| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-31 08:35:14
Temat: Re: Nie rozumiem.zielsko wrote:
>
> [...]
> > tych co przemysleli nie wsadzasz tylko chowasz
>
> Jesteś pewien?
odwiedzam czasem cmentarze
>
> [...]
> > jak inaczej? (nie chorego, umierajacego)
>
> Odmiennie, w sposób odbiegający od tego w jaki postąpił byś z osoba
> potencjalnie zdrową.
> A czyli jak ktoś umiera to wtedy nie ma sensu?
niesienie pomocy sens ma zarowno w jednym jak drugim przypadku
>
> [...]
> >> Samobójstwo droga uzyskania godności ludzkiej? :>
> >
> > nie wzrusza mnie semantyka i pejoratywny wydzwiek slow, jesli chcesz to
> > tak nazwac, prosze bardzo, tak, jak najbardziej, samobojstwo to godnosc
> > i szacunek w bardzo wielu przypadkach, a my rozpatrujemy te szczegolne
>
> Czyli wychodzisz z założenia że ktoś tego chorego z godności odarł lub
> chory sam to zrobił?
nie slyszalem aby ze smiercia szlo pertraktowac
> Skoro trzeba odzyskiwać, jakim cudem można to
> zrobić przez zabicie siebie nie wiem, to najpierw trzeba ją stracić.
chcesz zatrzymac smierc czy ludzic sie, ze to ci sie udalo? o kim wtedy
myslisz? o sobie czy umierajacym?
>
> [...]
> > widzisz teraz dlaczego trzeba spelnic okreslone warunki
>
> Aaa tak warunki.
no wlasnie
>
> [...]
> >> Czy w związku z tym
> >> że się kiedyś umrze to ta resztka czasu nie ma sensu i jak rozumiem
> >> ten umierający nie ma alternatywy?
> >
> > ma sens, wlasnie dlatego, niektorzy chcieliby ja przezyc a nie trwac w
> > agonii
>
> Jak przeżyć jak się zabić, często przed. I skończ z łaski swojej z
> agonią.
patrz wyzej
> Bo Ci opowiem jak to wygląda, a niektórzy jedzą śniadanie.
> Zanim nastąpi agonia jest jeszcze kawałek życia. Czasem spory.
a czasami nie i o tym zdaje sie rozmawiamy, umiera tez sie roznie i
twoje proby podniesienia jakosci nic tu nie zmienia, smierc jest
nieuchronna
> >> > a kto mu go odmawia?
> >>
> >> Przypominam:
> >>
> >> >>> już drugiemu nie jesteś skłonny pomóc w tym czynie?
> >> >>zdrowego? w imie czego?
> >
> > a co chcesz zdrowemu lagodzic dokonujac eutanazji bo sie zgubilem?
>
> No jak to co? Cierpienie.
polecam apap :)
> >> A może z tego że źle znosi dany
> >> środek, o czym chory nie poinformował lekarza a ten nie zaproponował
> >> alternatywy. Może lęku przed morfiną, utrata świadomości, skutkami
> >> ubocznymi. Może niedoinformowania, irracjonalnych przekonań itd.
> >
> > tonacy brzytwy sie chwyta
>
> Jaki tonący?
umierajacy
>
> [...]
> >> A dlaczego odmawiasz poczucia godności srającym pod siebie w
> >> obecności bliskich?
> >
> > dlaczego zmuszasz ludzi do ponizenia w chwili smierci?
>
> Gdzie zmuszam?
formulujesz nieuprawnione wnioski, pokazalem ci jak mozna to zrobic w
druga strone
>
> [...]
> >> Chyba nie to chciałeś napisać ale rozumiem.
> >
> > nie wydaje mi sie :)
>
> Że nie chciałeś napisać że będę Cię namawiał że tak będzie
> wyglądał twój kres życia czy że rozumiem co chciałeś napisać?
ze nie rozumiesz :)
>
> [...]
> > dokladnie o tym
>
> Nie.
tak odbieram twoje wypowiedzi, jesli tak nie jest prosze podaj przyklad,
ktory w twoim mniemaniu uzasadnia wczesniejsze zakonczenie zycia przez
nieuleczalnie chorego
--
careful with that axe Eugene!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-01-31 08:54:27
Temat: Re: Nie rozumiem.Dnia Mon, 31 Jan 2005 09:35:14 +0100, w wiadomości
<4...@p...pl> sygnowanej gazebo zanalazło się:
[...]
> odwiedzam czasem cmentarze
A ja oddział.
[...]
>> Odmiennie, w sposób odbiegający od tego w jaki postąpił byś z osoba
>> potencjalnie zdrową.
>> A czyli jak ktoś umiera to wtedy nie ma sensu?
>
> niesienie pomocy sens ma zarowno w jednym jak drugim przypadku
W samobójstwie?
[...]
>> Czyli wychodzisz z założenia że ktoś tego chorego z godności odarł lub
>> chory sam to zrobił?
>
> nie slyszalem aby ze smiercia szlo pertraktowac
Znaczy Twoim zdaniem śmierć odziera z godności ludzkiej?
>> Skoro trzeba odzyskiwać, jakim cudem można to
>> zrobić przez zabicie siebie nie wiem, to najpierw trzeba ją stracić.
>
> chcesz zatrzymac smierc czy ludzic sie, ze to ci sie udalo? o kim wtedy
> myslisz? o sobie czy umierajacym?
Czyli fakt umierania odbiera nam godność?
[...]
> no wlasnie
Czyli jakie?
[...]
> patrz wyzej
A Ty pod nogi ;)
>> Bo Ci opowiem jak to wygląda, a niektórzy jedzą śniadanie.
>> Zanim nastąpi agonia jest jeszcze kawałek życia. Czasem spory.
>
> a czasami nie i o tym zdaje sie rozmawiamy, umiera tez sie roznie i
> twoje proby podniesienia jakosci nic tu nie zmienia, smierc jest
> nieuchronna
Zmienią :) Jest nieuchronna i co w związku z tym?
[...]
>> No jak to co? Cierpienie.
>
> polecam apap :)
To dopowiesz mi na pytanie?
>> >> A może z tego że źle znosi dany
>> >> środek, o czym chory nie poinformował lekarza a ten nie zaproponował
>> >> alternatywy. Może lęku przed morfiną, utrata świadomości, skutkami
>> >> ubocznymi. Może niedoinformowania, irracjonalnych przekonań itd.
>> >
>> > tonacy brzytwy sie chwyta
>>
>> Jaki tonący?
>
> umierajacy
To teraz mi napisz na czym to chwytanie się polega.
[...]
> ze nie rozumiesz :)
Uważam tak ponieważ...
[...]
> tak odbieram twoje wypowiedzi,
A to sobie odbieraj.
agonia walka ze śmiercią, dogorywanie, konanie.
Zanim to nastąpi jest jeszcze kawałek życia.
Miłego szukania słów przedłużanie i skracanie
http://www.opiekapaliatywna.com.pl/pliki/Recommendat
ion%20Rec%20Polish.doc
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.w.szu.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-31 09:20:47
Temat: Re: Nie rozumiem.zielsko wrote:
>
> [...]
> > odwiedzam czasem cmentarze
>
> A ja oddział.
kiepski plan?
>
> [...]
> >> Odmiennie, w sposób odbiegający od tego w jaki postąpił byś z osoba
> >> potencjalnie zdrową.
> >> A czyli jak ktoś umiera to wtedy nie ma sensu?
> >
> > niesienie pomocy sens ma zarowno w jednym jak drugim przypadku
>
> W samobójstwie?
nie wiem w czym problem, chcesz wyrzucic odratowanego ze szpitala? jesli
podpisal kwit, ze nie zgadza sie na podtrzymywanie sztucznie zycia nie
powinno sie tego robic, jesli zada wypisania nalzey to zrobic, jak
chcesz zmusic doroslego czlowieka do czynienia wbrew jego woli? trzeba
miec podstawy do ubezwlasnowolnienia, to samo dotyczy smiertelnie choreo
i umierajacego, jak chcesz odebrac prawo do decydowania o swoim zyciu?
na jakiej podstawie?
>
> [...]
> >> Czyli wychodzisz z założenia że ktoś tego chorego z godności odarł lub
> >> chory sam to zrobił?
> >
> > nie slyszalem aby ze smiercia szlo pertraktowac
>
> Znaczy Twoim zdaniem śmierć odziera z godności ludzkiej?
bywa
>
> >> Skoro trzeba odzyskiwać, jakim cudem można to
> >> zrobić przez zabicie siebie nie wiem, to najpierw trzeba ją stracić.
> >
> > chcesz zatrzymac smierc czy ludzic sie, ze to ci sie udalo? o kim wtedy
> > myslisz? o sobie czy umierajacym?
>
> Czyli fakt umierania odbiera nam godność?
zdarza sie
>
> [...]
> > no wlasnie
>
> Czyli jakie?
mam deja vu
> >> Bo Ci opowiem jak to wygląda, a niektórzy jedzą śniadanie.
> >> Zanim nastąpi agonia jest jeszcze kawałek życia. Czasem spory.
> >
> > a czasami nie i o tym zdaje sie rozmawiamy, umiera tez sie roznie i
> > twoje proby podniesienia jakosci nic tu nie zmienia, smierc jest
> > nieuchronna
>
> Zmienią :)
pocieszac sie zawsze mozna tylko nie zawsze ma to odzwierciedlenie w
rzeczywistosci
> Jest nieuchronna i co w związku z tym?
i sie umiera
>
> [...]
> >> No jak to co? Cierpienie.
> >
> > polecam apap :)
>
> To dopowiesz mi na pytanie?
znowu deja vu? :)
>
> >> >> A może z tego że źle znosi dany
> >> >> środek, o czym chory nie poinformował lekarza a ten nie zaproponował
> >> >> alternatywy. Może lęku przed morfiną, utrata świadomości, skutkami
> >> >> ubocznymi. Może niedoinformowania, irracjonalnych przekonań itd.
> >> >
> >> > tonacy brzytwy sie chwyta
> >>
> >> Jaki tonący?
> >
> > umierajacy
>
> To teraz mi napisz na czym to chwytanie się polega.
wytnij swoje gdybania we wlasnym akapicie :)
>
> [...]
> > ze nie rozumiesz :)
>
> Uważam tak ponieważ...
bo tak uwazasz, coz moge rzecz?
>
> [...]
> > tak odbieram twoje wypowiedzi,
>
> A to sobie odbieraj.
czyli nie podasz
> agonia walka ze śmiercią, dogorywanie, konanie.
> Zanim to nastąpi jest jeszcze kawałek życia.
slusznie, niektorzy chcieliby go przezyc z godnoscia
> Miłego szukania słów przedłużanie i skracanie
> http://www.opiekapaliatywna.com.pl/pliki/Recommendat
ion%20Rec%20Polish.doc
a to juz mi zaczyna przypominac mantre, nawet nie zagladam, na tym
polega opieka paliatywna? az ktos padnie i nie ma wiecej sily sie bronic
bo oslabila go choroba? mnie to zaczyna mierzic w naszej rozmowie i
przypominac nachalnosc swiadkow jehowy, jeszcze troche i mnie
przekonasz, ze powinienem wpspolczuc ludziom uzalenionym od ciebie
--
careful with that axe Eugene!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-31 09:45:24
Temat: Re: Nie rozumiem.Dnia Mon, 31 Jan 2005 10:20:47 +0100, w wiadomości
<4...@p...pl> sygnowanej gazebo zanalazło się:
[...]
> kiepski plan?
Brak planu B? Samobójstwo jako prośba o pomoc?
[...]
>> W samobójstwie?
[...]
Pomożesz?
Na jakiej podstawie chcesz zmusić lekarzy/psychologów czy kogo tam
jeszcze chcesz w tych komisjach do pomagania w popełnianiu w
samobójstwie?
[...]
>> Znaczy Twoim zdaniem śmierć odziera z godności ludzkiej?
>
> bywa
Kiedy bywa?
[...]
>> Czyli fakt umierania odbiera nam godność?
> zdarza sie
Kiedy?
[...]
>> Czyli jakie?
>
> mam deja vu
Być może bo nadal nie widzę kryteriów.
[...]
>> Zmienią :)
>
> pocieszac sie zawsze mozna tylko nie zawsze ma to odzwierciedlenie w
> rzeczywistosci
Uprawiać obstrukcję tez można ale to już ma przełożenie na
rzeczwistość. Znaczy się podanie środków przeciwbólowych, sedacja,
potrzymania z rękę, pozwolenie na wywalenie z siebie bólów i lęków
to jest pocieszanie się? Rozumiesz pojęcie podnoszenia jakości życia
czy też nie?
>> Jest nieuchronna i co w związku z tym?
>
> i sie umiera
No i?
[...]
> znowu deja vu? :)
Być może. To jak pomożesz się zabić zdrowej osobie?
[...]
> wytnij swoje gdybania we wlasnym akapicie :)
I Twoje okrągłe gdybanie też? Wtedy zostaje to [...]
[...]
>> agonia walka ze śmiercią, dogorywanie, konanie. Zanim to nastąpi
>> jest jeszcze kawałek życia.
>
> slusznie, niektorzy chcieliby go przezyc z godnoscia
Acha i to umożliwia samobójstwo?
>> Miłego szukania słów przedłużanie i skracanie
>> http://www.opiekapaliatywna.com.pl/pliki/Recommendat
ion%20Rec%20Polish.doc
>
> a to juz mi zaczyna przypominac mantre, nawet nie zagladam, na tym
> polega opieka paliatywna? az ktos padnie i nie ma wiecej sily sie bronic
> bo oslabila go choroba?
>mnie to zaczyna mierzic w naszej rozmowie i
Co Cię mierzi? To że się umiera?
Acha i twoją receptą na umieranie jest wcześniejsza śmierć?
> przypominac nachalnosc swiadkow jehowy, jeszcze troche i mnie
> przekonasz, ze powinienem wpspolczuc ludziom uzalenionym od ciebie
:) nikt nie jest uzależniony. Można mnie wyprosić. Twoje przedłużanie
tez przypomina mantrę. Piszesz tak jakby każdy dzień do śmierci był
przedłużaniem. Przedłużaniem w stosunku do czego?
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.w.szu.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-31 10:01:49
Temat: Re: Nie rozumiem.zielsko wrote:
>
> [...]
> > kiepski plan?
>
> Brak planu B? Samobójstwo jako prośba o pomoc?
moze
>
> [...]
> >> W samobójstwie?
> [...]
>
> Pomożesz?
zdrowemu? w imie czego? chyba znowu sie powtarzam
>
> Na jakiej podstawie chcesz zmusić lekarzy/psychologów czy kogo tam
> jeszcze chcesz w tych komisjach do pomagania w popełnianiu w
> samobójstwie?
moze przekwalifikowanie na stomotologa?
>
> [...]
> >> Znaczy Twoim zdaniem śmierć odziera z godności ludzkiej?
> >
> > bywa
>
> Kiedy bywa?
jak sie umiera
>
> [...]
> >> Czyli fakt umierania odbiera nam godność?
> > zdarza sie
>
> Kiedy?
podczas umierania
>
> [...]
> >> Czyli jakie?
> >
> > mam deja vu
>
> Być może bo nadal nie widzę kryteriów.
czytales ustawe?
>
> [...]
> >> Zmienią :)
> >
> > pocieszac sie zawsze mozna tylko nie zawsze ma to odzwierciedlenie w
> > rzeczywistosci
>
> Uprawiać obstrukcję tez można ale to już ma przełożenie na
> rzeczwistość. Znaczy się podanie środków przeciwbólowych, sedacja,
> potrzymania z rękę, pozwolenie na wywalenie z siebie bólów i lęków
> to jest pocieszanie się?
pisalem o tobie
> Rozumiesz pojęcie podnoszenia jakości życia
> czy też nie?
a ty pojecie godnej smierci?
>
> >> Jest nieuchronna i co w związku z tym?
> >
> > i sie umiera
>
> No i?
a to zalezy w co wierzylismy przed smiercia
>
> [...]
> > znowu deja vu? :)
>
> Być może. To jak pomożesz się zabić zdrowej osobie?
w skrajnej sytuacji? byc moze, nie bylem na wojnie na przyklad
>
> [...]
> > wytnij swoje gdybania we wlasnym akapicie :)
>
> I Twoje okrągłe gdybanie też? Wtedy zostaje to [...]
czy twoje [...] obrazuje rozklad materii organicznej? :)
>
> [...]
> >> agonia walka ze śmiercią, dogorywanie, konanie. Zanim to nastąpi
> >> jest jeszcze kawałek życia.
> >
> > slusznie, niektorzy chcieliby go przezyc z godnoscia
>
> Acha i to umożliwia samobójstwo?
jakos nie po polsku mi to brzmi, owszem naistotniejszy aspekt eutanazji
>
> >> Miłego szukania słów przedłużanie i skracanie
> >> http://www.opiekapaliatywna.com.pl/pliki/Recommendat
ion%20Rec%20Polish.doc
> >
> > a to juz mi zaczyna przypominac mantre, nawet nie zagladam, na tym
> > polega opieka paliatywna? az ktos padnie i nie ma wiecej sily sie bronic
> > bo oslabila go choroba?
> >mnie to zaczyna mierzic w naszej rozmowie i
>
> Co Cię mierzi? To że się umiera?
twoja nachalnosc i brak wyczucia, z pacjentami tez tak? do upadlego?
stlamsic ich wole iloscia przekazu?
> Acha i twoją receptą na umieranie jest wcześniejsza śmierć?
>
> > przypominac nachalnosc swiadkow jehowy, jeszcze troche i mnie
> > przekonasz, ze powinienem wpspolczuc ludziom uzalenionym od ciebie
>
> :) nikt nie jest uzależniony. Można mnie wyprosić.
szczegolnie chory, umierajacy zlozony choroba, ja ci pokazalem jak
wyglada twoj przekaz a ty sie tlumaczysz, dlaczego?
> Twoje przedłużanie
> tez przypomina mantrę. Piszesz tak jakby każdy dzień do śmierci był
> przedłużaniem. Przedłużaniem w stosunku do czego?
>
zdaje sie, za jestem przeciwny przedluzaniu na sile, dziwne, ze jakos
tego nie zauwayles do tej pory
--
careful with that axe Eugene!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-31 10:49:48
Temat: Re: Nie rozumiem.Dnia Mon, 31 Jan 2005 11:01:49 +0100, w wiadomości
<4...@p...pl> sygnowanej gazebo zanalazło się:
[...]
>> [...]
>> >> W samobójstwie?
>> [...]
>>
>> Pomożesz?
>
> zdrowemu? w imie czego? chyba znowu sie powtarzam
Pomocy bliźniemu, ulżeniu w cierpieniu być może jak to nazwałeś
odzyskania przez niego godności.
>>
>> Na jakiej podstawie chcesz zmusić lekarzy/psychologów czy kogo tam
>> jeszcze chcesz w tych komisjach do pomagania w popełnianiu w
>> samobójstwie?
>
> moze przekwalifikowanie na stomotologa?
To IMO nie jest odpowiedź, a kpienie sobie.
[...]
>> Kiedy bywa?
>
> jak sie umiera
W jakich przypadkach.
[...]
>> Kiedy?
>
> podczas umierania
W jakim momencie.
>
>> [...]
>> >> Czyli jakie?
>> >
>> > mam deja vu
>>
>> Być może bo nadal nie widzę kryteriów.
>
> czytales ustawe?
To podasz je?
[...]
> pisalem o tobie
a ja o kim?
>> Rozumiesz pojęcie podnoszenia jakości życia czy też nie?
>
> a ty pojecie godnej smierci?
A zależności pomiędzy tymi pojęciami?
[...]
> w skrajnej sytuacji? byc moze, nie bylem na wojnie na przyklad
W każdej. Bo niby dlaczego chcesz odebrać mu prawo do samostanowienia?
[...]
>> I Twoje okrągłe gdybanie też? Wtedy zostaje to [...]
>
> czy twoje [...] obrazuje rozklad materii organicznej? :)
:) do tego mam osobny ascii-art ;)
[...]
>> Acha i to umożliwia samobójstwo?
> jakos nie po polsku mi to brzmi, owszem naistotniejszy aspekt eutanazji
A w jakiż to sposób bycie martwym umożliwia przeżywanie z godnością
swojego umierania?
[...]
> twoja nachalnosc i brak wyczucia, z pacjentami tez tak? do upadlego?
> stlamsic ich wole iloscia przekazu?
Nie, wtedy odzywam tylko wtedy gdy to niezbędne. Niczego nie narzucam
raczej proponuję. W zasadzie wtedy mnie nie ma - jakkolwiek dziwnie by to
nie brzmiało.
[...]
> szczegolnie chory, umierajacy zlozony choroba, ja ci pokazalem jak
> wyglada twoj przekaz a ty sie tlumaczysz, dlaczego?
[...]
> zdaje sie, za jestem przeciwny przedluzaniu na sile, dziwne,
Czyli jak się nie zbijesz przed śmiercią naturalną to to jest już
przedłużanie na siłę? Przedłużanie w stosunku do czego?
>ze jakos tego nie zauwayles do tej pory
Zauważyłem i jak sądziłem zgodziliśmy się co do tego że nie należy
tego robić.
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.w.szu.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-31 11:12:26
Temat: Re: Nie rozumiem.zielsko wrote:
>
> [...]
> >> [...]
> >> >> W samobójstwie?
> >> [...]
> >>
> >> Pomożesz?
> >
> > zdrowemu? w imie czego? chyba znowu sie powtarzam
>
> Pomocy bliźniemu, ulżeniu w cierpieniu być może jak to nazwałeś
> odzyskania przez niego godności.
spelnia warunki do eutanazji czy do leczenia?
>
> >>
> >> Na jakiej podstawie chcesz zmusić lekarzy/psychologów czy kogo tam
> >> jeszcze chcesz w tych komisjach do pomagania w popełnianiu w
> >> samobójstwie?
> >
> > moze przekwalifikowanie na stomotologa?
>
> To IMO nie jest odpowiedź, a kpienie sobie.
to jest proba uzmyslowienia ci, ze sie powtarzasz, lekarz to nie
sklepowy, niech zmieni zawod jak mu w nim smierc zawadza
>
> [...]
> >> Kiedy bywa?
> >
> > jak sie umiera
>
> W jakich przypadkach.
roznych
>
> [...]
> >> Kiedy?
> >
> > podczas umierania
>
> W jakim momencie.
w trakcie
>
> >
> >> [...]
> >> >> Czyli jakie?
> >> >
> >> > mam deja vu
> >>
> >> Być może bo nadal nie widzę kryteriów.
> >
> > czytales ustawe?
>
> To podasz je?
czytales?
>
> [...]
> > pisalem o tobie
>
> a ja o kim?
nie wiem
>
> >> Rozumiesz pojęcie podnoszenia jakości życia czy też nie?
> >
> > a ty pojecie godnej smierci?
>
> A zależności pomiędzy tymi pojęciami?
istnieja
>
> [...]
> > w skrajnej sytuacji? byc moze, nie bylem na wojnie na przyklad
>
> W każdej. Bo niby dlaczego chcesz odebrać mu prawo do samostanowienia?
nie zauwazylem, powiedzialbym, ze jest dokladnie odwrotnie
> [...]
> >> Acha i to umożliwia samobójstwo?
> > jakos nie po polsku mi to brzmi, owszem naistotniejszy aspekt eutanazji
>
> A w jakiż to sposób bycie martwym umożliwia przeżywanie z godnością
> swojego umierania?
pewnie zalazy od wyznawanej wiary, ale odzszedles od tematu, mowimy tu o
zywych
>
> [...]
> > twoja nachalnosc i brak wyczucia, z pacjentami tez tak? do upadlego?
> > stlamsic ich wole iloscia przekazu?
>
> Nie, wtedy odzywam tylko wtedy gdy to niezbędne.
moja z toba rozmowa swiadczy o czms wrecz przeciwnym
> Niczego nie narzucam
> raczej proponuję. W zasadzie wtedy mnie nie ma - jakkolwiek dziwnie by to
> nie brzmiało.
stoisz na glowa z dlugoopisem w reku? bardzo taktowne
>
> [...]
> > szczegolnie chory, umierajacy zlozony choroba, ja ci pokazalem jak
> > wyglada twoj przekaz a ty sie tlumaczysz, dlaczego?
>
> [...]
> > zdaje sie, za jestem przeciwny przedluzaniu na sile, dziwne,
>
> Czyli jak się nie zbijesz przed śmiercią naturalną to to jest już
> przedłużanie na siłę? Przedłużanie w stosunku do czego?
zdaje sie, ze musisz to jednak po polsku napisac, bo ja nie wiem kogo
mam bic i za co a co przedluzac
>
> >ze jakos tego nie zauwayles do tej pory
>
> Zauważyłem i jak sądziłem zgodziliśmy się co do tego że nie należy
> tego robić.
>
owszem, dlatego sie dziwie, ze mowiles co innego a zaczales co innego,
najprawdopodbniej jestes osoba, ktora wykorzysta kazda okazje do
postawienia na swoim byle tylko znalazla szczelinke przez ktora mozna
sie wcisnac, w moim przypadku chciales mnie zniewolic linkami
wykorzystujac brak zanegowania ich w poscie,
--
careful with that axe Eugene!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-31 11:38:07
Temat: Re: Nie rozumiem.Dnia Mon, 31 Jan 2005 12:12:26 +0100, w wiadomości
<4...@p...pl> sygnowanej gazebo zanalazło się:
[...]
>> Pomocy bliźniemu, ulżeniu w cierpieniu być może jak to nazwałeś
>> odzyskania przez niego godności.
> spelnia warunki do eutanazji czy do leczenia?
Czyli to takie miłosierdzie wybiórcze? Do którego nie każdy ma prawo i
zaszczyt dostąpić?
>>
>> >> Na jakiej podstawie chcesz zmusić lekarzy/psychologów czy kogo tam
>> >> jeszcze chcesz w tych komisjach do pomagania w popełnianiu w
>> >> samobójstwie?
>> >
>> > moze przekwalifikowanie na stomotologa?
>>
>> To IMO nie jest odpowiedź, a kpienie sobie.
>
> to jest proba uzmyslowienia ci, ze sie powtarzasz, lekarz to nie
> sklepowy, niech zmieni zawod jak mu w nim smierc zawadza
Zabijanie pomaganie w popełnianiu samobójstwa.
To jakby różne od zgodny na śmierć i zaprzestanie leczenia.
[...]
>> W każdej. Bo niby dlaczego chcesz odebrać mu prawo do
>> samostanowienia?
>
> nie zauwazylem, powiedzialbym, ze jest dokladnie odwrotnie
Czyli pomógłbyś?
[...]
>> Nie, wtedy odzywam tylko wtedy gdy to niezbędne.
>
> moja z toba rozmowa swiadczy o czms wrecz przeciwnym
Wybacz przegapiłem Twoją kartę zgłoszenia.
[...]
> stoisz na glowa z dlugoopisem w reku? bardzo taktowne
Ołówkiem. Chcesz sobie jeszcze pokpić ależ proszę.
[...]
> zdaje sie, ze musisz to jednak po polsku napisac, bo ja nie wiem kogo
> mam bic i za co a co przedluzac
O.K. no to wyjaśnij mi jak ostatniemu idiocie dlaczego z uporem godnym
lepszej sprawy uczepiłeś się tego przedłużania agonii?
[...]
> owszem, dlatego sie dziwie, ze mowiles co innego a zaczales co innego,
> najprawdopodbniej jestes osoba, ktora wykorzysta kazda okazje do
> postawienia na swoim byle tylko znalazla szczelinke przez ktora mozna
Brawo. A teraz jeszcze recepta i do domu.
> sie wcisnac, w moim przypadku chciales mnie zniewolic linkami
> wykorzystujac brak zanegowania ich w poscie,
Wybacz ale zniewalać musisz się sam. Nie jesteś w moim typie.
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.w.szu.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-31 11:45:59
Temat: Re: Nie rozumiem.zielsko wrote:
>
> [...]
> >> Pomocy bliźniemu, ulżeniu w cierpieniu być może jak to nazwałeś
> >> odzyskania przez niego godności.
> > spelnia warunki do eutanazji czy do leczenia?
>
> Czyli to takie miłosierdzie wybiórcze? Do którego nie każdy ma prawo i
> zaszczyt dostąpić?
kazdy
> >>
> >> >> Na jakiej podstawie chcesz zmusić lekarzy/psychologów czy kogo tam
> >> >> jeszcze chcesz w tych komisjach do pomagania w popełnianiu w
> >> >> samobójstwie?
> >> >
> >> > moze przekwalifikowanie na stomotologa?
> >>
> >> To IMO nie jest odpowiedź, a kpienie sobie.
> >
> > to jest proba uzmyslowienia ci, ze sie powtarzasz, lekarz to nie
> > sklepowy, niech zmieni zawod jak mu w nim smierc zawadza
>
> Zabijanie pomaganie w popełnianiu samobójstwa.
> To jakby różne od zgodny na śmierć i zaprzestanie leczenia.
odlaczenie od aparatury uzdrawia?
>
> [...]
> >> W każdej. Bo niby dlaczego chcesz odebrać mu prawo do
> >> samostanowienia?
> >
> > nie zauwazylem, powiedzialbym, ze jest dokladnie odwrotnie
>
> Czyli pomógłbyś?
komu?
>
> [...]
> >> Nie, wtedy odzywam tylko wtedy gdy to niezbędne.
> >
> > moja z toba rozmowa swiadczy o czms wrecz przeciwnym
>
> Wybacz przegapiłem Twoją kartę zgłoszenia.
miales kiepskie wejscie :)
>
> [...]
> > stoisz na glowa z dlugoopisem w reku? bardzo taktowne
>
> Ołówkiem. Chcesz sobie jeszcze pokpić ależ proszę.
przyjecie postawy obronnej nie niweluje braku wyczucia a mnie meczy
powtarzanie czegos po pare razy
>
> [...]
> > zdaje sie, ze musisz to jednak po polsku napisac, bo ja nie wiem kogo
> > mam bic i za co a co przedluzac
>
> O.K. no to wyjaśnij mi jak ostatniemu idiocie dlaczego z uporem godnym
> lepszej sprawy uczepiłeś się tego przedłużania agonii?
ty, nie ja - ty, ty zadasz ode mnie uzasadnienia podtrzymywania ludzi w
agonii wbrew ich woli
>
> [...]
> > owszem, dlatego sie dziwie, ze mowiles co innego a zaczales co innego,
> > najprawdopodbniej jestes osoba, ktora wykorzysta kazda okazje do
> > postawienia na swoim byle tylko znalazla szczelinke przez ktora mozna
>
> Brawo. A teraz jeszcze recepta i do domu.
byloby milo gdyby to bylo takie proste
>
> > sie wcisnac, w moim przypadku chciales mnie zniewolic linkami
> > wykorzystujac brak zanegowania ich w poscie,
>
> Wybacz ale zniewalać musisz się sam. Nie jesteś w moim typie.
ja tylko pokazuje jak cos szybko moze zmienic sie w nachalnosc
--
careful with that axe Eugene!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-31 11:57:24
Temat: Re: Nie rozumiem.zielsko wrote:
>
> Może nie wiesz ale się powtarzasz. Myślałem że ten rozdział już
> omówiliśmy.
pisalem i powtarzaniu i o deja vu, ale pytasz wiec odpowiadam, nie wiem
tylko czemu to mialo jeszcze sluzyc poza irytacja
> Zapewniam że bym się nie pytał tyle razy gdybyś udzielił pełnej
> odpowiedzi :>
nie ma odpwiedzi cie satysfakcjonujacej z uwagi na rozniace nas poglady
--
careful with that axe Eugene!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |