« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-10-11 17:51:56
Temat: Re: Naworzenie , obornikowe dylematy >Jaki to obornik?
jeszcze go nie widzialem ;)
>I co to znaczy, że będzie spływał?
nachylenie mojej dzialki jest dosc znaczne. Nawet gdy grzadki sa
"wypoziomowane" ;) to jest tendencja do splukiwania.
>Ja przekopałabym ten akwałek pod tulipany i zostawiła w ostrej skibie.
juz jest przekopane
>Wiosną dodać obornik,....
a dlaczego nie teraz>?
pozdrawiam
Metias
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-10-11 17:54:45
Temat: Re: Naworzenie , obornikowe dylematy
>
> Każda roślina nie znosi świeżego obornika !
> To tak jak z iglakami obsikiwanymi przez psy :-(
Oki rozumiem.
> Obornik aby się nadawał do użytku MUSI być przekompostowany, czyli nie
> może być widać części składowych materii. To musi być jednolita, brunatna
> gruzełkowata masa.
>
wybacz pytanie.. ale naprawde zielony jestem ;)
Przekompostowany obornik tzn. biore obornik i gdzies skladuje (w
komposcie?) i czekam az przegnije? Czy mam szanse dostac o rolnika juz
taki przekompostowany (z gnojownika?) nadajacy sie pod rosliny?
pozdrawiam i dziekuje :)
Metias
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-10-11 17:58:13
Temat: Re: Naworzenie , obornikowe dylematyUdziadeksu?@wro.vectranet.pl napisał(a):
> Metias wrote:
>
>>Moja działka niestety ma dość marną ziemie, głownie to jest glina
>
> Zacznij od zbadania gleby. [... ciach wszystkie dobre rady]
dziekuje slicznie :)
Moja grzadka pod tulipany jest naprawde malutka.
Za cene tych wszystkich badan mialbym z 500 litrow ziemi ogrodniczej, a
chwilowo jestem ograniczono finansowo :/
Napewno rady zachowam na przyszlosc i sie z czasem doksztalce.. :)
Pozdrawiam
Metias
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-10-11 18:00:00
Temat: Re: Naworzenie , obornikowe dylematy
>
> Hejka. Teraz można zastosować obornik a za 2 tygodnie zwapnować
> posypując powierzchnię wapnem węglanowym magnezowym.
Ok, chyba tak zrobie. :)
>
>>Możesz wysiać mieszankę żyta i wyki ozimiej.
>>
>
> Na ciężką glebę lepsze są strączkowe (bobik, łubin, peluszka) o mocnym
> systemie korzeniowym, który na dość dużą głębokość rozluźnia zbitą glebę .
Wiec na wiosne posadzic lubin ?
dziekuje slicznie
Pozdrawiam
Metias
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-10-11 18:10:21
Temat: Re: Naworzenie , obornikowe dylematyW wiadomości news:egjaj4$iv4$2@inews.gazeta.pl Metias
<m...@g...pl> napisał(a):
>
> Wiec na wiosne posadzic lubin ?
>
Hejka. Ewentualnie posiać. ;-) Są uprawiane trzy gatunki łubinu: żółty
na gleby lekkie, piaszczyste (V - VI klasa), wąskolistny na gleby średnio
zwięzłe (III, IV i ew. V klasa) oraz łubin biały na gleby ciężkie (I, II i
III klasa bonitacji). Ja jednak proponuję Ci posiać bobik, bo ma
najpotężniejszy system korzeniowy, który potrafi przebic się przez zbitą
glinę. Nasiona dostaniesz w sklepach byłej Centrali Nasiennej lub GS-u. :-)
Pozdrawiam gatunkowo Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-10-11 18:31:03
Temat: Re: Naworzenie , obornikowe dylematyUżytkownik "Metias" > Oki rozumiem.
> Przekompostowany obornik tzn. biore obornik i gdzies skladuje (w
> komposcie?) i czekam az przegnije?
Składasz to na pryzmę gdzieś na posesji, w miejscu nie rzucającym się w
oczy ;-)
Na czas zimy powiedzmy (u mnie taki akuratny), obkładam pryzmę kartonem
falistym lub agrowłókniną. Potem śnieg przykryje i już tak nie szpeci.
Wiosną po ustąpieniu przymrozków, gdy ziemia już nagrzana rozgarniam i kogo
kocham najbardziej temu sypnę pod korzonek (Jeży, to dla Ciebie specjalnie
ta przenośnia ;-)
Używam tylko koński bo na słomie, dobrze nawilżony i szybko się
kompostuje.
> Czy mam szanse dostac o rolnika juz
> taki przekompostowany (z gnojownika?) nadajacy sie pod rosliny?
To musisz sam sprawdzić żeby Ci kitu nie wcisnął. Dobrze przerobiony
obornik to taki gdzie materia ma jednolitą strukturę, czyli nie widać w niej
składników z czego pochodzi.Wygląda tak jak ziemia w worku, gruzełkowata,
wilgotna i da się ulepić kulkę. Czy wiesz o co mi chodzi ? Rozumiesz ? No bo
jak to będzie wyglądało jeśli rozwłóczysz sobie jakieś odchody na grządce
:-(
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-10-11 19:26:33
Temat: Re: Naworzenie , obornikowe dylematy
>
>>Czy mam szanse dostac o rolnika juz
>>taki przekompostowany (z gnojownika?) nadajacy sie pod rosliny?
>
>
> To musisz sam sprawdzić żeby Ci kitu nie wcisnął.
Mysle ze dostane taki bdb ;) Pojada na wioske do wuja to mi cos wygrzebie ;)
dziekuje serdecznie za wyczerpujaca odpowiedz :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-10-11 19:29:49
Temat: Re: Naworzenie , obornikowe dylematy
>>Wiec na wiosne posadzic lubin ?
>>
>
> Hejka. Ewentualnie posiać. ;-) Są uprawiane trzy gatunki łubinu: żółty
> na gleby lekkie, piaszczyste (V - VI klasa), wąskolistny na gleby średnio
> zwięzłe (III, IV i ew. V klasa) oraz łubin biały na gleby ciężkie (I, II i
> III klasa bonitacji). Ja jednak proponuję Ci posiać bobik, bo ma
> najpotężniejszy system korzeniowy, który potrafi przebic się przez zbitą
> glinę. Nasiona dostaniesz w sklepach byłej Centrali Nasiennej lub GS-u. :-)
>
Fakt posiac :)
Ok, wiec teraz obornik (mam tylko nadzieje ze rozyczka nieprzeszkodzi -
gdyz naprawde sa sliczne) a na wiosne bobik. Łubin pierowtnie wybralem,
gdyz jako tako wiem jak wyglada ;) A bobik to nowosc dla mnie (choc pies
sasiadow ma tak na imie - ale watpie czy zgodzili by sie go uzyczyc do
posadzenia (tfu) do posiania ;)
pozdrawiam
Metias
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-10-11 19:32:30
Temat: Re: Naworzenie , obornikowe dylematy
Użytkownik "Metias" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:egjflg$bdt$1@inews.gazeta.pl...
> >
> Mysle ze dostane taki bdb ;) Pojada na wioske do wuja to mi cos wygrzebie
> ;)
Bierz stary obornik , taki już nawet nie śmierdzi , wręcz pachnie :-)
>
Pozdrawiam TeresaR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-10-11 19:38:08
Temat: Re: Naworzenie , obornikowe dylematyDnia Wed, 11 Oct 2006 19:51:56 +0200, Metias napisał(a):
> >Jaki to obornik?
>
> jeszcze go nie widzialem ;)
To masz odpowiedź na poniższe pytanie.
Nie dałabym nic co nie wiem czym jest i skad pochodzi na dodatek moze
"spływać". Raczej bym to przekompostowała i dodała wiosną.
Natomiast jeśli to jest obornik wiadomego pochodzenia - to dać go teraz i
przykryć ziemią - zobacz jak to robią rolnicy na polach:)
O spływaniu mowy być nie może.
Zaintrygowało mnie to bo też mam glinę i działkę ze sporym spadekiem terenu
ale jakoś nigdy obornik mi nie wyopłynął:)
>
> >Wiosną dodać obornik,....
>
> a dlaczego nie teraz>?
>
Pozdrawiam,
Marta z wizją...
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |