikstura będzie
> słaba,
> zupełnie nie "nalewkowa".
Trzymałem się ściśle przepisu, ale takie właśnie mam wrażenie, że
nie będzie to nalewka typowa, typu spiryt ze smaczkiem, tylko takie
raczej coś a'la likier. Też dobre, ostatnio mi się skończył wreszcie
5litrowy baniaczek smorodinówki (chyba 70% miała, zrobiłem na
chrzciny pierworodnego), więc będzie odmiana :-)
> Jeżeli to rzeczywiście jest anyżowe i lubisz anyż (ja nie), to
> "uszlachetniaj" miksturą zwykłą wódkę.
O, dobry pomysł, dzięki. Usiłowałem w tą stronę kombinować przez
rozcieńczanie tej anyżówki wóda, ale po rozmieszaniu pół na pół
stopień anyżowatości nie zmienił sie w żaden odczuwalny sposób, więc
chyba faktycznie proporcje rzędu pojedyńczych procent będą lepsze.
Anyż bardzo lubię, ale też nie w takim stężeniu, że po trzech dniach
się nim jeszcze odbija :-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2009-05-19 10:55:11
Temat: Re: Nalewka tymiankowaJarek P. pisze:
> Jako pęczek potraktowałem to, co sprzedają w doniczkach supermarkety,
> dałem 1/4, ale gałązek tam było kilkanaście.
Zioła z marketów nie mają dobrego aromatu, znacznie przydatniejszy
będzie tymianek z ogrodu, są czasem też pęczki ziół do kupienia na
targowiskach.
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2009-05-19 12:51:22
Temat: Re: Nalewka tymiankowaDnia Tue, 19 May 2009 12:55:11 +0200, Bbjk napisał(a):
> Jarek P. pisze:
>
>> Jako pęczek potraktowałem to, co sprzedają w doniczkach supermarkety,
>> dałem 1/4, ale gałązek tam było kilkanaście.
>
> Zioła z marketów nie mają dobrego aromatu, znacznie przydatniejszy
Przydatny, bardziej przydatny, najbardziej przydatny.
Znacznie bardziej przydatny.
Ładny, ładniejszy, najładniejszy.
Polski język.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2009-05-19 12:57:18
Temat: Re: Nalewka tymiankowaIkselka pisze:
> Przydatny, bardziej przydatny, najbardziej przydatny.
> Znacznie bardziej przydatny.
> Ładny, ładniejszy, najładniejszy.
> Polski język.
Jak zwykle kulą w płot.
http://www.sjp.pl/co/przydatniejszy
Również patrz: trzytomowy Słownik Języka Polskiego PWN.
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2009-05-19 18:59:44
Temat: Re: Nalewka tymiankowaUżytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
> Jak zwykle kulą w płot.
>
> http://www.sjp.pl/co/przydatniejszy
> Również patrz: trzytomowy Słownik Języka Polskiego PWN.
> --
> BBjk
nie czepiaj się!!!
to słownik z 2006 a mamy już 2009 ;-)
słownik - rzecz corocznie zmienna ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |