Dokarmianie roślin

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24

21. Data: 2003-03-01 23:56:47

Temat: Re: Dokarmianie roślin
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>

> > ostatnio gdzies wyczytalem
> > ze jest taki kraj
> > ktorego ludnosc stanowiac okolo 9% ludnosci swiata
> > konsumuje okolo 50 % globalnych zasobow naturlnych
>
> Niewatpliwie rozrzutnosc jest tu wielka. Ale 50%?
> Jak wiadomo, sa klamstwa, cholerne klamstwa,
> oraz statystyka. Albo to po prostu wyssane z palca,
> albo ktos tak sprytnie dobral wziete pod uwage dane,
> zeby wyszlo 50%. Te 9% to tez nieprawda. Jest teraz
> okolo 6300 milionow ludzi, w tym 280 milionow w USA.
> To jest okolo 4,5%.
:))))
no to sie przyznam skad te "dane"
czytalem wczoraj PRZESTRZENI Harry Harrisona
jest to dosc stara SF z 1966 roku:
danych statystyczne z 1950 roku mowia o tych 9% ludnosci swiata
konsumujacych 50% swiatowego wydobycia surowcow
:)
fabula tej powiesci opiera sie na zalozeniu
ze gdyby liczba mieszkancow ameryki rosla
w tym samym tempie i na tym samym poziomie
to w 1965 amerykanie konsumowaliby 83 %
a koncu wieku 100% wydobywanych na ziemi kopalin
aby utrzymac swoj standart zycia
:)
jest to oczywiscie niemozliwoscia
reszta swiata (lacznie okolo 7 mld ludzi)
tez bedzie chciala miec swoj udzial
:)
w ksiazce tej
USA w koncu wieku liczyly 344 mln
NY 35 mln i jest najwiekszym miastem swiata
swiata przeludnionego
glodnego
biednego z wyczerpanymi surowcami
z wyjalowiona nawozami sztucznymi ziemia...
:((((((

> Pozdrowienia,
> Michal
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2003-03-02 07:05:20

Temat: Re: Dokarmianie roślin
Od: "Too old..." <t...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:01bb01c2e04e$34436c60$527c63d9@d3h6c1...
> > > ostatnio gdzies wyczytalem
> > > ze jest taki kraj
> > > ktorego ludnosc stanowiac okolo 9% ludnosci swiata
> > > konsumuje okolo 50 % globalnych zasobow naturlnych
> > Jak wiadomo, sa klamstwa, cholerne klamstwa,

Świetne - w myśl przysłowia o nożycach i stole ;-))))
PS.Tak na marginesie właśnie taki jest nasz świat i Ci którzy tego nie widzą
są albo głupi albo zakłamani.
Co nie znaczy,że mamy go wywracać do góry nogami.
--
kochany rekinek- J.Krzysztof Chiliński j...@p...pl
Serwis "muszlowcowy" http://republika.pl/jkch1
O rekinach http://republika.pl/jkch2
Praca : j...@i...pl - http://www.tymofarm.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2003-03-02 14:17:56

Temat: Re: Nie calkiem: Dokarmianie roślin
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Too old..." <t...@t...pl> wrote in message
news:b3sa93$s39$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Świetne - w myśl przysłowia o nożycach i stole ;-))))

Przeciez to bylo wyraznie do mnie adresowane,
no to musialem jak te nozyce :-)

A swoja droga interesujace jest, jak wygladaja aktualne statystyki.
Zajrzalem na strone
http://www.ourplanet.com/aaas/pages/natural01.html
USA zuzywaja 25% energii swiatowej. Ciekawe, ze Polska
jest wysoko - na 20 miejscu (1%).

Widze kilka przyczyn wysokiego zuzycia energii w USA.
Pierwsza jest jasna - duze uprzemyslowienie, a przemysl
potrzebuje duzo energii. Druga jest znana - komunikacja
oparta na milionach samochodow, w dodatku na ogol duzych.
W polaczeniu ze sporym obszarem daje to ogromne zuzycie
energii. Ale widze tez trzecia przyczyne, na ogol nie dostrzegana.
Jest to przemozna chec do kontrolowania temperatury w
pomieszczeniach zamknietych. W zimie musi to byc nie mniej
niz 25C, a w lecie nie wiecej niz 18C (tak z grubsza). Zawsze
musi byc wlaczone albo ogrzewanie, albo klimatyzacja. Nie wiem
ile energii to pochlania, ale podejrzewam, ze duzo.

A zeby bylo na temat dokarmiania roslin tez, to w USA zuzycie
nawozow sztucznych jest stosunkowo niewielkie.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2003-03-02 16:50:15

Temat: Re: Nie calkiem: Dokarmianie roślin
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>

>> A zeby bylo na temat dokarmiania roslin tez, to w USA zuzycie
> nawozow sztucznych jest stosunkowo niewielkie.
:)
a jak jest z chemicznymi srodkami ochrony roslin
?
niedawno ogladalem jakis program rolniczy w tv
o nowych trendach w rolnictwie i uslyszalem
ze aktulnie obserwuje sie odchodzenie z bardzo energochlonnej
mechanicznej na rzecz chemicznej uprawy ziemi
gdzie zamiast wielkrotnego w te i w te ciagnikiem (podorywka, orka itp)
mozna to samo zrobic chemia
?
ja sie na tym coprawda nie znam ale wydaje mi sie
ze moze na krotka meta to moze i dziala
ale po paru latach tak uprawiana ziemia wogole przestanie rodzic
:(
a poza tym oczywiscie
jaka bedzie wartosc roslin pozyskiwanych w takim cyklu produkcyjnym
:(
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody