Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nerwicowy niepokój

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nerwicowy niepokój

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-02-05 13:19:10

Temat: Nerwicowy niepokój
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Temat jest delikatny, bo rozmowa tyczy się emocji, a właściwie emocjonalnego
zachowania. Wielu ludzi reaguje podobnie ponieważ odczuwa podobnie, może
więc dostrzec u siebie opisywane przeze mnie cechy.

To są suche obserwacje i suche wnioski, pozbawione uczuć...
Czyli fakty i moje wnioski wynikające z opisywania ich.
W poprzednim wątku napomknąłem o nerwicowym niepokoju... i rozmowie
w której rozmówca rozkoszuje się słowem, a drugi z przerażeniem na ustach,
kroczy przez wrogi dla niego świat...
Zwróciłem uwagę na ważną rzecz, że problemem jest tu jego "zaburzona"
moralność, efekt dręczenia psychicznego, oraz wpływ dręczenia na samoocenę.
Dręczenie psychiczne polega na skierowanie uwagi dręczącego na siebie
i zadawanie przez to sobie ran. Prowadzi to do powstania introwertycznego
spojrzenia, zagłębiania się w siebie i zadawania sobie bólu. Wytworzenie
takiego spojrzenia sprawia, że człowiek staje się od niego uzależniony i w ten
sposób jego rzeczywistość zostaje mylona z jego wewnętrznymi emocjami,
wyobraźnią. Wytwarza się w nim wewnętrzny nałóg, potrzeba dręczenia siebie
i innych. Nałóg ten wynika z formy obrony, wyuczonych w akcie niewłaściwego
przystosowania mechanizmów ucieczki. Potrzeba dręczenia wynika z
uniwersalności mechanizmu emocjonalnego oraz z błędnej interpretacji sztucznie
wytworzonych potrzeb przy zapatrzeniu w siebie. Powstaje potrzeba swoistego
masochizmu wynikającego z zakrzywienia "sumienia" a więc zakrzywienia
mechanizmu planowania, moralnych wyrzutów sumienia, rozumienia swoich
potrzeb i emocji... Trudno jest mi mówić o wpływie tego na układ nerwowy
/problem geny, środowisko/, ale wyraźnie się zmienia. Powstające zaburzenie emocji
wyraźnie wpływa na szybkość i sposób warunkowania, dodatkowo układ jest
silniej pobudzony.
Dostrzega się wpływ na choroby pchychosomatyczne, alergie... choroby
związane z nerwicą... Zauważyć można "zniekształcone" przeżywanie emocji,
'toksyczne' przeżywanie miłości oraz radości, toksyczność potrzeb sprzyjająca
uzależnieniom. Ucieczkę od rozmyślań, wypieranie emocji lub wprost przeciwnie
zagłębianie się w marzenia - toksyczną wyobraźnię...
Gdy człowiek próbuje zrozumieć własne emocje można zauważyć poprawę.
Jednak całkowite zrozumienie nastąpi dopiero przy pełnym wyzwoleniu swojej
wrażliwości. Dobrą metodą jest obserwacja własnych emocji i rozmowa o nich z
zaufaną osobą... Człowiek rozumiejący dobrze swoje emocje może dawać
wskazówki, lecz człowiek ich nie rozumiejący może zaszkodzić np. dając sprzeczne
sygnały. Dlatego toksyczny psychoterapeuta może czasem przynieść więcej szkody
niż pomocy.
Potrzebny jest przede wszystkim spokój, stabilizacja, brak sprzecznych emocji,
odkrywanie swoich szczerych uczuć, odstawienie moralizowania.

To o czym chcę powiedzieć być może jest jednym z najważniejszych i
najistotniejszych rzeczy w psychologii, psychologii społecznej, a przede wszystkim
relacji i stosunków międzyludzkich. Dotyczy to Inteligencji Emocjonalnej a więc
stopnia rozumienia własnych emocji.

Pragnę podzielić się z wami moimi wieloletnimi wnikliwymi obserwacjami ludzi
oraz wynikającymi z nich wnioskami. Pragnę rzucić lepsze światło na nieodłączną
grę w naszym życiu, problem niezrozumienia własnych emocji i fałszywego
wyobrażenia o sobie.

Wszystko zaczyna się w dzieciństwie gdy dzieci przystosowują się do
otoczenia. Obserwując grę ludzi dorosłych, gry otoczenia, będąc jednostką
społeczną zaczynają się identyfikować z innymi, naśladować pewne wzorce,
zapisywać archetypy. To wszystko wpływa na wyobrażenie o sobie, naszą
tożsamość, według której "gramy" siebie, widząc się jako aktorzy na scenie
życia. Dzieci widzą, że moralizowanie i narzucanie woli innym
jest częścią gry, widzą co jest nagradzane a co wiązane z dezaprobatą
otoczenia... Przystosowują się do tych wzorców ulegając ich wpływom.
Można więc zobaczyć czystą powierzchnię, niezmąconej wody. Wpada do
niej kropla która zaburza ośrodek a materia roznosi falę na wszystkie strony.
Takim zaburzeniem jest nerwicowe moralizowanie i narzucanie woli innym,
ostatnio dość częstę może nawet modne narzucone maniakalnym nałogiem
introwertycznego mylenia rzeczywistości z emocjonalną wyobraźnią.
Nasza powierzchnia się uspakaja, lecz zjawisko jest zapętlone... Wygląda
to w ten sposób, jakby na tą powierzchnię wciąż spadały krople deszczu,
a inne czynniki takie jak medialne wiatry tworzyły fale i różne nurty...
Dziecko więc widzi falę i do tej fali się przystosowuje, jego
przystosowanie jest właściwe i zapewniające mu zdrowie tylko w przypadku
gdy zbyt mocno nie uwikła się w społeczne sprzężenie zwrotne zakrzywionych
moralnych narzuceń i dręczenia psychicznego. I tak wkrótce musi się z tym
spotkać i jakoś do tego przystosować.
Stawiani są oni przed mechanizmem gry w której nagrodą jest zwycięstwo,
a porażką przegrana i uniżenie. Tak więc wcześniej czy później dochodzi do
wyboru w którym człowiek musi podjąć decyzję czy chce zostać napastnikiem,
czy ofiarą. Powstające w tej walce emocje wynikają z negatywnych doświadczeń
nabytych wcześniej w podobnej sytuacji. Gra manipulacji jest więc dramatyzacją
i ponownym przeżywaniem tej sytuacji.
Mniej przystosowani są ci, którzy nie mogli wybrać roli napastnika ze względu
znaczącej pozycji i przewagi osoby dręczącej go emocjonalnie.
Człowiek świadomy swoich emocji, człowiek o wysokiej inteligencji
emocjonalnej dostrzega stosunki między ludzkie na zasadzie partnerstwa i
równości, tak więc człowiek, który w dzieciństwie nie "dostał" poprawnego wzoru
stosunków między ludzkich, przez negatywne wzory oraz wpływ manipulacji dąży
do kompletnego niezrozumienia własnych emocji.
Opiszę moje obserwację dotyczące ludzi, którzy nieustannie
poddawani byli w życiu dręczeniu psychicznemu, oraz jak wytworzył się w
nich mechanizm tłumienia i ucieczki od własnych emocji, co doprowadziło
do zupełnego braku ich zrozumienia - niskiej inteligencji emocjonalnej.
Zacznę może od melancholii i marzeń. Zauważyłem, że osoby wpadające
często w pułapkę dręczących, poddają się w usilnych staraniach i uciekają
w marzenia.
Pułapka polega na braku nagrody... Carter porównał to do mistrza trenującego
ucznia kijem... w którym on musi wypić herbatę... Jak nie wypije herbaty dostanie
kijem, jak wypije i tak dostanie kijem. Ponieważ uczucie poniżenia osoba otrzymuje
za każdym razem nie stosuje się do poleceń i ucieka w melancholię życia. Tacy
ludzie uważają siebie później często za "romantyków".

Następne obserwacje dotyczą osób uciekających, graczy którzy uwierzyli w twarde
reguły gry. Zauważyć można, że postawa taka utrzymuje się silnie dzięki wierze w
swoje archetypy, mocno podtrzymane kompleksami tak jak i silne podporządkowanie
regułom własnej moralności.

Nabywanie kompleksów przez dręczenie.

Dręczenie psychiczne, napomnienia, długie dręczące nerwicowe wywody
skierowują uwagę dręczonego na siebie w niszczącej pseudoegoistycznej postawie.
Człowiek uciekając wyrabia sobie mechanizm ochronny. Nie chce odczuwać winy
tłumi emocje, nerwowo usprawiedliwia się przed poczuciem winy. Stara się uciec od
myślenia o tym. Osoba dręcząca podczas dręczenia również się usprawiedliwia ,
podkreśla, "racjonalizuje" przyczynę swojego postępowania, jednak jej racjonalizacja
jest oszukiwaniem siebie próbą ucieczki... jest dramatyzacją tego co sama przeżyła i
zachowuje się tak samo jak osoba dręczona, jest zapatrzona introwertycznie i broni
się przed poczuciem winy, lecz tym razem to ona jest swoim katem przed którym
ucieka. Doświadczenia psychologów mówią, że człowiek wszystko stara się
wytłumaczyć. Sam przed sobą próbuje znaleźć racjonalne wytłumaczenie tylko i
wyłącznie gdy czuje, że "musi" to zrobić, dla czystego sumienia. (tak wypada)
Nieświadomość jest świadomym działaniem, osoba powtarza wciąż nerwicową
ucieczkę wywołanym bolesnym przeżyciem. Wciąż usiłuje się tłumaczyć i wszystkich
przekonać, że jest niewinna i poszkodowana a jednocześnie wypomina krzywdy i
błędy innym. Presja jaką stwarza jest w stanie przekonać dręczonego o poczuciu
winy ponieważ jest on skoncentrowany na swojej wyobraźni. Dręczenie jest
narzuceniem swojej woli rozkazem skłaniającym dręczonego do uwierzenia,
wymyślenia czegoś co naprawdę nie istnieje tonem oskarżycielskim. Tworzy to
mętlik w głowie i osoba może stworzyć emocjonalne przekonanie o czymś
nieadekwatnym do rzeczywistości. Tak właśnie gubi się konkret i odniesienie go do
swojej intuicji, która już nie może być dobrym narzędziem poznawczym, z
uwagi na nieznajomość swoich emocji. Narzucanie swojej woli odbiera
samodzielność myślenia. W pewnych sytuacjach osoba traci kompletnie ostrość
spojrzenia i jej wywody stają się zmieszane z wypartymi konfliktami emocjonalnymi.
Wyparcie to próba odwrócenia uwagi od ran i treści które są dla osoby bolesne.
Obserwowane osoby nie lubią o tym myśleć i rozmawiać, uciekają od wniosków,
starają się osłonić murem, nawet gdy wskazuje się na ich doświadczenia, nawet gdy,
było się świadkiem tych wydarzeń, osoba usuwa wszystkie wnioski i recytuje
"poprawną" czyli wizję sytuacji omijającą jej kompleksy. Sama przed sobą też boi
się wyciągać wnioski, które dotyczą bezpośrednio manipulacji. Ucieka i boi się
myśleć o zamieszaniu emocjonalnym i niejasności, które powstaje w wyniku
manipulacji. Ucieka też od wszelkich postaw i cech ludzkich, które przypominają,
jej o dręczeniu. Boi się tonu przypominającego dręczenie, ucieka od dłuższych
przemówień. Jej wiedza opiera się na pewnego rodzaju iluzji poznawczej, oderwanej
od całości przemyśleń. Błąd abstrahowania, następuje pod wpływem wyciągania wniosków
w "introwertycznym emocjonalnym spojrzeniu w siebie". Tak zapamiętane wnioski są
oderwane od rzeczywistości.

Na początku dręczenia osoba wyraża emocje i przeżywa głęboko, czując się
winna. W niektórych przypadkach osoba wpadała w histerię za którą była fizycznie
karana. Później emocje zostają stłumione, a osoba uczy się niewrażliwej reakcji.
Osoba dręczona utożsamia tą sytuację naturalnie z bólem jaki doznaje i z wstydem
utożsamiania siebie jako ofiary. Po dręczeniu osoba zmuszona jest do udawania, że nic
się nie stało. Zmusza do tego okoliczność, niechęć pokazywania słabości i ucieczka
przed poczuciem uniżenia, przed którym podczas dręczenia osłoniła się nieufnością.
Rozmowa o tym wywołuje emocje, przykryte grubą warstwą gry. Każdy
najmniejszy atak (choćby w jej wyobrażeniu) wywołuje ucieczkę, z góry zakłada
też chęć krytyki za jej kompleksy. Za taką krytykę poczuje się winna. W otoczeniu,
"w powietrzu" często unosi się skłonność ataku na kompleksy, więc to dodatkowo
potęguje przekonanie o własnej winie, tworząc mur i zamykając osobę przed rozmową
przed tym. Człowiek taki zamyka się głęboko i czyni sprawianie pozorów i granie
twardziela za wymóg oczywisty i konieczny przed wrogim światem. Nie pozwala
sobie na popełnianie błędów, wyrażanie słabości.
Widoczne jest też to, że osoba ta czuje do siebie głęboki żal, konformistycznie
podtrzymuje więc nienawiść do swojej wrażliwości. Powstałe w niej sprzeczności
emocjonalne sprawiają, że nie rozumie poprawnie co jej szkodzi, co jest dla niej
dobre. Ucieka od emocji, od "użalania się nad sobą". Odczuwa czasem silną
nienawiść do tego co przypomina niewyjaśniony, wypierany koszmar.
Dopiero głębokie zaufanie i chęć uszanowania siebie - swojej wrażliwości
umożliwia powolutku takiej osobie otwierać się na świat.
Ucieczka od 'żalu' sprawia, że osoba nie potrafi pozbyć się kompleksów,
nie potrafi stawić im czoła docierając do swoich wrażliwości. Jednakże sytuacje,
które nie wiążą się z kompleksami pozwalają jej od nich się oderwać,
umożliwiają (choć nie w pełni) przeżywanie emocji, radości, intymności oraz
wrażliwości.


Nerwicowy niepokój i odstresowanie, odreagowanie

Dręczenie psychiczne wywołuje "toksyczny" dołek emocjonalny, zabarwiający
odczuwanie. Powstaje też wizja wielkiego pogromcy i wielkiego przegranego.
Tłumione emocje potrzebują silnego oddziaływania... a ich toksyczność powoduje
uzależnianie się i potrzebę np. perwersyjnego seksu.
Życie staje się walką, w której wygrać mogą tylko twardziele i pogromcy.
Osoba boi się popełnić błąd, staje się dla siebie surowa w obawie przed
niespełnieniem reguł, osądza się, dręczy.
Nerwicowy nastrój powstaje gdy osoba waha się między ufnością i jej
brakiem. Potrzebuje zaufania, potrzebuje by inni zwrócili na nią uwagę,
akceptowali ją. Jednak na drodze do zaufania stoi potrzeba bycia twardym,
nieufnym. Powstaje wewnętrzny konflikt nieświadomego zadręczania siebie,
projekcja emocji i wyzwolenie wrogości. Oskarżanie kogoś i złość, za to, że
się sama dręczy.
Reakcje te są czasem dziwne, przymus bycia zabawnym oraz chęć
odreagowania prowadzi do niezwykłych reakcji emocjonalnych.
W zachowaniach emocjonalnych - "grach wojennych młodych gniewnych"
widać wielką brutalność i odczuwaną neurotyczną nagrodę z bycia pogromcą.
Czasem w takich reakcjach pokazuje się jednak, wewnętrzną walkę i
przerażenie, oraz wieczna nienawiść i chęć zemsty do swego dręczyciela.

j...

----
"Umniejszanie czyjejs wartosci jest zarazliwe"

"Mozna powiedziec ogromnie duzo o ludziach na
podstawie ich projekcji. Trzeba tylko uwaznie sluchac."

Jay Carter

"Im wiecej prawdy tkwi w uogolnieniu tym bardziej mozna przesadzac."

"Jak mozna rozwiazac problem bycia glupim? "
"A problemem jest brak mleka" ;)

"W ogole nie myslisz. (Tlumaczenie: zapomniales kupic mleka!!!)
Jestes nieodpowiedzialny. (Zapomniales kupic mleka!!!)
Jestes glupi. (Zapomniales kupic mleka!!!)" ;)

Bóg jest wspaniały, Bóg jest Miłością... Bóg nie potrzebuje
sprawdzać swojej wielkości on jest świadomy swojej mocy!
Bogiem jest ten kto nagi i bosy...




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-02-05 14:14:04

Temat: Re: Nerwicowy niepokój
Od: "Piotrek. M" <p...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


bary napisał(a) w wiadomości: <95m9fr$8ku$1@news.tpi.pl>...

Ale masz cierpliwosc.. piszesz to sam... czy kopiujesz z kądś.....


>Gdy człowiek próbuje zrozumieć własne emocje można zauważyć poprawę.
>Jednak całkowite zrozumienie nastąpi dopiero przy pełnym wyzwoleniu swojej
>wrażliwości. Dobrą metodą jest obserwacja własnych emocji i rozmowa o nich
z
>zaufaną osobą...

I w praktyce terapia ma temu służyć. Jeżeli ktoś z was korzystał z jakiejś
formy pomocy psychologicznej, to powieniem wiedzieć, że psycholog skierowuje
uwage pacjenta na przeżycia rozgrywające sie w nim samym, odpowiednio
skierowując uwage na wyparte emocje....

>Człowiek rozumiejący dobrze swoje emocje może dawać
>wskazówki, lecz człowiek ich nie rozumiejący może zaszkodzić np. dając
sprzeczne
>sygnały. Dlatego toksyczny psychoterapeuta może czasem przynieść więcej
szkody
>niż pomocy.


Na szczęscie w Polsce wprowadzony jest system licencji.... i śwaidomy
pacjent powinien zapytać o to prowadzącego.... i zasięgnąć opini
odpowiednich instytucji... co ciekawe licencji terapeutów i superwizorów nie
ma tak wiele osób :))))

>Potrzebny jest przede wszystkim spokój, stabilizacja, brak sprzecznych
emocji,
>odkrywanie swoich szczerych uczuć, odstawienie moralizowania.


"Sprzecznych emocji" - chm, podczas terapi one sie pojawiają..... bardzo
często....

>Człowiek świadomy swoich emocji, człowiek o wysokiej inteligencji
>emocjonalnej dostrzega stosunki między ludzkie na zasadzie partnerstwa i
>równości, tak więc człowiek, który w dzieciństwie nie "dostał" poprawnego
wzoru
>stosunków między ludzkich, przez negatywne wzory oraz wpływ manipulacji
dąży
>do kompletnego niezrozumienia własnych emocji.


"dąży do kompletnego niezrozumienia własnych emocji" - nie bardzo
rozumiem... jak dąży.... - on nie zdaje sobie sprawy z pewnych emocji,
zachowań, mechanizmów funkcjonowania.....


>Zacznę może od melancholii i marzeń. Zauważyłem, że osoby wpadające

(.....) nie wiem jakoś to niemrawo przedstaiłeś - rozwiń te myśli odnosnie
melancholii



Piotrek. M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-05 16:32:02

Temat: Re: Nerwicowy niepokój
Od: "Eva" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "bary" <f...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:95m9fr$8ku$1@news.tpi.pl...

Bary!
Kiedy sciemniasz, a kiedy manipulujesz?
Eva


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-05 17:15:29

Temat: Re: Nerwicowy niepokój
Od: pk <p...@g...pl.xxx> szukaj wiadomości tego autora

"Piotrek. M" wrote:
> Ale masz cierpliwosc.. piszesz to sam... czy kopiujesz z kądś.....

To pewien dylemat - jesli kopiuje poglady autorytetow psychologicznych
to ciezko z nim dyskutowac ;-) - ba a moze nawet sie nie da ... ;-(
Zawsze jednak mozna zaryzykowac - zachowujac umiar i dobry ton mozna
wykazac ze sie jest oczytanym.

pk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-05 18:40:10

Temat: Re: Nerwicowy niepokój
Od: pk <p...@g...pl.xxx> szukaj wiadomości tego autora

Co jednak gdy osoba dreczaca po uswiadomieniu sobie swoich emocji
odkryje ze jest jej dobrze. Dlaczego nie zakladasz ze jej przyjemnosc
moze byc doslowna i pelna - ze moze byc uniesieniem niemalze mistycznym.
Co wowczas gdy jej system automatow myslowych potraktuje cala sytuacje
jako *ideal*, czy sumienie sie wtedy nie wylaczy? . Zalozmy w tym
wszystkim ze ta osoba utworzy w sobie mysl ze sama jest sobie bogiem i
panem - to bedzie jej racjonalizm.
Przypuscmy ze w jej racjonalizowaniu ona siebie bedzie wizualizowac jako
doskonalosc i czystosc a swiat wokol niej to bedzie ofiara dla niej
samej.
Czy to niemozliwe ?
pk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-06 00:59:18

Temat: Re: Nerwicowy niepokój
Od: Jakub Radzimiński <d...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

A moze osoba zamknieta w sobie, zapatrzona w siebie i dreczaca sie caly
czas "toksycznymi", jak to okresliles, myslami, wcale nie jest w
sytuacji, w ktorej nie rozumie swoich emocji? Moze je doskonale rozumie,
ale z jakichs powodow woli biezacy stan i odrzuca je, zastepujac
wlasnymi wyobrazeniami, narzucanymi przec ta "chec dreczenia"?
Caly czas zakladam, ze te "prawdziwe emocje" sa pozytywne. A co w
przypadku, gdy osoba sama z siebie nie ma innych mysli, niz dreczyc
siebie i sie zamykac dalej, glebiej pograzac? W tym przypadku nie ma
czego wyciagac na wierzch. Nie ma czego wydowbywac, aby to zrozumiec i
sie zmienic. Bo niczego takiego nie ma.

Devean
--
mount: /dev/brain0 not cleanly unmounted - check forced
"Nie ma innej drogi procz tej, ktora wskazuje mi serce"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-06 15:25:28

Temat: Re: Nerwicowy niepokój
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Eva <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:95mkhd$jtr$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "bary" <f...@k...net.pl> napisał w wiadomości
> news:95m9fr$8ku$1@news.tpi.pl...
>
> Bary!
> Kiedy sciemniasz, a kiedy manipulujesz?

Ściemniam wówczas, gdy się czegoś wstydzę...
To tak przeważnie ;)
Najlepiej się obserwuje tych co o tym nie wiedzą ;)
Obserwując staram się zrozumieć duszę... a nie nią zawładnąć ;)

buźki ;)
j...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-06 15:29:24

Temat: Re: Nerwicowy niepokój
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy to niemozliwe ?

Ponoć możliwe...
Ja tam nic nie wiem ;)

> pk

j...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-06 15:31:45

Temat: Re: Nerwicowy niepokój
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Piotrek. M <p...@p...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:95mcdc$l9e$...@n...tpi.pl...
>
> bary napisał(a) w wiadomości: <95m9fr$8ku$1@news.tpi.pl>...
>
> Ale masz cierpliwosc.. piszesz to sam... czy kopiujesz z kądś.....

Zapytaj Pakera on mi tak kazał pisać ;)))

j...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-06 16:57:20

Temat: Re: Nerwicowy niepokój
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

pk... zauważ, że to tylko przypuszczenia...
Carter ponoć się z czymś takim spotkał... Ja nie widziałem, lub nie dostrzegłem
w reakcjach ludzi, takich którzy tak opanowali swoją psychikę lub mieli tak
'uszkodzone' sumienie ...
Słyszałem o psychopatach, ale nie wiem czy mogę coś o tym powiedzieć.

j...




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Netykieta
Radosc z zycia
Wahadełko
nowy i pytanei o kolorach
Ludzie tnijcie tutaj w końcu cytaty !!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »